|
|
Mikołaj II złym carem?
|
|
|
|
QUOTE(artie44 @ 14/11/2022, 15:48) Pytanie czy w pierwszej łowie XX wieku była jakakolwiek możliwość bycia dobrym autokratycznym carem.
Ale Mikołaj nie chciał być dobrym - chciał być Aleksandrem III, Mikołajem I, carem samodzierżcą wszechwładnym... Wszystkim tylko nie dobrym carem Piszę wcześniej że największe zło uczynił Mikołajowi Aleksander III cofając reformy Aleksandra II i kładąc na rosyjski kipiący kocioł garnek. Gdyby płynął Mikołaj z falą toby może przetrwał - posłuchałby rozsądniejszych ministrów, uległ presji ulicy, nie działał pod wpływem emocji. Może by przeżył. Problem był w tym, że chciał powtórzyć kontrrewolucję Aleksandra III. A nie umiał.
|
|
|
|
|
|
|
|
To, że nie chciał to jedna sprawa, ale bez wprowadzenia w Rosji monarchii konstytucyjnej i tak pewnie niewiele by się tam dało zrobić.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(artie44 @ 14/11/2022, 16:37) To, że nie chciał to jedna sprawa, ale bez wprowadzenia w Rosji monarchii konstytucyjnej i tak pewnie niewiele by się tam dało zrobić.
Ale to nie musiała być monarchia konstytucyjna, zresztą w warunkach rosyjskich to raczej niemożliwe i nierealne i ten eksperyment będzie krótkotrwały. Jednak istotnym krokiem była sama Duma - nawet taka bezzębna i pozbawiona realnych uprawnień. Gdyby Mikołaj nie traktował jej jak śmiertelnego wroga i mogła normalnie funkcjonować, powstałaby silna warstwa/grupa legalistów, może i opozycyjnych wobec władzy, ale ucywilizowanych, jak socjaliści w zachodniej Europie. To byłoby istotne przy dużym kryzysie, jaki miał miejsce w 1917 roku. Tak samo w przypadku Stołypina - car go nie lubił i nim gardził (nie wiadomo czy nie był zamieszany w zamach na niego), ale dając mu wolną rękę i pozwalając reformować jedną z największych bolączek Rosji, budował nowy fundament pod swoje panowanie, mocniejszy niż Ochrana i wydumane koła dworskie. Rozwiązaniem dla Rosji (i cara) byłby model "japoński" - z przewrotem wojskowym w 1916-17 i rządami mocnego wodza, przy zachowaniu Romanowów. Czyli cesarz panuje, rządzi szogun.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdyby Mikołaj był dobrym władcą to żadnego kryzysu 1917 r. by nie było. Rewolucji 1905 r. też nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(TMI Fairy @ 15/11/2022, 12:25) Gdyby Mikołaj był dobrym władcą to żadnego kryzysu 1917 r. by nie było. Rewolucji 1905 r. też nie.
Wydaje mi się, że nawet jeśli Mikołaj byłby dobrym władcą to i rok 1905 by był (może w mniejszej skali), tak samo jak i 1917. To że wydarzenia przebiegły jak przebiegły, to właśnie skutek tego, że Mikołaj był kiepskim władcą. Kryzys 1917 to skutek i wojny i zmęczenia społeczeństwa, jak i nieudolności Romanowów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobry władca, czy to liberał-reformator czy tyran-zamordysta, do żadnej "rewolucji" by nie dopuścił. Albo nie byłoby przyczyny do rewolty, albo by ją utopił w krwi/łeb ukręcił w zarodku.
|
|
|
|
|
|
|
|
W 1912 roku Romanowowowie obchodzili trzysta lat panowania i na całym świecie opinie były zgodne, że monarchia w Rosji jest stabilna, a sama Rosja jest krajem dynamicznie się rozwijającym i silnym. To przekonanie było na tyle silne, że to Rosja mogła uchodzić za bardziej niebezpiecznego przeciwnika w relacjach międzynarodowych dla Anglii niż Niemcy, a same Niemcy patrzyły na rok 1914, jako jedną z ostatnich chwil, w których będą w stanie pobić sojusz francusko - rosyjski.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo w 1912 Rosja BYŁA krajem dynamicznie rozwijającym się. Co do siły i stabilności - to juz dyskusyjne
Ten post był edytowany przez TMI Fairy: 21/11/2022, 22:17
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|