Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Austria: Franciszek Józef żyje dłużej, Ostre zapalenie oskrzeli wyleczone
     
adm.Thrawn
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 602
Nr użytkownika: 100.637

Stopień akademicki: mgr.
 
 
post 12/12/2017, 14:15 Quote Post

1. Wątpię aby sięgnięto po plebiscyt, jakby popatrzyć na demografię z 1914 roku to absolutna i zdecydowana większość to byli niemcy. Chyba że, plebiscyt w którym już znamy wyniki.
2. Zgoda
3. Ukraina jest takim niewypałem austriackim. Jeśli ciśniemy swoich ludzi na stołki, łącznie z królewskim, to automatycznie cofamy poparcie dla mniejszego projektu.
5. Co do turcji to mamy Lozannę zamiast Sevres
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 12/12/2017, 16:29 Quote Post

1. Dokładnie o to mi chodziło. Ewentualny plebiscyt w Bawarii, też jest przesadzony ( Bliższość religijna, większa autonomia, kwestia reperacji Niemieckich). Ale ok. Włosi dostają Tyrol, w zamian za co popierają korzystne dla Wiednia ( i siebie) rozwiązanie Bawarskie.

3. Ale tam nie było kogo cisnąć z miejscowych. Jak wynika z OTL pomimo genialnej wręcz dla Ukraińców sytuacji z ofensywą Kijowską Piłsudskiego i dużej swobodzie operowania, nie zdołali udźwignąć własnej państwowości. Po prostu nie mieli w tamtym czasie dość dużych, samoświadomych i skonsolidowanych elit, aby te stołki samemu poobsadzać ludźmi kompetentnymi, którzy będą ze sobą współpracować. O "tutejszości" ( że tak się wyrażę) nizin społecznych nie wspomnę.

Jeśli Habsburgowie dostaną za tron Polski możliwość ekspansji na Południowe Niemcy, to o Ukrainie raczej zapomną i będą ją traktować na zasadzie jeża w Rosyjskie (Polskie?) gacie. Tutaj wszystko zależy od zachowania Naczelnika tfu! Znaczy się Regenta. Należy pamiętać, że w tamtych czasach nie był on postacią mistyczną i wielu z II i III brygady za nim nie przepadało. W tej ATL będą istniały dużo większe siły, aby go z siodła wyrzucić. I na 100% sam zainteresowany zdawał by sobie z tego sprawę.
a.) Unosi się butą i jak w OTL postanowi samemu budować federacyjny konstrukt Międzymorza? Postanawia pójść polityką faktów dokonanych. Na Ukrainie skończy się jak w OTL, a Albion w zamian za pomoc ugra bardzo duże wpływy w IIRP, czyniąc z niej de fakto marionetkę. Czerwoni zapewne pod Wisłę nie podejdą i lepiej z tego wyjdziemy. Piłsudski na pewno zostanie po tym odsunięty w niebyt. Pytanie w jaki sposób.
b.) Regent widząc, że właśnie został sprzedany przez Wiedeń i rozwiązują mu się ręce postanawia podjąć wyzwanie. Zagrać na zasadach Wersalu i ograć ich w tej grze. W 1919r. mamy Kampanie Smoleńską wspieraną sprzętowo przez Albion, zakończoną sukcesem. Krótko po tym wojska zostają zatrzymane i dochodzi do podpisania zawieszenia broni/pokoju z Czerwonymi ( Zapewne na bardzo korzystnych warunkach. Jakich? Do ustalenia). Wersalowi zostaje sprzedana informacja, że Armia Polska utraciła w bieżącym roku zdolności ofensywne z powodu zmęczenia walkami, brakami w zaopatrzeniu i stratach ludzkich. Co wcale nie będzie wielkim kłamstwem. Regent zostawi sobie tyle sił, aby jeszcze do końca 19r. pogmatwać w państwach Bałtyckich. a potem się zobaczy. w tym wypadku zbuduje sobie silna pozycje w kraju.
c.) Na skutek spisku zostaje odsunięty od władzy i całość toczy się jak w podpunkcie b. Z tą różnicą, że nie ma takiego parcia na wtrącanie się w sprawy Krajów Bałtyckich.
W każdym z przypadków Gdańsk z magistralą, Śląsk oraz część mazur + kilka zmian do ustalenia, zostają włączone do IIRP.

4. Należało by ustalić, co robi Berlin w tej sytuacji: Możliwa zbrojna konfrontacja z AW, silniejsza IIRP z poparciem WB, Chęć zmiany przynależności w południowych landach i niepewne zachowanie żołnierzy z tych prowincji, Francuzi z potężnymi siłami pancernymi czekający tylko na uszczuplenie wojsk niemieckich na froncie. Jeśli w Berlinie źle to rozegrają, to możemy mieć mała dogrywkę i poćwiartowanie tego tworu.

5. Skoro w 20. jesteśmy w Lozannie, to gdzie będziemy w 23.?

8. Sytuacja w Rosji jest w miarę podobna do tej w OTL. Denikin zostanie odrzucony. Różnica jest taka, że Czerwoni są dużo bardziej wykrwawieni. Kierując się pragmatyzmem, skupia się na obronie przed Białymi, a nie Polakami ( Polacy w nawet jak zajmą Moskwę, to nie będą chcieli pozostać w niej pozostać). Wojska Polskie zostaną zatrzymane za Smoleńskiem, w sporej mierze dzięki zabiegom dyplomatycznym. Jednak dzieje sie to kosztem ustępstw terytorialnych, wypłaceniem reparacji oraz wymiany ludności. Dodatkowo Biali po klęsce dostana spora kroplówkę, w postaci sprzętu od Polski ( na zasadzie jak najdłuższego przedłużenia konfliktu). W zasadzie to IIRP Bedzie sprzedawać uzbrojenie i amunicje obydwu stroną za gotówkę ile wlezie. Tutaj pojawia się dwie główne opcje:
a.) Kontynuacja wojny domowej. Czerwonych z powodu niemożności opanowania terenów bogatych w surowce i żyzne ziemie, dotknie głód i śmierci kilku milionów ludzi. Ludność cywilna dodatkowo zostanie zapędzona do morderczej pracy, przy budowaniu nowych kopalń, z racji braku surowców.
Całość i tak się skończy zwycięstwem Czerwonych, tylko 2-3 lata później i Rosja będzie bardziej wyniszczona.
b.) Obie strony idą po rozum do głowy i postanawiają podpisać zawieszenie broni. i tu multiplikacji jest multum.

9. Tutaj jak się zastanowiłem, to WB na pewno będzie chciała wcisnąć jak najwięcej IIRP i to więcej niż by ta sobie tego życzyła. Albion na potrzeby tego konfliktu dosłownie zrolował swoje siły kolonialne do Europy. Zostawiając po sobie próżnie ( w która wchodził kto tylko mógł). Brytyjczycy bardzo potrzebowali kogoś kto ich odciąży. W tej ATL mogą wykołatawszy do tego siły IIRP. Zarówno na morzu jak i lądzie. Tak jak w OTL Polacy musieli utrzymywać określona ilość dywizji w stanie gotowości, w zamian za gwarancje Francji. Tutaj będziemy musieli utrzymywać odpowiednią ilość jednostek morskich, oraz sił "kolonialnych", które będą wspierały utrzymanie brytyjskiej dominacji na morzach. Zdroworozsądkowo byłoby aby odbywało się to w Afryce. Co interesujące, WB może to wszystko sobie zapienić za frajer, zrzucając wszystkie początkowe koszta na zdobycze poniemieckie, a później nawet zarabiać na tym, "wspierając" rozwój polskiej floty.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Sanguis
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 97.817

 
 
post 22/05/2018, 13:42 Quote Post

Temat poszedł w złym kierunku. Przypominam iż A-W są wyczerpane wojną, są państwem które przegrało, także nie są w stanie wysuwać nikogo na trony, do tego mamy uśpioną bombę narodowościową oraz agitację komunistyczną. Windsdor na tronie gdzieś w Europie Środkowej to też bajka.

Granice:
Południe:
Tyrol i Istra do Włoch – to pewne. Tak samo Dalmacja. Włosi ją dostaną ponieważ będą mogli szybko szachować A-W w wypadku wojny – ot odetną je od Morza i będą stanowili przeciwwagę.
A-W zostanie korytarz do portu w Rijece. Do tego nie mogą posiadać żadnej floty (to podpiszą później w Wersalu). Chodzi o całkowite wyeliminowanie ich z pozycji gracza na Morzu Śródziemnym.

Serbia dostanie Bośnię, płd. Wojwodinę i skupiska serbskiej ludności w Chorwacji, drogą plebiscytów. Ot trochę wcześniej zacznie się budowanie serbskiego nacjonalizmu.

Dlaczego nie Jugosławia i SHS? Ano w OTL Chorwaci i Słoweńcy szukali protektora, by wyrwał ich z objęć Austrii i Węgier. Naturalnie ciążyli ku federacji. W tym wypadku otrzymują szeroką autonomię w ramach A-W. Innymi słowy A-W mają nóż na gardle i godzą się na wszelkie ustępstwa. Ententa ma w tym interes by zbytnio nie wzmacniać Włoch i hamować ich ekspansję na Bałkanach. A-W przebijają ofertę Serbów, dodatkowo jak OTL pokazała w Jugosławii to głównie religia dyktowała podział narodowościowy (w uproszczeniu), a Wiedeń jest katolicki. Dodatkowo utrzymują się nieprzerwane relacje handlowe w jednym państwie rynki zbytu itd.

Wschód: Rumunia jest ciągle okupowana. Daje to przewagę Austro-Węgrów. C.K. muszą się niezwłocznie wycofywać z terenów Rumunii. Oczywiście jest to daleko na wschodzie i zanim przybędą wojska Ententy by zabezpieczyć plebiscyt minie trochę czasu. Tak czy inaczej Transylwania prawnie przechodzi pod zarząd Ligi Narodów i zostają przeprowadzone plebiscyty, forsowane przez Wilsona. Granice oparłbym na drugim arbitrażu wiedeńskim, znanym z OTL, lekko korzystniejszym dla A-W z racji iż Rumunia jeszcze niedawno była okupowana i ludność często głosuje za „stabilnością”, wbrew swojej narodowości, tak samo jak było to w wypadku plebiscytu mazurskiego w OTL. Niewykluczone są też ruchawki rumuńskie, podobne do tych z Górnego Śląska.
Rumunia zapewne z chęcią by wkroczyła na tereny Transylwanii jak zrobiła to w OTL, ale są za krótcy na A-W, które to z kolei wypełniają wszelkie zalecenia Ententy.

Galicja: zostaje przekazana Polsce wraz z Bukowiną (którą to nie przekazują Rumunii, taki jest warunek postawiony przez A-W, potem pewnie przekażą. Chodzi o torpedowanie relacji polsko-rumuńskich). Zapewne spowoduje to wybuch powstania ukraińskiego, które to z kolei jest szybko stłumione. W ramach rekompensaty polska delegacja w Wersalu lobbuje za A-W (a to też dość ważne, Paderewski i Dmowski zawsze mają jakąś siłę przebicia), a do tego A-W jako państwo pokonane nie jest tak osamotnione jak Niemcy. Polska ma żywotny interes w utrzymaniu A-W przy życiu, jako jednego z nielicznych państw pozytywnie nastawionych do niej, bez roszczeń terytorialnych. Do tego część C.K wojska przechodzi na stronę polską, na podobnej zasadzie co błękitna armia.

Czechosłowacja zostaje przy A-W. Arbitralny zapis. Oczywiście Słowacja i Czechy dostają znaczną autonomię.

Jeżeli nikt nie ma nic przeciwko zostańmy przy takich granicach.

I problem: A-W dużo obiecały, także czeka nas federalizacja państwa. Wytyczenie ich po linii narodowościowej to pewna etniczna wojna-domowa. Dlatego proponuję wytyczenie ich po granicach historycznych krain. Potrzebowalibyśmy jakąś wybitną postać jako premiera/kanclerza.

Czyli mamy: Czechy . Czesi grają tu pierwsze skrzypce. Oczywiście autonomia dla Niemców.
Chorwacja-Słowenia. Powołanie królestwa Ilyrii.

Słowacja (bez Rusi zakarpackiej, która idzie do Węgier). Górne Węgry z szeroką autonomią i zagwarantowaną reprezentacją w słowackim parlamencie.

Węgry. Klasycznie+ Transylwania otrzymana w plebiscycie, Wojwodina+Ruś. Węgrzy nie będą zbyt zadowoleni. Dlatego Austria odpali im Burgenland.

+Austria historyczna
--------------
Będzie to konfederacja na podobnej zasadzie co C.K Monarchia. Tylko członów tu będzie 5: Księstwo Austrii, Królestwo Węgierskie, Królestwo Ilyrii, Księstwo Słowacji (Słowacja nie będzie miała osobnego tronu, będzie on złączony z tronem korony Św. Stefana).

Wspólna będzie polityka zagraniczna, cła i osoba monarchy, który będzie panował, nie rządził.
Każdy z członów składowych będzie posiadał własny parlament i premiera. Oddzielną izbą będzie Parlament takich Austro-Węgier, do którego wszystkie kraje składowe będą delegować własnych reprezentantów. Będzie jeden wspólny kanclerz, który będzie miał niewielkie uprawnienia.

Kwestia wojskowa – Ententa nie zgodzi się na wspólne wojsko. Każde z państw składowych będzie posiadać swoje siły zbrojne. Przy czym postanowienia traktatu będą ograniczać liczebność sił Austrii i Węgier. Ententa będzie chciała tym torpedować centralizację. Oczywiście, będzie to później obchodzone jak tylko się da i wcielać Austriaków i Węgrów do sił czeskich, słowackich, iliryjskich.

Odszkodowania – będą nimi obciążone tylko Austria i Węgry.

Myślę, że taki projekt byłby akceptowalny dla wszystkich zainteresowanych. Oczywiście, bez przepychanek by się nie odbyło, ale zostałby zapewne zaakceptowany.
Oczywiście gdy A-W skapituluje do A-W wkraczają wojska Ententy (ligi narodów).

Teraz pytanie: co zrobić z ruchawkami komunistycznymi, które na 100% wybuchną na Węgrzech? Bądź co bądź znacznie okroiliśmy koronę Św. Stefana, a Węgrzy w naszej linii nie zdają sobie sprawy, że mogło być znacznie gorzej (Trianon).

Pojawiają się pytania: jak kupić lojalność Węgier? Jeżeli one się zbuntują wszystko posypie się jak domek z kart.

Co z komunistami?

Co w sytuacji gdy Serbia/Rumunia/Włosi wejdą siłą na tereny plebiscytowe? Jak zareaguje wielka trójka?

Co z Polską – oczywiście A-W przekażą Polsce ogrom broni. Będzie też miała zorganizowane wojsko przetransferowane z C.K sił na podobnej zasadzie co Błękitna Armia. Zapewne A-W będą musiały wydać Entencie broń, flotę czołgi itd.
Jak wiemy Ententa bała się jak ognia Bolszewików. To uzbrojenie może pójść właśnie do Polski. A-W będą widzieć w Polsce sojusznika, który znalazł się w obozie zwycięzców. Dla Polski A-W będą niezbędne ponieważ broń i spokojna południowa granica.

Także do Bolszewików i Polski przeszedłbym po ustaleniu: co z lojalnością Węgier i ich madziarskim nacjonalizmem, Co z komunistami i jak ustawa konfederacyjna byłaby procedowana. Czy ktoś zna jakiegoś utalentowanego polityka, który miał kontakt z Franciszkiem Józefem i mógłby zręcznie poprowadzić zakulisowe gry polityczne w cieniu tworzenia konfederacji.
No i w sumie… chociaż wydaje mi się to odrobinę nieprawdopodobne: co z Czechami? Czy z ich mentalnością byliby zdolni przeprowadzić powstanie? Chociaż znając pragmatyzm ich ówczesnych elit i polityków szukaliby rozwiązania pokojowego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Sanguis
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 97.817

 
 
post 22/05/2018, 14:00 Quote Post

Załączam poglądową mapę. Jest zgoda co do granic? Czy coś nam umknęło? Może całkiem wyciąć "Królestwo Illyri" ?

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Ribenotow
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 514
Nr użytkownika: 101.792

 
 
post 22/05/2018, 20:35 Quote Post

CODE
Przypominam iż A-W są wyczerpane wojną, są państwem które przegrało, także nie są w stanie wysuwać nikogo na trony,
AW mogły wysunąć na tron Polski Habsburga Żywieckiego w latach 1916-1918. Habsburg ten miał poparcie nawet cesarza Niemiec, ale Cesarz Karol się nie wiadomo czemu nie zgodził. Franciszek Józef raczej nie popełni takiego błędu.

Co do granic to nie wierzę w państwo Słowackie, szczególnie, że łączysz Słoweńców z Chorwatami. Język Czeski i Słowacki były niemal identyczne. Po za tym uważam, że Południowa Słowacja powinna trafić do Węgier i to w granicach lepszych od Monachijskich.

Co do Siedmiogrodu to teren zamieszkany przez Sasów Siedmiogrodzkich powinien należeć do AW.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Sanguis
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 97.817

 
 
post 23/05/2018, 10:17 Quote Post

Nawet jeśli - zostanie zdetronizowany po zawieszeniu broni, w sposób pokojowy oczywiście bo Polska i A-W to naturalni sojusznicy w takiej linii czasowej. Ententa nie pozwoli by Polską rządził ktoś z dynastii państw przegranych (szczególnie Wilson, który był demokratą-idealistą), a Polska nie będzie chciała mieć na tronie króla, który wywodzi się z obozu przegranych, a ponadto: denerwować osobę, która zagwarantowała polski korytarz do morza.
Jednak byłoby to korzystne dla Polski - mamy od razu wybrany parlament zamiast rady regencyjnej. Komunikacja Wersal-Warszawa będzie łatwiejsza.

Co do połączenia Chorwatów ze Słoweńcami. W tamtych czasach w Jugosławii przynależność narodowa pokrywała się z religią, Chorwaci i Słoweńcy nie występowali (podczas rozmów o potencjalnej Jugosławii) jako dwie strony. Natomiast Słowacy ciążyli ku Czechom, z obawy przed Węgrami. W obecnej linii czasowej mają zagwarantowane własne państwo.

Siedmiogród arbitralnie zostałby włączony do Rumunii ze względów strategicznych - byłby klinem wbitym pomiędzy Serbię i Rumunię, bardzo strategicznie położonym. Natomiast te dwa państwa(+Włochy) miały szachować A-W. Zapewne zostałoby im zagwarantowane jakieś swobody na papierze, ale realia zapewne byłyby podobne do doświadczeń polsko-ukraińskich.

Ten post był edytowany przez Sanguis: 23/05/2018, 10:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Ribenotow
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 514
Nr użytkownika: 101.792

 
 
post 23/05/2018, 16:42 Quote Post

CODE
Nawet jeśli - zostanie zdetronizowany po zawieszeniu broni, w sposób pokojowy oczywiście bo Polska i A-W to naturalni sojusznicy w takiej linii czasowej. Ententa nie pozwoli by Polską rządził ktoś z dynastii państw przegranych (szczególnie Wilson, który był demokratą-idealistą), a Polska nie będzie chciała mieć na tronie króla, który wywodzi się z obozu przegranych, a ponadto: denerwować osobę, która zagwarantowała polski korytarz do morza.
Zawsze można monarchę odsunąć i ogłosić, że sprawę ustrojową określi demokratycznie wybrany sejm, albo naród na drodze referendum jak już sprawa granic zostanie ostatecznie ustalona. W taki sposób z jednej strony podlizujemy się zachodowi, a z drugiej mrugamy okiem do Wiednia.

CODE
Co do połączenia Chorwatów ze Słoweńcami. W tamtych czasach w Jugosławii przynależność narodowa pokrywała się z religią, Chorwaci i Słoweńcy nie występowali (podczas rozmów o potencjalnej Jugosławii) jako dwie strony. Natomiast Słowacy ciążyli ku Czechom, z obawy przed Węgrami. W obecnej linii czasowej mają zagwarantowane własne państwo.
Tylko, że Słowacy nie mieli wtedy jeszcze dobrze ukształtowanego poczucia narodowego i wielu jeszcze widziała wspólnotę Czesko-Słowacką jako jeden naród. Po za tym ani Wiedeń, ani Budapeszt nie będzie chciał mnożyć bytów słowiańskich. Monarchia Naddunajska będzie się składała z Austrii, Węgier, Ilirii i Czech (ze Słowacją jako prowincją).

Północny Siedmiogród nie będzie klinem między Rumunią i Serbią, a klinem w głąb Rumunii (granice arbitrażowe). Zachód chyba prędzej uzna, że należy przeprowadzić referendum.

 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Sanguis
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 97.817

 
 
post 24/05/2018, 12:30 Quote Post

CODE
Zawsze można monarchę odsunąć i ogłosić, że sprawę ustrojową określi demokratycznie wybrany sejm, albo naród na drodze referendum jak już sprawa granic zostanie ostatecznie ustalona. W taki sposób z jednej strony podlizujemy się zachodowi, a z drugiej mrugamy okiem do Wiednia.


Ani Paderewski ani Dmowski, którzy są w Wersalu nie są monarchistami. Piłsudski, który będzie miał jakieś wpływy z racji II brygady - też nie był. Ententa też będzie dbać o brak wpływów przegranego państwa w Polsce. Takie reorganizacje to co najmniej za kilka lat, a i tak wchodzimy już dość mocno w efekt motyla. Ustalmy czy A-W w jakiejkolwiek formie mogły przetrwać w związku z życiem Franciszka.

CODE
Co do połączenia Chorwatów ze Słoweńcami. W tamtych czasach w Jugosławii przynależność narodowa pokrywała się z religią, Chorwaci i Słoweńcy nie występowali (podczas rozmów o potencjalnej Jugosławii) jako dwie strony. Natomiast Słowacy ciążyli ku Czechom, z obawy przed Węgrami. W obecnej linii czasowej mają zagwarantowane własne państwo.  Tylko, że Słowacy nie mieli wtedy jeszcze dobrze ukształtowanego poczucia narodowego i wielu jeszcze widziała wspólnotę Czesko-Słowacką jako jeden naród. Po za tym ani Wiedeń, ani Budapeszt nie będzie chciał mnożyć bytów słowiańskich. Monarchia Naddunajska będzie się składała z Austrii, Węgier, Ilirii i Czech (ze Słowacją jako prowincją).


To już sensowniejsze, bo posłodzimy Czechom, tworząc Królestwo Czech i Moraw, a północna część Słowacji pójdzie do Węgier. Tylko czy Węgrzy się zgodzą na takie okrojenie korony Św. Stefana? W mojej propozycji Słowacja de facto nadal jest Koroną Św. Stefana. Boję się o Węgrów, którzy mogą nie pójść na taką konfederalizację.

CODE
Północny Siedmiogród nie będzie klinem między Rumunią i Serbią, a klinem w głąb Rumunii (granice arbitrażowe). Zachód chyba prędzej uzna, że należy przeprowadzić referendum.


Powątpiewam. Banat jest dość strategicznie umiejscowiony, a Ententa chciałby by sama Wielkia Serbia+Rumunia były zagrożeniem dla A-W. Zresztą na północy (granica arbitrażu wiedeńskiego), gdyby iść po granicy narodowościowej mielibyśmy węgierską enklawę. Także jest to też "propozycja coś-za-coś".
I tak zastanawiam się czy nie jest to za dużo, nawet mając na uwadze fakt iż Rumunia jest (jeszcze) okupowana przez Państwa Centralne.

Pozostaje ważniejsze pytanie:
1) Musimy znaleźć polityka, który mógłby wdrożyć te pomysły i który cieszy się zaufaniem Franciszka/Karola. Bez tego ani rusz. Franciszek co najwięcej będzie mógł zamieszkać Schonbrunn. Najlepiej by taki polityk był Węgrem, bo to Węgry będą głównym hamulcem takich przemian.
2) Co z komunistami na Węgrzech.
3) Jak przekonać Węgrów do takiego okrojenia kraju Św. Stefana (strata większej części Słowacji, Transylwanii i Wojwodiny).
4) Kiedy taka reorganizacja państwa się zaczyna i jak postępuje w kontekście Wersalu.



Ten post był edytowany przez Sanguis: 24/05/2018, 12:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej