Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rzym: Majorian odbija Afrykę
     
Mixxer5
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.179
Nr użytkownika: 77.688

 
 
post 19/05/2017, 16:59 Quote Post

Już to chyba gdzieś pisałem, ale skoro Majorian bez Afryki i z naprawdę szczupłymi zasobami dał radę tyle zrobić, to z Afryką nie widzę jak ktoś miałby go powstrzymać (poza skrytobójstwem).
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Duncan1306
 

Milutki tygrysek lewakożerca
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.630
Nr użytkownika: 97.206

Wlodzimierz Sodula
Zawód: amator historii
 
 
post 20/05/2017, 17:00 Quote Post

QUOTE(Mixxer5 @ 19/05/2017, 17:59)
Już to chyba gdzieś pisałem, ale skoro Majorian bez Afryki i z naprawdę szczupłymi zasobami dał radę tyle zrobić, to z Afryką nie widzę jak ktoś miałby go powstrzymać (poza skrytobójstwem).
*


Jak pisałem pacyfikacja Afryki to kilka lat co inni mogą wykorzystać, potem też nie będzie to od razu El Dorado. Majorian potrzebuje 10 lat spokoju aby jak pyton przetrawić zdobycz i ruszyć szukać następnej wink.gif
A tak może na serio pobawimy się rok po roku co by się działo ?
460 Genzeryk zaproponował za mala łapówkę. Armie rzymskie lądują w Afryce. W bitwie przy Ad Decimium armia wandalska zostaje pokonana i wycofuje się do Kartaginy. Oblężenie jest krótkie. Przeważająca w mieście ludnośc ortodoksyjna przeprowadza wyborowe oddziały Majoriana kanałami za linię murów. W nocy otwierają bramy i armia rzymska wkracza do Kartaginy równoczesnie z powstaniem ludności miejskiej. Wandalowie zostają wybici niemal do nogi ale i straty rzymskie są spore . W zamieszaniu ginie magister militum i patrycjusz Rycymer. Jedynie Genzeryk z garstką przedarł się w ciemnościach nocnych i na prowincji organizował nową armię. Ta jednak zostaje pokonana pod Trikamarum a Genzeryk poległ. Nie oznacza to konca podboju, walki z Wandalami trwają do końca 461 roku i zaczynają się problemy z Mauretanami. Niemniej Afryka Prokonsularna, Byzacena, Numidia są pod włądzą rzymską.
Nieobecność Majoriana wykorzystują Swebowie ktorzy zajęli szereg utraconych terytoriów ale w 461 r zostali pokonani przez Nepocjana pod Tudelum. Jesienią rozpoczyna się wojna ze Swebami na pelną skalę. Majorian z częścią sił powrócił z Afryki, Egidiusz z posiłkami wizygockimi przekroczył Pireneje i nastąpiło połączenie wojsk rzymskich

Ten post był edytowany przez Duncan1306: 21/05/2017, 11:20
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Mixxer5
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.179
Nr użytkownika: 77.688

 
 
post 22/05/2017, 7:40 Quote Post

Pewnie, że nie El Dorado, ale już to, co otl się mu udało osiągnąć... Nigdy nie mogłem uwierzyć, że się nie udało tego wykorzystać sad.gif

Ładny scenariusz, ale Rycymer był w Rzymie podczas kampanii Majoriana (miał tam pilnować, żeby na zapleczu było spokojnie... i wyszło jak zwykle u Rzymian), więc po prostu na razie będzie siedział cicho. Zresztą- jak długo się wszystko układa, to Rycymer wcale nie musi być balastem. Majorian musi "tylko" wygrywać wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

3 Strony < 1 2 3 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej