|
|
Najpotężniejsza armia w historii: Wehrmacht,
|
|
|
|
QUOTE(Artur P. @ 12/03/2006, 21:29) QUOTE Mimo czynionych przygotowań do obrony Lublina i gromadzenia zapasów amunicji Niemcy opuścili miasto po wjechaniu 5 czołgów od strony zachodniej i "nalocie" kukuruźnika przerywając nawet masakrę więźnió na Zamku. Bardzo to "plastyczne", ale jak Pan wytłumaczy ciężkie straty 2 Armii Pancernej gen. Bogdanowa poniesione właśnie w trakcie walk o Lublin. Proponuję się zapoznać z niniejszym artykułem: Norbert Bączyk, Czołgi idą na Lublin. Radzieckie wojska pancerne w szturmie Lublina w lipcu 1944 roku, w: "Militaria XX wieku", nr 1(10), I-II, 2006, s. 68-73. Przepraszam wszystkich, że tak off topic - ale z Lublina jestem. Pzdr. Nie było "szturmu Lublina" ani względnie ciężkich walk między Dnieprem a Wisłą. Radzieckie wojska pancerne w ramach "nacierały" w ramach frontu przesuwanego z regulaminową prędkościa ok. 10-20km/dobę bez wykorzystywania przewagi szczególnie w czołgach i lotnictwie, tak by Niemcy mogli wycofać za Wisłę swe główne siły rozbite i zdemoralizowane po przełamaniu obrony Dniepru. Oddziały frontowe maszerowały pośpiesznie przez Lublin ciągnąc samochody przeważnie na felgach i "kapciach" za pomocą zaprzęgów końskich a kilka czołgów i samochodów pancernych zostało pozostawionych z powodu brau paliwa. W czasie przełamania obrony niemieckiej na Bugu przewaga sowiecka w piechocie była co najmniej 5krotna, w czołgach i artylerii 7krotna i samolotach 3krotna. Realna i na odcinkach przełamania prawdopodobnie znacznie wieksza. W tej operacji na Bugu brało udział 410 tysięcy sowieckich żołnierzy, 4700dział i 1654 czołgi. Niemcy nie dysponowali nawet dziesięciokrotnie mniejszymi siłami zdolnymi do akcji w warunkach braków zopatrzenia i dowodzenia. Sowiecki oddziały walczyły na przedpolu Lublina nie tyle z niemiecką obrona co z kolumnami zbyt powolnie maszerującymi. 22lipca 13 kilometrów za Lublinem w Jastkowie przerwane zostały i częściowo zawrócone kolumny maszerujące szosą do Puław. Dowódca garnizonu lubelskiego gen Hialmar Moser do końca jeszcze 22lipca wydawał uspokajające komunikaty o nieistotności zagrożenia i pewności frontu nad Bugiem a SSgrupenfuhrer Richard Wendler lubelski gubernator (z siedzibą w Częstochowie) za ucieczkę swoja i urzedników, części sił przewidzianych do obrony Lublina oraz "Niemców lubelskich" z Lublina oskarżał gen Mosera nawet zarzutami spisku na Hitlera. Gubernator GG Hans Frank w dalekopisie z 23 lipca 1944r do Bormana pisał,że sprawozdanie na temat "stanu ducha" wycofujących sie wojsk "nie nadaje się do utrwalenia na piśmie", i że można "je złożyć jedynie ustnie".Zawrócone z odciętych szos do Puław i Kraśnika siły niemieckie planowano wykorzystaC do obrony dwu wcześniej przygotowywanych lini. Jedna wzdłuż wschodniej granicy obozu nz Majdanku i drua na rzece Nystrzycy wewnątrz Lublina. Walki w Lublinie formalnie trwały dwa dni mimo, że miały charakter raczej spotkaniowy oddziłów sowieckich z grupami Niemców i straty po obu stronach wynosiły kilkuset zabitych. Ja też jestem z Lublina i te czasy przeżyłem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE I po raz kolejny: jak te armie miały by się spotkać, żeby porówać ich siły na polu bitwy? Musiałbyś cofnąć albo jednych w przeszłość, albo drugich w przyszłość. I teraz najlepsze: Legiony wysyłasz w przyszłość, w starciu z Wehrmachtem giną. Wehrmacht wysyłasz w przeszłość i wehrmacht ginie, bo w tamtych czasach nie masz paliwa, amunicji. Logiczne porównanie, a więc Remis, bo czemusz to miałbyś te armie porównywać tylko i wyłącznie w okresie XX wieku?
Fakt. Teraz udowodniłeś, że jednak się myliłem. Nie zmienia to jednak poniższego faktu:
QUOTE Tak sobie czytam tą dyskusję. Porównujecie WH z legionami, hordami Dżingis Chana, umyka jeden szczegół - czy owa armia była w stanie podbić cały znany w danej epoce świat, na ile go podbiła, zaprowadzić hegemonię w znanym w danej epoce świecie ? Jeśli była to jest najlepszą armią jak istniała w dziejach ludzkości.
I dlatego uważam, że najlepszą armią była któraś z armii zimnej wojny, ponieważ te armie posiadały ogromny arsenał jądrowy, i w praktyce, gdyby doszło do konfliktu, były w stanie podbić, a nawet zniszczyć cały świat.
Armie Czyngis Chana, Wechrmachtu czy Legiony, nie byłyby w stanie podbić całego świata, nie posiadały siły do tego zdolnej i ostatecznie zostały pokonane.
|
|
|
|
|
|
|
micor
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 14.367 |
|
|
|
|
|
|
W nawiązaniu do przedmówcy. Okres zimnej wojny był o tyle ciekawy że żadna ze stron nie mogła wygrać starcia atomowego. Owszem mogła zniszczyć całą cywilizację, natomiast o zwycięstwie i tym bardziej podboju świata nie mogło być mowy. Jeżeli więc rozpatrujemy potegę militarną jako zdolność do długotrwałej kontroli dużych regionów świata to dla mnie taką potęgą była niewątpliwie XIX-wieczna Royal Navy. Jako siła zbrojna nie miała sobie równych na świecie, a jako element olbrzymiego Imperium stanowiła jego podstawę i pełniąc jednocześnie funkcję "policjanta świata" gwarantowała Pax Britania przez ponad 100 lat.
|
|
|
|
|
|
|
Silesian
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 35 |
|
Nr użytkownika: 15.737 |
|
|
|
Mark Almighty |
|
Stopień akademicki: Bêdzie, bêdzie... |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Ja się nie zgadzam ze stwierdzeniem, że Wehrmacht był najpotężniejszy...przecież to głównie od zaopatrzenia zależy siła bojowa armii (zgadzam się z towarzyszem craftem). Ale nie tylko: kadra oficerska też ma znaczenie. A doświatczenie bojowe żołnierzy? Gdyby nie Kampania Wrześniowa, Hitler nie miałby zaprawionej w boju armii, gdzie przelicza się jednego zaprawionego w boju na dwóch, może nawet trzech nowicjuszów (takich jak w armii USA, gdzie przechodzili oni kilkutygodniowe szkolenie...zaledwie). Ale gdyby nie zaopatrzenie, nowoczesna broń i zdobycze techniki wojennej nie byłby Wehrmacht lepszy od armii radzieckiej w owym czasie...ba nawet gorszy, bo przecież ZSRR dysponował niemal nieograniczonymi zasobami "mięsa armatniego"...
|
|
|
|
|
|
|
micor
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 14.367 |
|
|
|
|
|
|
Kurcze, Silesian, sprostuj mnie jeśli się mylę ale według Ciebie Lenox Lewis gdyby nie to że ma krzepe i umię się boksować byłby zupełnym cieniasem. Przecież to jest bez sensu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wermaht nigdy nie był najpotężniejszy. Nawet jezeli patrzymy tylko na siły lądowe i tylko na czasy II WŚ to potężniejsza od niego była Armia Czerwona. Niestety (a moze na szczęście) miała za Naczelnego Wodza Stalina oraz stosowała się do przestarzałej doktryny militarnej. Ale jeśli porównać liczbę żołnierzy, czołgów, dział, czy samolotów, to była znacznie potężniejsza.
|
|
|
|
|
|
|
dandan
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 19.083 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Zgadzam się, że Wehrmacht był potężny ale nie dłby rady zawojować całej Europy. Pamiętaj o mateczce Rosji i milionach miesa armatniego jakie posiadała. Gdyby Alianci z Linii Maginota zaatakowali to wojnę można by było skończyć nawet w rok czy nawet szybciej. Sami generałowie niemieccy tak pisali, nie daliby rady kontrolować całej Europy gdzie rozwjal się ruch oporu. Aby żyć spokojnie, co 4 Niemiec musiałby iść w kamasze a kto wtedy zarobi na wojsko ? Okupacja to duże koszty a w krajach okupowanych dziala ciągły sabotaż itp.
[/CODE]
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 14/06/2006, 3:35
|
|
|
|
|
|
|
Kingartur
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 9.419 |
|
|
|
Artur |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
QUOTE(artur1944 @ 12/03/2006, 19:27) No pozostaje jeszcze kwestia dowodzenia. Trzeba przyznać, że nie wszyscy oczywiście ale niemieccy dowódcy pojęcie o prowadzeniu wojny mieli. Problemem ich był Hitler i jego czasami absurdalne rozkazy. Absurdalne Mało powiedziane niektóre Miejsca chciał zdobyc z Pasji Np. Sevastopol i Krym żeby dostac sie do złoz ropy byly łatwiejsze drogi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Absurdalne Mało powiedziane niektóre Miejsca chciał zdobyc z Pasji Np. Sevastopol i Krym żeby dostac sie do złoz ropy byly łatwiejsze drogi.
Bez zdobycia Sewastopolu nie możliwy był atak na Kaukaz. Niemcy musieliby zostawic sporo wojska do blokowania Krymu, a Sowieci mieliby świetną bazę do oskrzydlenia Niemców. Gdzie widzisz te łatwiejsze drogi do złóż ropy, może Irak
|
|
|
|
|
|
|
Ungern
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 62 |
|
Nr użytkownika: 21.498 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
[QUOTE] Wermaht nigdy nie był najpotężniejszy. Nawet jezeli patrzymy tylko na siły lądowe i tylko na czasy II WŚ to potężniejsza od niego była Armia Czerwona. Niestety (a moze na szczęście) miała za Naczelnego Wodza Stalina oraz stosowała się do przestarzałej doktryny militarnej. Ale jeśli porównać liczbę żołnierzy, czołgów, dział, czy samolotów, to była znacznie potężniejsza.
Zgadzam się,ale tylko w częsci-Niemcy posiadali więcej lepszych i bardziej uzdolnionych dowódców
Według mnie w czasie II wś nie było państwa będącego najlepszym we wszystkim(może Ameryka ale raczej nie): Oś- Japonia marynarka Niemcy wojska lądowe,powietrzne Włochy-??? Alianci: USA-lądowe,morskie,powietrzne(ale nie najlepsze a bardzo dobre) Wielka Brytania-marynarka,lotnictwo( TO SAMO CO USA) Francja-??? Ogólnie: marynarka-Japonia armia lądowa-Niemcy(najlepiej wyszkolona),ZSRR(najliczniejsza) lotnictwo-sądze,że zarówno Niemcy jak i Amerykanie i Brytyjczycy mogli poszczycić się najlepszymi samolotami,reszta w rękach pilotów.
To moje zdanie co o tym sądzicie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Tytułem uzupełnienia:
Włochy- oddziały górskie, flota podwodna i drobnoustroje (kutry torpedowe)
Francja- oddziały górskie, lotnicy, artyleria
USA, ZSRR - artyleria
Finlandia - narciarze
Oddziały forteczne - Belgia, Francja, Finlandia
|
|
|
|
|
|
|
|
Również uzupełniam:
piechota morska, operacje desantowe - USA spadochroniarze, operacje powietrznodesantowe - USA, Niemcy
oddziały samobójcze - Japonia
|
|
|
|
|
|
|
Blaine
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 27.355 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Mysle ze Wehrmacht byl najlepsza armia calej II wojny swiatowej.Byla ona najlepiej wyposazona i wyszkolona, miala zdolnych ludzi na stanowiskach. Choc faktem jest ze przegrala wojne, ale kto by jej nie przegral bedac w stanie wojny pod koniec 1944/45 z ok 50 panstwami. byc moze bledem bylo wczesniejsze rozpoczecie wojny bo mysle ze hitler bylby w pelni gotowy ok. 1941r
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem Wehrmacht był najlepszą armią II wojny światowej, podsumuwując wszystkie lata. Wehrmacht, świetnie wyszkolony, niezwykle dzielny, z dobrym dowództwem (właściwie najlepszym) i sprzętem, logistycznie było trochę problemów ale i tak armia ta nie ma porównania z innymi z tego okresu.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/01/2007, 1:39
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|