|
|
Głośne sprawy kryminalne w PRL 1945-89,
|
|
|
oxygen
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 87 |
|
Nr użytkownika: 94.504 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE No więc jak ten brat się nazywał, bo jakoś nie mogę znaleźć w powyżej zalinkowanym tekście?
Józef Gierek. ur 1923
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(oxygen @ 13/03/2023, 10:01) QUOTE No więc jak ten brat się nazywał, bo jakoś nie mogę znaleźć w powyżej zalinkowanym tekście?
Józef Gierek. ur 1923 I czyim był synem - jakie były imiona jego rodziców?
|
|
|
|
|
|
|
oxygen
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 87 |
|
Nr użytkownika: 94.504 |
|
|
|
|
|
|
To nie był brat tylko kuzyn. Ojciec Edwarda nie żył już w 1923 a trudno sobie wyobrazić aby w tym właśnie roku wyjeżdżali z ojczymem (tak szybko wdowa aby się uwinęła z nowym związkiem?) i niemowlakiem - pogrobowcem do Francji. Z prywatnych wieści przypominam sobie że obie rodziny nie bardzo ze sobą utrzymywały kontakt chyba. Jedna z moich dawnych sąsiadek wżeniła się w tą rodzinę Jolanty. Jej grób z rodzicami na cmentarzu w Będzinie. A po co ci te dane? A wracając do Marchwickiego to po latach muszę przyznać że po przeczytaniu fragmentów końca procesu i pytań do Marchwickiego zadawanych przez skład sędziowski to mam wrażenie że opcje są tylko dwie: albo Marchwicki rzeczywiście postradał zmysły i koło ratunkowe podsunięte przez sędziego pytającego o szczegóły ostatniego zabójstwa potraktował jak koło betonowe bo zamiast się bronić zaczął majaczyć że nic nie pamięta bo to dawno było, albo rzeczywiście to on zabijał te kobiety. On zaczął się zachowywać tak jakby nie chciał się bronić albo nie miał odwagi aby otwarcie się przyznać licząc na to że sąd nie bedzie w takim wypadku miał podstaw do takiego wyroku. Sam już nie wiem A swoją droga to żona Marchwickiego to petarda... Jaka to musiała być kobieta że dzieci się jej wyrzekły Z nią też było chyba coś nie tak bo najpierw wydała Zdzicha a potem chodziła na policję zeznawać że żadnego wampira w domu nie było. Najprawdopodobniej gdy domyśliła się że żadnej kasy od milicji nie dostanie a chłop, jaki był taki był, to w domu był potrzebny . Szkoda że tylu ludzi związanych z tą sprawą już nie żyje a Gurgul, wzorowy sługa systemu, ma do powiedzenia tyle co zawsze. Czyli wszystko było lege artis
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(oxygen @ 13/03/2023, 20:36) To nie był brat tylko kuzyn. Ojciec Edwarda nie żył już w 1923 a trudno sobie wyobrazić aby w tym właśnie roku wyjeżdżali z ojczymem (tak szybko wdowa aby się uwinęła z nowym związkiem?) i niemowlakiem - pogrobowcem do Francji. Z prywatnych wieści przypominam sobie że obie rodziny nie bardzo ze sobą utrzymywały kontakt chyba. Jedna z moich dawnych sąsiadek wżeniła się w tą rodzinę Jolanty. Jej grób z rodzicami na cmentarzu w Będzinie. A po co ci te dane? Czyli jednak kuzyn, a nie brat, więc Jolanta Gierek nie była bratanicą Edwarda. Ojciec Gierka miał zginąć w 1917 roku, więc trudno, żeby jego syn urodził się w roku 1923. A dane o imionach rodziców były mi potrzebne tylko po to, żeby ostatecznie rozstrzygnąć kwestię "brata" Edwarda, którego nie było.
|
|
|
|
|
|
|
oxygen
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 87 |
|
Nr użytkownika: 94.504 |
|
|
|
|
|
|
To tyle czasu spędziłeś żeby w końcu ktoś ci znalazł tego Józefa w ciągu kilku minut grzebania w googlu? Szczerze mówiąc nie wiem czy Gierek miał brata i jakoś mnie to nie interesuje. Nawet w dokumencie 'jestem mordercą' pada zdanie o tym że Jolanta była jedynie spokrewniona z E. Gierkiem a nie że to bratanica czy bliska rodzina. Istnieje jednak możliwość że to był jednak przyrodni brat bo mieli wspólną matkę, ale to imho b.mało prawdopodobne. Dla ludzi Gierkowie to Gierkowie. Wszystko to rodzina Gierka. Pamietam jak ta sąsiadka wychodziła za maż to pół miasta mówiło że Edward wnuka żeni. Dopiero potem wyszło że to inna gałąź rodziny
Ten post był edytowany przez oxygen: 14/03/2023, 12:15
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(oxygen @ 14/03/2023, 13:12) To tyle czasu spędziłeś żeby w końcu ktoś ci znalazł tego Józefa w ciągu kilku minut grzebania w googlu? Szczerze mówiąc nie wiem czy Gierek miał brata i jakoś mnie to nie interesuje. Nawet w dokumencie 'jestem mordercą' pada zdanie o tym że Jolanta była jedynie spokrewniona z E. Gierkiem a nie że to bratanica czy bliska rodzina. Istnieje jednak możliwość że to był jednak przyrodni brat bo mieli wspólną matkę, ale to imho b.mało prawdopodobne. To wzruszające, że tak interesuje Cię mój czas poświęcony dyskusji w tym wątku, ale nie wiem skąd masz wiedzę, ile go jej poświęciłem. Po drugie, nie oczekiwałem, że ktokolwiek mi cokolwiek znajdzie w googlu. Jeżeli nie interesuje cię, czy Gierek miał brata, czy nie, to po co bierzesz udział w dyskusji na ten temat? Nie wiem, jakie zdanie pada w dokumencie "Jestem mordercą", wiem, co pisano w innych źródłach i to właśnie zapoczątkowało dyskusję na ten temat w tym wątku (post nr 84).
|
|
|
|
|
|
|
oxygen
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 87 |
|
Nr użytkownika: 94.504 |
|
|
|
|
|
|
He he... Pomożesz człowiekowi to jeszcze cię kopnie w 4 litery... Dziwne obyczaje, ale to forum pełne jest takich ludzi
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|