Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Anglia: nie ma Wojny Stuletniej
     
DDT
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 264
Nr użytkownika: 74.556

Stopień akademicki: KLON SPAMER BANITA
 
 
post 20/12/2011, 8:53 Quote Post

Praprzyczyną Wojny Stuletniej było małżeństwo Eleonory Akwitańskiej, spadkobierczyni największego władztwa feudalnego Francji, księstwa Akwitanii, kilkakrotnie większego od Domeny Kapetyngów i Henryka II Plantageneta, hrabiego Anjou i króla Anglii. Tym samym Henryk stał się panem imperium rozciągającego się od Pirenejów po Szkocję. Tak rozpoczęło się, trwające równo trzy wieki zaangażowanie Anglii w sprawy kontynentalnej sąsiadki.

Tyle że sama Eleonora wcześniej żoną króla Francji, Ludwika VII:

QUOTE
Jeszcze przed krucjatą Ludwik i Eleonora oddalili się od siebie. Kiedy król zobaczył jak jego żona okazuje względy księciu Antiochii uznał, że Eleonora go zdradza. Ogłosił więc swoją wolę, ażeby ruszyć z pielgrzymką do Jerozolimy. Kiedy Eleonora oświadczyła, że zostaje w Antiochii, Ludwik zabrał ją siłą. Krucjata zakończyła się fiaskiem. Krzyżowcy zaatakowali Damaszek, ale w wyniku sporów wśród dowódców armia wycofała się bez żadnych sukcesów. Ludwik i Eleonora wyruszyli w drogę powrotną do Francji. Podróżowali na osobnych statkach. Burza rozdzieliła okręty i statek Eleonory znalazł się aż u wybrzeży Afryki. Dwa miesiące później Eleonora przypłynęła do Palermo, gdzie dowiedziała się, że wraz z mężem zostali uznani za zmarłych. Kiedy Ludwik przybył do Palermo kilka miesięcy później, małżonkowie udali się do papieża Eugeniusza w nadziei, że udzieli im rozwodu.


Załóżmy że statek Eleonory zatonąłby podczas burzy a ona sama utonęła. Nie zostałaby żoną Henryka, Akwitanię odziedziczyłby Ludwik i nie powstałoby "imperium Plantagenetów". Następcy Ludwika podbudowani tak znacznym rozszerzeniem domeny królewskiej przyspieszyliby proces jednoczenia Francji: najpóźniej na pocz. XIII w. wyparli Anglików z Anjou i Normandii, następnie zagarneli hrabstwo Tuluzy. Pod koniec XIII w. Francja byłaby już całkowicie zjednoczona i gotowa do ekspansji na ziemie Rzeszy i w basenie Morza Śródziemnego. Anglia, wyparta z kontynentu, zajełaby się systematycznym podbojem Szkocji, Walii i Irlandii, kończąc go w XIV. Co byłoby potem. Jak brak wojen franako-brytyjskich w średniowieczu wpłynąłby na dalszą historię?

 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
General Belgrano
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 73.261

Zawód: BANITA
 
 
post 20/12/2011, 13:37 Quote Post

Może Anglicy, po ostatecznym podboju Wysp rozpoczęliby penetrację północnego Atlantyku, i dotarli do Ameryki kilkadziesiąt lat przed Kolumbem?.

A Francuzi zdominowaliby Włochy i zagarnęli zachodnie prowincje Rzeszy?
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
PIN
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 154
Nr użytkownika: 50.879

 
 
post 25/12/2011, 12:49 Quote Post

Anglicy od 1453 roku mieli masę czasu by zjednoczyć Wyspy i mimo tego podstępem udało im się to dopiero w 1707 roku. Tyle razy od XI wieku podbijali Irlandię, Szkocję i Walię, a gdy tylko żołnierze Albionu wracali, władzę przejmowali tubylcy, nawet mariaże królewskie nic nie dały, po prostu łatwo było podbijać te tereny, ale utrzymać ją już nie dałoby rady, więc nawet gdyby jakimś cudem to się udało, zamiast angielskiego Kolumba trzeba byłoby całą armię i uwagę trzymać na Wyspach, tępiąc co chwile nieuniknione bunty, nie mówiąc już o problemach wewnętrznych (uzurpatorów nie brakowało zawsze). Z kolei agresywna polityka Francji wobec Rzeszy i Włoch mogłaby doprowadzić to szybszego zjednoczenie Włoch i Niemiec, nie mówiąc już o Hiszpanii, która nie chciałaby mieć tak wielkiego i rozległego sąsiada za Pirenejami.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Alcarcalimo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.933
Nr użytkownika: 43.461

Robert
 
 
post 25/12/2011, 15:07 Quote Post

Czy Panowie nie zapominają czasem o takim drobiazgu jak Księstwo Burgundii?
Bez trzeciej siły we Francji to ona by zyskiwała na znaczeniu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
PIN
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 154
Nr użytkownika: 50.879

 
 
post 25/12/2011, 23:32 Quote Post

QUOTE(Alcarcalimo @ 25/12/2011, 15:07)
Czy Panowie nie zapominają czasem o takim drobiazgu jak Księstwo Burgundii?
Bez trzeciej siły we Francji to ona by zyskiwała na znaczeniu.
*


Bez przesady z tą siłą Burgundii, to tak jakby porównywać Koronę Polsko-Litewską z Księstwem Mazowieckim, zachowując nawet proporcje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Lucas the Great
 

Głos rozsądku
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 984
Nr użytkownika: 36.802

Stopień akademicki: Magister Prawa
Zawód: Imperator
 
 
post 12/04/2012, 21:21 Quote Post

QUOTE(PIN @ 25/12/2011, 12:49)
Anglicy od 1453 roku mieli masę czasu by zjednoczyć Wyspy i mimo tego podstępem udało im się to dopiero w 1707 roku. Tyle razy od XI wieku podbijali Irlandię, Szkocję i Walię, a gdy tylko żołnierze Albionu wracali, władzę przejmowali tubylcy, nawet mariaże królewskie nic nie dały, po prostu łatwo było podbijać te tereny, ale utrzymać ją już nie dałoby rady, więc nawet gdyby jakimś cudem to się udało, zamiast angielskiego Kolumba trzeba byłoby całą armię i uwagę trzymać na Wyspach, tępiąc co chwile nieuniknione bunty, nie mówiąc już o problemach wewnętrznych (uzurpatorów nie brakowało zawsze).
*

Zapewne łatwiej by było im podbijać te tereny, gdyby nie trzeba było cały czas organizować coraz to nowych armii na kontynencie. Sprawy Francuskie tak bardzo absorbowały państwo Plantagenetów, że nigdy nie udało im się poświęcić Irlandii i Szkocji wystarczającej uwagi. Wypierani ze swoich kontynentalnych posiadłości Plantageneci musieli by jakoś te straty rekompensować, więc agresywna kolonizacja Irlandii już w XIV byłaby o wiele bardziej prawdopodobna. Utrzymanie prowincji we Francji kosztowało królów angielskich wiele czasu, uwagi i środków. Które w innym przypadku można by było przeznaczyć na coś innego.

Wydaje mi się że bez tak znacznych prowincji Francuskich renesans kultury anglosaskiej mógłby nastać wcześniej. Pomagało by to Plantagenetom w jednoczeniu wysp. Być może nawet kontynentalne posiadłości króla Angielskiego by się anglizowały(nie zakładał bym tak łatwego odbicia Normandii i Andegawenii-to były wówczas najlepiej zorganizowane terytoria we Francji).
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
xxxxf
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.695
Nr użytkownika: 94.726

sarna ygrekowski
Zawód: uczen
 
 
post 13/03/2018, 16:26 Quote Post

A kogo Henryk by poślubił zamiast Eleonory Akwitańskiej?
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej