Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Tablica Fundacyjna? Konkatedra Zielonogórska., Ciekawostka w kruchcie.
     
jackomusik
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 20.815

Aron
Zawód: Student historii
 
 
post 11/05/2012, 0:47 Quote Post

Witajcie!

Ilekroć odwiedzam konkatedrę p.w. św. Jadwigi w Zielonej Górze, rzuca mi się w oczy... właśnie, jak to nazwać? Tablica fundacyjna? Tablica pamiątkowa? Tablica... średniowieczna czy renesansowa? Chodzi konkretnie o [COLOR=red]tę tablicę:

(Celowo nie umieszczam grafiki bezpośrednio w tym wątku, gdyż przy swoich rozmiarach spowowdowałaby jego nieczytelność.)

Można ją dostrzec wewnątrz kruchty od strony placu kościelnego.

Przedstawię to zatem nieco łopatologicznie. Jest to prostokątna, kamienna płyta przedstawiająca po lewej stronie postać ukrzyżowanego Chrystusa, zaś na prawym końcu... właśnie, wygląda to jak ślad po skuciu postaci klęczącej przed Chrystusem. U dołu są nieskute pozostałości kolan tej postaci, a ślady użycia dłuta układają się w klęczącą postać o złożonych dłoniach. Ślady w okolicach głowy wskazują na nakrycie głowy dostojnika kościelnego. Dookoła tablicy biegnie łaciński napis, dodany zapewne później (czcionka zdaje się wskazywać na wczesny renesans). Jego treść biegnąca dolną krawędzią tablicy jest również skuta.

Mam na ten temat swoją pobieżną teorię, mianowicie taką, że podczas przejmowania kościoła przez protestantów postać dostojnika kościelnego mogła zostać skuta z tablicy (chociaż protestanci na początku niszczyli wszelkie wizerunki, z wizerunkami Chrystusa włącznie - a ten jest nietknięty), oraz że dolna część napisu mogła w jakiś sposób godzić w ewangelicką doktrynę.

Tekst na górnej krawędzi to fragment psalmu nr 68 o treści "quæ non rapui, tunc exolvebam", który Biblia Tysiąclecia tłumaczy jako "czyż mam oddać to, czegom nie porwał?" (http://www.nonpossumus.pl/ps/Ps/69.php), przekład zaś angielski - który podaję dla porównania z powodu częstych swobodnych tłumaczeń z łaciny na język polski - brzmi: "then did I pay that which I took not away".(http://www.veritasbible.com/drb/compare/lvb/Psalms_68).

Tekst biegnący w górę tablicy po lewej stronie głosi "propter scelus populi mei percussit eum", i jest to werset 8 z 53 rozdziału księgi Izajasza (Iz, 53;8). Po polsku oznacza on "za grzechy mego ludu został zbity na śmierć".

Tekstu po prawej nie mogę odczytać, gdyż jest przepełniony abrewiacjami, i nawet łacińska biblia na kompie tu nie pomaga.

No i ten dolny napis, rozpoczynający się literami AN(O?), który z jakichś przyczyn został usunięty...

Przeszukałem wszelkie dostępne źródła w internecie (niestety, po polsku niewiele tego jest, a po niemiecku tylko tyle, co się znajdzie w bibliotekach cyfrowych - wszelkie opracowania dotyczące samego kościoła, o ile takie w czasach niemieckich powstały, wyjechały za Odrę z mieszkańcami lub popadły w błogie zapomnienie). Zero badań na ten temat, przypadkowo udało mi się znaleźć galerię zdjęć z konkatedry, gdzie ową tablicę uchwycił obiektyw fotografa.

Mógłby mi ktoś z Was pomóc odgadnąć, czy to w istocie tablica fundacyjna, z jakiego okresu pochodzi (zakładam że przełom gotyku z renesansem, ale chciałbym usłyszeć opinię znawców)oraz czy te fragmenty różnych ksiąg dookoła (a przynajmniej w dwóch miejscach, które udało mi się przetłumaczyć) powtarzają się w innych dolnośląskich/lubuskich/zachodniopomorskich/niemieckich/czeskich kościołach? Przedstawienia Chrystusa z klęczącą obok postacią nie uważam za ewenement, ale może ktoś potrafiłby wskazać, kogo mogła przedstawiać ta skuta postać? A może skuta inskrypcja u dołu zawierała nazwisko, imię lub swego rodzaju "tu byłem" skutego osobnika, co wskazywałoby na to, że on tę tablicę ufundował, a jeśli tak, to znów powraca pytanie - kto to? Kiedy ufundował tę tablicę, skoro wyobrażenie Chrystusa zdaje się nosić jeszcze cechy gotyku, a czcionka użyta w inskrypcjach i w zapisie INRI na krzyżu sprawia wrażenie już renesansowej? Na pamiątkę czego wystawiono tę tablicę?

Jeśli ktoś potrafi rozczytać ciąg abrewiacji po prawej, to proszę o zamieszczenie tu ich pełnej wersji, najlepiej wraz z tłumaczeniem na jakiś "ludzki" język wink.gif

Niepewność między średniowiecznym rodowodem samej tablicy a dokonanymi na niej zmianami sprawiła, że miałem nie lada dylemat co do działu, w którym powinienem umieścić to zapytanie. Gdyby opinie innych Użytkowników zaczęły tę tablicę jednoznacznie kojarzyć z renesanse, to proszę wówczas Moderatora o przeniesienie tego wątku w odpowiednie miejsce.

Niestety, od ładnych paru lat nie mieszkam w lubuskiem. Osoby jednak z Zielonej Góry i z okolic, które mogą coś wiedzieć na ten temat, prosiłbym o skontaktowanie się na priv.

Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi smile.gif Jeśli gdzieś powyżej wyjaśniłem się niejasno (wybaczcie mi, kiedy kończę to pisać jest już za kwadrans druga w nocy) to wskażcie mi to miejsce, a ja sprecyzuję.

Pozdrawiam wszystkich!

Ten post był edytowany przez jackomusik: 11/05/2012, 0:56
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
jackomusik
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 20.815

Aron
Zawód: Student historii
 
 
post 25/05/2012, 20:48 Quote Post

Zainteresowanie jak widzę mizerne, ale mimo wszystko pociągnę temat dalej: na tej oto stronie:

http://wroclaw.hydral.com.pl/photo.action;...view=&id=828235

jest zdjęcie tego samego obiektu podpisane jako epitafium. Co prawda na obrzeżach dolnośląskich tablic epitafijnych umieszczano fragmenty psalmów, a tak jest i w tym przypadku, to jednak jak na epitafium brak tablicy treści właściwej. Czyżby była to zbita dłutem u dołu inskrypcja zawierająca imię i datę śmierci zmarłego, którym może być skuta postać? Czy oznaczałoby to, że w podziemiach konkatedry pochowana jest jakiś bliżej nieznany dostojnik kościelny?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Papkin78
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 69
Nr użytkownika: 73.602

Zawód: amator
 
 
post 26/05/2012, 20:42 Quote Post

Bardzo możliwe, że w podziemiach leży nie jeden dostojnik, a całą chmara - mówiąc kolokwialnie. Może to być więc epitafium. Nie rozumiem co znaczy, że "brak tablicy treści właściwej" - jest Jezus na krzyżu, fragment psalmu, brakuje zbitej klęczącej postaci (tak wygląda przynajmniej zarys na tablicy) - pewnie fundatora:)
W swoim śledztwie weź pod uwagę, że dziś tablica znajduje się w babińcu, ale początkowo mogła znajdować się gdzieś indziej - np. w jakiejś bocznej kaplicy (dawno temu byłem w tym kościele, nie wiem nawet czy są takowe, ale teoretyzuję) albo jeszcze gdzieś indziej.

Pisz co udało ci się ustalić, zainteresowałem się tematem:)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
jackomusik
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 20.815

Aron
Zawód: Student historii
 
 
post 26/05/2012, 22:53 Quote Post

Mówiąc o braku "treści właściwej" (mój neologizm) miałem na myśli brak tekstu typowego dla epitafiów. Jest zbita na dole linijka, ale czy równie dobrze nie mógł to być kolejny cytat jakiegoś psalmu?

Co do podziemi - przypomniałem sobie teraz, że konkatedra leży na terenie podmokłym (o ile dobrze pamiętam, co tłumaczyłoby, skąd kilkukrotne zawalenia wieży i widoczne ślady niekończących się przeróbek, z rozczłonkowanym dachem włącznie), więc nie wiem nawet, czy jakiekolwiek krypty mogłyby tam istnieć. O ile mi wiadomo, cmentarz miejski mieścił się do XVI w. na terenie obecnego Placu Słowiańskiego. A kim mógł być fundator? Dlatego też ponownie proszę kogoś bardziej kumatego o umiejscowienie tej tablicy w czasie, a wtedy upewnię się, jak i gdzie szukać.

Co do kaplic, to przy katedrze są dwie - jedna mieści w sobie obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, druga zaś pochodzi z r. 1712 i do niedawna mieściła w sobie parafię grekokatolicką. Jednak żadne z nich nie są zewnętrznymi dobudówkami, a mieszczą się w bryle kościoła. Nie pamiętam teraz, czy kaplica mieszcząca w sobie obraz Matki Boskiej posiada gotyckie sklepienie - gdyby tak było, można by ją podciągnąć pod średniowiecze. Tylko czy może to mieć związek ze wspomnianą płytą? Znów nie dysponuję danymi, jak ta kaplica wyglądała choćby przed wojną. Nawet ołtarz nie jest przedwojenny.

Z kroniki H. Schmidta "Geschichte der Stadt Gruenberg" nie dowiedziałem się za bardzo, co się wówczas działo. Na pewno tyle, że krzewiciel luteranizmu w Zielonej Górze, Paul Lemberg, studiował na roku z Lutrem, tak więc i sama reformacja dotarła do miasta wcześnie. Ostrożnie datuję tablicę na okres między 1480 a 1517. Dlaczego? Ze względu na renesansową czcionkę na gotyckiej rzeźbie.

Za akcje z dłutem winię naturalnie luteran, ale nadal nie zmienia to faktu, że nadal nie wiem czym jest ta tablica (czy tablicą fundacyjną, czy epitafium).

QUOTE
W swoim śledztwie weź pod uwagę, że dziś tablica znajduje się w babińcu


Jesteś pewien, że wejście od strony placu przykościelnego (vis a vis parafii), w dodatku w starym stylu wymuszającym ukłon przed Bogiem (wyprostowanym wejść się tamtędy nie da) nazywa się babińcem, a nie kruchtą? Z tego, co kojarzę, jest to kruchta. Choć może są jakieś kosmetyczne różnice między jednym i drugim, w takim razie proszę o wyjaśnienie. Mnie się słowo "babiniec" kojarzy z galerią dla kobiet w synagogach.

Ponieważ teraz mieszkam daleeeeeko od Zielonej Góry, to nieprędko przyjdzie mi na miejscu poszperać. Ale jak się coś dowiem, to dam znać smile.gif

Ten post był edytowany przez jackomusik: 26/05/2012, 23:06
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Papkin78
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 69
Nr użytkownika: 73.602

Zawód: amator
 
 
post 27/05/2012, 9:49 Quote Post

Babiniec to termin, który ma swoje zastosowanie w judaizmie, prawosławiu i chrześcijaństwie. W tym ostatnim oznacza po prostu kruchtę.
Nie sugerowałbym się podmokłym terenem, ani tym, że cmentarz był gdzieś daleko. Pochówki pod kościołem i w jego bliskim sąsiedztwie -zwłaszcza tych parafialnych, otoczonych murem - były czymś powszechnym.
Brak tekstu typowego dla epitafiów - no cóż, postać której brakuje mogła mieć np. herb, a tekst, którego ci brakuje mógł zawierać jakąś inskrypcję polecającą Bogu... albo i nie, sam herb mógł przecież wystarczyć... nie wiem czemu tablica fundacyjna mniej mnie przekonuje... próbowałaś uderzyć z tematem do parafii? jak jest kumaty ksiądz, to może nam trochę światła na temat rzucić...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
jackomusik
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 20.815

Aron
Zawód: Student historii
 
 
post 27/05/2012, 13:19 Quote Post

QUOTE
próbowałaś uderzyć z tematem do parafii?


Próbowałeś, jak już smile.gif

Pytałem się księży w środku, jeśli jakiegoś spotkałem, nikt jednak nic nie wiedział. Pamiętaj, że cezurą czasową jest r. 1946, kiedy dotychczasowi mieszkańcy a także duchowni z wszelką wiedzą, którą mogli mieć po poprzednikach, pojechali za Odrę, a na ich miejsce przyszła ludność kresowa. Pierwszy proboszcz własnoręcznie usuwał niemieckie napisy z zewnątrz i wewnątrz kościoła.

QUOTE
Pochówki pod kościołem i w jego bliskim sąsiedztwie -zwłaszcza tych parafialnych, otoczonych murem - były czymś powszechnym.


Wiem to oczywiście, ale ten kościół wg mojej wiedzy nigdy nie był otoczony murem. Dość powiedzieć, że kolumny wewnątrz stoją pod kątem, żeby się to wszystko nie zawaliło. Nigdy nic nie słyszałem o kryptach, zresztą nawet w kościele nie widziałem nigdy jakiejkolwiek płyty otwierającej wejście do krypt.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej