|
|
Wojtek - maskotka II Korpusu
|
|
|
KANONIER_WOJCIECH
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 28.370 |
|
|
|
Robert Sitek |
|
Zawód: operator |
|
|
|
|
Twórcy filmu dokumentalnego poszukują !!!!!!! Szukamy wszystkch, ktorzy poznali osobiscie niedźwiedzia Wojtka, szukamy tych, ktorzy znaja Wojtka z opowieści rodzicow, dziadkow itd. Szukamy wszelkich pamiatek po Nieźwiedziu. W 1942 roku małego Wojtka kupili polscy żołnierze z 2 Korpusu pod dowództwem gen Władysława Andersa od Iranskiego chłopca za pare puszek konserw. Niedźwiedź przeszedł z nimi cały szlak bojowy z Iranu przez Syrie, Palestne. Jerozolime, Egipt. Przez morze srodziemne przyplyna z zolnierzami do Wloch, tam "bral udzial" w bitwie o Monte Cassino pomagajac w rozladunku skrzyn z amunicja. Po wojnie podzielil emigracyjny los swoich "towarzyszy broni", ktorzy w wiekszosci osiedli na Wyspach Brytyjskich i zamieszkal w ogrodzie zoologicznym w Edynburgu. Jesienia 1963 roku wszystkie brytyjskie stacje radiowe, podaly wiadomosc o smierci Wojtka. W Edynburgu Niedzwiedz ma swoja tablice pamiatkowa, pomnik Niedzwiedzia dzwigajacego pocisk artyleryjski wyrzezbil szkocku artysta; dzis posag stoi w londynskim Muzeum Wojny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Salve,
Czemu nie pojedziesz do Instytutu Sikorskiego w Londynie. Tam jesli mile poprosisz, moze dostaniesz namiary na jeszcze zyjacaych - tych co Wojtka karmili?
Pozdrawiam
Gandalf de Grey
|
|
|
|
|
|
|
Galadhon
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 10.382 |
|
|
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Witam. Czy znależliście moze jakieś fotografie przedstawiające Wojtka lub Baśkę Murmańską?? Swoją drogą twórcom filmu o Wojtku radze napisać do BBC oni emitowali jakies programy o tym niedźwiedziu.
|
|
|
|
|
|
|
FrodoNR
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 41 |
|
Nr użytkownika: 38.836 |
|
|
|
Kuba |
|
Zawód: Licealista |
|
|
|
|
Ostatnio pojawiła się książka "Wojtek z Armii Andersa" Maryny Miklaszewskiej, wydawnictwo Fronda, 2007. Sam jeszcze nie czytałem, ale sądzę iż znajdziesz w niej sporo informacji o tym miłym niedźwiedziu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zaciekawiła mnie ta historia
QUOTE Słynny z lat wojny brunatny niedźwiedź nazwany Wojtkiem, nieodłączny towarzysz Armii Polskiej na Środkowym Wschodzie i II Korpusu we Włoszech, może zostać uhonorowany własnym pomnikiem w Edynburgu za wkład w zwycięstwo aliantów nad Niemcami. Jak pisze w brytyjski dziennik "Daily Mail", akcję na rzecz postawienia Wojtkowi pomnika w Szkocji prowadzi Aileen Orr z miejscowości Hutton, którą zafascynowała historia bohaterskiego niedźwiedzia. W lutym na brytyjskim rynku ukazać się ma także nowa książka o Wojtku - "Voytek - The Soldier Bear" pióra Garry'ego Paulina.
Pani Orr sądzi, że Wojtek zasługuje, by uhonorować go pomnikiem w szkockiej stolicy np. w królewskim parku Hollyrood w centrum miasta. Niespełna jednoroczny niedźwiadek, w 1943 r. przygarnięty w Iranie przez polskich żołnierzy, po tym jak jego matkę zabili kłusownicy, otrzymał przydział do 22 kompanii zaopatrywania artylerii, przeszedł wraz z nią szlak bojowy z Iranu do Iraku, Palestyny, Egiptu i Włoch, gdzie odznaczył się w walkach pod Monte Cassino nosząc ciężkie skrzynki amunicji pod ostrzałem wroga, których ani razu nie upuścił.
Wiecie coś więcej o tym misiu, moim imienniku O jego szlaku bojowym, jego roli podczas wojny?
I ciekawostka, dowodząca, że z kim się zadajesz takim się stajesz
QUOTE Wojtek odżywiał się marmoladą, miodem, syropem i owocami. W nagrodę otrzymywał piwo, które stało się jego ulubionym trunkiem. Nauczył się też palić papierosy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli mnie pamięć nie myli: Wyszedł z II Korpusem z ZSRR, żołnierze kupili/ przygarnęli w Iranie bądź jeszcze w ZSRR. Początkowo traktowany jako maskotka, został oswojony i rozpieszczony, przez wszystkich, wciągnięty zdaje mi się na listę żywieniową, przeszedł cały szlak bojowy z kompanią wymienioną przez Ciebie. W czasie bitwy pod Monte Cassino "nosił" skrzynki z pociskami pod stanowiska artylerii. Ulubioną rozrywką były zapasy z żołnierzami. Po rozwiązaniu korpusu trafił do ZOO w Edynburgu, gdzie go czasem odwiedzali weterani korpusu. Wprawiali oni dyrekcję ZOO w osłupienie gdy wchodzili do klatki Wojtka i zaczynali z nim zapasy... Znalazłem o nim artykuły: http://www.dz.com.pl/?tekst,424 http://siemianowiceslaskie.naszemiasto.pl/...nia/753501.html i w Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Wojtek_%28nie...o%C5%82nierz%29 O Wojtku wspominała też w jakimś dokumencie BBC, mówiącym o walkach II Korpusu, wątek misia, był dość rozbudowany... Z tego właśnie dokumentu dowiedziałem się o Wojtku (inna sprawa pora nadawania dokumentów w TVP) Innym słynnym misiem WP była Baśka Murmańska (wspominał o niej Szymon Kobyliński w jednej z książek, bodajże "Gawędy o broni i mundurze" mogłem pomylić tytuł). Miś został przywieziony przez Dywizję Syberyjską... Kobyliński opisuje śmierć Baśki... http://pl.wikipedia.org/wiki/Ba%C5%9Bka_Murma%C5%84ska
|
|
|
|
|
|
|
Gorcky
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 39.204 |
|
|
|
|
|
|
Po pierwsze szkoda,że o misiu Wojtku mówi się w Polsce tak mało. Wszak historia niedźwiadka świetnie nadawałaby się na scenariusz filmowy. Pierwszym właścicielem Wojtka był pewien młody Irakijczyk, który za niezbyt dużą opłatą odstąpił go polskim żołnierzom. W niedługim czasie "mały" niedźwiedź otrzymał stopień i książeczkę wojskową. A to wszystko dlatego, że Wojtek rósł błyskawicznie, a żołnierzom zaczynało brakować pieniędzy na zaspokojenie jego równie wielkiego apetytu. Prawdą jest też, że miał swój wkład w zwycięstwo pod Monte Cassino W dowód uznania rysunek niedźwiedzia trzymającego w łapach pocisk artyleryjski stał się oficjalną odznaką 22 Kompanii Transportowej Artylerii. Długo by jeszcze tu pisać... Polecam gorąco książkę "Wojtek z Armii Andersa" Maryny Miklaszewskiej oraz "Wojtek spod Monte Cassino" autorstwa Wiesława Lasockiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(KANONIER_WOJCIECH @ 8/02/2007, 23:31) Twórcy filmu dokumentalnego poszukują !!!!!!! Szukamy wszystkch, ktorzy poznali osobiscie niedźwiedzia Wojtka, szukamy tych, ktorzy znaja Wojtka z opowieści rodzicow, dziadkow itd. Szukamy wszelkich pamiatek po Nieźwiedziu. W 1942 roku małego Wojtka kupili polscy żołnierze z 2 Korpusu pod dowództwem gen Władysława Andersa od Iranskiego chłopca za pare puszek konserw. Niedźwiedź przeszedł z nimi cały szlak bojowy z Iranu przez Syrie, Palestne. Jerozolime, Egipt. Przez morze srodziemne przyplyna z zolnierzami do Wloch, tam "bral udzial" w bitwie o Monte Cassino pomagajac w rozladunku skrzyn z amunicja. Po wojnie podzielil emigracyjny los swoich "towarzyszy broni", ktorzy w wiekszosci osiedli na Wyspach Brytyjskich i zamieszkal w ogrodzie zoologicznym w Edynburgu. Jesienia 1963 roku wszystkie brytyjskie stacje radiowe, podaly wiadomosc o smierci Wojtka. W Edynburgu Niedzwiedz ma swoja tablice pamiatkowa, pomnik Niedzwiedzia dzwigajacego pocisk artyleryjski wyrzezbil szkocku artysta; dzis posag stoi w londynskim Muzeum Wojny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój tata opowiadał o Wojtku, który odbierał nieżyjącym Niemcom broń pod Monte Casino. Miś bardzo lubił piwo - to też pamiętam. Wydawało mi się że Wojtek uciekł z cyrku w Iraku ale może źle pamiętam . Ojciec płynął do Polski w 1947 i mówił że chcieli zabrać ze sobą Wojtka,ale przepisy na to nie pozwalały. Dobrze że o tym się mówi, bo jak ja opowiadałam o tym znajomym to patrzyli na mnie jak bym opowiadała bajki. Mam nadzieję że uda mi się tą książkę kupić i zostawię wnukom wraz z opisem i zdjęciami pradziadka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE Wojtek odżywiał się marmoladą, miodem, syropem i owocami. W nagrodę otrzymywał piwo, które stało się jego ulubionym trunkiem. Nauczył się też palić papierosy.
Z tego co wyczytałem, to Wojtek nie palił papierosów, tylko je zjadał, i to pod warunkiem, że byly zapalone. Niezapalonych nie tykał! ...a co do pifka! to swojski Misio! wiedział co dobre
|
|
|
|
|
|
|
ramelot
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 41.933 |
|
|
|
Konrad Sz. |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
czy znacie jakieś linki przynajmiej do fragmentów książki o Wojtku? temat warty przedstawienia i rozpowszechnienia w szkołach jakoś trzeba młodszych kolegów zainteresować historią a to dobry materiał na 10 minut lekcji
|
|
|
|
|
|
|
mieczyk
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 39.816 |
|
|
|
Dariusz Mieczkowski |
|
|
|
|
niedawno ukazała się świetna książka dla dzieci "Dziadek i niedźwiadek" autorstwa Łukasza Wierzbickiego
http://www.lukaszwierzbicki.pl/?page_id=4
zakupiłem swoim chłopakom, byli zachwyceni!
troszkę materiałów, zdjęć w tym temacie znajduje się na stronie www.patronanders.pl
|
|
|
|
|
|
|
|
Baska i Wojtek stanowia piekna tradycje WP,szkoda ze nie kontynuowana .Zamiast trzymac zwierzaki po cyrkach,moze jakas jednostka WP by przygarnela jednego?Maja Hiszpanie kozy,Brytyjczycy psy,a Nowozelandczycy nawet pingwina.Ale gdzie tam takim animaliom rownac sie z prawdziwym misiem.Mysle ,ze pomysl jest do zrealizowania,tylko troche inwencji od WP oczekiwac nalezy. Baska otwierala defilade w W-wie,salutowala Pilsudskiemu i podawala mu lape wzbudzajac entuzjazm publicznosci,ale coz dzisiaj takie dziadostwo w RP ,ze nawet defilady sie nie odbywaja Ciekawe jest pytanie dlaczego histori slynnych misiow w PRL-u nie naglasniano,ba nawet ja celowo wymazano,bo wypchana Baske mozna bylo po wojnie w MWP zobaczyc.Pozniej zapewne ja zniszczono.Wojtek i Baska zapewne zbyt sympatycznie sie kojarzyli,a sluzyli w niepoprawnych formacjach.On u reakcjonisty Andersa,a ona jeszcze gorzej bo u kontrewolucyjnych Murmanczykow,stad skazano ich na zapomnienie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Po prostu wrogowie ludu, zaplute karły reakcji!
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|