Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Powstanie Warszawskie: dywizja Herman Goering
     
Molobo
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 12
Nr użytkownika: 8.351

Zawód: student
 
 
post 12/08/2005, 12:09 Quote Post

Czy ktoś ma bliższe informacje (na podstawie jakichś żródeł) o zbrodniach elementów tej dywizji w Powstaniu Warszawskim.Słyszałem że używali ludzi jako żywych tarcz dla czołgów ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Warmianin118
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 42.688

Oskar Pierzchalski
Zawód: student historii
 
 
post 14/03/2008, 8:19 Quote Post

Słyszałem od weteranów powstania o żołnierzach z Goeringa.Stawiali ludzi na czołgach sądząc że powstańcy nie będą do nich strzelać-czasem mylili się.Dowiedziałem się równierz o licznych gwałtach,morderstwach jeńców i cywili.Żołnierze tej zbrodniczej jednostki często mordowali sanitariuszki,łączniczki{często młoe harcerki} a także kapelanów bez skrupułów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
devgru
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 24
Nr użytkownika: 38.750

 
 
post 25/03/2009, 15:53 Quote Post

A gdzie to niby oni ich stawiali na tych czołgach?
I kiedy to tak często mordowali, skoro tylko część dywizji przebijała się na Pragę ale w międzyczasie zmieniły się rozkazy i oddziały zostały skierowane na przyczółek warecki.

QUOTE
Dalszy ciąg niemieckiej relacji:
"1 sierpnia 1944 około godz. 17 powstańcy otworzyli ogień, wysadzili mosty (tak jest w oryginale), inne ważne obiekty w mieście i strzelali z ukrycia do nielicznych znajdujących się w mieście niemieckich żołnierzy. Spadochronowo-Pancerna Dywizja HG nie brała udziału w walkach w Warszawie (tak jest oryginale). Mimo to jeden Jagdpanzer dotarł do Warszawy. Zdarzyło się to w następujących okolicznościach:
1.8.1944 uszkodzony Jagdapanzer z załogą Kanert'a toczył się z miejscowości Struga w kierunku Pragi. Zaraz po przejechaniu mostu pojazd został zatrzymany przez Wehrmachstkommando, od którego Kanert otrzymał informację, że w Warszawie wybuchło powstanie i w mieście trwają walki. Zezwolono mu na przejazd tylko dlatego, że mając uszkodzony pojazd musiał jechać do warsztatu czołgowego w Ursusie, a ponadto miał na pokładzie rannego"
Z tego wynika, że w Międzylesiu Kanert nie tylko niszczył sowieckie czołgi, ale sam też nieźle oberwał.

za: http://www.odkrywca.pl/blitzkrieg-made-in-...117.html#624117


user posted image

Bardzo często mylone są jednostki w opisach powstania. Nie raz spotkałem się w literaturze z relacjami świadków, którzy widzieli SS-manów z dywizji Herman Goering, co jest niemożliwe, bo taki twór nie istniał smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
tadato
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.666
Nr użytkownika: 14.322

Tadeusz Malecki
Stopień akademicki: bêdzie dr
Zawód: dostawca wra¿eñ
 
 
post 6/08/2009, 10:21 Quote Post

QUOTE
Słyszałem od weteranów powstania o żołnierzach z Goeringa.Stawiali ludzi na czołgach sądząc że powstańcy nie będą do nich strzelać-czasem mylili się.Dowiedziałem się równierz o licznych gwałtach,morderstwach jeńców i cywili.Żołnierze tej zbrodniczej jednostki często mordowali sanitariuszki,łączniczki{często młoe harcerki} a także kapelanów bez skrupułów.


No i wyszło że mordowali a ich nie było.
Może malutkie przepraszamy dla niemieckich spadochroniarzy?

tadato
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 6/08/2009, 10:48 Quote Post

QUOTE(Molobo @ 12/08/2005, 13:09)
Czy ktoś ma bliższe informacje (na podstawie jakichś żródeł) o zbrodniach elementów tej dywizji w Powstaniu Warszawskim.Słyszałem że używali ludzi jako żywych tarcz dla czołgów ?
*


Ta dywizja w w tłumieniu powstania udziału nie brała. Część jej oddziałow przjechała przez Warszawę w czasie powstania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
tadato
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.666
Nr użytkownika: 14.322

Tadeusz Malecki
Stopień akademicki: bêdzie dr
Zawód: dostawca wra¿eñ
 
 
post 6/08/2009, 10:56 Quote Post

Podobno 1 działo pancerne przejechało przez Warszawę do warsztatu remontowego w Ursusie.
Słownie jedno działo pancerne z załogą.

tadato
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 6/08/2009, 11:28 Quote Post

QUOTE(tadato @ 6/08/2009, 10:21)
QUOTE
Słyszałem od weteranów powstania o żołnierzach z Goeringa.Stawiali ludzi na czołgach sądząc że powstańcy nie będą do nich strzelać-czasem mylili się.Dowiedziałem się równierz o licznych gwałtach,morderstwach jeńców i cywili.Żołnierze tej zbrodniczej jednostki często mordowali sanitariuszki,łączniczki{często młoe harcerki} a także kapelanów bez skrupułów.


No i wyszło że mordowali a ich nie było.
Może malutkie przepraszamy dla niemieckich spadochroniarzy?


Otóż zapewniam Cię, że elementy dywizji HG walczyły z powstańcami w Warszawie. Temat ma bogatą literaturę i dziwię się, że ktoś jeszcze może napisać, że ich tam nie było confused1.gif

W dniu 1 sierpnia na Woli rozładowywały się następujące pododdziały spadochronowo – pancernej dywizji „Hermann Göring”, które wzięły udział w walkach z powstańcami: III batalion 2 pułku grenadierów pancernych (bez 9 kompanii) z 20 czołgami Pz. IV (głównie z 5 kompanii II batalionu pułku pancernego) oraz część pancernego batalionu łączności.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
kucyk24
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 205
Nr użytkownika: 57.455

grzegorz skoczek
Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 7/08/2009, 9:38 Quote Post

Elementy HG zostały użyte na początku sierpnia do przebicia się NIemców na most Kierbedzia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 7/08/2009, 9:56 Quote Post

QUOTE(Warmianin118 @ 14/03/2008, 8:19)
Słyszałem od weteranów powstania o żołnierzach z Goeringa.Stawiali ludzi na czołgach sądząc że powstańcy nie będą do nich strzelać-czasem mylili się.Dowiedziałem się równierz o licznych gwałtach,morderstwach jeńców i cywili.Żołnierze tej zbrodniczej jednostki często mordowali sanitariuszki,łączniczki{często młoe harcerki} a także kapelanów bez skrupułów.
*



Istnieją takie świadectwa takich postępków, także ze strony niemieckiej, ale dotyczące brygady Dirlewangera.
Udział "HG" był incydentalny, tylko przy okazji przebijania się przez miasto na przyczólek Magnuszewski. Prawdopodobnie kilka pododdziałów po wyładowaniu się z wagonów 1.VIII wzięło udział w kilku atakach na Woli 2. i 3. VIII, ale znane mi świadectwa nie są jednoznaczne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
tadato
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.666
Nr użytkownika: 14.322

Tadeusz Malecki
Stopień akademicki: bêdzie dr
Zawód: dostawca wra¿eñ
 
 
post 7/08/2009, 10:36 Quote Post

Mamy więc 2 kompanie III batalionu i 1 kompania II batalionu + część batalionu łączności i maksymalnie 3 dni działań.
Teraz pytanie czy są jakieś dowody na to że mordowali?

tadato

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 10/08/2009, 13:08 Quote Post

Oni mieli konkretny cel przedostania się do swojej dywizji koncentrującej się do walk przeciwko przyczółkowi magnuszewskiemu, ergo: każde opóźnienie bylo niepożądane.
To jest troche inna sytuacja niż na Woli, gdzie Kamińskiego i Dirlewangera wysłano jako jednostki pacyfikacyjne, którym pozwolono na wszystko ("przymykając oko").
Nie żebym wybielał "HG", tylko po prostu mam wątpliwości, czy mieli na to czas i chęć.
Bo np. pododdziały alarmowe/szturmowe wystawiane przez Luftwaffe (Flak z 80. DPlot) zapisały sie pod tym względem bardzo ponuro - mordowały nie gorzej od esesmanów (bylo o tym w artykule w "Poligonie").

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 10/08/2009, 15:24
 
Post #11

     
kucyk24
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 205
Nr użytkownika: 57.455

grzegorz skoczek
Stopień akademicki: magister
Zawód: politolog
 
 
post 10/08/2009, 13:51 Quote Post

Używanie "żywych tarcz" mieści się jak najbardziej w realizacji określonego rozkazami celu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 10/08/2009, 14:05 Quote Post

Ale czy to rzeczywiście robili FJ z dywizji HG?
 
Post #13

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 11/08/2009, 14:28 Quote Post

QUOTE(tadato @ 6/08/2009, 10:21)
Może malutkie przepraszamy dla niemieckich spadochroniarzy?


Może przytoczę taki oto fragment książki Stanisława Podlewskiego „Wolność krzyżami się znaczy”:

„3 sierpnia od rana nieprzyjaciel rusza do natarcia na stanowiska oddziałów Obwodu Wola i Zgrupowania „Radosław”. Około godziny 7 rano posterunki powstańcze dostrzegają ogromny tłum kobiet, mężczyzn i dzieci idący ławą całą szerokości Wolskiej. Za nimi środkiem ulicy posuwa się kilka czołgów, stanowiących osłonę piechoty. [...] Chłopcy odpierają atak. Niestety wiele zabitych kobiet i dzieci znaczy kierunek natarcia. Niemcy pod osłoną czołgów i dzieci wycofują się.”

Tadato, nie spiesz się tak bardzo z tymi przeprosinami

Pozdrawiam

 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 11/08/2009, 22:23 Quote Post

Ale z tego fragmentu nijak nie wynika, z jakiej jednostki pochodzili owi Niemcy...
 
Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej