Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Koszmar Kraju Rad, czas rewolucji i pierwszych latach po
     
dawidfidel
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 43.236

Dawid Jakubowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 27/08/2011, 0:31 Quote Post

QUOTE(Blake @ 27/08/2011, 0:19)
QUOTE
Jeżeli mogę się wtrącić - Lenin był świadom wad młodej republiki i niedostatecznych postępów w kształtowaniu świadomości wielu działaczy partyjnych, dlatego nazywał młodą republikę rad państwem robotniczo - chłopskim z degeneracją biurokratyczną.
Świadom wad to był każdy myślący mieszkaniec Rosji Radzieckiej. Lenin jako przywódca powinien umieć odnaleźć źródło kłopotów i im zaradzić - tymczasem jak widać powyżej, kwitował sprawę marksistowskim bełkotem o klasach.


Trzeba przyznać, że umiał podjąć kroki niezbędne dla poprawy w sytuacji w kraju - np. NEP. Ale znów, jego ideologia polityczna kazała mu widzieć w tym porażkę, a nie poprawę, mimo, że ludziom zaczęło się lepiej żyć.
*



Klasy to nie bełkot, niezależnie czy użyć tego określenia, problem w tym, że społeczeństwo jest kilkuwarstwowe, a dopóki istnieje państwo, którego stopniowe obumieranie w kolejnym etapie Lenin przewidywał, państwo jest zawsze narzędziem klasy, która sprawuje władzę i realizuje jej interesy. Lenin pisał o owej deformacji oficjalnie już w 1919 r. w oficjalnych dokumentach Zjazdu RKP (cool.gif, co widać np w przywołanym przeze mnie tekście.

Lenin zdawał sobie sprawę, że pewne zjawiska społeczne nie przejawiają się jako skok do królestwa wolności, ale są to często trwające dłuższy czas procesy historyczne.

Dlatego Lenin wcale nie traktował NEPu jako porażkę, ale logiczną konsekwencję, o której pisał już w artykułach z 1918 r., ekonomicznego i cywilizacyjnego zacofania Rosji, wynikającego z tego, że był to kraj na pół feudalny, w którym - jak pisał - najpierw należało dokończyć misję dziejową, której nie mogła dokończyć burżuazja w warunkach imperializmu, czyli usunięcie przeżytków feudalnych paraliżujących rozwój ekonomiczny.

Ten post był edytowany przez dawidfidel: 27/08/2011, 0:36
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 27/08/2011, 0:40 Quote Post

Bajka o dobrym Leninie i złym Stalinie oraz o Leninie, który nie wiedział ile złego robią jego podwładni (a jak wiedział, to serce go bolało) widzę wiecznie żywa...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
dawidfidel
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 43.236

Dawid Jakubowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 27/08/2011, 0:51 Quote Post

Nie bajka, taka jest historyczna prawda, której w swoim zacietrzewieniu nie chcesz dostrzec, tak jak nie chcesz dostrzec, kto rozpoczął wojnę domową. Ja jestem historykiem - napisałem książkę o Marchlewskim, pod wpływem lektur zakłamanych poprawiaczy historii pisałem tam także bajkę o złym Leninie. Jednak poświęciłem trochę czasu, by poznać na podstawie bardzo zróżnicowanych lektur i świadectw bardziej złożoną prawdę o rewolucji rosyjskiej i mam nadzieję, jeśli ukaże się drugie wydanie tej książki, będę mógł to uleganie nieprawdziwej wizji zgodnie z prawdą historyczną naprawić. Na razie starałem się to czynić w artykułach rozsianych po internecie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 27/08/2011, 1:12 Quote Post



QUOTE
Klasy to nie bełkot, niezależnie czy użyć tego określenia, problem w tym, że społeczeństwo jest kilkuwarstwowe, a dopóki istnieje państwo, którego stopniowe obumieranie w kolejnym etapie Lenin przewidywał, państwo jest zawsze narzędziem klasy, która sprawuje władzę i realizuje jej interesy.
Pewnie, że klasy istnieją, co nie zmienia faktu, że można o nich bełkotać, jak Marks czy Lenin.
Fakt jest taki, że nowoczesnym państwem po prostu nie da się zarządzać bez biurokracji. Muszą istnieć ludzie, których jedynym źródłem utrzymania będzie zajmowanie się sprawami państwowymi. A już przede wszystkim musi ich być mnóstwo w kraju, który postanawia ingerować we wszystkie dziedziny życia i kontrolować całą gospodarkę. Kadry bolszewickie to nie byli robotnicy i chłopi, z tej przyczyny, że ci musieli pracować. A jeżeli którzyś przechodzili do wyższych stanowisk w partii, "zmieniali klasę". Powiedziałeś, że klasa rządząca kieruje państwem w swoim interesie - tak robiła inteligencko-partyjno-biurokratyczna klasa rządząca w ZSRR, uciskająca prostych obywateli. I Lenin nie wymyślił żadnego sposobu, aby poradzić sobie z tym problemem. Zastąpił jeden ucisk innym. A klasy wyzyskiwane pozostały te same, robotnicy i chłopi.
Lenin przewidywał obumieranie, ale państwo nie obumarło. Za to (ob)umarły miliony jego mieszkańców, wskutek niewłaściwej polityki.
QUOTE
Lenin zdawał sobie sprawę, że pewne zjawiska społeczne nie przejawiają się jako skok do królestwa wolności, ale są to często trwające dłuższy czas procesy historyczne.
A przynajmniej tak to tłumaczył ludziom, gdy okazało się, ze królestwo wolności nie nadchodzi.

QUOTE
Dlatego Lenin wcale nie traktował NEPu jako porażkę, ale logiczną konsekwencję, o której pisał już w artykułach z 1918 r., ekonomicznego i cywilizacyjnego zacofania Rosji, wynikającego z tego, że był to kraj na pół feudalny, w którym - jak pisał - najpierw należało dokończyć misję dziejową, której nie mogła dokończyć burżuazja w warunkach imperializmu, czyli usunięcie przeżytków feudalnych paraliżujących rozwój ekonomiczny.
W 1918? Mógłbyś przytoczyć stosowne cytaty? Czemu w takim razie NEP-u nie wprowadzono wcześniej? Tylko nie mów o "komunizmie wojennym", gdyby ten model funkcjonował, nie byłby żadnym "wojennym", a normalnym, Lenin nie bawiłby się w NEP-y. Sądzę, że głównym powodem jego wprowadzenia były bunty w guberni tambowskiej i Kronsztadzie, pokazujące, że jeśli natychmiast się nie polepszy, rząd będzie miał nie lada problemy.

QUOTE
Nie bajka, taka jest historyczna prawda, której w swoim zacietrzewieniu nie chcesz dostrzec, tak jak nie chcesz dostrzec, kto rozpoczął wojnę domową.
Wszystko zależy od tego, jak kto waży dobro i zło w człowieku. A, że tak spytam - kto zaczął wojnę domową? Czy czasem nie ci ludzie, którzy obalili rząd w Piotrogrodzie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
dawidfidel
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 43.236

Dawid Jakubowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 27/08/2011, 5:22 Quote Post

No właśnie nie rząd w Piotrogrodzie, tylko pierwsi którzy przelali krew, a już tłumaczyłem, że zrobili to przeciwnicy rewolucji. Opracowania pisane w ostatnich latach ( również te nieliczne nie stosujące podwójnych standardów, jak np praca Witkowicza ) nie wspominają, że tuż po rewolucji ugrupowania opozycyjne zawarły przeciw rewolucji bolszewickiej rodzaj koalicji, która przyjęła zobowiązanie zmiecenia za wszelką cenę młodej republiki. O tym, że pakt ten nie tylko zakładał, ale praktykował walkę za wszelką cenę przekonały się wspomniane przeze mnie zgwałcone i zamordowane delegatki na Zjazd Rad. W warunkach, gdy ludzie byli upodleni, a na pozornie demokratycznych reformach caratu typu możliwość wykupu ziemi, czym Aleksander II chciał upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu, czyli podreperować wizerunek i zarazem nabić kabzę z podatków, które przyniosło masową śmierć głodową chłopów w skali porównywalnej do podobnych ofiar w epoce stalinizmu, takie mordy stawały się iskrą padającą na beczkę prochu, rozpętując obustronną eskalację przemocy, której żaden Lenin ani nikt inny nie był w stanie powstrzymać. Ale czy Lenin naprawdę nie próbował, nic nie zrobił ? Pozwolę sobie zacytować własny artykuł:

Dochodzimy powoli do drugiej drogi powstania zafałszowanego wizerunku Lenina tak by przestał on być tym Leninem, który poleca wydać nienawistną wobec siebie i bolszewików książkę, uznając, że „talenty należy popierać”, czy dofinansowuje tajnie i poza rzecz jasna wiedzą zainteresowanych dwa tytuły antybolszewickie ukazujące się za granicą, tłumacząc, że czyni to „z ciekawości” co też oni nie nawypisują; Leninem, który przeważnie radzi a nie wydaje rozkazy, chyba, że jest doprowadzony do białej gorączki, wówczas ostrzega, jak wtedy, gdy w maju 1919 r. zareagował na aresztowanie przez CzK w Nowgorodzie byłego komisarza Rządu Tymczasowego, Bułatowa:


„ Bułatow aresztowany widocznie za skargę u mnie. Uprzedzam, że za to przewodniczących gubernialnych komitetów wykonawczych CzK i członków komitetów wykonawczych będą aresztować i domagać się ich rozstrzelania ”.


[ Laszlo Gyurko – Lenin – Październik. Przełożył Tadeusz Olszański , Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1970, s.18 ].


6 stycznia 1919 r. Lenin nadał telegram do obwodowej WCzK w Kursku:


„Natychmiast aresztować Kogana, członka Kurskiej Centrali Skupu za to, że nie udzielił pomocy 120 głodującym robotnikom Moskwy i odprawił ich z pustymi rękami. Opublikować to w gazetach i za pośrednictwem ulotek, aby wszyscy pracownicy central skupu i organów aprowizacyjnych wiedzieli, że za formalistyczny i biurokratyczny stosunek do sprawy, za nieumiejętność udzielenia pomocy głodującym robotnikom represje będą surowe – aż do rozstrzelania włącznie. Przewodniczący Rady Komisarzy Ludowych Lenin ”.

[ N.K.Krupska - Wspomnienia o Leninie, wyd.drugie uzupełnione, Książka i Wiedza, Warszawa 1971, s.595] .


22 lutego 1919 r. w telegramie do Jarosławskiego Gubernialnego Komitetu Wykonawczego Lenin nakazywał:


„Pracownik radziecki Daniłow skarży się, że Komisja Nadzwyczajna zabrała mu trzy pudy mąki i inne produkty, które w ciągu półtora roku zdobył własną pracą dla rodziny składającej się z czterech osób. Sprawdźcie jak najdokładniej. Telegrafujcie wynik. Przewodniczący Rady Komisarzy Ludowych Lenin ”. [ tamże, s.604 ].


W tym samym czasie domagał się także od Czerepowieckiego Gubernialnego Komitetu Wykonawczego :


„ Sprawdźcie skargę Eufrozyny Andrejewnej Jefimow, żony żołnierza ze wsi Nowosieła, gminy pokrowskiej, powiatu biełozierskiego; zboże jej zabrano do ogólnego spichrza, mimo iż mąż jej już piąty rok przebywa w niewoli, rodzina składa się z trzech osób, bez żywiciela. O rezultatach sprawdzenia i podjętych przez was krokach powiadomcie mnie. Przewodniczący Rady Komisarzy Ludowych Lenin ”. [tamże, s.604 ].


Całość tutaj: Dalsze zwlekanie jest zbrodnią

To nie Lenin "zastąpił jeden ucisk innym", gdyż mitem jest, że to Lenin rozpętał rewolucję. Gdyby nie zrobił tego on, przeprowadziliby ją delegaci z terenu lub eserowcy, gdyż sytuacja w kraju wyniszczanym wojną, była w najwyższym stopniu rewolucyjna. Dlatego Lenin ostrzegał niezdecydowanych działaczy własnej partii, że dalsze zwlekanie to zbrodnia i branie odpowiedzialności za kolejne ofiary, umocnienie Kiereńskiego, który uzyska czas na przygotowanie do krwawych represji wobec ruchu robotniczego, czego dał próbkę w Dniach Lipcowych czy tłumiąc powstanie chłopskie, albo nawet odda wyniszczony kraj Niemcom. Dlatego listy z tego czasu są pełne obaw i gorączkowego niepokoju.

Jeśli chodzi o NEP, to teksty na ten temat pióra Lenina,w których cytuje on swe artykuły z 1918 r. znajdują się na marxists.org. Najprościej szukać ich wpisując w google: Lenin kapitalizm państwowy. Wówczas stanie się wszystko jasne w tym temacie.


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
dawidfidel
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 43.236

Dawid Jakubowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 27/08/2011, 5:34 Quote Post

Jeśli mowa o "bredzeniu o klasach" rzekomym Marksa i Lenina, to warto przeczytać co Lenin pisał na temat klas i państwa w "Państwie i rewolucji". Na zachętę zacytuję recenzję programu dokumentalnego, który pokazała telewizja Planete, bodaj w roku 2000, gdyż mowa tam właśnie o istotnym znaczeniu tej pracy:

LENIN WIECZNIE ŻYWY Nie jest to zwykła biografia wodza rewolucji październikowej - dokument przedstawia marzenia Lenina, konfrontuje je z otaczjącą rzeczywistością, ukazuje człowieka, który stworzył jeden z bigunów magnetycznych XX w. Film analizuje w jaki sposób historia i historycy potrafią wskrzesić i stłamsić tego samego człowieka: od przypisywania mu roli proroka poczynając, na określeniu go mianem szatańskiego mordercy kończąc. Dla niektórych Lenin wciąż pozostaje żywym źródłem mądrości. Dla innych - współczesne nauki polityczno- ekonomiczne są kontynuacją nauczania opartego na pozycji jego autorstwa, zatytułowanej "Państwo a rewolucja".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 27/08/2011, 7:54 Quote Post

Istnieją tylko konkretni ludzie, konkretne drzewa, konkretne zwierzęta. Pojęcie "gatunku", "rasy", "klasy" to tylko sposób opisu tych indywidualnych i jedynie realnych bytów - tu akurat: w malejącym stopniu przystawalności do faktów, albowiem gatunki, jako że nie możemy ich ze sobą krzyżować tak, aby dawały płodne potomstwo, "istnieją" niewątpliwie, pojęcie "rasy" jest już dość rozmyte - a "klasa" to czystej wody bełkot, którego jedynym celem jest robienie ludziom wody z mózgu i podstępne wykorzystywanie ich dla własnych, egoistycznych celów...



Ten post był edytowany przez Net_Skater: 27/08/2011, 17:08
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 27/08/2011, 8:04 Quote Post

Nie wiem ilu członków liczyła wówczas partia bolszewicka, nie chce mi się szukać, wiem natomiast, że bolszewicki i komunistyczny terror pochłonął w ciągu niemal 100 lat ilość ofiar której rząd wielkości idzie w dziesiątki (jeśli nie setki) milionów.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 27/08/2011, 17:09
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 27/08/2011, 8:28 Quote Post

QUOTE(dawidfidel @ 27/08/2011, 0:51)
Ja jestem historykiem - napisałem książkę o Marchlewskim, pod wpływem lektur zakłamanych poprawiaczy historii pisałem tam także bajkę o złym Leninie. Jednak poświęciłem trochę czasu, by poznać na podstawie bardzo zróżnicowanych lektur i świadectw bardziej złożoną prawdę o rewolucji rosyjskiej i mam nadzieję, jeśli ukaże się drugie wydanie tej książki, będę mógł to uleganie nieprawdziwej wizji zgodnie z prawdą historyczną naprawić.

Możesz podać pełny tytuł książki, to poczytam.

Ten post był edytowany przez mobydick1z: 27/08/2011, 8:29
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 27/08/2011, 11:33 Quote Post

QUOTE(mobydick1z @ 27/08/2011, 8:28)
QUOTE(dawidfidel @ 27/08/2011, 0:51)
Ja jestem historykiem - napisałem książkę o Marchlewskim, pod wpływem lektur zakłamanych poprawiaczy historii pisałem tam także bajkę o złym Leninie. Jednak poświęciłem trochę czasu, by poznać na podstawie bardzo zróżnicowanych lektur i świadectw bardziej złożoną prawdę o rewolucji rosyjskiej i mam nadzieję, jeśli ukaże się drugie wydanie tej książki, będę mógł to uleganie nieprawdziwej wizji zgodnie z prawdą historyczną naprawić.

Możesz podać pełny tytuł książki, to poczytam.
*


To najprawdopodobniej o to chodzi:

http://www.gandalf.com.pl/b/julian-marchle...er-czy-zdrajca/
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 27/08/2011, 11:50 Quote Post

QUOTE
No właśnie nie rząd w Piotrogrodzie, tylko pierwsi którzy przelali krew, a już tłumaczyłem, że zrobili to przeciwnicy rewolucji.
Chwila, o czym my tu mówimy? Sam przewrót bolszewicki, nazywany szumnie rewolucją październikową, to już jest przelew krwi! Jeśli jutro pojadę z kumplami do Warszawy, postrzelamy do BOR-owików i obalimy Tuska, a ja mianuję się premierem, to kto zacznie wojnę domową - ja, czy ci, którzy będą próbowali mnie usunąć?
QUOTE
Ale czy Lenin naprawdę nie próbował, nic nie zrobił ?
Ok, pokazujesz pojedyncze działania, w morzu biedy i niesprawiedliwości. Co mają one udowodnić? Że Lenin chciał dobrze i się starał, ale nic nie mógł zrobić? To co z niego za przywódca? Że czasy były ciężkie, więc trzeba było podjąć nadzwyczajne kroki? Bez wdrażania chorego systemu politycznego i okropieństw WCzK też można by było prowadzić wojnę domową, bolszewicy kontrolowali najbardziej zaludnioną i uprzemysłowioną część Imperium Rosyjskiego. Takie szalone przedsięwzięcia jak próba podboju Europy, kiedy naród jest tak potwornie wymęczony wojną i biedą - na co to komu było? Nie wystarczyło odeprzeć polskich sił i podciągnąć granicy pod linię Curzona?

QUOTE
To nie Lenin "zastąpił jeden ucisk innym", gdyż mitem jest, że to Lenin rozpętał rewolucję.
Sama się rozpętała, bo była dziejową koniecznością? tongue.gif Lenin był jednym z przywódców WKP(cool.gif, gdy sięgnęła ona po władzę w październiku/listopadzie 1917 r. To wystarczy, żeby powiedzieć, że rozpętał rewolucję. A nawet jeśli przyjechałby ze Szwajcarii na gotowe, objąć władzę w partii już po tym, jak rządzi ona w Piotrogrodzie - to i tak, jako główny przywódca odpowiadałby za "zastępowanie jednego ucisku innym".
QUOTE
Gdyby nie zrobił tego on, przeprowadziliby ją delegaci z terenu lub eserowcy, gdyż sytuacja w kraju wyniszczanym wojną, była w najwyższym stopniu rewolucyjna.
Gdyby Łokietek nie zjednoczył Polski, zrobiłby to Przemysł albo Wacław. Ale zjednoczył. Przywódca odpowiada za swoje działania, bez względu na to, czy uważa, że zmusili go do tego wasale, żona, czy "sytuacja rewolucyjna".

QUOTE
Jeśli mowa o "bredzeniu o klasach" rzekomym Marksa i Lenina, to warto przeczytać co Lenin pisał na temat klas i państwa w "Państwie i rewolucji".
Czytałem fragmenty jego dzieł w jego komunistycznej biografii. I z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że rzeczywiście trafne spostrzeżenia przeplatają się w nich z bredzeniem o klasach i ślepej wierze w dogmaty. Jak wyżej - muszę wywołać rewolucję, bo ona i tak wybuchnie, jak nie ja, to kto inny. Ale przecież to wcale nie było pewne, nikt nie wie, jak wyglądałaby historia, gdyby bolszewicy nie pomaszerowaliby na Pałac Zimowy. Rosja wytrzymała jeszcze po rewolucji trzy lata wojny domowej, z obcymi kontyngentami oraz z Polską - nie wytrzymałaby jednego z Niemcami? A gdyby nadal wiązała siły Kaisera, wojna mogłaby skończyć się wcześniej niż 11 listopada 1918 r. A wtedy Rosja miałaby udział w "podziale łupów", poprawiłaby się sytuacja wewnętrzna, wzrosło poparcie dla rządu.
QUOTE
"klasa" to czystej wody bełkot, którego jedynym celem jest robienie ludziom wody z mózgu i podstępne wykorzystywanie ich dla własnych, egoistycznych celów...
To jeszcze zależy, o czym się mówi. Bo niewątpliwie, ludzie różnią się od siebie tym, jak zarabiają na chlebek z masłem. Ale oczywiście wysnuwanie z tego teorii, że jest to różnica podstawowa, albo że wymusza solidarność ponad innymi podziałami, albo że poszczególne klasy muszą znajdować się ze sobą w konflikcie - to jest czystej wody bełkot.
QUOTE
Nigdy nie byłem zwolennikiem takich metod w imię jakiejkolwiek ideologii ale w tym wypadku uważam akurat, że masz rację a to z przyczyny...arytmetyki.
Tylko znów - skąd ktokolwiek miałby wiedzieć, że tak się sprawy potoczą? Chiang Kai-shek w Chinach mógł się tego spodziewać, patrząc na to, co stało się w Rosji 10 lat wcześniej, więc w 1927 r. urządził komunistom rzeź, co stało się jedną z czarnych plam w jego historii. Kto wie, czy komuniści w Rosji by się nie odrodzili mimo to?

 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 27/08/2011, 12:12 Quote Post

QUOTE(dawidfidel @ 27/08/2011, 5:22)
No właśnie nie rząd w Piotrogrodzie, tylko pierwsi którzy przelali krew, a już tłumaczyłem, że zrobili to przeciwnicy rewolucji. Opracowania pisane w ostatnich latach ( również te nieliczne nie stosujące podwójnych standardów, jak np praca Witkowicza ) nie wspominają, że tuż po rewolucji ugrupowania opozycyjne zawarły przeciw rewolucji bolszewickiej rodzaj koalicji, która przyjęła zobowiązanie zmiecenia za wszelką cenę młodej republiki.

To ci dopiero. To przeciwnicy rewolucji zaczęli nakręcać spiralę przemocy? A sam przewrót to czym był? Nie przemocą? Bolszewicy po prostu przekonali przeciwników do swojej wizji Rosji w pogadankach przy kominku?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
dawidfidel
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 43.236

Dawid Jakubowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 27/08/2011, 15:10 Quote Post

Jak to, więc nie istnieją konkretne grupy interesów. Może pan Kulczyk ma te same interesy co jego sprzątaczka ? Pewien zachodni socjolog dystansujący się nawet od komunizmu, napisał jednak, że bezrefleksyjne odrzucenie kategorii społecznych opisujących rzeczywistość, jakie prezentował marksizm było błędem i stworzyło próżnię, nie pozwalającą na opisanie konkretnych zjawisk nazywając rzeczy po imieniu. Szkoda, że nie pamiętam nazwiska, ale czytałem z nim wywiad w Forum - przeglądzie prasy zagranicznej. Czy zadałeś sobie trud przeczytania polecanego przeze mnie tekstu Stawara w pierwszym linku, jaki dałem od siebie w tej dyskusji ? Tekst nosi tytuł O biurokracji sowieckiej - czy to, że nie znasz pewnych faktów upoważnia cię do wpierania adwersarzowi, że sieje propagandę lewicową ? I co to właściwie znaczy ? Lewica ma bardzo szerokie znaczenie pojęciowe - jest także jakaś część lewicy kupująca tę samą bezmyślną propagandę, co zdeklarowana prawica. Równie dobrze osoby mające przekonania nawiązujące do socjalizmu rewolucyjnego, czy nawet jakaś pseudolewica zajmująca się na codzień obyczajówką, może narzekać na ofensywę prawicy. Rozumiem, że prawica ma monopol na prawdę, a jak coś jest antykomunistyczne to jest święte, nawet gdy pewnych faktów po prostu się nie zna, a inne postrzega w wyolbrzymionej skali, bo w takiej postaci podają je publikacje które w postaci pewnej papki funkcjonują jako jedyna słuszna prawda, co wybacz, ale jest stosowaniem tych samych prawideł co w PRL, gdzie jedna strona ma monopol na rację.


QUOTE(jkobus @ 27/08/2011, 7:54)
Istnieją tylko konkretni ludzie, konkretne drzewa, konkretne zwierzęta. Pojęcie "gatunku", "rasy", "klasy" to tylko sposób opisu tych indywidualnych i jedynie realnych bytów - tu akurat: w malejącym stopniu przystawalności do faktów, albowiem gatunki, jako że nie możemy ich ze sobą krzyżować tak, aby dawały płodne potomstwo, "istnieją" niewątpliwie, pojęcie "rasy" jest już dość rozmyte - a "klasa" to czystej wody bełkot, którego jedynym celem jest robienie ludziom wody z mózgu i podstępne wykorzystywanie ich dla własnych, egoistycznych celów...

Poza tym: widać, że lewicowa inwazja na nasze forum rozwija się!

Uważam, że wymordowanie - bez sądu oczywiście, bo po co nam takie ceremonie - wszystkich bolszewików w roku 1917 byłoby jednym z najlepszych uczynków dla dobra całej ludzkości, jakie można było dokonać w całych dziejach powszechnych.
*


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 27/08/2011, 15:20 Quote Post

QUOTE(dawidfidel @ 27/08/2011, 15:10)
Rozumiem, że prawica ma monopol na prawdę, a jak coś jest antykomunistyczne to jest święte, nawet gdy pewnych faktów po prostu się nie zna, a inne postrzega w wyolbrzymionej skali, bo w takiej postaci podają je publikacje które w postaci pewnej papki funkcjonują jako jedyna słuszna prawda, co wybacz, ale jest stosowaniem tych samych prawideł co w PRL, gdzie jedna strona ma monopol na rację.

Piszesz byle pisać...a podstawowej różnicy nie dostrzegasz. Teraz twój pogląd choć demagogiczny i bzdurny może byc uzewnętrzniony w formie artykułów, wydanej książki, bloga czy innego sposobu komunikowania się. Gdy natomiast twoja lewica rządziła zaraz wprowadzała cenzurę i nakładała prawdziwy monopol na głoszone poglądy. Teraz nikt ci kagańca na twarz nie nakłada. Więc nie nudź z łaski swojej o monopolu. Bo albo jedziesz demagogią albo po prostu nie znasz znaczenia słowa monopol. W obydwu wypadkach- przestań nudzić.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
dawidfidel
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 43.236

Dawid Jakubowski
Stopień akademicki: magister
Zawód: historyk
 
 
post 27/08/2011, 15:22 Quote Post


A to szanowny kolega nie wie, że rewolucja w pierwszych dniach była niemal bezkrwawa ? W pierwszych dniach walki o władzę zginęło zaledwie kilka osób. Ciekawe, że starsze pozycje antykomunistyczne tego nigdy nie ukrywały, nawet gdy dodając zamordowanych bolszewików i kontrrewolucjonistów ( w rzeczywistości zasięg i skala obu terrorów jest porównywalna ), powtarzały bezrefleksyjnie nieuczciwą propagandę. Kiereńskiego opuścili niemal wszyscy, a garnizon kobiet broniących Pałacu Zimowego poddał się bardzo szybko. Ciekawe co pisze w swoich pamiętnikach znów nie komunista niestety ku zmartwieniu niektórych forumowiczów, działacz PPS Zygmunt Zaremba, opisując nieustanny szaber i eskalację bandytyzmu w Piotrogrodzie, widziane własnymi oczami pomiędzy rewolucją lutową a październikową. W przypisie do tej książki są też podane dane dotyczące silnej manifestacji...zwolenników rozwiązania konstytuanty, jako nie wyrażającej demokratycznej woli społeczeństwa, czego obecnie się nie wspomina.

QUOTE(Blake @ 27/08/2011, 11:50)
QUOTE
No właśnie nie rząd w Piotrogrodzie, tylko pierwsi którzy przelali krew, a już tłumaczyłem, że zrobili to przeciwnicy rewolucji.
Chwila, o czym my tu mówimy? Sam przewrót bolszewicki, nazywany szumnie rewolucją październikową, to już jest przelew krwi! Jeśli jutro pojadę z kumplami do Warszawy, postrzelamy do BOR-owików i obalimy Tuska, a ja mianuję się premierem, to kto zacznie wojnę domową - ja, czy ci, którzy będą próbowali mnie usunąć?
QUOTE
Ale czy Lenin naprawdę nie próbował, nic nie zrobił ?
Ok, pokazujesz pojedyncze działania, w morzu biedy i niesprawiedliwości. Co mają one udowodnić? Że Lenin chciał dobrze i się starał, ale nic nie mógł zrobić? To co z niego za przywódca? Że czasy były ciężkie, więc trzeba było podjąć nadzwyczajne kroki? Bez wdrażania chorego systemu politycznego i okropieństw WCzK też można by było prowadzić wojnę domową, bolszewicy kontrolowali najbardziej zaludnioną i uprzemysłowioną część Imperium Rosyjskiego. Takie szalone przedsięwzięcia jak próba podboju Europy, kiedy naród jest tak potwornie wymęczony wojną i biedą - na co to komu było? Nie wystarczyło odeprzeć polskich sił i podciągnąć granicy pod linię Curzona?

QUOTE
To nie Lenin "zastąpił jeden ucisk innym", gdyż mitem jest, że to Lenin rozpętał rewolucję.
Sama się rozpętała, bo była dziejową koniecznością? tongue.gif Lenin był jednym z przywódców WKP(cool.gif, gdy sięgnęła ona po władzę w październiku/listopadzie 1917 r. To wystarczy, żeby powiedzieć, że rozpętał rewolucję. A nawet jeśli przyjechałby ze Szwajcarii na gotowe, objąć władzę w partii już po tym, jak rządzi ona w Piotrogrodzie - to i tak, jako główny przywódca odpowiadałby za "zastępowanie jednego ucisku innym".
QUOTE
Gdyby nie zrobił tego on, przeprowadziliby ją delegaci z terenu lub eserowcy, gdyż sytuacja w kraju wyniszczanym wojną, była w najwyższym stopniu rewolucyjna.
Gdyby Łokietek nie zjednoczył Polski, zrobiłby to Przemysł albo Wacław. Ale zjednoczył. Przywódca odpowiada za swoje działania, bez względu na to, czy uważa, że zmusili go do tego wasale, żona, czy "sytuacja rewolucyjna".

QUOTE
Jeśli mowa o "bredzeniu o klasach" rzekomym Marksa i Lenina, to warto przeczytać co Lenin pisał na temat klas i państwa w "Państwie i rewolucji".
Czytałem fragmenty jego dzieł w jego komunistycznej biografii. I z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że rzeczywiście trafne spostrzeżenia przeplatają się w nich z bredzeniem o klasach i ślepej wierze w dogmaty. Jak wyżej - muszę wywołać rewolucję, bo ona i tak wybuchnie, jak nie ja, to kto inny. Ale przecież to wcale nie było pewne, nikt nie wie, jak wyglądałaby historia, gdyby bolszewicy nie pomaszerowaliby na Pałac Zimowy. Rosja wytrzymała jeszcze po rewolucji trzy lata wojny domowej, z obcymi kontyngentami oraz z Polską - nie wytrzymałaby jednego z Niemcami? A gdyby nadal wiązała siły Kaisera, wojna mogłaby skończyć się wcześniej niż 11 listopada 1918 r. A wtedy Rosja miałaby udział w "podziale łupów", poprawiłaby się sytuacja wewnętrzna, wzrosło poparcie dla rządu.
QUOTE
"klasa" to czystej wody bełkot, którego jedynym celem jest robienie ludziom wody z mózgu i podstępne wykorzystywanie ich dla własnych, egoistycznych celów...
To jeszcze zależy, o czym się mówi. Bo niewątpliwie, ludzie różnią się od siebie tym, jak zarabiają na chlebek z masłem. Ale oczywiście wysnuwanie z tego teorii, że jest to różnica podstawowa, albo że wymusza solidarność ponad innymi podziałami, albo że poszczególne klasy muszą znajdować się ze sobą w konflikcie - to jest czystej wody bełkot.
QUOTE
Nigdy nie byłem zwolennikiem takich metod w imię jakiejkolwiek ideologii ale w tym wypadku uważam akurat, że masz rację a to z przyczyny...arytmetyki.
Tylko znów - skąd ktokolwiek miałby wiedzieć, że tak się sprawy potoczą? Chiang Kai-shek w Chinach mógł się tego spodziewać, patrząc na to, co stało się w Rosji 10 lat wcześniej, więc w 1927 r. urządził komunistom rzeź, co stało się jedną z czarnych plam w jego historii. Kto wie, czy komuniści w Rosji by się nie odrodzili mimo to?
*


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

8 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej