Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
113 Strony « < 64 65 66 67 68 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Anglia: Brexit - od poczatku do finalu, Realizacja: obserwacje, opinie
     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 15/11/2018, 14:36 Quote Post

QUOTE(Radek8484 @ 15/11/2018, 14:29)


Co się zmienia w praktyce, zakładając że wszystkie negocjacje w przyszłości nie skończą się w żadnym terminie?

UK będzie politycznie poza EU, będzie unia celna, brak granicy, nie będą mogli oferować usług finansowych.

Ministriowie rezygnują. Jeden z nich zgłosił następujące zastrzeżenia
In her letter, McVey cited concerns over the future of the EU and a lack of control over money, law, borders and trade policy under May’s Brexit deal which she felt kept the UK too close to Brussels.



Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski 3: 15/11/2018, 14:59
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #976

     
Alexander Malinowski 4
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 260
Nr użytkownika: 103.808

Alexander Malinowski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: informatyk
 
 
post 15/11/2018, 22:29 Quote Post

Czy ktoś może skomentować, czy May upadnie? Czy kompromis zostanie odrzucony?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #977

     
Sima Zhao
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.331
Nr użytkownika: 96.568

Zawód: 太祖
 
 
post 15/11/2018, 23:20 Quote Post

QUOTE(Alexander Malinowski 4 @ 15/11/2018, 22:29)
Czy ktoś może skomentować, czy May upadnie? Czy kompromis zostanie odrzucony?
*



Trudno powiedzieć. Wydaje się że oni (rząd) się tam trochę miotają tzn. z jednej strony chcą pokazać zwolennikom Brexitu, że jakiś Brexit jednak jest (w końcu za Brexitem głosowała większość i żaden rząd nie chce stracić ich poparcia) z drugiej strony chcą przekonać przeciwników Brexitu (których też nie mało) że robią co mogą żeby ten Brexit był trochę pozorny. Ogólnie zaś to zdają sobie sprawę, że prawdziwy twardy Brexit byłby/będzie katastrofalny.
 
User is online!  PMMini Profile Post #978

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 25/11/2018, 20:23 Quote Post

Unia zatwierdziła umowę rozwodową z Brytyjczykami, ale czy Brytyjczycy ją zechcą?

Unijni przywódcy zawiadomili brytyjską premier Theresę May, że zgadzają się na 585-stronicowy tekst umowy rozwodowej Londynu z Brukselą. Ale dla pani May dopiero teraz zaczyna się prawdziwa batalia – jak znaleźć większość w jej własnym parlamencie, by umowa w ogóle mogła wejść w życie.

Najpierw przywódcy 27 państw członkowskich Unii na nadzwyczajnym spotkaniu pod przewodnictwem Donalda Tuska zatwierdzili bez zbędnej zwłoki porozumienie rozwodowe z Wielką Brytanią.
Zaraz potem przekazali tę nowinę premier Theresie May. I wyraźnie ją ostrzegli, że nie ma mowy o wprowadzeniu jakichkolwiek zmian do uzgodnionego tekstu.
- Uzyskane porozumienie jest jedyne jakie było możliwe. Nie będzie innego - powiedział po spotkaniu dziennikarzom przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Premier May stoi w obliczu buntu ze strony parlamentarzystów w swojej własnej partii i jest duże prawdopodobieństwo, że nie znajdzie większości popierającej umowę. May będzie więc zmuszona do próby powrotu do stołu negocjacyjnego.
Już jednak wiadomo, że nic z tego nie będzie - Bruksela sprawę porozumienia rozwodowego zamknęła na dzisiejszym posiedzeniu Rady Europejskiej i teraz czeka na jego ratyfikację przez parlament brytyjski oraz parlamenty pozostałych 27 krajów członkowskich.
Wielkiej Brytanii – a wraz z nią Unii Europejskiej – grozi teraz, że porozumienie w ogóle nie wejdzie w życie, ze względu na opór zwolenników bezwarunkowego brexitu w szeregach Konserwatystów, partii Theresy May. Jeśli pani May nie znajdzie większości w Izbie Gmin, to na marne pójdzie półtora roku żmudnych negocjacji i otworzy się droga do brexitu bez porozumienia – prawdziwej katastrofy dla brytyjskiej gospodarki i codziennego życia mieszkańców kraju.
Warunki porozumienia są dla wielu nie do przyjęcia, a chodzi zwłaszcza o problem "granicy bez granicy" na wyspie Irlandia, który powoduje, że Wielka Brytania faktycznie bezterminowo musi pozostać we wspólnym rynku z Unią.
Dążenie do wyjścia z jednolitego rynku było głównym motorem brexitu, a teraz Wielka Brytania ma w tej wspólnocie nie tylko pozostać, ale na dodatek stracić w niej prawo głosu. Na takie rozwiązanie brexitowcy się nie godzą, nawet jeśli efektem braku umowy rozwodowej będzie chaotyczne i katastrofalne w skutkach zerwanie związków z Unią już 29 marca przyszłego roku.
Brexitowcy najpierw bronili się ostro przed jednym z najważniejszych ustaleń dzisiejszej umowy, czyli wysokości alimentów, jakie do zapłacenia będzie miała Wielka Brytania. Zgodzono się na ok. 40 miliardów euro do zapłacenia w ciągu przynajmniej 10 lat.
I kiedy wszyscy sądzili, że pozostałe punkty niezgody będą już proste do rozwiązania, pojawiła się nierozwiązywalna – na pierwszy i na drugi rzut oka – kwestia Irlandii.
Jak znaleźć więc zadowalające rozwiązanie kwestii "granicy bez granicy" na wyspie Irlandia? Żadne dyplomatyczne łamańce nie doprowadzą tu do dobrego dla wszystkich rozwiązania nierozwiązywalnego dylematu: jak stworzyć granicę między Unią Europejską a Irlandią i jednocześnie uniknąć tej granicy, tak by nie zaszkodzić pokojowemu porozumieniu sprzed dwudziestu lat, które zakończyło krwawą wojnę domową na wyspie.
Bruksela stoi tu murem za Republiką Irlandii, dla której niezakłócona komunikacja z północną częścią wyspy jest kwestią racji stanu.
Jeśli więc granicy ma nie być, to Irlandia Północna – jeden z czterech krajów członkowskich Zjednoczonego Królestwa – musi pozostać w jednolitym rynku z Unią. Na to Londyn nie może się zgodzić, bo oznacza to de facto wyjęcie części Królestwa poza jego jurysdykcję. W uzgodnionej umowie postanowiono, że sprawa zostanie w przyszłości uregulowana, ale nie podano żadnych ram czasowych.
Nawet mniej stanowczy brexitowcy nie są w stanie przełknąć takiej pigułki, bo ona oznacza, że Wielka Brytania wprawdzie z Unią się rozwodzi, ale musi w niej czasowo – jeśli nie bezterminowo – pozostać i na dodatek nie będzie miała żadnego wpływu na stanowienie prawa na obszarze wspólnego z tą Unią rynku.

Nawet jeśli przewodniczący Juncker próbuje zaklinać rzeczywistość i mówi, że "brytyjski parlament, ponieważ jest to mądry parlament, ratyfikuje tę umowę", to jednak przeciwnicy porozumienia mają wystarczająco dużo głosów w Izbie Gmin, żeby je wykoleić. Do dnia wyjścia z Unii pozostało Brytyjczykom już tylko cztery miesiące i jeśli – co bardzo prawdopodobne – umowa w ciągu najbliższych dwóch tygodni polegnie, to 29 marca przyszłego roku dojdzie do chaotycznego zerwania, a w efekcie do gospodarczej katastrofy i destabilizacji życia codziennego na Wyspach.
Tym scenariuszem pani May zamierza w najbliższych dniach straszyć obywateli na zaplanowanych w całym kraju wiecach – liczy, że przekona opinię publiczną do wywarcia nacisku na rozgorączkowanych polityków w Izbie Gmin. Napisała nawet w tej sprawie bezprecedensowy "list do narodu".

Prognozy rozmiaru destabilizacji przy brexicie bez umowy rozwodowej wahają się złych do bardzo złych. Niektóre szacunki sugerują dalsze spowolnienie już powolnego wzrostu, ale wiele innych prorokuje recesję.
Wedle wszystkich oczekiwań mocno ucierpi funt i to natychmiast po tym jak stanie się jasne, że nie ma Umowy o Wyjściu – potem jeszcze raz spadnie, kiedy w końcu marca rozpocznie się chaos. Spadek funta szterlinga spowoduje wzrost inflacji, która zostanie spotęgowana zakłóceniami w handlu, które osłabią podaż towarów. Do tego dorzućmy chaos w transporcie lotniczym i morskim, w usługach finansowych czy na przykład dostawach medykamentów. I praktycznie w każdej dziedzinie życia, która dziś automatycznie regulowana jest prawodawstwem unijnym.
Stanie się tak, bo równie automatycznie te uregulowania znikną 29 marca i Wielka Brytania okaże się być obcym wobec Unii państwem, które musi na nowo dogadywać się w każdej dziedzinie życia.

Czego oczekiwać w Izbie Gmin?
Brytyjscy deputowani są tego świadomi, ale i tak od kilkunastu do kilkudziesięciu członków Partii Konserwatywnej gotowych jest stawić czoła nieznanemu, bo jak mówią, "better no deal than bad deal" (lepiej bez porozumienia, niż ze złym porozumieniem). Przeciwnych jest też wielu polityków opozycyjnych. Jedyna szansa pani May na przepchnięcie umowy rozwodowej z Unią przez parlament, to przekonanie kolegów partyjnych, że jej obalenie może doprowadzić do wotum nieufności wobec jej rządu ze strony triumfujących labourzystów – posłów opozycyjnej Partii Pracy – co doprowadzić może do przedterminowych wyborów i nieuchronnej przegranej Torysów, czyli rządzącej Partii Konserwatywnej.
Oczekiwany polityczny chaos po ewentualnym obaleniu umowy może również doprowadzić do powtórnego referendum. Nawet wśród Torysów pojawili się już jego zwolennicy. Ale niespodziewanie nie chce go Partia Pracy, bo w wielu okręgach, gdzie zdobyła mandaty, istnieje mocna większość za brexitem.
Nie wiadomo też o co pytać w takim referendum – czy miałby to być jedynie wybór między umową premier May a pozostaniem w Unii, czy też dodano by trzecie pytanie o wyjście bez umowy rozwodowej?

(Onet)


N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #979

     
ku 250622
 

Unregistered

 
 
post 26/11/2018, 8:11 Quote Post

Nie ma się co czarować - UE rzuciła UK na kolana. Nawet kwestia Gibraltaru została załatwiona po myśli Hiszpanii. Niemcy jasno pokazują co grozi za myślenie o opuszczeniu Unii. Brytyjczycy będą płacić więcej, a wpływów będzie drastycznie mniej.
 
Post #980

     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.282
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 26/11/2018, 9:34 Quote Post

Sen, w którym Londyn pozbawia się niewygodnych obowiązków, a pozostaje przy prawach wspólnego rynku został brutalnie przerwany. Jak się nie skończy, gabinet leci. A w tle ponoć komunizujący lider partii pracy. Quo vadis dumny Albionie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #981

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 27/11/2018, 14:23 Quote Post

Wracają do lat 60-70, ale będzie duuużo gorzej.
BTW: jak "załatwiono" kwestię Skały? Czyżby wracała do macierzy...? tongue.gif
 
Post #982

     
skoczek79
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 57
Nr użytkownika: 91.758

Stopień akademicki: Magister
Zawód: Programista
 
 
post 27/11/2018, 14:48 Quote Post

QUOTE(Darth Stalin @ 27/11/2018, 14:23)
Wracają do lat 60-70, ale będzie duuużo gorzej.
BTW: jak "załatwiono" kwestię Skały? Czyżby wracała do macierzy...? tongue.gif
*



Nic nie załatwiono. Decyzję odwleczono w czasie. Status Skały będzie uregulowany na zasadzie dwustronnej umowy między Hiszpanią i Wielką Brytanią.

Ten post był edytowany przez skoczek79: 27/11/2018, 14:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #983

     
Radek8484
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.036
Nr użytkownika: 75.875

R-L1029
Stopień akademicki: magister
Zawód: IT
 
 
post 29/11/2018, 9:53 Quote Post

Bank Anglii przypuszcza, ze wyjscie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez ugody moze doprowadzic do wzrostu bezrobocia do 7.5%, spadku cen nieruchomosci o 30%, spadku kursu funta o 25%, spadku PKB o 8% w 2019 roku.

Przy takim scenariuszu, ceny nieruchomosci w Belfascie bylyby o okolo 40% nizsze niz w Kielcach oraz o ponad 70% nizsze niz przed kryzysem w 2008 roku biggrin.gif

https://www.bbc.co.uk/news/business-46377309

https://polskieradio24.pl/42/259/Artykul/22...od-ponad-10-lat

Ten post był edytowany przez Radek8484: 29/11/2018, 9:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #984

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 29/11/2018, 11:11 Quote Post

Z takimi perspektywami to Skała może chcieć szybciutko wrócić do Hiszpanii...
 
Post #985

     
ku 250622
 

Unregistered

 
 
post 29/11/2018, 11:20 Quote Post

Skała jak skała, ale Irlandia czy Szkocja to inny ciężar gatunkowy. W każdym razie ja mam nadzieję na hard brexit.
 
Post #986

     
Radek8484
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.036
Nr użytkownika: 75.875

R-L1029
Stopień akademicki: magister
Zawód: IT
 
 
post 29/11/2018, 11:34 Quote Post

QUOTE(Karghul @ 29/11/2018, 11:20)
W każdym razie ja mam nadzieję na hard brexit.
*



Rowniez mam nadzieje, ze ugoda premier May zostanie odrzucona przez ministrow.

Ten post był edytowany przez Radek8484: 29/11/2018, 11:34
 
User is offline  PMMini Profile Post #987

     
Arkan997
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.320
Nr użytkownika: 93.492

 
 
post 29/11/2018, 11:48 Quote Post

QUOTE(Radek8484 @ 29/11/2018, 11:34)
Rowniez mam nadzieje, ze ugoda premier May zostanie odrzucona przez ministrow.
*



Prawdę mówiąc dziwię się, że WB nie prowadziła symultanicznie rozmów dotyczących nowych umów handlowych z USA i Commonwealthem
 
User is offline  PMMini Profile Post #988

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 29/11/2018, 14:39 Quote Post

QUOTE(Radek8484 @ 29/11/2018, 11:34)
QUOTE(Karghul @ 29/11/2018, 11:20)
W każdym razie ja mam nadzieję na hard brexit.
*



Rowniez mam nadzieje, ze ugoda premier May zostanie odrzucona przez ministrow.
*


A tak właściwie to dlaczego? Żeby pokazać "dumnemu Albionowi", gdzie jego miejsce...?
 
Post #989

     
ku 250622
 

Unregistered

 
 
post 29/11/2018, 14:42 Quote Post

QUOTE(Darth Stalin @ 29/11/2018, 13:39)
A tak właściwie to dlaczego? Żeby pokazać "dumnemu Albionowi", gdzie jego miejsce...?

Żeby zarobić.
 
Post #990

113 Strony « < 64 65 66 67 68 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej