Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ewangelia Barnaby, czy istniała już w I wieku?
     
Iwanow
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 20
Nr użytkownika: 83.574

 
 
post 21/01/2016, 1:41 Quote Post

"W roku 325 na Ekumenicznym Konsylium w Nicei podjęto decyzję zniszczenia wszystkich Ewangelii w j.hebrajskim. Ewangelia Barnaby została również zniszczona, ponieważ wydano rozkaz, że ten, kto będzie posiadał lub czytał inną oprócz dozwolonych czterech Ewangelii (Marka, Mateusza, Jana, Łukasza) zostanie ukarany karą śmierci. Ewangelie te zostały przetłumaczone na j.łaciński. Ewangelia Barnaby nagle zniknęła. Jednak w roku 383 Papież Damasus stał się przypadkiem właścicielem jednego z pozostałych egzemplarzy Ewangelii Barnaby i schował ją w Bibliotece Papieskiej."

http://wolnamyslchrzescijanska.bloog.pl/id...btticaid=616562

Czy wiadomo coś więcej o tej Ewangelii ?? I jeśli istniała to dlaczego kościół katolicki chciała ją tak zniszczyć ??

Jak wiadomo odnaleziono ponoć tą ewangelię w 2000 r. Czy wiadomo coś na temat badań nad tą księgą ??

http://innemedium.pl/wiadomosc/w-turcji-od...resowal-watykan
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Roofix
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.091
Nr użytkownika: 69.553

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 21/01/2016, 18:51 Quote Post

Ewangelia Barnaby to falsyfikat z XV wieku. Napisano ją tak, by zgadzała się z wykładnią islamu.
Raczej nie sądzę, by ktoś traktował ją poważnie z racji anachronizmów.

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=44464
Przejdź od razu do ostatniego postu. Ukrywania historii tu nie ma - zwyczajnie nadmuchana historyjka, na którą łapią się ludzie łykający cokolwiek, co krytykuje chrześcijaństwo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Iwanow
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 20
Nr użytkownika: 83.574

 
 
post 22/01/2016, 2:14 Quote Post

1. Ja nie rozumiem całej afery. Bo List św. Barnaby był kiedyś dawno w Kanonie. Czyżby zaginął?

Jak czytam Wiki to ten List Barnaby ma wymowę antyjudaistyczną (http://pl.wikipedia.org/wiki/List_Barnaby). To nie jest dobry czas na takie kwity.

Piszą że kanoniczność Listu zakwestionował św. Hieronim. To był, na dzisiejszy język przekładając, syjonista. Żydowski agent w Kościele rzymskim, przyjaciel rabinów, taki judeo-chrześcijanin jak Wojtyła czy Dziwisz.

Kiedyś Michael Hoffman pisał o jakiejś konferencji naukowej chyba w Jerozolimie, gdzie jakiś amerykański kardynał narzekał na “antysemicką wymowę Ewangelii św. Jana”. To nie jest dobry czas na takie Listy. To jest chyba wskazówka co się może z tym Listem stać (choć całej sprawy nie rozumiem bo List już był).


2. Jezus Chrystus nazywał się “Synem Bożym” i “Synem Człowieczym”. Ten drugi termin występuje w Ewangeliach o wiele częściej.

To jest kalka językowa z aramejskiego w którym te terminy pierwotnie funkcjonowały. Podobno w językach semickich jest taka maniera językowa że używa się termin np. “syn zimy” na określenie lodówki (to zmyślony przykład). W arabskim “żołnierz” to podobno “syn mocy”. W każdym razie “Syn Boży” znaczyć mogło tylko “Bogu podobny” a “Syn Człowieczy” – podobny ludziom, jakiś reprezentant ludzi.

Wrzucam Osiem Błogosławieństw (Mat 5):

3 «Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
4 Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
5 Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
6 Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
7 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
8 Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
9 Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
10 Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
11 Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was.
12 Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.

Mat 5:9 – wprowadzający pokój też są "Synami Bożymi". Też mają w dowodach, w rubryce ojciec – “Bóg”? Co to ma znaczyć?


3. Chrześcijaństwo tak naprawdę nie zostało wymyślone przez Chrystusa tylko przez św. Szawła.

W przeciwieństwie do św. Barnaby Szaweł nigdy na oczy Chrystusa nie widział, zwalczał chrześcijan jak każdy przyzwoity Żyd a zmieniło mu się jak ukazał mu się na pustyni Chrystus. Opinie świadków w sprawie tego zdarzenia są rozbieżne. To zeznanie w sądzie się nie utrzyma.

Nauka Chrystusa jest dużo prostsza niż gnostyckie koncepcje Szawła. Nie ma tam grzechu pierworodnego, Chrystus przesadnie swojej (rzekomej) boskości nie podkreślał, sama interpretacja jego męczeńskiej śmierci jako odkupienia grzechów wszystkich ludzi to też pomysł Szawła. Doktryna Mesjasza, transsubstancja – to jego wyobraźnia.

Generalnie, gdyby odciąć się od św. Szawła to wymowa znanego nam z Ewangelii kanonicznych nauczania Chrystusa jest zupełnie inna niż doktryna chrześcijańska.


4. Nie ja to wymyśliłem ale generalnie islam jest uznawany za poprawione chrześcijaństwo. Doktrynalnie są bardzo podobne, w islamie nie ma intelektualnych mielizn typu “Trójca Święta”. Nauczanie Świętego Proroka Mahometa jest dużo pełniejsze niż Jezusa Chrystusa.

Nauczanie Chrystusa jest fragmentaryczne, czasami wewnętrznie sprzeczne i dotyczy tylko prostych ludzi. Nie da się na jego podstawie zbudować państwa, trzeba wszystko wyinterpretować (co zostało dawno temu zrobione oczywiście). Nauczanie społeczne Mahometa umożliwia zbudowanie państwa, skonstruowanie systemu prawnego (sharia) i generalnie jest OK.

Samo przyjęcie że Abraham, Mojżesz, Chrystus i Mahomet są tylko prorokami Boga też jest bardziej logiczne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Roofix
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.091
Nr użytkownika: 69.553

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 22/01/2016, 6:03 Quote Post

"Jak czytam Wiki..."
"Piszą że kanoniczność Listu zakwestionował św. Hieronim. To był, na dzisiejszy język przekładając, syjonista. Żydowski agent w Kościele rzymskim, przyjaciel rabinów, taki judeo-chrześcijanin jak Wojtyła czy Dziwisz."
"Kiedyś Michael Hoffman pisał o jakiejś konferencji naukowej chyba w Jerozolimie"
Gdybanie, podawanie niesprawdzonych infomacji i teoria o "agencie...".
Człowieku, litości, bądź poważny.

"To jest kalka językowa z aramejskiego w którym te terminy pierwotnie funkcjonowały." - Twoje dociekania mają się nijak do rzeczywistości. No chyba że jesteś specjalistą od aramejskiego i hebrajskiego, chętnie zobaczę solidniejszy wywód.

"3. Chrześcijaństwo tak naprawdę nie zostało wymyślone przez Chrystusa tylko przez św. Szawła." - a nie, bo ja wymyśliłem.
Człowieku, weź się zastanów, co ty piszesz.
To wszystko ma się nijak do Twojej próby obrony Ewangelii Barnaby, która jest pełna anachronizmów i napisana językiem nie przystającym do realiów I wieku.

"Generalnie, gdyby odciąć się od św. Szawła to wymowa znanego nam z Ewangelii kanonicznych nauczania Chrystusa jest zupełnie inna niż doktryna chrześcijańska." - raczej wypaczenie i Twoje własne widzimisię.

"4. Nie ja to wymyśliłem ale generalnie islam jest uznawany za poprawione chrześcijaństwo." - niby przez kogo?

"Doktrynalnie są bardzo podobne..." - litości.

"Nauczanie Chrystusa jest fragmentaryczne, czasami wewnętrznie sprzeczne i dotyczy tylko prostych ludzi. Nie da się na jego podstawie zbudować państwa, trzeba wszystko wyinterpretować (co zostało dawno temu zrobione oczywiście)." - tyle że w nauczaniu Jezusa nie chodziło o ustanowienie zasad budowania państwa, ekonomii, a przede wszystkim zasady moralne.
Poważnie się zastanawiam, czy czytałeś tak Biblię, jak i Koran.

A abstrahując od Twoich dociekań - jak się ma to niby mieć do rzekomego ukrywania Ewangelii Barnaby?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Paweł Gajtkowski
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.033
Nr użytkownika: 2.023

 
 
post 22/01/2016, 11:23 Quote Post

@Iwanow

Mat 5:9 – wprowadzający pokój też są "Synami Bożymi". Też mają w dowodach, w rubryce ojciec – “Bóg”? Co to ma znaczyć?

'Synowie/Dzieci Boże' to ci, co się 'powtórnie narodzili' - por. Jana 1,11-13. Jezus w ewangeliach jest wyróżniony spośród 'Synów Bożych' jako 'Jednorodzony' czyli 'jedyny w swoim rodzaju'.

Jezus wielokrotnie podkreślał swoją boskość - m.in. por. Jana 8,58-59, gdzie chciano Go za to ukamienować.

Poza tym wydaje mi się, że nawet ci z pierwszych chrześcijan, którzy byli wrodzy św. Pawłowi, czyli np. Hebrajczycy, którzy uważali go za apostatę - nie negowali boskości Jezusa (uważając, że stał się Synem Bożym dopiero w momencie chrztu w Jordanie).

@Roofix

tyle że w nauczaniu Jezusa [...] chodziło [...] przede wszystkim zasady moralne

Nie zgadzam się z tym poglądem. Na mnie ta nauka sprawia wrażenie głęboko duchowej/mistycznej, zaś moralność jest tylko drogą, którą może - lecz nie musi - prowadzić do 'Królestwa' - por. z Mateuszem 19,16-26.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 18/02/2016, 23:06 Quote Post

QUOTE(aidoni @ 13/07/2012, 11:43)
Może komuś się przyda:

Źródło - artykuł z solidnymi przypisami na: http://en.wikipedia.org/wiki/Gospel_of_Barnabas
*


Nie czytałem Ewangelii Barnaby, ale z tego co widzę część przytaczanych tutaj argumentów jest po prostu słaba:

7. W rozdziale 152 opisuje się wino przechowywane w drewnianych beczkach, które były czymś charakterystycznym dla Galii i północnej Italii, ale przed 300 r.n.e. nie były rozpowszechnione w Cesarstwie Rzymskim. Zaś w Palestynie, w 1 w.n.e. wino było przechowywane jedynie w bukłakach i amforach.

To nie jest dowód,że takich beczek tam być nie mogło " bo nie były rozpowszechnione" w takim stopniu jak w IV w. n.e.

A tym bardziej argument będzie niezasadny, gdyby ktoś miał dowodzić,że Ewangelia powstała w średniowieczu a nie np. w III-IV wieku.

QUOTE
12. W rozdziale 119 jako ekwiwalent złota występuje cukier, tymczasem taką rolę w świadomości europejczyków przyjął on dopiero w 11 wieku, gdy zaczął być importowany z Indii przez Arabów.


O imporcie cukru z terenu Indii i Jemenu pisał już Pedanios Dioskurydes w I w. n.e, cukier jest wzmiankowany też przez innych starożytnych autorów:
http://www.raggedsoldier.com/sugar_history.pdf
W 1289 król Edward I kupił co najmniej 6258 funtów cukru a w 1319 roku do Anglii sprowadzono więcej niż milion funtów cukru i 1o tys. funtów słodyczy. Anglii nie byłoby stać na takie luksusy, gdyby cukier w średniowieczu był kupowany po wadze złota. Musiał być wielokrotnie tańszy.

"Despite the expense, the royal households had a sweet tooth, and there were records of regular purchases of sugar being made by
the household of Henry II, and in 1243 Henry III ordered 300 pounds of sugar. In 1289, the household of Edward I purchased more than 6,258 pounds of sugar and there was a 1319 shipping record listing the sale of 1,000,000 pounds of refined sugar and 10,000 pounds of sugar-candy to English sources. Refined sugar was also mentioned in a provision list during the reign of Henry VII
"

Arabowie nie tyle zaczęli importować cukier z Indii, co w czasie ich podbojów uprawa trzciny cukrowej została już rozprzestrzeniona w Basen Morza Śródziemnego, m.in. na Kretę, Cypr, do Egiptu.
QUOTE
11. Rozdział 91 zawiera informację, że 3 armie żydowskie liczyły łącznie 600 tys. ludzi, podczas gdy cała armia Cesarstwa Rzymskiego liczyła 300 tys. żołnierzy.

Starożytni autorzy często podawali bardzo wysokie szacunki liczebności wojsk, nie uważam to coś za dyskwalifikującego prawdziwość tej Ewangelii.Przykładowo, Józef Flawiusz napisał że w czasie oblężenia Jerozolimy zginęło w sumie 1,1 mln ludzi, a miasto było w stanie pomieścić w czasie paschy nawet kilka milionów ludzi(wpis nr 5):
http://www.historycy.org/index.php?showtop...0&#entry1478459
Czy ktokolwiek kwestionuje z tego powodu,że Józef Flawiusz żył w czasach starożytnych ?

Ten post był edytowany przez marc20: 18/02/2016, 23:27
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Roofix
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.091
Nr użytkownika: 69.553

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 20/02/2016, 11:27 Quote Post

W punkcje 12 jest wyraźnie powiedziane o cukrze jako "ekwiwalencie złota". Nie ma znaczenia, czy byl obecny, czy nie. Chodzi o jego wartość.

"To nie jest dowód,że takich beczek tam być nie mogło " bo nie były rozpowszechnione" w takim stopniu jak w IV w. n.e. " - gdy nie masz dowodów, to gdybasz. Skoro też autor pisze o beczkach, to nie mógł być człowiekiem z tamtego regionu, gdyż ten użyłby określenia zwyczajowego, gdzie dla niego oczywiste jest, że używa się garnków o amfor. Pisanie o beczkach jest tu ahistoryzmem.

"Starożytni autorzy często podawali bardzo wysokie szacunki liczebności wojsk, nie uważam to coś za dyskwalifikującego prawdziwość tej Ewangelii" - tyle że potem także zawyżano te liczby, ale raczej wątpliwe byłoby podawanie w tym wysokim przypadku tak wysokiej liczby.

Nie odniosłeś się do reszty zarzutów. Co z resztą? Za trudno udowodnić, że ahistoryczne i akulturowe wtręty nie takimi, jak te beczki?

Mamy np taki punkt -
"9. Cytaty ze Starego Testamentu "Ewangelii Barnaby" odpowiadają w pełni jedynie Wulgacie, a nie LXX lub tekstowi masoreckiemu. Wulgata powstała dopiero w IV wieku, a więc trudno posądzać apostoła Barnabę o jej znajomość." - o tym np. wspominał mój profesor ze starożytności zaproszony do telewizji śniadaniowej wink.gif
Czy ta wypowiedź kolegi użytkownika, jak i naukowca, jest dla Ciebie niewiarygodna?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 20/02/2016, 15:51 Quote Post

QUOTE(Roofix @ 20/02/2016, 11:27)
Nie odniosłeś się do reszty zarzutów. Co z resztą? Za trudno udowodnić, że ahistoryczne i akulturowe wtręty nie takimi, jak te beczki?

Chwila, a gdzie ja pisałem że nie zgadzam się ze wszystkimi wymienionymi zarzutami ? Nie postawiłem tezy,że tekst tej ewangelii pochodzi z I wieku. Odniosłem się tylko do tych twierdzeń, które uznałem w ww. argumentacji za wadliwe bo te wzmianki wcale nie muszą być ahistoryczne.I tyle.

QUOTE
W punkcje 12 jest wyraźnie powiedziane o cukrze jako "ekwiwalencie złota". Nie ma znaczenia, czy byl obecny, czy nie. Chodzi o jego wartość.

Już odpowiedziałem na ten punkt.Gdyby Ewangelia ta miała pochodzić z XIV wieku,jak sugeruje punkt nr

5. W rozdziale 82 pada stwierdzenie, że rok jubileuszowy wypada co 100 lat, a nie co 50, jak w Ks.Kapłańskiej 25. Papież Bonifacy VIII ustanowił Świętym Rokiem rok 1300 i nakazał powtarzanie jubileuszu co sto lat. Papież Klemens VI w 1343 skrócił interwał do 50 lat. , to cukier naprawdę trudno uznać wówczas za warty tyle co złoto, skoro był w tamtym czasie sprowadzany w ilości setek ton rocznie a trzcinę do jego produkcji uprawiano choćby na Sycylii.
QUOTE
"To nie jest dowód,że takich beczek tam być nie mogło " bo nie były rozpowszechnione" w takim stopniu jak w IV w. n.e. " - gdy nie masz dowodów, to gdybasz. Skoro też autor pisze o beczkach, to nie mógł być człowiekiem z tamtego regionu, gdyż ten użyłby określenia zwyczajowego, gdzie dla niego oczywiste jest, że używa się garnków o amfor. Pisanie o beczkach jest tu ahistoryzmem.

Sytuacja podobna jak z cukrem. W IV wieku n.e amfory zostały wyparte niemal całkowicie przez beczki, ten proces zapewne był stopniowy.

Such vessels predate wooden storage containers used for wine and other liquids. The existence of open wooden buckets with straight sides, using rings to hold slats together is documented as early as 2690 BCE (Before common era) in Egypt. It was not until the Iron Age (900-800 BCE) that fully closed barrels were developed. By the first century BCE, these barrels were often used to hold beer, wine, olive oil, milk and water. With the development of transportation and trade, shippers found sealed wooden containers to offer many superior advantages to shipping in fragile clay vessels, and thus the craft of barrel making (known as cooperage) was launched and developed to meet the growth in trade. Wooden casks or barrels had replaced the clay vessels early in the second century CE

Gliniane naczynia mają też więcej szansy przetrwać 2 tys. lat by stać się obiektem badań archeologa niż pojemnik z drewna.
Dęby rosły w tamtym regionie, nie ma przeciwskazań przeciwko użycia użyciu drewnianych beczek w tamtym czasie.
QUOTE
"Starożytni autorzy często podawali bardzo wysokie szacunki liczebności wojsk, nie uważam to coś za dyskwalifikującego prawdziwość tej Ewangelii" - tyle że potem także zawyżano te liczby, ale raczej wątpliwe byłoby podawanie w tym wysokim przypadku tak wysokiej liczby.

Jeśli w Talmudzie jest napisane,że na święto Paschy przybywało do 12 mln ludzi, to owa 600-tysięczna armia żydowska nie jest obok tego jakąś wygórowaną liczbą.
QUOTE
"9. Cytaty ze Starego Testamentu "Ewangelii Barnaby" odpowiadają w pełni jedynie Wulgacie, a nie LXX lub tekstowi masoreckiemu. Wulgata powstała dopiero w IV wieku, a więc trudno posądzać apostoła Barnabę o jej znajomość

Tak, ale można posądzać Św. Hieronima o znajomość jakiejś tam Ewangelii Barnaby.

Ten post był edytowany przez marc20: 20/02/2016, 16:48
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Roofix
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.091
Nr użytkownika: 69.553

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 20/02/2016, 19:51 Quote Post

QUOTE
Tak, ale można posądzać Św. Hieronima o znajomość jakiejś tam Ewangelii Barnaby.

Ale nie tekstu znalezionego w Turcji, o którym wiadomo, że nie mógł powstać w I-II w. n.e, a pochodzi z dużo późniejszych czasów.

Ten post był edytowany przez Roofix: 20/02/2016, 19:52
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
cafelatte
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 359
Nr użytkownika: 99.054

Stopień akademicki:
 
 
post 21/02/2016, 10:40 Quote Post

Tu chodzi o prestiż biskupa rzymskiego jako zastępcy (kogoś tam) na Ziemi. No więc kogo on zastępuje, czy żydowskiego proroka imieniem Yeshua (Jezus)czy raczej enigmatycznego Kristosa?

Dla rozbrojenia tej kontrowersji używa się twierdzenia, że Kristos oraz Messiah to określenie TAKIEJ SAMEJ OSOBY. Tak jest, chodzi w końcu o "jakość" jakiejś uduchowionej osoby... Ale chwileczkę, jeśli namaszczonych Mesjaszy było wielu - poczynając od namaszczonego przez pomyłkę Saula i zastępującego go potem Dawida namaszczonego przez tego samego proroka Samuela, - CZY TO OZNACZA, ŻE BYŁO WIELU CHRYSTUSÓW?

No więc zastanówcie się chwilę. Jeśli żydowscy prorocy mogli stwarzać wedle woli lub nawet przez pomyłkę szereg Mesjaszy - Chrystusów, to co to oznacza? OK. Jeśli chcecie docenić "Ducha", który wstępuje czasami w ludzi i nadaje im "jakość mesjańską" to pomedytujcie nad ikoną "KRISTOS PANTOKRATOR" z dawnej świątyni Apolla - wpół drogi z Aten do Eleuzis.

Ten post był edytowany przez cafelatte: 21/02/2016, 10:44
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Roofix
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.091
Nr użytkownika: 69.553

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 21/02/2016, 10:51 Quote Post

A co do ma wspólnego z Ewangelią Barnaby?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
cafelatte
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 359
Nr użytkownika: 99.054

Stopień akademicki:
 
 
post 21/02/2016, 13:31 Quote Post

Chodzi o sens czy o melodię!? Opisałem pojęcia, które były oczywiste dla Barnaby. Zresztą i dla każdego, kto zadał sobie trud, by zajrzeć do Starego Testamentu. Jezus był tylko prorokiem żydowskim o zacięciu misteryjnym. Zaprzeczał oczywiście, by był "mesjaszem" bo było to przecież określenie charyzmatycznego i zwycięskiego wodza żydowskiego. Ostatnim antycznym wodzem, który nalegał na tytuł mesjasza był chyba Bar Kochba?(II w.ne.)

Czy odmawianie sobie tytułu Mesjasza oznaczało, że Jezus nie był świadom, iż działająca przez niego emanacja Najwyższego czyni z niego od czasu do czasu Jego narzędzie? Przekazane wypowiedzi na temat jego jedności z Bogiem dotyczą właśnie tych chwil.


Ten post był edytowany przez cafelatte: 21/02/2016, 13:53
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.524
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 21/02/2016, 16:07 Quote Post

QUOTE(cafelatte @ 21/02/2016, 13:31)
Jezus był tylko prorokiem żydowskim o zacięciu misteryjnym. Zaprzeczał oczywiście, by był "mesjaszem" bo było to przecież określenie charyzmatycznego i zwycięskiego wodza żydowskiego.
*



Oj nie bardzo:

Odpowiedział Szymon Piotr: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego". Na to Jezus mu rzekł: "Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.

http://www.nonpossumus.pl/ps/Mt/16.php
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
cafelatte
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 359
Nr użytkownika: 99.054

Stopień akademicki:
 
 
post 21/02/2016, 19:07 Quote Post

Jezus przyjmował pozytywnie wszelkie oznaki rozwoju duchowego u swoich uczniów. Nie znaczy to jednak, że to była jakaś ostateczna prawda. Oni po prostu chcieli widzieć w Mistrzu zwycięskiego wodza - mesjasza a on to chwilowo akceptował. W chwili pojmania większość z nich jednak zwątpiła.

Lecz Jezus często powtarzał: "Moje królestwo nie jest z tego świata" i oczekiwał z ich strony chyba nie wiary ale indywidualnej interpretacji. Problem pozostaje, że wielokrotnie trudno określić, czy jakieś zdanie wypowiada Jezus - osoba fizyczna, czy Jezus Chrystus - osoba duchowo-fizyczna, a więc Jezus nasycony "emanacją Najwyższego" lub "pozostający w jedności z Ojcem".

Nie można jednak takich chwil jedności sumować w postać dodatkowego "Boga". Pozatem, "synowie boży" to cała wielka zgraja mistyków we wszystkich możliwych religiach świata. Co powiecie naprzykład
o sufich powtarzających - "Jestem Bogiem; jestem Bogiem", dopóki siepacze-ignoranci nie zetną im głów.

Ten post był edytowany przez cafelatte: 21/02/2016, 19:19
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Roofix
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.091
Nr użytkownika: 69.553

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 21/02/2016, 20:34 Quote Post

Może zejdziesz z tego przepełnionego ideologicznym wywodem tonu i skupisz się na meritum?
Mowa jest o Ewangelii Barnaby znalezionej w Turcji, którą tu już opisano i wyciągnięto ahistoryczne błędy. Więc to, czy Jezus jest Mesjaszem, czy nie, nie ma znaczenia dla tematu, bo nie o tym mowa.
Ewangelia Barnaby nie powstała w okresie I-II wieku. Treść napisano późnym średniowieczu, by udowodnić rację islamu względem chrześcijaństwa. W dodatku tekst nie jest napisany w koine, ani po hebrajsku, czy chociaż łacinie, tylko starowłoskim.
Przy badaniu, jakim poddaje się inne ewangelie, ahistoryczne błędy i fakt istnienia w "tłumaczeniu" sprawia, że dla środowiska naukowego raczej ciekawostka w kwestii próby stworzenia przez muzułmanów oparcia w polemice z chrześcijaństwem, niźli coś rzeczywiście wnoszącego do biblistyki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej