|
|
Żołnierze LWP polegli z rąk Podziemia
|
|
|
|
QUOTE walka WP z podziemia zaczęła po zakończeniu II WŚ, gdy wojsko wracało z frontu Szczerze wątpię.
Jak już słusznie napisano, kulka podziemia nie była przeznaczana dla zwykłych żołnierzy bo to często byli zwykli chłopcy, skoro była politrukiem to była przyczyna ale przytoczony fragment nie może być traktowany jako wiarygodna, poza tym czerpanie info o likwidacji czerwonych bandytów przez podziemie (mówimy o funkcyjnych, nie mam nic do szeregowców) z publikacji pochodzących z PRL-u a już w ogóle z wydawnictwa MON-u jest jak branie na serio argumentacji zaborców o legalności ich żądań do Galicji (sic), Prus Królewskich i Rusi
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(BlackJack @ 8/03/2016, 18:52) Tylko notatka w publikacji w 2010 roku, nie jest PRL-owska, a autorka zweryfikowała wydarzenia na podstawie materiałów oraz świadków.
Jakich świadków, skoro wg tejże p. Wójcik jedynym był jej brat Bronisław, który zginął w roku 1952? Tu wspomnienia towarzysza broni por. Stefanii, które rzucają nieco światła na świadomość ówczesnych o sprawcach zabójstwa http://webcache.googleusercontent.com/sear...l&ct=clnk&gl=pl oraz notatka z Trybuny Robotniczej za Żołnierzem Wolności: Kilka dni temu zamordowana została w Lublinie przez akowskich bandytów ppor. Stefania Jacheć, oficer Wojska Polskiego, żołnierz demokracji polskiej (...) Jeszcze na innej stronie znalazłem, że była rodowitą lublinianką, co ma się nijak do tekstu p. Wójcik...
Ot, znaleźli dziewczynę w mundurze z dziurką głowie na ulicy Lublina - i tylko to jest pewne. Do wskazanych przez przedmówców możliwych powodów jej zabójstwa dołożyłbym kilka własnych, ale specjalnego sensu to nie ma. Chyba że w dziale "zabawy historyczne".
Przypadek panny Stefanii jest w tej dyskusji jak na razie jedynym, o które pytałeś w inauguracyjnym poście. Przypiminam:
QUOTE Znacie więcej takich przypadków począwszy od lipca 1944 r.? Rozumiem, że pod hasłem "takich przypadków" chodzi o żołnierzy LWP skasowanych przez podziemie niepodległościowe, co akurat tu jest niezupełnie adekwatne. Ja też jestem ciekaw, na ile żołnierze podziemia byli bardziej niezłomni, a na ile wyklęci.
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=BlackJack,8/03/2016, 18:52]
CODE Tylko notatka w publikacji w 2010 roku, nie jest PRL-owska, a autorka zweryfikowała wydarzenia na podstawie materiałów oraz świadków.
Czy możesz dać link do źródła ,czy te relacje są spisane i jakie to materiały chciałbym je poznać
CODE Tego dnia, w tym czasie w Lublinie nie było czerwonoarmistów i ile w tym miejscu jacyś byli.
Przepraszam, ale nie rozumiem kompletnie tego, co piszesz
CODE Przypominam też, że był tok 1945 i 9 kwietnia czyli jeszcze czas II WŚ, a walka WP z podziemia zaczęła po zakończeniu II WŚ, gdy wojsko wracało z frontu i to nie całe Wojsko Polskie z podziemiem.
To nieprawda - jednostki (L)WP i formowanego na ich bazie KBW brały czynny udział w działaniach przeciwpartyzanckich od samego początku , w przypadku Lubelszczyzny od lata 1944.
CODE Więc nie walczyła z podziemiem.
Tego nie wiesz
CODE To, że uczyła języków oficerów to nie jest grzech.
To akurat nie, ale czy jesteś pewien , ze to była jej jedyna działalność?
CODE Niektórzy probują usprawiedliwić zabójstwo i odsunąć nawet cień podejrzenie, że to mogło być "robota" podziemia antykomunistycznego.
Niektórzy może tak, niektórzy zaś za wszelką cenę chcą wykazać ,,winę " podziemia ,ja chcę poznać prawdę i twierdzę, ze da sie to zrobić ( archiwum w Rembertowie pewnie skrywa prawdę o smierci tej Pani)
CODE Nie ma ludzi kryształowych, nie ma historii czarno-białej, tylko są odcienie szarości.
Ludzi kryształowych raczej nie ma , choć trafiają się , historia czarno - biała jest , tak jak jest i szara
CODE w tym temacie czy innym warto koledzy jednak zachować obiektywizm.
W rzeczy samej, w rzeczy samej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Żeby nie było gadania, że jestem komuch, syn ubeka etc, to mówię otwarcie - nie jestem tego pewien, w żadnym internecie tego się nie doczytałem. Wpadł mi w ręce maszynopis pewnego partyjnego omawiający problemy rodzącej się władzy ludowej w Puławach i okolicach, łącznie z ofiarami. Wymieniony jest tam porucznik lotnictwa Jan Grzegorzak, który 2 listopada 1948 będąc u rodziców w Żerdzi został razem z ojcem, pełniącym funkcję sołtysa uprowadzony z domu i zastrzelony za wsią.
Ten post był edytowany przez 1234: 9/03/2016, 17:36
|
|
|
|
|
|
|
|
1234
Czy znasz sprawcę/sprawców? Data zdarzenia jest inna (2 XI 1947).
Poza tym dotychczasowe rozważania to takie bajanie wyrwane z kontekstu. Ktoś rzuca nazwisko - i potem rozdrabniamy się na czynniki pierwsze. Faktem jest, że jednostki (L)WP brały czynny udział w zwalczaniu podziemia, pacyfikacjach, egzekucjach, pobieraniu przymusowym kontyngentów, zabezpieczeniu referendum i wyborów (i.e. pomocy w fałszerstwie, organizowaniu propagandowych wieców). To właśnie frontowa 4. DP stała się podstawą do organizacji KBW. W latach 1946-1947, kiedy utworzono PKB, konkretne pododdziały [zazwyczaj w sile pułku] odpowiadały za bezpieczeństwo w terenie (w powiatach, gdzie z powodu szczupłości sił, nie przydzielono KBW) i pozostawały w dyspozycji szefów Powiatowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego (przykład z Lubelszczyzny: 49. i 53. pp odpowiadające za zwalczanie podziemia w powiecie włodawskim [a także "zabezpieczenie" wysiedleń Ukraińców do USRR]; 7.pp odpowiadający za zabezpieczenie wyborów w pow. lubelskim, etc.). Jest również faktem, że żołnierze Ci w dużej części niechętnie szli do walki ze "swoimi". Ale też nie można zaprzeczyć temu, że do 1947 r. brali czynny udział w operacjach przeciwpartyzanckich, pacyfikacjach i aresztowaniach nadzorowanych przez UB. I nie jest tak - jak chcieliby to widzieć niektórzy z Was, że WP rzucono do walki z podziemiem już po zakończeniu wojny. To dotyczy tylko części jednostek frontowych, które trafiły do garnizonów na terenach objętych działaniami partyzanckimi. Należy pamiętać, że na tyłach pozostało sporo wojska (np. jednostki zapasowe), formowały się również nowe pododdziały.
Ten post był edytowany przez Artur P.: 9/03/2016, 21:43
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(1234 @ 9/03/2016, 18:35) Żeby nie było gadania, że jestem komuch, syn ubeka etc, to mówię otwarcie - nie jestem tego pewien, w żadnym internecie tego się nie doczytałem. Wpadł mi w ręce maszynopis pewnego partyjnego omawiający problemy rodzącej się władzy ludowej w Puławach i okolicach, łącznie z ofiarami. Wymieniony jest tam porucznik lotnictwa Jan Grzegorzak, który 2 listopada 1948 będąc u rodziców w Żerdzi został razem z ojcem, pełniącym funkcję sołtysa uprowadzony z domu i zastrzelony za wsią.
W ,,Polegli w walce o władzę ludową" figurują 1. chor. Grzegorzak Jan s. Władysława ur. 1923 we wsi Żerdź pow. Puławy . Poległ 27.11. 1947 tamże - z rąk nieustalonej bojówki reakcyjnego podziemia . 2. Grzegorzak Władysław s. Józefa ur. 31.08.1898 Żerdź, sołtys. Poległ 02.11.1947 tamże - z rąk nieustalonej bojówki reakcyjnego podziemia .
W innych źródłach nie znajduję . Teren na którym zginął też niewiele pomoże wszystkie znane mi grupy działały nie na terenie tej gminy ( Żyrzyn).
Ten post był edytowany przez Bartłomiej Rychlewski: 9/03/2016, 22:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Mamy drugi przykład panów Grzegorzaków, i znów nic nie wiadomo. Można się jedynie domyślać, że na pytanie komendanta milicji ...a ci z lasu co ich zabrali to mieli orzełki z koroną na czapkach?... matka / żona odpowiedziała ...a pewnie mieli! i w meldunku zapisano "polegli z rąk nieustalonej bojówki reakcyjnego podziemia".
Cały czas nie mamy udokumentowanego przypadku żołnierza LWP zlikwidowanego przez polskie podziemie niepodległościowe.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 13/03/2016, 15:18
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE QUOTE Mamy drugi przykład panów Grzegorzaków, i znów nic nie wiadomo. Można się jedynie domyślać, że na pytanie komendanta milicji ...a ci z lasu co ich zabrali to mieli orzełki z koroną na czapkach?... matka / żona odpowiedziała ...a pewnie mieli! i w meldunku zapisano "polegli z rąk nieustalonej bojówki reakcyjnego podziemia". Cały czas nie mamy udokumentowanego przypadku żołnierza LWP zlikwidowanego przez polskie podziemie niepodległościowe.
24 kwietnia 1945 r. Odział NSZ pojmał 50 żołnierzy , spośród których, 5 pochodzenia żydowskiego rozstrzelano. zohttp://www.bbn.gov.pl/ftp/dok/09/228-243_Adam_Stanislaw_Kuchciewicz-Wiktor.pdf
"W tym czasie (wiosną 1945 r.) „Szary” wcielił do swojego oddziału grupę por. „Bystrego” (NN), złożoną z byłych żoł- nierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej (DPAK), nawiązał również współpracę z oddziałem sierż. Eugeniusza Walewskiego „Zemsty” z Komendy Powiatu NSZ Chełm. 24 kwietnia 1945 r. obie grupy rozbroiły we wsi Kanie, gm. Pawłów, 50 żołnierzy (L)WP. Partyzanci rozstrzelali pięciu żołnierzy pochodzenia żydowskiego, a 23 wcielono do oddziałów „Szarego” i „Zemsty”."
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Miro P @ 10/03/2016, 23:55) Partyzanci rozstrzelali pięciu żołnierzy pochodzenia żydowskiego, a 23 wcielono do oddziałów „Szarego” i „Zemsty”
Konkret niby jest, ale wątpliwości również. Wychodzi na to, że 45 ocalało. Czyli jednak zwykłych żołnierzy nie zabijano. Domyślać się można, że tych pięciu zginęło nie jako żołnierze LWP, a jako Żydzi, lub, co bardziej prawdopodobne, jako politrucy lub specjaliści od tropienia akowców. A swoją drogą rozbrojenie 50 żołnierzy bez miażdżącej przewagi chyba nie jest prostą sprawą. Mam wrażenie, że oni po prostu chcieli być rozbrojeni.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(teemem @ 11/03/2016, 23:11) QUOTE(Miro P @ 10/03/2016, 23:55) Partyzanci rozstrzelali pięciu żołnierzy pochodzenia żydowskiego, a 23 wcielono do oddziałów „Szarego” i „Zemsty”
Domyślać się można, że tych pięciu zginęło nie jako żołnierze LWP, a jako Żydzi, lub, co bardziej prawdopodobne, jako politrucy lub specjaliści od tropienia akowców. Czy ta piątka nosiła mundury? Nosiła. Byli żołnierzami WP?. Byli. Zostali rozstrzelani?. Zostali. Można to nazwać zbrodnią ? Oczywiście. Naturalnie masz dowody na to, że to byli politrucy, czy specjaliści od tropienia Akowców.? Pewwnie nawet nie doczytałeś, że zrobił to oddział NSZ.QUOTE Konkret niby jest, ale wątpliwości również. Wychodzi na to, że 45 ocalało. Czyli jednak zwykłych żołnierzy nie zabijano Podczas wojny z ZSRR w 1939 r do niewoli dostało się ok. 200 tys. żołnierzy. Zamordowanych zostało dwadzieścia kilka tysięcy oficerów.. Wątpliwości zostały Wychodzi na to , ze ponad 170 tys. ocalało. Czyli zwykłych żołnierzy na wschodzie nie zabijano.
Ten post był edytowany przez Miro P: 11/03/2016, 22:48
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Miro P @ 10/03/2016, 22:55) QUOTE(teemem @ 10/03/2016, 22:01) QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 10/03/2016, 20:50) żołnierze podziemia po prostu nie mieli powodu by zabijać zwykłych żołnierzy
Chyba że prywatnie. Mamy drugi przykład panów Grzegorzaków, i znów nic nie wiadomo. Można się jedynie domyślać, że na pytanie komendanta milicji ...a ci z lasu co ich zabrali to mieli orzełki z koroną na czapkach?... matka / żona odpowiedziała ...a pewnie mieli! i w meldunku zapisano "polegli z rąk nieustalonej bojówki reakcyjnego podziemia". Cały czas nie mamy udokumentowanego przypadku żołnierza LWP zlikwidowanego przez polskie podziemie niepodległościowe. 24 kwietnia 1945 r. Odział NSZ pojmał 50 żołnierzy , spośród których, 5 pochodzenia żydowskiego rozstrzelano. zohttp://www.bbn.gov.pl/ftp/dok/09/228-243_Adam_Stanislaw_Kuchciewicz-Wiktor.pdf "W tym czasie (wiosną 1945 r.) „Szary” wcielił do swojego oddziału grupę por. „Bystrego” (NN), złożoną z byłych żoł- nierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej (DPAK), nawiązał również współpracę z oddziałem sierż. Eugeniusza Walewskiego „Zemsty” z Komendy Powiatu NSZ Chełm. 24 kwietnia 1945 r. obie grupy rozbroiły we wsi Kanie, gm. Pawłów, 50 żołnierzy (L)WP. Partyzanci rozstrzelali pięciu żołnierzy pochodzenia żydowskiego, a 23 wcielono do oddziałów „Szarego” i „Zemsty”." Może tak imiona i nazwiska rozstrzelanych oraz z jakiego oddziału WP byli to żołnierze?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(erde @ 12/03/2016, 2:46) QUOTE(Miro P @ 10/03/2016, 22:55) QUOTE(teemem @ 10/03/2016, 22:01) QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 10/03/2016, 20:50) żołnierze podziemia po prostu nie mieli powodu by zabijać zwykłych żołnierzy
Chyba że prywatnie. Mamy drugi przykład panów Grzegorzaków, i znów nic nie wiadomo. Można się jedynie domyślać, że na pytanie komendanta milicji ...a ci z lasu co ich zabrali to mieli orzełki z koroną na czapkach?... matka / żona odpowiedziała ...a pewnie mieli! i w meldunku zapisano "polegli z rąk nieustalonej bojówki reakcyjnego podziemia". Cały czas nie mamy udokumentowanego przypadku żołnierza LWP zlikwidowanego przez polskie podziemie niepodległościowe. 24 kwietnia 1945 r. Odział NSZ pojmał 50 żołnierzy , spośród których, 5 pochodzenia żydowskiego rozstrzelano. zohttp://www.bbn.gov.pl/ftp/dok/09/228-243_Adam_Stanislaw_Kuchciewicz-Wiktor.pdf "W tym czasie (wiosną 1945 r.) „Szary” wcielił do swojego oddziału grupę por. „Bystrego” (NN), złożoną z byłych żoł- nierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej (DPAK), nawiązał również współpracę z oddziałem sierż. Eugeniusza Walewskiego „Zemsty” z Komendy Powiatu NSZ Chełm. 24 kwietnia 1945 r. obie grupy rozbroiły we wsi Kanie, gm. Pawłów, 50 żołnierzy (L)WP. Partyzanci rozstrzelali pięciu żołnierzy pochodzenia żydowskiego, a 23 wcielono do oddziałów „Szarego” i „Zemsty”." Może tak imiona i nazwiska rozstrzelanych oraz z jakiego oddziału WP byli to żołnierze? Rozumiem, że bez imion i nazwisk ofiar oraz nazwy oddziału, wzmianka o tej zbrodni dokonana przez Artura Piekarza, historyka, pracownika lubelskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w biogramie poświęconym Stanisławowi Kuchciewiczowi "Wiktor" z oddziału "Szarego" brzmią dla ciebie niewiarygodnie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Miro P @ 11/03/2016, 23:32) Naturalnie masz dowody na to, że to byli politrucy, czy specjaliści od tropienia Akowców
Naturalnie nie mam, co jednoznacznie wynika ze stwierdzenia "domyślać się można". Wielu ocalałych z holokaustu Żydów w mundurach wyzwolicieli ścigało dawnych prześladowców. Na ile rzeczywistych, nie wnikam. Niektórzy owo ściganie nieco rozszerzyli, jak np. Helena Wolińska.
QUOTE Pewwnie nawet nie doczytałeś, że zrobił to oddział NSZ. Doczytałem. Nie chciało mi się pisać "od tropienia działaczy podziemia niepodległościowego" i użyłem skrótu myślowego. AK była najliczniejsza.
QUOTE zwykłych żołnierzy na wschodzie nie zabijano Nie zabijano. Większość (pominąwszy zatrzymanych z powodów politycznych) szeregowców i podoficerów zwolniono do domu. kilka miesięcy później mogli trafić na Sybir, ale to już inna bajka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(teemem @ 12/03/2016, 12:22) QUOTE(Miro P @ 11/03/2016, 23:32) Naturalnie masz dowody na to, że to byli politrucy, czy specjaliści od tropienia Akowców
Naturalnie nie mam, co jednoznacznie wynika ze stwierdzenia "domyślać się można". Wielu ocalałych z holokaustu Żydów w mundurach wyzwolicieli ścigało dawnych prześladowców. Na ile rzeczywistych, nie wnikam. Niektórzy owo ściganie nieco rozszerzyli, jak np. Helena Wolińska. [ Tylko dalej napisałeś "lub co bardziej prawdopodobne... itd Odróżniasz chyba zwykłego żołnierza od prokuratora, czy politruka ? Poza tym, nie wiem, czy dla ciebie , ale dla mnie zabicie bezbronnego człowieka jest zbrodnią.
Ten post był edytowany przez Miro P: 12/03/2016, 12:56
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Poza tym, nie wiem, czy dla ciebie , ale dla mnie zabicie bezbronnego człowieka jest zbrodnią.
Generalnie jest to prawda ale nie zawsze, to nie mój wymysł tylko kulturowe uproszczenie kwestii, nikt nie nazywa katów mordercami. Dodatkowo dochodzi kwestia wojny, granice się zacierają ale trzeba pamiętać o skali i nie traktować wszystkich tak samo, bo kierowały nimi inne motywacje. Zabicie UB-eka czy NKWD-dzisty jest w mojej ocenie jeżeli nie, wybaczalne to zrozumiałe. Ten humanizm, który się w Tobie budzi nie jest podejściem historyka dodatkowo jest trochę jak gdybyś nie znał realnej sytuacji bo wojna to wojna i rządzi się specyficznymi normami, jeżeli to jeszcze są w ogóle normy
Zgadzam się z domysłami teemem, że po pierwsze dużo funkcyjnych to byli Żydzi. więc mogli dostać kulkę właśnie za sprawowaną funkcję, druga sprawa to łatwe poddanie się żołnierzy, mamy za mało danych więc wszędzie pasuje słowo MOŻE Pozdrawiam
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|