Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
29 Strony « < 22 23 24 25 26 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> IIWS: nie miala miejsca
     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.861
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 20/10/2014, 21:11 Quote Post

A gdzie ja coś pisałem, że miało to coś wspólnego z drogą Rzesza-Prusy Wschodnie, to raz.
Dwa, nie czyta kolega co stoi: droga jedno jezdniowa z opcją poszerzenia i nawierzchnią betonową
Trzy nie inaczej wtedy wyglądały austostrady w Rzeszy, Włoszech czy USA.
Kolega się spodziewało, że wtedy budowano autostrady według współczesnej definicji (różniącej się w różnych krajach).

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #346

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 20/10/2014, 22:49 Quote Post

To coś akurat miało dużo wspólnego z drogą (bardziej prawidłowo) biegnącą z Berlina do Elbląga.
Ten odcinek drogowy, który rozważamy z Warlubia do mc. Głuchy, to aktualnie tzw. DW (Droga Wojewódzka) nr 214.
Ona miała omijać WMG.
Purricelli ponoć ją projektował.
Jednak nie wiadomo jaką nawierzchnią ona była wyłożona.


 
User is offline  PMMini Profile Post #347

     
Absolut
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 122
Nr użytkownika: 94.907

 
 
post 21/10/2014, 9:29 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 20/10/2014, 15:59)
Ad. Absolut;
QUOTE
Ultymatywne żądanie Adolfa Hitlera z października 1938 co do wyrażenia przez Polskę zgody na aneksję Gdańska przez III Rzeszę i na eksterytorialną autostradę oraz linię kolejową
Nie było czegoś takiego w październiku 1938 roku. Ani nawet w listopadzie.
*



Dane te wziąłem z Wikipedii. Być może Wikipedia kłamie, ale tak samo uczono mnie w szkole.
 
User is offline  PMMini Profile Post #348

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.054
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 29/11/2017, 21:55 Quote Post

Ebrauc
CODE
Czy gdyby dało się uniknąć wojny, bylibyśmy dziś na poziomie Hiszpanii albo Portugalii?

Już dziś jesteśmy całkiem blisko. A taką Grecję to doganiamy. Po niecałych 30-latach po pół wieku tego okresu wojenno-komunistycznego jesteśmy bardzo blisko miejsca, w którym byliśmy przed wojną (względnie - w porównaniu do innych krajów). Trochę to zaczyna wyglądać, jakby z punktu widzenia gospodarki cały ten okres był w dłuższej perspektywie nieistotny. Są oczywiście różnice - dziś nie mamy Polesia tylko Dolny Śląsk, etc.
 
User is offline  PMMini Profile Post #349

     
Prawy Książę Sarmacji
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.326
Nr użytkownika: 98.849

 
 
post 29/11/2017, 22:51 Quote Post

Bez wojny powinnismy byc gdzies koło Włoch.
Szacunki ludnosci na poziomie 50-60 mln uwazam za prawdopodobne. Z cytowanych wypowiedzi tylko ostatnia pani wypowiedziała się mądrze - reszta typowe ble ble ble.
 
User is offline  PMMini Profile Post #350

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.319
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 30/11/2017, 8:40 Quote Post

Za dużo zmiennych do skutecznego wyliczenia. Współcześni statystycy, którzy posiadają o wiele lepsze narzędzia i stabilniejsze czasy mylą się istotnie w projekcjach dotyczących najbliższych 10-20 lat (proszę popatrzyć na prognozy GUSu z 2003), a co dopiero jak chodzi o okres 60-70 lat z wieloma zmiennymi polityczno-społecznymi.

Przyrost naturalny w II RP hamował, jego utrzymanie na poziomie z lat 1922-1930 jest niemożliwe. To był typowy powojenny wyż kompensacyjny, połączony z pozytywnym stosunkiem ludności do odzyskania niepodległości (warunki ekonomiczne były bowiem trudne). Podobny proces kompensacyjny miał miejsce po II wojnie i Polakom nie przeszkadzał szalejący stalinizm, aby osiągnąć prawie 2% (20 promili) przyrostu w okresie 1949-1956.

Widziałem kiedyś różne prognozy oparte na wyliczeniach czysto matematycznych. Najbardziej wyśrodkowana projekcja mówiła o 54 milionach w 2000 roku, przy czym w tym okresie miałby już trwać niż demograficzny. Bez uwzględnienia salda migracji, takie wyliczenia są bezsensowne, ponieważ wątpię, aby nie doszło do żadnych większych ruchów ludności przez 70 lat istnienia wielonarodowego państwa.

Edit:
Obecna ludność Polski jest całkowicie OK, pod warunkiem, że będzie powoli rosnąć (np. w tempie 1 milion co 5-7 lat). Zdecydowanie lepiej jest być takim państwem jak teraz niż 66-milionową alternatywną II RP z 10-milionową zwartą mniejszością ukraińską.

Ten post był edytowany przez Piegziu: 30/11/2017, 8:53
 
User is offline  PMMini Profile Post #351

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.897
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 30/11/2017, 13:56 Quote Post

QUOTE(Ebrauc @ 29/11/2017, 17:34)
Czy gdyby dało się uniknąć wojny, bylibyśmy dziś na poziomie Hiszpanii albo Portugalii?
*


Jakie PNB daje pojęcie o zamożności obywateli, to można się zorientować z tych map (zwłaszcza mapy z 38 roku) po wielkości tegoż na przykładzie ZSRR. Bladziutkie, żeby nie powiedzieć- żadne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #352

     
MaG11
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.028
Nr użytkownika: 102.530

Stopień akademicki: lek.stom
Zawód: lekarz stomatolog
 
 
post 1/12/2017, 11:27 Quote Post

QUOTE
Według danych Banku Światowego PKB per capita Polski wynosił nieco ponad 12 tyś. USD a Hiszpanii - 26 tyś. USD - czyli ponad 2 razy więcej!


https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_count...PPP)_per_capita No ale licząc wg siły nabywczej już tylko 25 % więcej. Czyli nie tak źle. :-)
 
User is offline  PMMini Profile Post #353

     
Marecki384
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 956
Nr użytkownika: 65.289

Marek Marecki
Zawód: internauta
 
 
post 7/12/2017, 20:38 Quote Post

A tutaj mam artykuł :Gdyby nie było II WŚ
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/a...-swiatowej.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #354

     
Mort
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 244
Nr użytkownika: 101.514

Stopień akademicki: KLON BANITA
Zawód:
 
 
post 27/02/2018, 13:55 Quote Post

Odnośnie liczby ludności, to spotkałem się szacunkiem że bez wojny Polska mogłaby dziś liczyć nawet 80 milionów mieszkańców (tyle co Niemcy):
QUOTE
Polska miałaby 80 milionów ludności gdyby nie wojna!
Posted by Marucha w dniu 2012-01-30 (Poniedziałek)

SPRAWA POLSKA 1939 – 2012
BILANS STRAT
RAPORT 73 LATA PO KLĘSCE

Straty demograficzne

DANE:

– ludność Polski w 1921 roku – 27 mln
– ludność Polski w 1939 roku – 35 mln
– ludność Polski w 1945 roku – 22 mln
– ludność Polski w 2012 roku – 38 mln

SZUKANE:

a) Ile ludności miałaby Polska w granicach z 1938 roku w roku 1945, gdyby nie wojna ?
cool.gif Ile ludności miałaby Polska w granicach z 1938 roku w roku 2012, gdyby nie wojna ?
c) Jakie straty ludnościowe poniosła Polska w wyniku klęski wrześniowej?

OBLICZENIA:

a)

W latach 1921 – 1939 przyrost wyniósł 8 mln osób, a zatem 30 % w 18 lat (1,66 % rocznie). Jeżeli zastosować przyrost 1,66 % rocznie dla 6 lat wojny, to wzrost wyniósłby 9,96 % dla tych 6 lat. Czyli: 9,96 % od 35 mln to około 3,5 mln. Zatem można uznać, że gdyby nie wojna to w 1945 roku Polska w granicach z 1938 roku miałaby ponad 38 mln ludności (tyle co obecnie).

cool.gif

Przy przyroście liczonym średnio na podstawie faktycznego przyrostu lat 1921 – 1939
średni roczny przyrost:
1,66 %
dla 67 lat:
111 %
111 % z 38 mln to 42 mln
38 mln + 42 mln = 80 mln
.
Przy przyroście liczonym średnio na podstawie faktycznego przyrostu lat 1945 – 2012
średni roczny przyrost:
1,1 % *
dla 67 lat:
73 %
73 % z 38 mln to 28 mln
38 mln + 28 mln = 66 mln
.
* Przyrost dla lat 1945 – 2012 (67 lat) wyniósł 38 mln – 22 mln = 16 mln, więc w sumie 73 %, a rocznie 1,1 %.

c)

Straty demograficzne w czasie wojny (1939 – 1945) = X
A – przedwojenna ludność Polski
B – liczba o jaką wzrosłaby w latach 1939 – 1945 ludność Polski, gdyby nie było wojny
C – liczba ludności Polski w 1945 roku, gdyby nie było wojny
D – liczba ludności Polski tuż po wojnie
C = A + B = 35 mln + 3 mln = 38 mln
X = C – D = 38 mln – 22 mln = 16 mln
.
Straty demograficzne w czasie powojennym (1945 – 2012) = Y
E – liczba o jaką wzrosłaby w latach 1945 – 2012 ludność Polski, gdyby nie było wojny
F – liczba ludność Polski w roku 2012, gdyby nie było wojny
G – liczba ludności Polski w 2012 roku
F = C + E = 38 mln + 28[42] mln = 66[80] mln
Y = F – G – X = 66[80] mln – 38 mln – 16 mln = 12[26] mln
.
Straty demograficzne w całym okresie 1939 – 2012 = Z
Z = X + Y = 16 mln + 12[26] mln = 28[42] mln

WNIOSKI:

Gdyby przyrostu ludności nie liczyć od razu dla kilku lub wieloletnich okresów, ale rok po roku z osobna, wtedy okazałoby się, że gdyby nie wojna – Polska mogła mieć jeszcze więcej niż 66 czy 80 milionów.

Od klęski wrześniowej 1939 roku temat poniesionych w jej wyniku przez Polskę strat ludnościowych jest podejmowany bardzo rzadko i wybiórczo. Podaje się czasem kilkumilionowe szacunki ofiar śmiertelnych. Jednak już nawet tak proste obliczenie jak odjęcie od ludności przedwojennej – tej powojennej – ma działanie odstraszające. 35 milionów odjąć 22 miliony daje 13 milionów różnicy! A gdzie jeszcze przyrost z 6 lat wojny? Przecież nawet wtedy ludzie byli płodzeni i rodzili się.

Dlaczego liczba 13 milionów strat nie jest podawana zamiast albo obok kilku (6-8) milionów zabitych? Dlaczego nie dodać do 13 milionów strat ludnościowych wynikających z samej różnicy spisów przed i powojennych jeszcze około 3,5 miliona urodzonych w czasie wojny? Czy nie dlatego, że okazałoby się wtedy, iż Polska straciła w wyniku II wojny światowej 16 milionów ludzi, czyli tyle ile odzyskała przez następne 67 powojennych lat?

Polska obecnie ma 38 milionów mieszkańców, to jest ledwie 3 miliony więcej niż przed wojną, ale gdyby nie wrześniowa przegrana, mogłoby nas być teraz nawet dwakroć więcej.

https://marucha.wordpress.com/2012/01/30/po...dyby-nie-wojna/
QUOTE(Piegziu @ 30/11/2017, 8:40)
Za dużo zmiennych do skutecznego wyliczenia. Współcześni statystycy, którzy posiadają o wiele lepsze narzędzia i stabilniejsze czasy mylą się istotnie w projekcjach dotyczących najbliższych 10-20 lat (proszę popatrzyć na prognozy GUSu z 2003), a co dopiero jak chodzi o okres 60-70 lat z wieloma zmiennymi polityczno-społecznymi.

Przyrost naturalny w II RP hamował, jego utrzymanie na poziomie z lat 1922-1930 jest niemożliwe. To był typowy powojenny wyż kompensacyjny, połączony z pozytywnym stosunkiem ludności do odzyskania niepodległości (warunki ekonomiczne były bowiem trudne). Podobny proces kompensacyjny miał miejsce po II wojnie i Polakom nie przeszkadzał szalejący stalinizm, aby osiągnąć prawie 2% (20 promili) przyrostu w okresie 1949-1956.

Widziałem kiedyś różne prognozy oparte na wyliczeniach czysto matematycznych. Najbardziej wyśrodkowana projekcja mówiła o 54 milionach w 2000 roku, przy czym w tym okresie miałby już trwać niż demograficzny. Bez uwzględnienia salda migracji, takie wyliczenia są bezsensowne, ponieważ wątpię, aby nie doszło do żadnych większych ruchów ludności przez 70 lat istnienia wielonarodowego państwa.

Edit:
Obecna ludność Polski jest całkowicie OK, pod warunkiem, że będzie powoli rosnąć (np. w tempie 1 milion co 5-7 lat). Zdecydowanie lepiej jest być takim państwem jak teraz niż 66-milionową alternatywną II RP z 10-milionową zwartą mniejszością ukraińską.

Cóż, Filipiny liczyły w 1920 r. 10 445 tyś. mieszkańców (mniej niż ówczesna Polska), a obecnie jest to 104 256 tyś. mieszkańców. W ciągu niecałych 100 lat populacja tego kraju wzrosła 10-krotnie.

Ten post był edytowany przez Mort: 27/02/2018, 13:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #355

     
Marecki384
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 956
Nr użytkownika: 65.289

Marek Marecki
Zawód: internauta
 
 
post 21/03/2020, 20:43 Quote Post

Świat bez II WŚ to ciekawy temat
Jednak ciekawi mnie co by się stało z innymi krajami
Rumunia - czy ZSRR by ich przekręcił na socjalizm
Jugosławia - Czy byłoby spokojnie czy nie ?? Czy powstałyby z niej Chorwacja Słowenia Macedonia itp
Czy w Polsce by się skończył autorytaryzm.
1938 wybory do zmniejszonego parlamentu wygrywa Obóz Zjednoczenia Narodowego
A mnie interesuje co dalej ?? Czy oddali by władze ??
Generalnie co musiało by się stać żeby ich pokonać ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #356

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 21/03/2020, 23:53 Quote Post

Interwencja niemiecka.
Co też się stało.
 
User is offline  PMMini Profile Post #357

     
Marecki384
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 956
Nr użytkownika: 65.289

Marek Marecki
Zawód: internauta
 
 
post 23/03/2020, 18:59 Quote Post

@Poldas albo by np Socjaliści przejeli władzę
 
User is offline  PMMini Profile Post #358

     
Marecki384
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 956
Nr użytkownika: 65.289

Marek Marecki
Zawód: internauta
 
 
post 21/11/2021, 17:08 Quote Post

Podbijam temat.
Moim zdaniem ludzie mieli by dosyć rządów Sanacji i w latach 40 wszystko by się zmieniło.
Kilka azjatyckich krajów otrzymałoby niepodległość (Np Indie) i to byłby kamień który by wywołał lawinę niepodległości.
ZSRR by dążył do stworzenia w Azji czy Afryce swojego bloku.
Wojny w Korei czy Wietnamie wybuchłyby pewnie normalnie.
Stalina by utłukli jak w realu.
Niemcy po bankructwie w 1939 wróciłyby na drogę demokratyzacji.
A co do Niskiego Akwarelistę to pewnie trafiłby pod ściane razem z innymi z NSDAP.
Włosi mieliby dosyć Duce który prawdopodobnie skończyłby jak Niski Akwarelista.
Piłkarskie Mistrzostwa Świata 1942 odbyły by się w Brazylii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #359

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 21/11/2021, 17:35 Quote Post

QUOTE(Marecki384 @ 21/11/2021, 17:08)
Podbijam temat.
Moim zdaniem ludzie mieli by dosyć rządów Sanacji i w latach 40 wszystko by się zmieniło.
Kilka azjatyckich krajów otrzymałoby niepodległość (Np Indie) i to byłby kamień który by wywołał lawinę niepodległości.
ZSRR by dążył do stworzenia w Azji czy Afryce swojego bloku.
Wojny w Korei czy Wietnamie wybuchłyby pewnie normalnie.
Stalina by utłukli jak w realu.
Niemcy po bankructwie w 1939 wróciłyby na drogę demokratyzacji.
A co do Niskiego Akwarelistę to pewnie trafiłby pod ściane razem  z  innymi z NSDAP.
Włosi mieliby dosyć Duce który prawdopodobnie skończyłby jak  Niski Akwarelista.
Piłkarskie Mistrzostwa Świata 1942 odbyły by się w Brazylii.
*



Raczej wątpliwe że bez WW2 nastąpiłaby dekolonizacja. To jest właśnie skutek tej wojny. Bez niej nie byłoby ani końca mitu o niezwyciężonych Europejczykach ani niechęci społeczeństw zachodnich do ginięcia za jakieś kraje leżące na drugim końcu świata. Nie byłoby też dwóch światowych hegemonów używających antykolonialnej retoryki, nie byłoby też systemu Bretton Woods który dał Europie ekonomiczną alternatywę.

Osobiście byłbym też sceptyczny co do szans szybkiego nastania demokracji w Polsce. Raczej sądzę że trwałaby władza strongmanów używających mesjanistycznej retoryki i czerpiących paliwo z podsycania konfliktów narodowościowych. Tym bardziej że prawdopodobną jedyną siłą polityczną zdolną do przechwycenia władzy na wypadek jakiejś skrajnej kompromitacji Sanacji była Endecja. Gdyby więc jakaś wewnętrza zadyma sprzątnęła rządy Sławoja i Rydza, to prędzej zobaczylibyśmy u władzy J. Giertycha lub T. Bieleckiego niż PPS. To też jest konsekwencja wojny że widzimy liberalną demokrację jako coś oczywistego i relatywnie najlepszą formę rządów. Takiego przekonania przed wojną nie było. W Polsce prędzej podziwiano Mussoliniego i Adolfa, z podziwem patrząc na to jak rzekomo podnieśli swoje narody do działania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #360

29 Strony « < 22 23 24 25 26 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej