Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ HISTORIA RELIGII I KOŚCIOŁA _ Czy X Piotra Skargę pochowano w letargu ?

Napisany przez: rene z Poznania 30/11/2011, 17:35

Co jakiś czas wybucha sprawa beatyfikacji czy nawet kanonizacji X Skargi i podnoszona jest rzekoma przeszkoda do tego aktu jakim było rzekome jego pochowanie w letargu.
To kompletna bzdura - ale zadomowiła wię w woedzy popularnej a z legendą trudno walczyć. Jsdnak jak było naprawdę.
Piotr Skarga zmarł w dniu 27 września 1612 roku około godziny 16. Zmarł po chorobie i powolnym upadku sił fizycznych spowodowanym po prostu starością. Żadnych sensacji i żadnych niespodzianek.
Jego zwłoki złożono do dość prymitywnej drewnianej trumny (pamiętajmy, że Skarga był zakonnikiem a ich nie chowano wystawnie) i złożono w kryptach kościoła św. Św. Piotra i Pawła. Tak zaczęła się niecodzienna historia jego zwłok – czasem aż wstrząsająca. Bo nie pozwolono Skardze spoczywać w spokoju. Prawie przy każdym otwarciu krypt ciekawscy zaglądali w trumnę Skargi. Pamiętajmy o szerzącej się opinii o jego świętości. Doszło nawet do tego, że z trumny zabierano szczątki odzieży czy nawet poszczególne kostki. Późniejsze badania wskazywały, że pochowany został z jakimś medalikiem czy medalem zawieszonym na szyi (ślady metalu na kości). Zniknął. Nawet odpiłowano od dolnej szczęki fragment kości. W rezultacie takiego traktowania miejsca spoczynku i zwłok Piotra Skargi, już po kilkudziesięciu latach trumna i zwłoki znajdowały się w fatalnym stanie. Dlatego w 1695r. przeniesiono szczątki do ufundowanej przez Katarzynę Radziwiłłową (siostrę Jana III Sobieskiego) metalowej trumienki.
W niej spoczywała do 1814r. W 1802 roku na polecenie Austriaków wszystkie szczątki z krypt kościelnych wywożono i zakopywano w zbiorczych dołach na cmentarzach – tu Rakowickim. Na szczęście w Kościele św. Św. Piotra i Pawła pozostawiono trumienkę z szczątkami x. Skargi i biskupa Trzebnickiego. Na jakiś czas kościół ten został cerkwią prawosławna ale nowi użytkownicy uszanowali szczątki Wielkiego Polaka. Potem kościół wrócił do katolików a trumną Piotra Skargi zajęło się Arcybractwo Miłosierdzia. W 1844r ufundowało ono dwie trumny. W jednej złożono szczątki kostne Jezuity a do drugiej – kamiennej złożono szczątki jego szat. Nie bardzo wiadomo dlaczego je rozdzielono. Obie trumienki ustawiono na kamiennym postumencie.
Szczątki zaznały spokoju aż do 1912r. W tym roku – w związku z 300 rocznicą śmierci Kaznodziei otworzono trumnę. Znaleziono stos kości zwieńczonych czaszką. Zrobiono fotografię. Pobrano z trumny dwie kości przedramienia i jeden krąg lędźwiowy i przekazano Jezuitom. Reszta kości została przykryta tkaniną i pozostawiona w trumience. Trumnę opasano łańcuchem a klucz powierzono Arcybractwu Miłosierdzia.
Ponownie trumnę otwarto w 1918r i tym razem poddano dokładnym badaniom antropologicznym. Wówczas to zauważono wypiłowanie części szczęki dolnej o którym to fakcie piszę wyżej. Po dokonanych badaniach szczątki zawinięto w materiał i ponownie złożono w trumnie.
W 1936r (400 lecie urodzin) ponownie trumienkę otwarto a szczątki przeniesiono do nowej miedzianej trumienki. Przeprowadzano badania uzupełniające. Miedzy innymi badania prowadził Prof. Wachholz.
Z tego co wiem od tej pory szczątki Piotra Skargo Pawęskiego już spoczywają w spokoju.
Prowadzone badania (i w 1918 i z 1936r) przyniosły następujące ustalenia (podaję w dużym skrócie): Pojemność czaszki określono na 1520 cm3. Czyli dość duża. Skarga miał nos wydatny i garbaty. Czoło niskie, Twarz dość szeroka. Przyczepy mięsni mostkowo-obojczykowych i skroniowych wskazywały na znaczne rozwój tych mięśni co było spowodowane intensywnym używaniem aparatu głosowego (przynajmniej takie wnioski wyciągano – chyba słusznie). Nic dziwnego. Był kaznodzieją. Wzrost to około 165-166 cm. (Wachhplz określał na 169cm). Budowy był średniej – dość wysmukły.

Skąd jednak ta pogłoska o śmierci w letargu. Nie wspominają o tym źródła historyczne. Niewykluczone, ze winowajcą jest prof. Tazbir, który podał tę pogłoskę w jednym ze swoich dzieł ale powołując się na informację uzyskaną od jakiegoś proboszcza z Wilna, który z kolei powołuje się na notatkę w prasie lat międzywojennych. Wcześniejszych relacji na ten temat nie ma. Zatem plotka musiała powstać najwcześniej w XX leciu a zatem być zainspirowaną badaniami w 1912 lub 1918r. A wiemy, że wówczas już nie widziano szczątków x. Piotra Skargi nienaruszonych.
Ale plotka jest żywa i powielana. Może po to by uniemożliwić ewentualne procesy beatyfikacyjne czy kanonizacyjne?????? Ale to już teorie spiskowe.

Dla zainteresowanych podam znaną mi literaturę. Pewno jest więcej ale ja znam tylko tę:
1. Tazbir – Piotr Skarga – szermierz kontrreformacji – 1983r.
2. Talko-Hryncewicz – Piotr Skarga Pawęski – jako typ fizyczny – Rozprawy Wydz Mat – Przyrod PAN 1919r.
Z literatury popularniejszej to:
3. Widacki – Detektywi na tropach zagadek historii – 1988
4. Mazan – A to Polska właśnie – 1987.

Napisany przez: rene z Poznania 30/11/2011, 22:36

Jeszcze jedno - podobno plotkę o pochowaniu w letargu ma na sumieniu Przekrój, który ja bez sprawdzenia rozpropagował.
Nie umiem tej informacji zweryfikować

Napisany przez: Rado 1/12/2011, 16:38

To nie jest kwestia spisków. Poprawcie jeśli się mylę, ale jednym z wymogów właśnie prawa kościelnego dotyczącego procesów beatyfikacji/kanonizacji jest żeby nie było podejrzenia pochowania w letargu. Musi być wykluczone, bez cienia wątpliwości. Jeśli jest choćby podejrzenie- procesu kanonizacji przeprowadzić nie można, niezależnie od opinii świętości, pragnienia ludu bożego i wszystkiego innego. Dura lex sed lex. To, że Kraków chciałby mieć świętego jest zrozumiałe, ale nie ma co obwiniać o wprowadzenie "przeszkód" antyelementów.

Napisany przez: rene z Poznania 1/12/2011, 20:06

QUOTE(Rado @ 1/12/2011, 16:38)
To nie jest kwestia spisków. Poprawcie jeśli się mylę, ale jednym z wymogów właśnie prawa kościelnego dotyczącego procesów beatyfikacji/kanonizacji jest żeby nie było podejrzenia pochowania w letargu. Musi być wykluczone, bez cienia wątpliwości. Jeśli jest choćby podejrzenie- procesu kanonizacji przeprowadzić nie można, niezależnie od opinii świętości, pragnienia ludu bożego i wszystkiego innego. Dura lex sed lex. To, że Kraków chciałby mieć świętego jest zrozumiałe, ale nie ma co obwiniać o wprowadzenie "przeszkód" antyelementów.
*


Fakt. Ale w przypadku Skargi nie ma absolutnie żadnych przesłanek za uznaniem, iz został pochowany w letargu.
To jedynie plotka pochodząca z XX-lecia międzywojennego. Kompletnie nieuzasadniona a mimo to powtarzana. Jak to plotka. Bywa bardziej popularna niż prawda.

Napisany przez: Rado 1/12/2011, 21:07

Niezależnie od plotki nie da się potwierdzić że w nim NIE został pochowany- choćby dlatego, że zwłoki tyle razy ruszano. Wymogu nie da się spełnić, a to blokuje proces, o ile wiem nieodwołalnie (chyba że Watykan zmieni swoje regulacje co, koniec końców, nie jest zupełnie niemożliwe).

Napisany przez: rene z Poznania 1/12/2011, 21:24

QUOTE(Rado @ 1/12/2011, 21:07)
Niezależnie od plotki nie da się potwierdzić że w nim NIE został pochowany- choćby dlatego, że zwłoki tyle razy ruszano. Wymogu nie da się spełnić, a to blokuje proces, o ile wiem nieodwołalnie (chyba że Watykan zmieni swoje regulacje co, koniec końców, nie jest zupełnie niemożliwe).
*




Ale ten argument eliminuje w zasadzie większość świętych. Zazwyczaj byli ruszani - może poza tymi pochowanymi w XX wiekur.

Napisany przez: Ossee 1/12/2011, 22:07

dlaczego pochowani w letargu nie mogą być kanonizowani? confused1.gif

Napisany przez: rene z Poznania 1/12/2011, 22:25

QUOTE(Ossee @ 1/12/2011, 22:07)
dlaczego pochowani w letargu nie mogą być kanonizowani?  confused1.gif
*



Bo nie wiadomo czy w chwili przebudzenia nie bluźnili czy grzeszyli. Cienki argument ale taki jest przytaczany.

Napisany przez: Ossee 1/12/2011, 23:02

Nie rozumiem tego argumentu... Przecież mogli bluźnić też pod kołdrą (tutaj: grzeszyć rolleyes.gif) kiedy nikt nie słyszał - i co...?

Napisany przez: lancelot 3/12/2011, 12:08

QUOTE
Nie rozumiem tego argumentu
Nie musisz, skoro KK ustalił sobie taką zasadę to jego sprawa, jak Ci się nie podoba to się nie stosuj.

Napisany przez: Rado 5/12/2011, 8:14

QUOTE
Nie musisz, skoro KK ustalił sobie taką zasadę to jego sprawa, jak Ci się nie podoba to się nie stosuj.


Czekaj, może właśnie rodzi się nowy ruch reformatorski a Ty tak kolegę po rajtuzach... A poważniej- osoby umierające w opinii świętości zwykle (tak jak Skarga) nie umierały bez wiatyku. To właśnie dlatego modlono się "od nagłej i niespodziewanej śmierci". Jeśli ktoś umarł "zgodnie z procedurami, to można było powiedzieć że zgrzeszyć mógł ledwie myślą (jeśli zdążył), a i to "ryzyko" minimalizowano.

Swoją drogą strach przed pochowaniem żywcem był jedną z wielkich histerii wieków XVIII i XIX.

Napisany przez: MikoQba 12/12/2011, 5:46

To zadna plotka rozsiewana przez Tazbira. To ze tego Skarge pochowano zywcem wiadomo od czasu gdy po raz pierwszy otwarto wieku trumny i znaleziono cialo w nie horyzontalnej pozycji i sladami paznokci w srodku.
To straszna smierc, nawet dla takiego lajdaka...

Napisany przez: m_q 12/12/2011, 16:03

QUOTE(MikoQba @ 12/12/2011, 6:46)
To zadna plotka rozsiewana przez Tazbira. To ze tego Skarge pochowano zywcem wiadomo od czasu gdy po raz pierwszy otwarto wieku trumny i znaleziono cialo w nie horyzontalnej pozycji i sladami paznokci w srodku.
To straszna smierc, nawet dla takiego lajdaka...
*


Źródło poproszę. I na paznokcie i na łajdactwo x.Skargi.

Napisany przez: MikoQba 13/12/2011, 18:07

QUOTE(m_q @ 12/12/2011, 16:03)
QUOTE(MikoQba @ 12/12/2011, 6:46)
To zadna plotka rozsiewana przez Tazbira. To ze tego Skarge pochowano zywcem wiadomo od czasu gdy po raz pierwszy otwarto wieku trumny i znaleziono cialo w nie horyzontalnej pozycji i sladami paznokci w srodku.
To straszna smierc, nawet dla takiego lajdaka...
*


Źródło poproszę. I na paznokcie i na łajdactwo x.Skargi.
*


Ale żądasz aktu oględzin zwłok?
http://wyborcza.pl/1,76842,7956799,Relikwie_ks__Popieluszki_gotowe_na_beatyfikacje.html?as=2&startsz=x
Powołuję się na informację podaną przez religioznawcę prof. Mikołejko.
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/reportaze/1515108,1,jak-powstaja-relikwie.read
Zdaniem Kościoła Katolickiego został pochowany w letargu- to wyklucza kanonizację, chyba że stwierdzi się Cud za wstawiennictwem danej osoby- co nie nastąpiło nigdy...
Dlaczego Łajdak- bo tak określam osobę która chciała rozprawy z protestantami w RON, brzydzącej się wolnością sumienia. -Choć x.Skarga, zachęcający do wygnania innowierców, przy x.Wójku który żądał ich szlachtowania- to i tak gołąbek...

Napisany przez: Rado 13/12/2011, 18:34

Warto dorzucić słynną "noc jezuitów" i slogany o nadrzędności niebiańskiej ojczyzny nad ziemską- furda Rzeczpospolita, ważne żeby heretykom nie oddać ani guzika.

Napisany przez: MikoQba 13/12/2011, 19:12

Nie niebiańskie- bardziej konkretnie- katolickiej...

QUOTE
Swoją drogą strach przed pochowaniem żywcem był jedną z wielkich histerii wieków XVIII i XIX.

Histerią dość uzasadnioną...
http://kronikarz.org.pl/kultura/historia/1570-pochowani-ywcem


Napisany przez: Rado 14/12/2011, 9:20

Jasne, chociaż środki bezpieczeństwa (z przypalaniem żelazem i otwieraniem jamy brzusznej) bywały czasem dość groteskowe.

Napisany przez: rene z Poznania 14/12/2011, 15:18

QUOTE(MikoQba @ 13/12/2011, 18:07)

Zdaniem Kościoła Katolickiego został pochowany w letargu- to wyklucza kanonizację, chyba że stwierdzi się Cud za wstawiennictwem danej osoby- co nie nastąpiło nigdy...
Dlaczego Łajdak- bo tak określam osobę która chciała rozprawy z protestantami w RON, brzydzącej się wolnością sumienia. -Choć x.Skarga, zachęcający do wygnania innowierców, przy x.Wójku który żądał ich szlachtowania- to i tak gołąbek...
*




Czy Pan pofatygował się i przeczytał wpis założycielski? Raczej nie.
Poprosze też o źródło tej informacji, ze zdaniem KK został pochowany w letargu. Bo to niemała sensacja. Mam wrażenie, ze sam KK nie wie, że ma takie zdanie.
Jeśli nie poda Pan źródła tej informacji to będę musiał uznać całą resztę wpisu za tyle samo wartą.

Napisany przez: rene z Poznania 14/12/2011, 15:20

QUOTE(MikoQba @ 13/12/2011, 19:12)
Nie niebiańskie- bardziej konkretnie- katolickiej...
QUOTE
Swoją drogą strach przed pochowaniem żywcem był jedną z wielkich histerii wieków XVIII i XIX.

Histerią dość uzasadnioną...
http://kronikarz.org.pl/kultura/historia/1570-pochowani-ywcem
*




To są często banialuki. Wystarczy spytać jakiegoś archeologa o procesy gnilne zachodzące w grobie, które wyjaśniają prawie wszystkie takie przypadki.
Poza tym gość w trumnie zasypany ziemią nie obudzi się. Udusi się - najpewniej nie odzyskawszy świadomości.

Napisany przez: m_q 19/12/2011, 16:19

QUOTE(MikoQba @ 13/12/2011, 19:07)
Ale żądasz aktu oględzin zwłok?
http://wyborcza.pl/1,76842,7956799,Relikwie_ks__Popieluszki_gotowe_na_beatyfikacje.html?as=2&startsz=x
Powołuję się na informację podaną przez religioznawcę prof. Mikołejko.
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/reportaze/1515108,1,jak-powstaja-relikwie.read
Zdaniem Kościoła Katolickiego został pochowany w letargu- to wyklucza kanonizację, chyba że stwierdzi się Cud za wstawiennictwem danej osoby- co nie nastąpiło nigdy...
*


Artykuły z "GW" i z Polityki jako dowód? To może od razu cytat z "Faktów i Mitów" oraz "racjonalista.pl"?

Kwestię rzekomego pochowania żywcem x.Skargi dokładnie, chronologicznie i z cytatami ze źródeł wyjaśnił Jan Widacki w swojej książce "Detektywi na tropach zagadek historii".

"Wykluczenie kanonizacji" w przypadku x.Skargi to bzdura, bo nie został rozpoczęty nawet proces beatyfikacyjny.

QUOTE(MikoQba @ 13/12/2011, 19:07)
Łajdak- bo tak określam osobę która chciała rozprawy z protestantami w RON, brzydzącej się wolnością sumienia. -Choć x.Skarga, zachęcający do wygnania innowierców, przy x.Wójku który żądał ich szlachtowania- to i tak gołąbek...
*

A, czyli chodzi o prywatne fobie i projektowanie własnych poglądów na czasy wcześniejsze w oderwaniu od realiów epoki?

Napisany przez: Rado 19/12/2011, 21:09

QUOTE
A, czyli chodzi o prywatne fobie i projektowanie własnych poglądów na czasy wcześniejsze w oderwaniu od realiów epoki?


Oderwanie od realiów ? Próbujesz sugerować że w epoce Skargi nie było księży którzy dbali o dobro Rzeczpospolitej, nie manipulowali politykami i nie organizowali tumultów ? smile.gif

QUOTE
To są często banialuki. Wystarczy spytać jakiegoś archeologa o procesy gnilne zachodzące w grobie, które wyjaśniają prawie wszystkie takie przypadki.
Poza tym gość w trumnie zasypany ziemią nie obudzi się. Udusi się - najpewniej nie odzyskawszy świadomości.


Powszechne chowanie w trumnie zakopanej w ziemi to sprawa o wiele późniejsza niż czasy Skargi a XVII i XVIII wieczna obsesja lęku przed pogrzebaniem żywcem nijak się miała do analiz tego, jak zachowuje się ciało w czasie procesów gnilnych. Była to masowa histeria i, jak większość histerii, nie podlegała argumentom racjonalnym, natomiast wykształciła szereg ciekawych zwyczajów jak odczekiwanie przepisanego czasu (minimum trzech dni) czy otwieranie ciała, nacinanie go bądź przypalanie. Rzecz w realiach Rzeczpospolitej, z jej często wielomiesięcznym(w warunkach pokoju) oczekiwaniem na pogrzeb, całkowicie poboczna. Przy takim obrządku bardzo niewielu osobom groziło rzeczywiste pochowanie w letargu, co z kolei NIJAK się ma do tego, czy w przypadku Skargi wymogi dotyczące procesu kanonizacji/beatyfikacji są spełnione czy nie.

Napisany przez: rene z Poznania 20/12/2011, 8:16

QUOTE(Rado @ 19/12/2011, 21:09)
Powszechne chowanie w trumnie zakopanej w ziemi to sprawa o wiele późniejsza niż czasy Skargi a XVII i XVIII wieczna obsesja lęku przed pogrzebaniem żywcem nijak się miała do analiz tego, jak zachowuje się ciało w czasie procesów gnilnych. Była to masowa histeria i, jak większość histerii, nie podlegała argumentom racjonalnym, natomiast wykształciła szereg ciekawych zwyczajów jak odczekiwanie przepisanego czasu (minimum trzech dni) czy otwieranie ciała, nacinanie go bądź przypalanie. Rzecz w realiach Rzeczpospolitej, z jej często wielomiesięcznym(w warunkach pokoju) oczekiwaniem na pogrzeb, całkowicie poboczna. Przy takim obrządku bardzo niewielu osobom groziło rzeczywiste pochowanie w letargu, co z kolei NIJAK się ma do tego, czy w przypadku Skargi wymogi dotyczące procesu kanonizacji/beatyfikacji są spełnione czy nie.
*



Mam wrażenie, iż zwyczaje górnej warstwy społeczeństwa traktuje Pan jako powszechne. Poważny błąd powodujący trudności w dyskusji. Bo jak dyskutować z projekcją umysłu a nie z faktami?
Podobnie jest jeśli chodzi o ocenę działalności Skargi.

Napisany przez: Rado 20/12/2011, 9:26

QUOTE
Mam wrażenie, iż zwyczaje górnej warstwy społeczeństwa traktuje Pan jako powszechne.


Zachcesz uściślić które zwyczaje masz na myśli (na tym forum nie "panujemy" sobie stąd proponowałbym pominąć ta formę) ? Pogrzebowych ? Nawet w przypadku chłopstwa obowiązywał nakaz odczekania, łączącego się z czuwaniem przy ciele. Oczywiście nie było wówczas mowy o zakopywaniu indywidualnej trumny (wprowadzanie trumny GMINNEJ- a więc nijak nie indywidualnej- do wyprowadzenia zwłok na cmentarz to na terenach południowych rezultat nakazu Franciszka Józefa). JEŚLI w ogóle mówimy o trumnach w pochówkach polskich XVII wieku, to przez samo to mówimy o górnych warstwach społecznych. Natomiast jeśli mamy rozmawiać o Skardze, to tak, należy rozpatrywać zwyczaje warstw do których de facto zaliczał się zmarły i tu znowu wcale niekoniecznie musi dojść do inhumacji- trumny (zwłaszcza w Krakowie) często składano w podziemiach kościelnych, co można zobaczyć bez większych kłopotów tak u kamedułów jak i reformatów (choć w przypadku tych ostatnich mamy do czynienia głównie z o 200 lat późniejszymi od czasów Skargi zwyczajami pogrzebowymi bogatego mieszczaństwa krakowskiego). Jedynym ustępstwem od zwyczajów regionalnych jakie mogło tu wchodzić w grę byłyby przepisy zakonne. Żeby uciąć dyskusje- sięgnijmy do źródeł. Zechcesz przytoczyć relację pierwszego otwarcia trumny, tą która nastąpiła 80 lat po pochówku i zawarty tam opis stanu zwłok i samej trumny ?

QUOTE
Podobnie jest jeśli chodzi o ocenę działalności Skargi.


Warto sięgnąć choćby do "Gratisu" Brożka z 1625 czy całej (wcale nie wyłącznie protestanckiej) publicystyki czasów rokoszu Zebrzydowskiego (który nota bene był w dużej mierze wynikiem akcji takich jak sławetna "noc jezuitów") żeby przekonać się czy to "projekcja umysłu", czy też może i współcześni Skardze mieli o jego działalności podobne zdanie. Ciekawość swoją drogą, jak to w zapędach wybielaczy ładnie usprawiedliwia się szkodliwą działalność Skargi realiami epoki, a na Radziwiłach czy Pacach- było nie było również dzieciach swoich czasów- wiesza się psy.

Napisany przez: m_q 20/12/2011, 13:14

QUOTE(Rado @ 19/12/2011, 22:09)
QUOTE
A, czyli chodzi o prywatne fobie i projektowanie własnych poglądów na czasy wcześniejsze w oderwaniu od realiów epoki?


Oderwanie od realiów ? Próbujesz sugerować że w epoce Skargi nie było księży którzy dbali o dobro Rzeczpospolitej, nie manipulowali politykami i nie organizowali tumultów ? smile.gif

W oderwaniu od realiów, ponieważ realia ówczesne polegały na bezwzględnej walce religijnej i to uprawianej zarówno przez katolików jak i protestantów (za granicą). W Polsce protestancka szlachta bezwzględnie rabowała kościoły położone w swoich dobrach i zmuszał poddanych do przejścia na protestantyzm (wystarczy poczytać lokalne opracowania historyczne dotyczące poszczególnych miejscowości, choćby takich Gorlic). Nazywanie w tej sytuacji "łajdakiem" księdza Skargi za to, że działał zgodnie z powołaniem swojego zakonu (czyli był przeciwnikiem równouprawnienia dysydentów i dążył do ich pokojowego nawrócenia w sytuacji gdy równocześnie w Anglii protestanci krwawo prześladowali katolików a za sam fakt bycia księdzem groziła natychmiastowa śmierć) to próba naginania historii do współczesnych standardów poprawności politycznej.

Napisany przez: Paweł jerzy Grabowski 20/12/2011, 15:37

Robi się rolleyes.gif coraz większy offtopic.gif

Mam prośbę niech ktoś poda dokładnie źródło - tytuł i strona - gdzie Janusz Tazbir podaję szczegóły dotyczące "ekshumacji" Piotra Skargi - w internecie jest o tym sporo, ale nikt nie przytacza źródeł tych informacji (tylko Tazbir powiedział, napisał itd.)

ad m_q
O przejmowaniu kościołów i majątków pisałem tu:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=75527&st=30&#entry985808 post nr 43
Było trochę inaczej niż piszesz.

A zmuszanie mieszczan czy chłopów do przyjmowania wyznań ewangelickich w RON???
Gdzie??? Przecież na terenach ob. woj. małopolskiego, podkarpackiego, lubelskiego, czy świętok. to nawet nie był % a ‰ - więc absolutny margines.

QUOTE
Nazywanie w tej sytuacji "łajdakiem" księdza Skargi za to, że działał zgodnie z powołaniem swojego zakonu


Co do słowa "łajdak" uważam, że jest niestosowne określenie - w stosunku do P.Skargi. Natomiast co do dalszej części twojej wypowiedzi - wszystko o.k. - tylko czy jego stosunek do przestrzegania prawa państwowego (np. Konfederacji Warszawskiej) nie był przypadkiem sprzeczny z tym prawem (postulował by je przestrzegać czy wzywał by go nie przestrzegać).

QUOTE
Anglii protestanci krwawo prześladowali katolików a za sam fakt bycia księdzem groziła natychmiastowa śmierć) to próba naginania historii do współczesnych standardów poprawności politycznej.


Nieco wcześniej katolicy krwawo prześladowali protestantów w Anglii, we Francji katolicy krwawo prześladowali hugenotów, a w krajach niemieckich katolicy prześladowali ewangelików, a ewangelicy katolików...
Tylko co to ma wspólnego z sytuacją w RON???
Prawo w Polsce i Litwie pozwalało na "bycie" szlachcicem niekatolikiem - a stanowisko Skargi było ... biggrin.gif

Napisany przez: Rado 20/12/2011, 16:24

QUOTE
W oderwaniu od realiów, ponieważ realia ówczesne polegały na bezwzględnej walce religijnej i to uprawianej zarówno przez katolików jak i protestantów (za granicą). W Polsce protestancka szlachta bezwzględnie rabowała kościoły położone w swoich dobrach i zmuszał poddanych do przejścia na protestantyzm (wystarczy poczytać lokalne opracowania historyczne dotyczące poszczególnych miejscowości, choćby takich Gorlic). Nazywanie w tej sytuacji "łajdakiem" księdza Skargi za to, że działał zgodnie z powołaniem swojego zakonu (czyli był przeciwnikiem równouprawnienia dysydentów i dążył do ich pokojowego nawrócenia w sytuacji gdy równocześnie w Anglii protestanci krwawo prześladowali katolików a za sam fakt bycia księdzem groziła natychmiastowa śmierć) to próba naginania historii do współczesnych standardów poprawności politycznej.


Daruj, ale teraz celowo przekontrastowujesz obraz żeby pasował do Twoich tez. W Rzeczpospolitej owa walka religijna nie była bezwzględna. Zygmunt August otwarcie mówił że nie jest panem sumień swoich poddanych. Zygmunt Stary zabraniał porywania dzieci żydowskich celem ich ochrzczenia. Przypadki kiedy kościół do południa służył jednemu wyznaniu a po południu drugiemu również nie były rzadkie. To właśnie nowy zakon przyczynił się do zmiany tego stanu rzeczy, wbrew lokalnej tradycji i prawu, co w ostatecznym rachunku posłużyło państwu jak najgorzej. Kto podżegał do tumultów w Krakowie ? Skarga działał na szkodę kraju (czego był świadom), uznając cele Towarzystwa Jezusowego za ważniejsze od dobra Rzeczpospolitej. Jak go w tej sytuacji nazwać ? Patriotą ? Wzorem postępowania ?

Napisany przez: lancelot 20/12/2011, 17:11

QUOTE
Oczywiście nie było wówczas mowy o zakopywaniu indywidualnej trumny
O ile wiem (a wiem) na cnentarzu klasztornym pod kościołem pobrygidkowskim w Lublinie chowano jednak w trumnach i to zanim urodził się bohater wątku.

Napisany przez: Rado 20/12/2011, 18:04

Lancelot- a kogo tak chowano w tym miejscu ? Bo IMO nikogo poniżej poziomu bogatego mieszczaństwa. Trumny były znane i stosowane, ba- z połową XVI wieku zaczął się "wyścig zbrojeń" z trumnami obijanymi, cynowymi, srebrzonymi itd., ale dotyczyło to wierchuszki społeczeństwa. Chłopów chowano tak jak w średniowieczu, w całunach.

Napisany przez: lancelot 20/12/2011, 18:09

A tego niestety, jak na razie nie wiadomo. Faktem jest, że trumny datowane na ok. XVw. są.

Napisany przez: Rado 20/12/2011, 19:32

No przy grobie Kopernika czy Heweliusza też mamy trumny (żeby daleko nie sięgać) ale ciężko ich uznać za przedstawicieli niższych warstw. Przekopywanie cmentarzy, składanie kości w ossuariach- to była praktyka "codzienna". Zachowywanie ciał czy miejsc spoczynku zarezerwowane było dla osobistości w jakiś sposób wyjątkowych.

Napisany przez: MikoQba 1/01/2012, 13:11

QUOTE(m_q @ 19/12/2011, 16:19)
QUOTE(MikoQba @ 13/12/2011, 19:07)
Ale żądasz aktu oględzin zwłok?
http://wyborcza.pl/1,76842,7956799,Relikwie_ks__Popieluszki_gotowe_na_beatyfikacje.html?as=2&startsz=x
Powołuję się na informację podaną przez religioznawcę prof. Mikołejko.
http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/reportaze/1515108,1,jak-powstaja-relikwie.read
Zdaniem Kościoła Katolickiego został pochowany w letargu- to wyklucza kanonizację, chyba że stwierdzi się Cud za wstawiennictwem danej osoby- co nie nastąpiło nigdy...
*


Artykuły z "GW" i z Polityki jako dowód? To może od razu cytat z "Faktów i Mitów" oraz "racjonalista.pl"?

Kwestię rzekomego pochowania żywcem x.Skargi dokładnie, chronologicznie i z cytatami ze źródeł wyjaśnił Jan Widacki w swojej książce "Detektywi na tropach zagadek historii".

"Wykluczenie kanonizacji" w przypadku x.Skargi to bzdura, bo nie został rozpoczęty nawet proces beatyfikacyjny.

QUOTE(MikoQba @ 13/12/2011, 19:07)
Łajdak- bo tak określam osobę która chciała rozprawy z protestantami w RON, brzydzącej się wolnością sumienia. -Choć x.Skarga, zachęcający do wygnania innowierców, przy x.Wójku który żądał ich szlachtowania- to i tak gołąbek...
*

A, czyli chodzi o prywatne fobie i projektowanie własnych poglądów na czasy wcześniejsze w oderwaniu od realiów epoki?
*


1. Nie o dziennik i tygodnik chodzi- tylko o opinie cytowanego tam eksperta. Masz inna opinię która to podważa.
2. Podtrzymuję swoje zdanie- Skarga to postać negatywna, który działał na rzecz zniszczenia pokoju wyznaniowego w RON.

Napisany przez: Arbago 4/01/2012, 15:51

Uszkodzenia kości palców o których wspomina ekspert w tych gadzinówkach mogły powstać w czasie pobierania relikwii. Pisano o tym w pierwszych postach tego wątku. Poza tym nie są przytoczone żadne źródła. Brak wyniesienia na ołtarze księdza Skargi spowodowany jest brakiem udowodnionego cudu. Ot cała tajemnica. Aby uznać świętość wymagany jest cud. Sprawa pochówku w letargu lub nie to sprawa drugo- lub trzeciorzędna.

Napisany przez: lancelot 4/01/2012, 20:18

QUOTE
to sprawa drugo- lub trzeciorzędna.
Raczej nie, takie podejrzenie uniemożliwia podjęcie procesu.

Napisany przez: rene z Poznania 4/01/2012, 20:28

Czasem mam wrażenie, ze niektórzy kręcą się w kółko.
Dlaczego Skarga nie został świętym? Bo umarł w letargu. A jaki mamy dowód, ze umarł w letargu? Bo nie został świętym.
Ale to tak tylko na marginesie tej dyskusji - nie dotyczy znakomitej większości wypowiedzi.

Napisany przez: lancelot 4/01/2012, 20:44

QUOTE
A jaki mamy dowód, ze umarł w letargu?
Tu nie jest konieczny dowód, wystarczy podejrzenie (poparte).

Napisany przez: Arbago 4/01/2012, 21:34

Poparte? Poparte czym? Gdzie jest źródło poza tym "ekspertem" z gadzinówki?

Napisany przez: lancelot 4/01/2012, 21:39

QUOTE
Poparte?
To problem stawiająceo tezę, jesteśmy ponoć na forum naukowym.

Napisany przez: Rado 8/01/2012, 2:10

Arbago- decyzję o rezygnacji z podjęcia prób rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego podjęto jeszcze przed narodzeniem dziadków eksperta na temat którego się wypowiadasz. Apelacje należy wnosić nie do jakiejkolwiek gadzinówki, ale do odpowiednich władz kościelnych. Przeszkodą są tu nie jakieś artykuły czy badania, tylko przepisy prawa kanonicznego precyzujące reguły przeprowadzania tego rodzaju procesu i warunki jakie muszą zajść żeby w ogóle mogło do niego dojść.

Napisany przez: Tomekarcheo 9/01/2012, 17:55

Wszystkim siejącym propagandę na temat rzekomego pochowania ks. Skargi żywcem polecam zapoznanie się z tą stroną: http://www.skarga.apostolowie.pl/archiwum.php
Zarówno opisami jak i zdjęciami.

Napisany przez: MikoQba 22/03/2012, 11:48

Ci wszyscy to przede wszystkim Kosciol Katolicki, ktory postanowil nie wszczynac procesu beatyfikacyjnego. P.S. Zdjecia na tej ''bezstronnej'' stronie, zostaly zrobione dobrze ponad wiek po tym jak decyzje w sprawie x. Skargi zapadly w Kosciele.

Napisany przez: rene z Poznania 18/04/2012, 17:51

QUOTE(lancelot @ 20/12/2011, 18:09)
A tego niestety, jak na razie nie wiadomo. Faktem jest, że trumny datowane na ok. XVw. są.
*



Chyba nawet wcześniejsze. Kojarzę coś, iż w cmentarzysku wczesnośredniowiecznym w Dziekanowicach (Lednica - Wielkopolska) są pochówki z śladami trumien.
Na wyspie są ewidentnie okucia trumienne - ale to w małym kościele.


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)