Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Odzyskane Miecze, z epoki brązu
     
Filimer
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 528
Nr użytkownika: 15.410

Stopień akademicki: (jeszcze) magistrant
Zawód: archeolog
 
 
post 5/06/2009, 10:37 Quote Post

QUOTE("policyjni.pl")
Zabytkowe miecze z epoki brązu, w tym jeden o wartości co najmniej 10 tys. euro, odzyskała zachodniopomorska policja. Zdjęcia mieczy znalazły się na jednym z portali internetowych.

Jak się okazało, niezwykle cenne zabytki zostały wykopane w Pogorzelicy (Zachodniopomorskie) podczas prac budowlanych.

Policjanci ze Szczecina przy tej sprawie współpracowali z zespołem do Walki z Przestępczością Przeciwko Dziedzictwu Narodowemu KGP i Krajowym Ośrodkiem Badań i Dokumentacji Zabytków (KOBiDZ).

Pracownicy KOBiDZ odkryli zdjęcia mieczy w internecie, o czym poinformowali policję. Z ich wstępnych ustaleń wynikało, że miecze mogą mieć wielką wartość archeologiczną.

Po tej informacji policjanci z KGP ustalili, że mężczyzna który umieścił na portalu zdjęcia mieczy, mieszka w województwie zachodniopomorskim. Mężczyznę przesłuchano, a miecze zabezpieczono. Policjanci ustalili, że mężczyzna otrzymał miecze od znajomego, który wykopał je podczas prac budowlanych w Pogorzelicy.

Zabezpieczone miecze trafiły do Warszawy do ekspertyzy, która potwierdziła, że są autentyczne i pochodzą z okresu około 800 lat p.n.e.

Odnalezione miecze tego typu są niezwykle rzadkie. W Europie znanych jest tylko 180 okazów tego rodzaju broni. W polskich kolekcjach muzealnych zachowały się do tej pory tylko dwa porównywalne okazy. Miecz ten należy do tzw. mieczy antenowych typu Weltenburg.

Niepowiadomienie konserwatora zabytków o odnalezieniu podczas prac budowlanych przedmiotów, które stanowią wartość archeologiczną, jest wykroczeniem, natomiast wejście w posiadanie rzeczy, które zostały uzyskane za pomocą czynu zabronionego, jest przestępstwem. Grozi za nie do pięciu lat więzienia.

Obecnie funkcjonariusze sprawdzają, w jaki sposób mężczyźni weszli w posiadanie mieczy i w zależności od tych ustaleń będą formułowane zarzuty.

Miecze trafią do Muzeum Narodowego w Szczecinie.

user posted image

user posted image


Link do artykułu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6690290.html
I Ciekawe Komentarze:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=902&w=96248167&v=2

Codziennie w wyniku nielegalnych poszukiwań dla nauki przepada mniej lub bardziej bezpowrotnie kilkaset zabytków pochodzących z okresu od neolitu po czasy najnowsze. Bezpowrotnie przepada rzecz najważniejsza - ich kontekst, dzięki któremu dany zabytek można umieścić w danej rzeczywistości czasoprzestrzennej i prowadzić nad nim dalsze badania w powiązaniu z innymi zbadanymi wcześniej lub mogącymi ulec odkryciu/przebadaniu w przyszłości zabytkami.


Jeżeli zależy wam na ochronie dziedzictwa zarówno tego najnowszego jak i archeologicznego zgłaszajcie przypadki nielegalnych poszukiwań policji powołując się na artykuł 37 ustęp 12 (osoba prowadząca poszukiwania musi mieć zgodę WKZ), art. 36 ustęp 7 (osoba prowadząca poszukiwania musi mieć zgodę właściciela terenu), art. 111 ustęp 1 (kto prowadzi nielegalne poszukiwania podlega karze) art. 108 ustęp 1 (kto niszczy zabytek podlega karze) ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. z dnia 17 września 2003 r.).

Te miecze to tylko kropla w oceanie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Dagome
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.260
Nr użytkownika: 46.895

Dagome Arbiter Elegantiarum
Stopień akademicki: Iudex
Zawód: Dagome Iudex
 
 
post 5/06/2009, 16:31 Quote Post

Ale czego ma dotyczyć dyskusja? Jak brzmi zagadnienie którego rozpatrywanie słuzyć ma wymianie interesujacych poglądów, stanowisk etc.
Bo jeśli ma służyć wyrażeniu oburzenia, iż tyle śladów historii przepada, iz przechodząc archeologom i historykom koło nosa tracimy coś wiecej niż tylko obiekty badań, bo tracimy możliwość odkrywania dni i zdarzeń zaprzeszłych, to niniejszym oświadczam iż takie oburzenie z całą stanowczością i bezwzględnie wyrażam.
Jeżeli natomiast zapodany przez otwierajacego tekst stanowic ma wezwanie do zwrotu historii ukrywanych przed nią artefaktów etc., to ja też z całą stanowczością i bezwzględnie wzywam.

Na marginesie obiekciki śliczności, paluszki lizać. Łużyczaki, nieprawdaż? Albo produkty celtyckie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Filimer
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 528
Nr użytkownika: 15.410

Stopień akademicki: (jeszcze) magistrant
Zawód: archeolog
 
 
post 22/12/2012, 20:11 Quote Post

Ważne dla wszystkich amatorów, którzy znaleźli zabytek archeologiczny. Być może niektórzy chcieli by zostać społecznymi opiekunami zabytków, poznać lepiej zamierzchłą przeszłość swojej okolicy lub też aktywnie brać udział w ochronie zabytków.
1. Należy zapoznać się z przepisami prawnymi, które regulują funkcjonowanie ochrony dziedzictwa archeologicznego w Polsce. Reguluje je ustawa z dnia 23 lipca 2003 o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
2. Należy upominać się u konserwatora o nagrodę, jeżeli znalezisko jest zgłoszone - każdemu uczciwemu znalazcy się należy!
3. Należy działać w porozumieniu z lokalnymi inicjatywami zajmującymi się ochroną zabytków, archeologami i różnymi jednostkami specjalizującymi się w danej tematyce. Większość wstępnych informacji o zabytkach w Twojej okolicy znajdziesz w studium zagospodarowania przestrzennego lub miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, ewentualnie w gminnej ewidencji zabytków lub w gminnym programie opieki nad zabytkami. Powinny być one dostępne w internecie.
4. Pamiętaj, ze dla naukowców wiedza jest bezcenna, nie zgłoszenie znalezisk i nie przekazanie zabytków odpowiednim służbom sprawia, że przepada ona bez reszty.

Niektóre zapisy ustawy:
Art. 33. 1.Kto przypadkowo znalazł przedmiot, co do którego istnieje przypuszczenie, iż jest on zabytkiem archeologicznym, jest obowiązany, przy użyciu dostępnych środków, zabezpieczyć ten przedmiot i oznakować miejsce jego znalezienia oraz niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu tego przedmiotu właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie jest to możliwe, właściwego wójta (burmistrza, prezydenta miasta).
2.Wójt (burmistrz, prezydent miasta) jest obowiązany niezwłocznie, nie dłużej niż w terminie 3 dni, przekazać wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków przyjęte zawiadomienie, o którym mowa w ust. 1.
3.W terminie 3 dni od dnia przyjęcia zawiadomienia, o którym mowa w ust. 1 i 2, wojewódzki konserwator zabytków jest obowiązany dokonać oględzin znalezionego przedmiotu i miejsca jego znalezienia oraz, w razie potrzeby, zorganizować badania archeologiczne.
Art. 34. 1.Osobom, które odkryły bądź przypadkowo znalazły zabytek archeologiczny, przysługuje nagroda, jeżeli dopełniły one obowiązków określonych odpowiednio w art. 32 ust. 1 lub w art. 33 ust. 1.
2.Przepisu ust. 1 nie stosuje się do osób zajmujących się zawodowo badaniami archeologicznymi lub zatrudnionych w grupach zorganizowanych w celu prowadzenia takich badań.
3.Warunki i tryb przyznawania nagród określi, w drodze rozporządzenia, minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego, ustalając rodzaje nagród, źródła ich finansowania i wysokość nagród pieniężnych.
Art. 35. 1.Przedmioty będące zabytkami archeologicznymi odkrytymi, przypadkowo znalezionymi albo pozyskanymi w wyniku badań archeologicznych, stanowią własność Skarbu Państwa.
2.Własność Skarbu Państwa stanowią również przedmioty będące zabytkami archeologicznymi, pozyskane w wyniku poszukiwań, o których mowa w art. 36 ust. 1 pkt 12.
3.Miejsce przechowywania zabytków archeologicznych odkrytych, przypadkowo znalezionych albo pozyskanych w wyniku badań archeologicznych bądź poszukiwań, o których mowa w art. 36 ust. 1 pkt 12, określa wojewódzki konserwator zabytków, przekazując je, w drodze decyzji, w depozyt muzeum lub innej jednostce organizacyjnej, za jej zgodą.
4.Przekazanie zabytków archeologicznych muzeum lub innej jednostce organizacyjnej może nastąpić w przypadku, gdy jednostka ta zapewni:
1) ich trwałe przechowanie;
2) przeprowadzenie inwentaryzacji i odpowiednich prac konserwatorskich;
3) udostępnianie tych zabytków w celach naukowych.
5.Wojewódzki konserwator zabytków może wydać decyzję o cofnięciu oddania w depozyt zabytków archeologicznych, jeżeli muzeum lub inna jednostka organizacyjna nie zapewnia warunków, o których mowa w ust. 4.
6.Na wniosek dyrektora muzeum zabytki archeologiczne, będące w depozycie tego muzeum, mogą być przekazane na jego własność na podstawie decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków.


Społeczni opiekunowie zabytków:
Art. 102. 1.Społeczni opiekunowie zabytków podejmują działania związane z zachowaniem wartości zabytków i utrzymaniem ich w jak najlepszym stanie oraz upowszechniają wiedzę o zabytkach.
2.Społeczny opiekun zabytków współdziała z wojewódzkim konserwatorem zabytków i starostą w sprawach ochrony zabytków i opieki nad tymi zabytkami.
3.Społecznym opiekunem zabytków może być osoba, która posiada pełną zdolność do czynności prawnych, nie była karana za przestępstwa popełnione umyślnie oraz posiada wiedzę w zakresie ochrony zabytków i opieki nad zabytkami.
4.Zadania społecznego opiekuna zabytków może wykonywać również osoba prawna lub inna jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej.
Art. 103. 1.Społecznego opiekuna zabytków ustanawia, na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków, starosta właściwy dla miejsca zamieszkania (siedziby) kandydata na społecznego opiekuna zabytków.
2.Na wniosek wojewódzkiego konserwatora zabytków starosta cofa ustanowienie społecznego opiekuna zabytków, jeżeli opiekun przestał spełniać wymagania określone w art. 102 ust. 3 lub niewłaściwie wykonuje swoje zadania.
3.O ustanowieniu społecznego opiekuna zabytków lub cofnięciu takiego ustanowienia starosta zawiadamia wojewódzkiego konserwatora zabytków.
4.Starosta prowadzi listę społecznych opiekunów zabytków.
Art. 104.Społeczny opiekun zabytków jest uprawniony do pouczania osób naruszających przepisy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
Art. 105. 1.Osobie fizycznej pełniącej funkcję społecznego opiekuna zabytków starosta wydaje legitymację społecznego opiekuna zabytków, która zawiera jego zdjęcie, imię, nazwisko i miejsce zamieszkania, datę wydania legitymacji oraz podpis z podaniem imienia i nazwiska, a także stanowiska służbowego osoby upoważnionej do wydania legitymacji.
2.Osobie prawnej lub innej jednostce organizacyjnej nieposiadającej osobowości prawnej, pełniącej funkcję społecznego opiekuna zabytków, starosta wydaje zaświadczenie, które zawiera informację o nadaniu uprawnień opiekuna, nazwę i siedzibę tej osoby lub jednostki, datę wydania zaświadczenia oraz podpis z podaniem imienia i nazwiska, a także stanowiska służbowego osoby upoważnionej do wydania zaświadczenia.


 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Theodorus
 

Teodor
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.008
Nr użytkownika: 1.771

:)
Stopień akademicki: M¹drala
Zawód: Asystent muzealny
 
 
post 22/12/2012, 21:23 Quote Post

w dużej mierze nierealne i martwe założenia i przepisy
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Filimer
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 528
Nr użytkownika: 15.410

Stopień akademicki: (jeszcze) magistrant
Zawód: archeolog
 
 
post 22/12/2012, 23:45 Quote Post

Jak najbardziej realne, kwestia odpowiedniej edukacji społecznej, a konkretnie przeprowadzenia mozolnych szkoleń - najpierw dla urzędników administracji państwowej (urzędy miast i gmin), następnie zaś w szkołach gimnazjalnych - dzięki temu m.in. będzie można całkowicie zlikwidować poszukiwaczy skarbów. Oczywiście będzie trzeba w tym celu znaleźć środki i ludzi, ale jest to do zrobienia. Myślę, że są środowiska, które stanowią potencjał w tym zakresie, chociażby forum zbuntowanych poszukiwaczy, a że takich lokalnych środowisk jest coraz więcej... wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Theodorus
 

Teodor
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.008
Nr użytkownika: 1.771

:)
Stopień akademicki: M¹drala
Zawód: Asystent muzealny
 
 
post 23/12/2012, 9:51 Quote Post

Mało realne. Zakłada dużo dobrej woli i wolnego czasu. Jak cokolwiek znajdowałem, to szacowałem wartość historyczną, bo jak to słyszałem na uniwerku, każdy ma swój rozum by z byle g..... nie zawracać głowy smile.gif
Zgłaszanie nie ma sensu w większości przypadków (nie że jestem przeciw, tylko zawiodłem sięna praktyce), jak w Warszawie gdzie wychodzą na starówce naczynia szklane z XVIII wieku podczas prac, tak jak drewniana kanalizacja i nikogo to nie obchodzi. To nie kwestia edukacji, a finansów w dużej mierze. Za zajęcie sie taką sprawą trzeba komuś potem zapłacić.
I nie jestem za eliminacją poszukiwaczy jako ogółu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 23/12/2012, 10:03 Quote Post

Nie wierzę w taką edukację, która sprawi, że szeroko pojęty ogół znalazłszy coś wartościowego (lub coś, co uzna za wartościowe) nie zechce tego przytulić. Edukacja w kierunku "Nie kradnij" trwa już dość długo, skutek znamy...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
welesxxi
 

Conan The Historian
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.940
Nr użytkownika: 13.919

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 23/12/2012, 10:33 Quote Post

Ta edukacja trwa jednak niezbyt długo i niezbyt intensywnie. Podobnie jak edukacja związana z przestrzeganiem przepisów drogowych i ściąganiem plików z internetu. Da się to zrobić, da się kształtować odpowiedzialność i świadomość społeczną we właściwym kierunku. Wystarczy porównać nas z innymi krajami by dostrzec różnice kulturowe pod tym względem. Tak więc da się a nawet trzeba to robić, tylko poprzez sensownych ludzi i nie machać ręką po pierwszym niepowodzeniu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 23/12/2012, 10:37 Quote Post

QUOTE
Ta edukacja trwa jednak niezbyt długo
Dość dawno przyjęliśmy dekalog jako punkt wyjścia nieprawdaż?
Ps. szacun za awatara wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Theodorus
 

Teodor
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.008
Nr użytkownika: 1.771

:)
Stopień akademicki: M¹drala
Zawód: Asystent muzealny
 
 
post 23/12/2012, 13:16 Quote Post

Kwestia też zwykłego lenistwa. Wybaczcie, ale jak miałem 18 lat po łażeniu z wykrywaczem miałem siateczkę z ceramiką - leżała na polu jak sie pewnie wszyscy orientują. Nie znałem się, miałem różne w tym zdobione elementy. Żeby sie dostać do kogoś, kto by mi to objaśnił zmarnowałem dwa popołudnia, trzecie było trafione. Nie mam nawet cienia ochoty na marnowanie czasu, jeśli nikogo to nie obchodzi jeśli nie przyniosę garnka złota. Mało osób poświęci swój drogocenny czas na zgłaszanie czegokolwiek, jeśli nawet fanty duże ze starówki nikogo nie obchodzą - nie ma kasy na nadzór więc nikt nie będzie się bawił.
Nie mówię, że powinno tak być, tylko że przy takim podejściu to martwe zapisy. Po co zawracać sobie głowę jeśli innych to nie interesuje?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 23/12/2012, 13:32 Quote Post

QUOTE
Po co zawracać sobie głowę jeśli innych to nie interesuje?
Owszem, u mnie w Lublinie jest ten sam problem, nikogo nie obchodzą wykopaliska, ważne jest minimalizowanie kosztów inwestycji, nic w tym dziwnego...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Filimer
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 528
Nr użytkownika: 15.410

Stopień akademicki: (jeszcze) magistrant
Zawód: archeolog
 
 
post 23/12/2012, 15:50 Quote Post

QUOTE(Theodorus @ 23/12/2012, 9:51)
Mało realne. Zakłada dużo dobrej woli i wolnego czasu. Jak cokolwiek znajdowałem, to szacowałem wartość historyczną, bo jak to słyszałem na uniwerku, każdy ma swój rozum by z byle g..... nie zawracać głowy smile.gif
Zgłaszanie nie ma sensu w większości przypadków (nie że jestem przeciw, tylko zawiodłem sięna praktyce), jak w Warszawie gdzie wychodzą na starówce naczynia szklane z XVIII wieku podczas prac, tak jak drewniana kanalizacja i nikogo to nie obchodzi. To nie kwestia edukacji, a finansów w dużej mierze. Za zajęcie sie taką sprawą trzeba komuś potem zapłacić.
I nie jestem za eliminacją poszukiwaczy jako ogółu.
*


Jeżeli Ty jako archeolog nie widzisz w tym swojego interesu, to szczerze Ci współczuję. Prawdopodobnie nigdy nie zgłaszałeś odpowiednim służbom - uniwerki mają zawsze w głębokim poważaniu takie rzeczy bo to nie ich działka, od recepcji stanowisk, przyjmowania zgłoszeń i wstrzymywania prac budowlanych jest konserwator, a nie wierzę, żeby osoba pełniąca obecnie tą funkcję nie zainteresowała się takimi sprawami. Szczerze mnie załamujecie chłopaki - pilnowanie takich spraw jest w interesie nas wszystkich, bo to jest nasz interes badawczy - im więcej stanowisk chronionych prawem tym więcej pracy dla nas, ciekawych badań naukowych do zrobienia etc.. Im nas więcej i im środowisko silniejsze, tym więcej można zadziałać.

Edukacji odnośnie ochrony zabytków w Polsce nie ma żadnej - nie masz też szacunków do zabytków, dumy z nich, jest tylko banda obłąkańców biegających z wykrywaczami po polach i nazywających kradzież pasją - przecież to jest chore i jest to problem funkcjonowania systemu wartości. Gdyby szacunek - prawdziwy szacunek - do swojej lokalnej historii - funkcjonowało by to inaczej.

Słabe jest to, ze subforum zabytki jest na FPW a tutaj go nie ma, że ochroną zabytków w Polsce zajmują się w większym stopniu ruchy miejskie niż środowisko historyków i archeologów. Dla mnie to swoisty paradoks i pewne położenie klapek na oczach - kuriozalnie o ochronę zabytków w większym stopniu dbają lokalne stowarzyszenia powiązane z muzeami niż osoby deklarujące swoje zainteresowanie historią.



Ten post był edytowany przez Filimer: 23/12/2012, 15:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Theodorus
 

Teodor
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.008
Nr użytkownika: 1.771

:)
Stopień akademicki: M¹drala
Zawód: Asystent muzealny
 
 
post 23/12/2012, 16:51 Quote Post

A - luzuj bo mnie nie znasz. W rewanżu współczuję Tobie całokształtu smile.gif
B - nie wiesz gdzie zgłaszałem, więc o WSZYSTKOWIEDZĄCY wyluzuj
C - zgłaszałeś w Warszawie?
D - "Szczerze mnie załamujecie chłopaki - pilnowanie takich spraw jest w interesie nas wszystkich" bla bla bla i wtedy też pełno głupot zapcha magazyny. Ważne by wyrobić pewną świadomość co jest ważne.
E - "Edukacji odnośnie ochrony zabytków w Polsce nie ma żadnej - nie masz też szacunków do zabytków, dumy z nich, " nie wiem gdzie mieszkasz, ale to smutne stwierdzenie o ludziach wokół Ciebie. Prowadząc zajęcia spotykam się z głównie z pozytywnym podejściem. Mnie praca w muzeum akurat dała pozytywny impuls mimo zniechęcenia pod tym względem
F - "tylko banda obłąkańców biegających z wykrywaczami po polach i nazywających kradzież pasją " e? Nie znasz wszystkich ale ich oceniasz? Znowu wszystkowiedzący..... Sporo "obłąkańców" współpracuje przy prowadzeniu prac wykopaliskowych. Sporo ich je wspiera. Często pomagają lokalizować kolejne stanowiska. Wiadomo, są i źli i dobrzy, ale ja nie generalizuje.
G - "przecież to jest chore i jest to problem funkcjonowania systemu wartości. " tak, masz problem z systemem wartości. Zamiast skorzystać, krytykujesz i od razu wylewasz dziecko z kąpielą
H - " że ochroną zabytków w Polsce zajmują się w większym stopniu ruchy miejskie niż środowisko historyków i archeologów." może u Ciebie? Znowu generalizujesz. Znasz sytuację w całym kraju?
I - "kuriozalnie o ochronę zabytków w większym stopniu dbają lokalne stowarzyszenia powiązane z muzeami niż osoby deklarujące swoje zainteresowanie historią.
" niebieski. Nie mam innej odpowiedzi.
J - rozumiem, że chcesz narzucić swój punkt widzenia innym, ale może mniej agresywnie? Może więcej dyskusji?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Lucjan 126
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 80.850

 
 
post 9/01/2013, 5:00 Quote Post

Przypomniałem sobie jak będąc w młodym wieku z kolegami znaleźliśmy nie głęboko zakopane urny z prochami. Ciekawi mnie czy tam może istniała jakaś kultura starodawna.Jest to miejsce w lesie,kiedyś było tam parę budynków zamieszkałych,dziś zostało trochę gruzu po nich. W pobliżu przebiega autostrada. confused1.gif Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Theodorus
 

Teodor
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.008
Nr użytkownika: 1.771

:)
Stopień akademicki: M¹drala
Zawód: Asystent muzealny
 
 
post 9/01/2013, 7:41 Quote Post

I coś takiego właśnie należy zgłosić natychmiast.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej