|
|
ZYGMUNT BAUMAN, 1925 - 2017
|
|
|
|
Kilka osób tutaj podkreśla, że nie ma konkretnych zarzutów pod adresem Baumana, tzn. znamy jedynie pewne ogólniki (np. był w KBW), a na podstawie takiej wiedzy nie możemy twierdzić automatycznie, że był on "katem i oprawcą", chyba że ktoś przedstawi niepodważalne dowody, które to jednoznacznie potwierdzą. Oczywiście pełna zgoda i nazywanie go w ten sposób jest nadużyciem, tak jak nadużyciem była forma protestu jaką zastosowali wobec niego narodowcy. Warto jednak zastanowić się nad pewnym moralnym aspektem zagadnienia. Otóż człowiek, który doszedł do stosunkowo wysokiej funkcji w strukturach jakiejś organizacji niekoniecznie musiał być sam bezpośrednio umoczony w działania tejże organizacji, ale ponad wszelką wątpliwość musiał wiedzieć czym się ta organizacja zajmuje, jakie stosuje metody działania, przeciw komu występuje i w jakim celu to robi. W tym kontekście Bauman nie jest jakimś niewinnym barankiem, który tylko pisał ulotki. Można powiedzieć, że ma na koncie "współudział". Nie pamiętam już kto z późniejszych członków KOR powiedział coś mniej więcej takiego: "można było być długo omamionym przez ten chory system, ale gdy się już raz z bliska zobaczyło jak to wszystko naprawdę działa, to dla przyzwoitego człowieka nie było alternatywy - mógł być tylko przeciw systemowi, inaczej się po prostu nie dało" (cytat z pamięci, sens zachowany). Bauman nigdy na pozycję "przeciwną" nie przeszedł, a na podstawie różnych jego wypowiedzi można wysnuć wniosek iż nie ma on poczucia, że uczestniczył w czymś stanowiącym powód do wstydu. W ostateczności skłonny jest co najwyżej przyznać, że może gdyby wtedy wiedział to, co wie teraz... Chyba zabrakło Baumanowi przyzwoitości by wyraźnie powiedzieć właśnie to: byłem umoczony, popełniłem błąd, przepraszam. Widzę więc osobiście dużą różnicę między nim, a np. Jackiem Kuroniem. Wszystko co napisałem wyżej nie zmienia oczywiście mojej opinii odnośnie samej formy protestu jaką przyjęli tzw. "narodowcy". Szkoda, że owi ludzie najwyraźniej nie mają poczucia obciachu. A słowo "narodowcy" świadomie ujmuję w cudzysłów. Jako osoba należąca do tego narodu osobiście uważam, że ludzie ci nie są żadną grupą dla owego narodu reprezentatywną, a sformułowania o tym, że stanowią oni jakąś "zdrową tkankę" i inne tego typu bzdury zbyć mogę co najwyżej wzruszeniem ramion. Zupełnie inne postawy i zachowania uważam za godne Polaka, a za naszych narodowców mógłbym się ewentualnie w pewnych okolicznościach wstydzić, gdyby nie to, że coraz rzadziej zdarza mi się wstydzić za innych. Bauman jest cenionym uczonym i występował jako uczony, a nie jako były kolaborant - to jak dla mnie zamyka temat.
Ten post był edytowany przez adso74: 26/06/2013, 11:21
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ryszard Lwie Serce @ 26/06/2013, 9:41) Niewątpliwie NKWD było organizacją katów i morderców. Jeśli ktoś był w jej szeregach majorem, politrukiem i jeszcze odznaczonym, to z pewnością musi wziąć na siebie przynajmniej odium za przynależność do tak nieciekawej służby. EDIT: Co oczywiście nie znaczy, że należy obrzucać go epitetami bez pokrycia. w podobnym temaice kol tuxman podał dziś info (dzięki) że prof Baumanowi przyznano KW (Krzyż Walecznych) ? Czy ktoś dotarł kiedy i jak motywowano we wniosku nadanie KW ?
Ten post był edytowany przez Danielp: 26/06/2013, 11:24
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Otóż człowiek, który doszedł do stosunkowo wysokiej funkcji w strukturach jakiejś organizacji niekoniecznie musiał być sam bezpośrednio umoczony w działania tejże organizacji, ale ponad wszelką wątpliwość musiał wiedzieć czym się ta organizacja zajmuje, jakie stosuje metody działania, przeciw komu występuje i w jakim celu to robi. W tym kontekście Bauman nie jest jakimś niewinnym barankiem, który tylko pisał ulotki. Można powiedzieć, że ma na koncie "współudział". Nie pamiętam już kto z późniejszych członków KOR powiedział coś mniej więcej takiego: "można było być długo omamionym przez ten chory system, ale gdy się już raz z bliska zobaczyło jak to wszystko naprawdę działa, to dla przyzwoitego człowieka nie było alternatywy - mógł być tylko przeciw systemowi, inaczej się po prostu nie dało" (cytat z pamięci, sens zachowany). Bauman nigdy na pozycję "przeciwną" nie przeszedł, a na podstawie różnych jego wypowiedzi można wysnuć wniosek iż nie ma on poczucia, że uczestniczył w czymś stanowiącym powód do wstydu. W ostateczności skłonny jest co najwyżej przyznać, że może gdyby wtedy wiedział to, co wie teraz... Chyba zabrakło Baumanowi przyzwoitości by wyraźnie powiedzieć właśnie to: byłem umoczony, popełniłem błąd, przepraszam. Widzę więc osobiście dużą różnicę między nim, a np. Jackiem Kuroniem.
I taki właśnie wywód do mnie przemawia. Podsumowując - Bauman brał czynny i w pełni świadomy udział w konstrukcji systemu stalinowskiego w Polsce, nadal uważa, iż był to wybór wówczas uzasadniony prezentując postawę relatywizmu w czystej niemal formie nie tylko na gruncie rozważań filozoficzno-socjologicznych lecz również przyjętej przez siebie postawy życiowej. Przy tym jednocześnie dość trafnie określa genezę ruchów totalitarnych wszelkiej maści jako logiczną konsekwencję teorii udoskonalania ludzkości.
|
|
|
|
|
|
|
|
Priviet, glosik w temacie o NKVD/psorze Baumanie - z Tel Awiwu http://prawdalezynawierzchu.salon24.pl/516802,swoj-do-swego
QUOTE Nie widzę sensu zajmowania się Baumanem, którego mam za kompletnie skretyniałego renegata żydowskiego, umoczonego dawniej po szyję w staliniźmie. Nie widzę najmniejszego sensu w rozmydlaniu znamion jego zidiocenia, które - jak czytam w lirycznym tekście FŻP - jest „mentalne”.
Chodzi właśnie o to, że nie jest to żadne „mentalne zidiocenie”, tylko przykład regresu umysłowego - determinującego akcje na podobnym poziomie...Wg mnie antybaumanowska zadyma skinów nad Odrą nie była nietaktem..., lecz pasowała nieźle do okoliczności. Pasowała bezwiednie:).
Eli Barbur nie zmienia zdania http://prawdalezynawierzchu.salon24.pl/338436,belkot-baumana
Pa ka
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adso74 @ 26/06/2013, 11:18) a na podstawie różnych jego wypowiedzi można wysnuć wniosek iż nie ma on poczucia, że uczestniczył w czymś stanowiącym powód do wstydu. W ostateczności skłonny jest co najwyżej przyznać, że może gdyby wtedy wiedział to, co wie teraz... Chyba zabrakło Baumanowi przyzwoitości by wyraźnie powiedzieć właśnie to: byłem umoczony, popełniłem błąd, przepraszam.
Cały czas czytam, że Bauman nie odciął się , że niczego nie żałuje, że tamten wybór i dziś uznaje za słuszny, że jego polityczne wybory pozostały niezmienne od czasów gdy był funkcjonariuszem wiadomych służb.
Tyle, że już x razy był przywoływany wywiad z Guardiana. A z niego wynika przecież coś innego.
Sprawdźmy parę fragmentów.
QUOTE Does he think those three years were a mistake? "They're part of my biography. I bear full responsibility for that.
Jak dla mnie wynika z tego , że nie odcina się od swojej biografii, bierze za to odpowiedzialność. Dziś już tego nie zmieni - co się stało to się nie odstanie.
I co dalej ? Ano na przykład :
QUOTE At that time it seemed to me the right thing to do ...
W tamtym czasie wydawało mu się takie działania za właściwe. W tamtym czasie. Nie dziś !
inny ciekawy fragment :
QUOTE Some choices in everybody's biography can be looked upon as wrong choices, except that it doesn't seem to be a wrong choice at that time. When I was 19 years old I didn't know as much as I know now that I'm 82.
Zatem mając dzisiejszą wiedzę i doświadczenie zdaje sobie sprawę, że jego ówczesne wybory niekoniecznie były dobre.
Inny fragment (wypominany mu) :
QUOTE If you looked at the political spectrum in Poland at that time, the Communist party promised the best solution. Its political programme was the most fitting for the issues which Poland faced. And I was completely dedicated. Communist ideas were just a continuation of the Enlightenment.
Wynika z tego, że dla młodego Baumana partia komunistyczna i jej program jawił się jako najlepszy dla ówczesnej Polski a idee uważał (wówczas) za kontynuację Oświecenia. Tyle, że z kontekstu można się zorientować, że dzisiejszy Bauman patrzy na to inaczej. Co nie tylko wynika z tego wywiadu ale i jego późniejszych prac, w których piętnuje prądy autorytarne. Nic nie wskazuje na to by komunizm stalinowski , któremu niegdyś służył był dziś przez profesora wychwalany. Jest wręcz przeciwnie.
A z lektury niektórych "interpretacji" jego wypowiedzi można odnieść wrażenie, że Bauman okopał się na swoim stalinowskim stanowisku i tkwi tam od lat 40ych XX w.
Jak dla mnie pozostał po prostu przy swoich lewicowych przekonaniach, ale odcina się od totalitarnej wersji pewnych ideologii lewicowych. Co zresztą wynika z jego współczesnych prac.
To tylko moja refleksja odnośnie tego aspektu sprawy. Co do innych , np. szczegółów osobistego udziału Baumana w walce ze zbrojnym podziemiem nie wypowiadam się. Bo jak tu nie raz pisano nie mamy wiedzy co do szczegółów. Ala mam też nadzieję, że takie się kiedyś pojawią.
I jeszcze jedno : służba w NKWD na pewno chluby Baumanowi nie przynosi, jednak jeśli była ona konsekwecją jego młodzieńczych fasynacji komunizmem i jeśli nie dopuścił się ewidentnych zbrodni to trzeba w ocenie tej postaci o tym pamiętać.
Co nie znaczy, że nie wyjdą sprawy, które Baumana pogrążą. Bo najgorszą rzeczą by było gdyby się okazało, że coś ukrywa. To już byłoby przejawem zakłamania i/lub tchórzostwa. Tego jednak dziś nie wiemy.
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 26/06/2013, 12:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Pojawia się zatem nieuniknione: kilku ludzi czyta to samo, ale rozumieją to na różne sposoby. Niektórzy z pewnością opacznie, ale nie podejmuję się rozstrzygać, kto się myli a kto nie. Mogę jedynie bronić swoich opinii. Jak dla mnie wypowiedzi Baumana na temat jego przeszłości są jakieś mętne, niezdecydowane i opatrzone zastrzeżeniami, że "młody, głupi, nieświadomy". Uważam, że są pewne granice takich technik. Niektóre rzeczy da się usprawiedliwić młodzieńczą głupotą, inne niekoniecznie. Osobiście nie mam za złe Baumanowi, że przeżył fascynację komunizmem, czy jednak wspinanie się po szczebelkach kariery aż do stopnia majora da się określić jako jakieś młodzieńcze porywy niedoświadczonego szczeniaka? Wydaje mi się, że nie, ale mogę się mylić, bo któż się nie myli? Dodajmy jeszcze jedno: Bauman w swoich wywodach zdaje się przede wszystkim żałować nie tyle tego, co robił, co raczej tego, że wyrzucono go z KBW. Słowem - ofiara systemu. I z tym się nie zgadzam. A tu stosowny cytat:
Tym, co umknęło autorom tych doniesień jest fakt, że ze służbami współpracowałem przez dwa, trzy lata, a później przez 15 lat byłem obiektem ich prześladowań. Szpiegowano mnie, donoszono na mnie, moje mieszkanie i telefon były na podsłuchu, itd. Zostałem wyrzucony z KBW, z uniwersytetu, uniemożliwiono mi publikowanie
Bauman podkreśla nawet, że po owym wywaleniu przeszedł na stronę przeciwną, ale osobiście nie znam żadnych jego działań skierowanych przeciw systemowi. Ponieważ jednak niewiedza nie jest dobrym argumentem, więc proszę o informacje odnośnie jakiejś opozycyjnej działalności Baumana. A, jeszcze jedno: facet który (jak sam zaznacza) współpracował ze służbami przez dwa, trzy lata dochodzi do stopnia majora. No to pisał dobre ulotki...
Ten post był edytowany przez adso74: 26/06/2013, 12:42
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 26/06/2013, 12:22) QUOTE(adso74 @ 26/06/2013, 11:18) a na podstawie różnych jego wypowiedzi można wysnuć wniosek iż nie ma on poczucia, że uczestniczył w czymś stanowiącym powód do wstydu. W ostateczności skłonny jest co najwyżej przyznać, że może gdyby wtedy wiedział to, co wie teraz... Chyba zabrakło Baumanowi przyzwoitości by wyraźnie powiedzieć właśnie to: byłem umoczony, popełniłem błąd, przepraszam. QUOTE Does he think those three years were a mistake? "They're part of my biography. I bear full responsibility for that. Jak dla mnie wynika z tego , że nie odcina się od swojej biografii, bierze za to odpowiedzialność. Dziś już tego nie zmieni - co się stało to się nie odstanie. I co dalej ? Ano na przykład : QUOTE At that time it seemed to me the right thing to do ... W tamtym czasie wydawało mu się takie działania za właściwe. W tamtym czasie. Nie dziś ! inny ciekawy fragment : QUOTE Some choices in everybody's biography can be looked upon as wrong choices, except that it doesn't seem to be a wrong choice at that time. When I was 19 years old I didn't know as much as I know now that I'm 82. Zatem mając dzisiejszą wiedzę i doświadczenie zdaje sobie sprawę, że jego ówczesne wybory niekoniecznie były dobre. Inny fragment (wypominany mu) : QUOTE If you looked at the political spectrum in Poland at that time, the Communist party promised the best solution. Its political programme was the most fitting for the issues which Poland faced. And I was completely dedicated. Communist ideas were just a continuation of the Enlightenment. Wynika z tego, że dla młodego Baumana partia komunistyczna i jej program jawił się jako najlepszy dla ówczesnej Polski a idee uważał (wówczas) za kontynuację Oświecenia. Tyle, że z kontekstu można się zorientować, że dzisiejszy Bauman patrzy na to inaczej. Co nie tylko wynika z tego wywiadu ale i jego późniejszych prac, w których piętnuje prądy autorytarne. Nic nie wskazuje na to by komunizm stalinowski , któremu niegdyś służył był dziś przez profesora wychwalany. Jest wręcz przeciwnie. A z lektury niektórych "interpretacji" jego wypowiedzi można odnieść wrażenie, że Bauman okopał się na swoim stalinowskim stanowisku i tkwi tam od lat 40ych XX w. Jak dla mnie pozostał po prostu przy swoich lewicowych przekonaniach, ale odcina się od totalitarnej wersji pewnych ideologii lewicowych. Co zresztą wynika z jego współczesnych prac. . Ciekawe, co byś napisał gdyby to narodowy socjalista tak mówił... I co to znaczy, że "bierze za to pełną odpowiedzialność" Jaką odpowiedzialność wziął?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 26/06/2013, 11:54) QUOTE(tuxman @ 26/06/2013, 10:23) Moim zdaniem bynajmniej nie szokująca ta konkluzja. Ten Polski zaścianek, jest zdrową tkanką naszego narodu
Borze liściasty... Jeżeli dla ciebie stadionowa dzicz to zdrowa tkanka czegokolwiek, to nie różnisz się wiele ani od komunistów, którzy najchętniej wyrżnęliby opozycję, ani od rycerzy Adolfa, którzy działali podobnie, ani od wszelkich innych miałkich umysłowo ze względu na zaślepienie przedstawicieli reżimów totalitarnych. No i mam się tłumaczyć, że pogardliwie nazwany przez użytkownika forum "zaścianek" dla mnie oznacza patriotów, polaków zwykłych obywateli, którzy wiedzą czym miał być komunizm w Polsce - a nie NOP czy skinheadów?
Trompie - czytaj ze zrozumieniem - odniosłem się do wyraźnego rozgraniczenia między "światłymi i wybitnymi umysłami XXI-go wieku" a zaściankiem w poprzednim wpisie. Dla mnie zaścianek to chociażby szlachta lub ziemiaństwo polskie, które ludziom pokroju Baumana nie dałoby nawet gnoju spod koni taczkami wywozić... A z uniwersytetu przegnałoby zanim by się tam pojawił (taka magia).
Z NOP-em nie mam nic wspólnego i raczej mi nie po drodze, aczkolwiek w tej chwili cieszę się, że zareagowali - bo dzięki temu nagłośniono temat w mediach. Inaczej nad "konstruktywną dyskusją akademicką" nikt by się nawet nie zająknął - nawet we Wrocławiu - a p. Baumana stręczono by właśnie jako wielkiego myśliciela i filozofa i kolejny wspaniały autorytet moralny "mainstreamu".
Dajmy już temu spokój...
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuxman @ 26/06/2013, 13:44) No i mam się tłumaczyć, że pogardliwie nazwany przez użytkownika forum "zaścianek" dla mnie oznacza patriotów, polaków zwykłych obywateli, którzy wiedzą czym miał być komunizm w Polsce - a nie NOP czy skinheadów? No Tyle, że ów "zaścianek"... No, jakaś część to ludzie na poziomie przynajmniej, potrafiący się zachować i w sposób cywilizowany bronić swoich racji, co niejako z owego "zaścianka" ich wyrywa-a tu mamy do czynienia z dzikusami, nikim więcej.
CODE Dla mnie zaścianek to chociażby szlachta lub ziemiaństwo polskie, które ludziom pokroju Baumana nie dałoby nawet gnoju spod koni taczkami wywozić... A z uniwersytetu przegnałoby zanim by się tam pojawił :) (taka magia).
co też nie powinno mieć miejsca-dyskusja z Baumanem, merytoryczny atak, prowadzi do rozwoju umysłowego. Zachowanie Zulusów cofa nas, a chyba nie o to chodzi, prawda?
CODE Inaczej nad "konstruktywną dyskusją akademicką" nikt by się nawet nie zająknął - nawet we Wrocławiu - a p. Baumana stręczono by właśnie jako wielkiego myśliciela i filozofa i kolejny wspaniały autorytet moralny "mainstreamu".
Ja wiem, czy wspaniały? Pozwolisz, że zapytam-dzikusy próbowały nagłośnić w mediach przeszłość gościa uniwersytetu, czy od razu zajęły się tym, co potrafią najlepiej?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 26/06/2013, 14:02) Ja wiem, czy wspaniały? Pozwolisz, że zapytam-dzikusy próbowały nagłośnić w mediach przeszłość gościa uniwersytetu, czy od razu zajęły się tym, co potrafią najlepiej? Podejrzewam, że od razu zajęły się tym co potrafią najlepiej - natomiast wcale bym się nie zdziwił jakby informacje (tzw. cynk) o przybyciu/zaproszeniu p. Baumana otrzymali od studentów tegoż Uniwerku.
Ponadto nie sądzę, żeby nagłośnienie negatywne planowanej wizyty p. Baumana, jakie by ew. chcieli przeprowadzić, w jakichkolwiek mediach miałoby miejsce. Pracownicy mediów - kolejni wybitni redaktorzy i dziennikarze - wiedzą doskonale z której strony jest chlebek posmarowany - i stosują autocenzurę. Nie przebijesz się przez to. Jedna z ulubionych metod - to o czym nie mówimy - nie istnieje.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
quote=emigrant,26/06/2013, 12:41
QUOTE Ciekawe, co byś napisał gdyby to narodowy socjalista tak mówił...
Tylko nie wiem co masz na myśli. Kogoś kto w swoim życiorysie miał epizod związany z przynależnością do nazistowskich formacji czy kogoś kto jest do dziś zadeklarowanym nazistą ? Bo to różnica.
QUOTE I co to znaczy, że "bierze za to pełną odpowiedzialność" Jaką odpowiedzialność wziął?
Tu już by trzeba pytać samego Baumana, albo doczytać jak on to "branie odpowiedzialności" rozumie. Na sieci nie ma zbyt wiele wywiadów z Baumanem, które mogły by to wyjaśnić. Ze swej strony : zamówiłem jego najnowszą książkę (rozmowa z Obirkiem) - ciekaw jestem jak profesor tam przedstawia swoje ówczesne zaangażowanie. I co dziś myśli o ustroju, który wtedy chciał tak gorliwie budować - ale tak już bardziej konkretnie.
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 26/06/2013, 13:15
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuxman @ 26/06/2013, 14:09) Podejrzewam, że od razu zajęły się tym co potrafią najlepiej I ja tak myślę-co wcale dobrze o nich nie świadczy.
CODE - natomiast wcale bym się nie zdziwił jakby informacje (tzw. cynk) o przybyciu/zaproszeniu p. Baumana otrzymali od studentów tegoż Uniwerku.
Bardzo być może-co samo w sobie jednak jest czynem neutralnym. Ot, grupie studentów (wykładowców?) osoba wykładowcy-gościa się nie podoba. Ok. Tylko czemu by nie złożyć oficjalnego protestu, nie zawiadomić mediów i co tam zechcesz?
CODE Ponadto nie sądzę, żeby nagłośnienie negatywne planowanej wizyty p. Baumana, jakie by ew. chcieli przeprowadzić, w jakichkolwiek mediach miałoby miejsce. Pracownicy mediów - kolejni wybitni redaktorzy i dziennikarze - wiedzą doskonale z której strony jest chlebek posmarowany - i stosują autocenzurę. Nie przebijesz się przez to. Jedna z ulubionych metod - to o czym nie mówimy - nie istnieje.
A to mamy jeden "pion" medialny?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 26/06/2013, 10:07) Czy casus Baumana nie pasuje do takiego tematu : http://www.historycy.org/index.php?showtopic=64844&hl=który to niestety pozostaje zamknięty
Tak, pasuje, bo Bauman oprócz przeszłości komunistycznej jest także Żydem.
QUOTE(Tromp @ 26/06/2013, 10:54) Borze liściasty... Jeżeli dla ciebie stadionowa dzicz to zdrowa tkanka czegokolwiek, to nie różnisz się wiele ani od komunistów, którzy najchętniej wyrżnęliby opozycję, ani od rycerzy Adolfa, którzy działali podobnie, ani od wszelkich innych miałkich umysłowo ze względu na zaślepienie przedstawicieli reżimów totalitarnych.
Niestety - czy tego chcesz czy nie, jedyną grupą jaka zareagowała na zaproszenie byłego NKWDzisty i ogólnie rzecz biorąc zdrajcy na państwowy uniwersytet byli właśnie oni.
QUOTE(tuxman @ 26/06/2013, 12:44) Z NOP-em nie mam nic wspólnego i raczej mi nie po drodze, aczkolwiek w tej chwili cieszę się, że zareagowali - bo dzięki temu nagłośniono temat w mediach. Inaczej nad "konstruktywną dyskusją akademicką" nikt by się nawet nie zająknął - nawet we Wrocławiu - a p. Baumana stręczono by właśnie jako wielkiego myśliciela i filozofa i kolejny wspaniały autorytet moralny "mainstreamu".
Dokładnie - NOPu można nie lubić, ale gdyby nie NOP, nikt nie podniósłby (skutecznego) alarmu. I jeżeli ktoś nisko ocenia NOP, to w tym momencie powinien w sumie jeszcze niżej oceniać resztę społeczeństwa.
QUOTE(szczypiorek @ 26/06/2013, 13:13) Tylko nie wiem co masz na myśli. Kogoś kto w swoim życiorysie miał epizod związany z przynależnością do nazistowskich formacji czy kogoś kto jest do dziś zadeklarowanym nazistą ? Bo to różnica.
Jaka różnica dokładnie? Jest mnóstwo ludzi, którzy wyznają daną ideologię dopóki jest to opłacalne i wygodne, a gdy znajdą się w środowisku i okolicznościach nie sprzyjających temu, to nagle doznają magicznej "odmiany moralnej". Na takiej zasadzie nastąpiła gwałtowna redukcja popularności nazizmu po upadku III Rzeszy - ludzie będący wcześniej nazistami się nie zmienili, to świat wokół nich się zmienił, oni wcale nie stali się mniejszymi kanaliami. To tyczy się też np. żydowskich komunistów z PRL po 1968 roku - to nie oni odrzucili komunizm, a komunizm odrzucił ich - to nie oni się zmienili, zmienił się świat, okoliczności wokół nich, a oni wcale nie stali się mniejszymi kanaliami.
W przypadku Baumana nie wiemy wcale jakby się zachowywał, gdyby do dzisiaj istniał ZSRR i PRL, a także gdyby nie doszło do wydarzeń roku 1968, gdyby komunizm nie odrzucił ludzi z "Żydokomuny".
Ten post był edytowany przez Recoil: 26/06/2013, 13:45
|
|
|
|
|
|
|
|
[QUOTE]Cały czas czytam, że Bauman nie odciął się , że niczego nie żałuje, że tamten wybór i dziś uznaje za słuszny, że jego polityczne wybory pozostały niezmienne od czasów gdy był funkcjonariuszem wiadomych służb.[/QUOTE]
A czyz jest inaczej? - a moze czytamy inny wwywiad? (nota bene wywiad autoryzowany dla najbardziej lewackiej gazety globalnej jaka jest kochany przez postkomunistow i jakze kochajacy Polske XX wieku The Guardian - .
[QUOTE]Tyle, że już x razy był przywoływany wywiad z Guardiana. A z niego wynika przecież coś innego. [/QUOTE]
Nie wynika nic innego niz to co powiedzial sam Bauman, czyzby zyjacy do dzisiaj psore mial problemy z odcieciem sie od swego NKWDzistcy-curriculum vitae. Kolega bardzo zgrabnie wyciaga potrzebne sobie fragmenty calej wypowiedzi, analizujac po kawaleczku. Niestety nie prowadzi to do innego wniosku niz ten ktory juz padl byl dawno - ale jak kolega preferuje widziec tam cos czego nie ma to de gustibus , jeno zwrocmy uwage na jedno ze prawda sama sie broni, i nie potrzebuje ani tluamczy, ani dekonstrukcji postmoderniztycznej
[QUOTE]''Does he think those three years were a mistake? "They're part of my biography. I bear full responsibility for that. '' Jak dla mnie wynika z tego , że [B]nie odcina się od swojej biografii, bierze za to odpowiedzialność.[/QUOTE]
he, he, metliwie bardziej juz nie mozna (istna dialktyka marksistowka), nawet jakby sie chcialo! Ale tu mmay casus kiedy wyglada na to ze kolega we wlasne sidla byl wpadl (mimo checi): bo wynika z tego co kolega napisal ze ow Bauman dokladnie nie odcina sie od swego curriculum vitae, i dokladnie o to wszystko nam chodzi - danke! za wykazanie potwierdzajace poglad na to kim jest Bauaman i kim byl, nota bene w Tel Awiwie uwazaja go za:
[QUOTE]kompletnie skretyniałego renegata żydowskiego, umoczonego dawniej po szyję w staliniźmie. Nie widzę najmniejszego sensu w rozmydlaniu znamion jego zidiocenia, które - jak czytam w lirycznym tekście FŻP - jest „mentalne”.
Chodzi właśnie o to, że nie jest to żadne „mentalne zidiocenie”, tylko przykład regresu umysłowego - determinującego akcje na podobnym poziomie...Wg mnie antybaumanowska zadyma skinów nad Odrą nie była nietaktem..., lecz pasowała nieźle do okoliczności. Pasowała bezwiednie:).[/QUOTE] http://prawdalezynawierzchu.salon24.pl/516802,swoj-do-swego
Ale pojdzmy dalej przez te wywody obrony Baumana dokonane przez kolege
[QUOTE]I co dalej ? Ano na przykład : At that time it seemed to me the right thing to do ... W tamtym czasie wydawało mu się takie działania za właściwe. W tamtym czasie.[/QUOTE]
hmm, dokladnie , przepiekny relatywizm rodem z zlotych ksiazeczek neomarksizmu - niestety prawda jest inna, i nagim okiem widzialna A na pokazanie innych postaw, dam pzyklad z famili mej, moj dziadek, jego kuzyni, stryjowie (dwaj rozstrzelani na cmentarzu w Glownie kolo Lodzi przez Niemcow w 1944 roku) etc byli w AK i jakos wydawalo im sie inaczej, i w 1945 stali na takim samym stanowisku jak we wrzesniu 1939 roku, kiedy Polske najechali Stalin z Hitlerem,i za co Baumany ich ukaraly i PRL przeciagnela przez 'loze madejowe' -
[QUOTE]Nie dziś ![/QUOTE]
To sobie kolega sam dopowiedzial, Bauman tego nie powiedzial, ani prowadzacy wywaid nie sprostowal - w domysle to sobie mozna twierdzic rozne rzeczy, ale trzeba trzymac sie tego co mowi sam aktor, nie wkladac mu slow w usta, zwlaszcza ze ich nie ma ani w tekscie ani w innych tekstach
[QUOTE]Some choices in everybody's biography can be looked upon as wrong choices, except that it doesn't seem to be a wrong choice at that time. [b]When I was 19 years old I didn't know as much as I know now that I'm 82 Zatem mając dzisiejszą wiedzę i doświadczenie zdaje sobie sprawę, że jego ówczesne wybory niekoniecznie były dobre.[/QUOTE]
I to znow mamy kolegi stwierdzenie/opinie a nie to co mowi Bauman, to sie nazywa czysta zywa sofistyka, panowie i panie jurorzy. Nota bene czy nastepnie Bauman mowi, dzisiaj wiem ze moj wybor byl 'Zlem'? Czy mowi dalej ze zbladzilem? Przeciez logicznym byloby dopowiedziec wlasnie to co wie teraz na temat swego zyciorysu, wyborow i mordowania Polski. Bo to o te kwestie nam Polakom chodzi najbardziej - Stalin i jego pacholkowie, tacy jak Bauman, zniszczyli Polske i polska kulture oraz ciaglosc elit i polskosci wyroslej od Piastow, i nastepnie pogrobowcy Stalina i ich pacholkowie w PRL zbudowali nowe polskie spoleczenstwo, ktore dopiero teraz, 20 lat po tak zwanym upadku komunizmu, ma smialosc dopominac sie powrotu do tamtej Polski, przedPRLem. I takie osoby jak Bauman tamta stara Polske niszczyly i pomagaly plugawic. I moim zdaniem tu ktwi problem ktory mamy z Baumanem i jego statusem w IIIRP, ktorej elity sa pogrobowcem PRL. Mamy dziejowa konfrontacje potomkow UB-ekow z potomkami AK/NZS czy BCH - jak Bog da to wygramy .
Ale pojdzmy dalej:
[QUOTE]If you looked at the political spectrum in Poland at that time, the Communist party promised the best solution. Its political programme was the most fitting for the issues which Poland faced. And I was completely dedicated. Communist ideas were just a continuation of the Enlightenment. Wynika z tego, że dla młodego Baumana partia komunistyczna i jej program jawił się jako najlepszy dla ówczesnej Polski a idee uważał (wówczas) za kontynuację Oświecenia. Tyle, że z kontekstu można się zorientować, że dzisiejszy Bauman patrzy na to inaczej. Co nie tylko wynika z tego wywiadu ale i jego późniejszych prac, w których piętnuje prądy autorytarne. Nic nie wskazuje na to by komunizm stalinowski , któremu niegdyś służył był dziś przez profesora wychwalany. Jest wręcz przeciwnie. [/QUOTE]
To sa falszywe wnioski i do tego caly fragment wyrwany z kontekstu - dla mnie najwiekszym problemem jest ze caly ten Europejski establiszment odrzucil napietnowanie komunizmu i jego zbroni przeciwko ludzkosci, i dlatego pozniej pojawiaja sie ludzie tak jak kolega ktorzy szukaja usprawiedliwienia dla zyciorysow swoich idoli, czesto z czyto chrzescijanskiego obowiazku milosierdzia wobec grzesznikow - jeno ten grzesznik ani do Cannossy nie udal sie ani zmysla - i zadne pokretne, o rozdwojonym jezyku dywagacje nie przykryja prawdy, ktora jest jedna i niepodzielna - ergo, ow pan przystal do ZSRR i PRL, calym sercem i cialem. I to ejst ten wybor i to jest istota jego 'Zla'
[QUOTE]A z lektury niektórych "interpretacji" jego wypowiedzi można odnieść wrażenie, że Bauman okopał się na swoim stalinowskim stanowisku i tkwi tam od lat 40ych XX w.[/QUOTE]
To sa wynioski kolegi - nota bene ja mialem do czynienia (na zajeciach w latach 1990tych) z lewackimi profesorami w US, ktorzy byli w ZSRR na wycieczkach w latach 194-53 i az drzaly im kolana z podziwu dla Stalina, kochali ZSRR calym sercem, meiszkajac i nauczajac w USA (za pieniadze podatnika) [QUOTE]Jak dla mnie pozostał po prostu przy swoich lewicowych przekonaniach, ale odcina się od totalitarnej wersji pewnych ideologii lewicowych.[/QUOTE] Tylko gdzie tak jest napisane lub nagrane? Bo nie ma na to dowodow, a wysnuwanie wnioskow z prac Baumana to nie to samo co uslyszenie z ust tego odciecia sie od swej agenturalno-antypolskiej przeszlosci, zreszta ten czlowiek jest antyzydowski takze. Nasz bohater jest lewakiem per se, bez Ojczyzny, z Marksem i Leninem w sercu (to moj wniosek) i posadka w pieknej Angli, ktora 'czerwoni intelekutalisci' od lat 70-ciu niszcza namietnie. I tylko pozostaje zadac pytanie - dlaczego elity IIIRP fetuja kogos kto niszczyl wszystko co polskie pol wieku temu i nigdy nie zmienil swej pozycji wobec tych zbrodni komunizmu na Narodzie Polskim?
[QUOTE]I jeszcze jedno : służba w NKWD na pewno chluby Baumanowi nie przynosi, jednak jeśli była ona konsekwecją jego młodzieńczych fasynacji komunizmem i jeśli nie dopuścił się ewidentnych zbrodni to trzeba w ocenie tej postaci o tym pamiętać.[/QUOTE]
Ale tak nie mozna pisac kiedy jest sie sledczym ktory ma byc bezstronny, z gory zakladajac brak winy, keidy juz od poczatku sa dowody ze wina jest, tylko nie znana jest jej skala - to sie nazywa stronniczosc. Zreszta relatywizm az bije z calej wypowiedzi kolegi, szkoda, moze trzeba by do Jozefa Mackiewicza wrocic, bo Sw Tomasz czy Arystoteles sa moze zbyt gleboko...
ps Bauman Zydem nie jest, najwyzej jak pisze Eli Barbur sketynialym renegatem zydowskim. Polakiem takze nie jest, ale jest Europejczykiem
Ten post był edytowany przez bachmat66: 26/06/2013, 13:44
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|