|
|
Crotone 982 - R.F. Barkowski
|
|
|
|
QUOTE Poitiers nie było chyba takie złe Nie, bo co do wprowadzenia było oparte na dobrych pracach, a co do kampanii i bitwy na Ospreyu. Jedyne słabe elementy to praca własna autora co do rekonstrukcji przebiegu bitwy. Ale tutaj było właśnie na czym się oprzeć.
|
|
|
|
|
|
|
|
Narzekamy na tę książkę, ale poczekajmy na kolejną pracę, o tej bitwie, w języku polskim. Na razie, nie ma do czego porównać pracy Barkowskiego , a podobno, to przez porównania uzyskuje się rzetelną wiedzę
Ten post był edytowany przez Wulfila: 22/07/2017, 18:27
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Narzekamy na tę książkę, ale poczekajmy na kolejną pracę, o tej bitwie, w języku polskim. Nie wiem czy dożyję . Znaczy bardzo chciałbym takową przeczytać, ale wątpię aby powstała.
No i jak mielibyśmy oceniać (i np. narzekać) dopiero jak coś będzie miało porównanie, to byłby to trochę dziwny system .
|
|
|
|
|
|
|
|
Oceniam HB na średnie 3. Pozycja nie należy do objętościowo grubych (nie uznaję tego za wadę, czy zaletę), ale czytając odniosłem wrażenie, że autor na siłę starał się zwiększyć ilość stron. W rozdziale pt. "Liudolfingowie - polityka saskiej w Italii" (albo jest tutaj jakaś literówka, albo autor i redaktorzy zjedli jakiś wyraz, bo tytuł brzmi nad wyraz dziwne i mało składnie) o ile zrozumiałe jest nakreślenie początków państwa wschodniofrankijskiego o tyle nie rozumiem opisu historii walk Henryka Ptasznika z Węgrami, wypraw na Połabie, praktycznie opisu działań Ottona I, rozwlekanie polityki względem Biznacjum. Później jest prawie trzystronicowy opis konfliktu z Ottona II z królestwem zachodniofrankijskim, następnie jest wstawka o Gerbercie z Aurllac, który to nie odgrywa żadnej roli w nadchodzącym konflikcie. Kolejny rozdział o pt. "Kalbidzi - muzułmańska dynastia na Sycylii" to zaledwie półtorej strony. Skoro autor tak wiele miejsca poświęcił państwu wschodniofrankijskiemu to powinien przybliżyć Kalifat Fatamidów, poświęcić kilka zdań na arabskie podboje płn. Afryki, a w szczególności dzisiejszej Tunezji. Jeżeli ktoś nie zna dobrze historii może pomyśleć, że Arabowie byli tam od samego początku i władali tamtejszymi ziemiami. Wstęp zawiera dziwne zdanie - "Ekspansja wikingów i Waregów zaczęła powoli dochodzić do punktu przesilenia". Tylko taki podział sugeruje, że Waregowie to było jakieś plemię. Autor zdaje się podtrzymywać ten tok myślenia w podrozdziale zatytułowanym "Przegrana batalia o chrystianizację Rusi Kijowskiej". Mamy takie zdania - "Do pierwszych kontaktów Ottona I z Rusią Kijowską doszło za rządów księżnej Olgi (900-969, po waresku Hlega), zaliczonej w 1547 przez Kościół prawosławny w poczet świętych. Olga przeszła do historii jako niezwykle wojownicza i nieustępliwa władczyni. Dość wspomnieć o jej kampanie wojenne przeciwko plemieniu Drewlan, odpowiedzialnemu za śmierć jej męża, wielkiego księcia Igora z dynastii Rurykowiczów (po waresku: Ingvar)." Język wareski? Na początku tego podrozdziału autor z kolei pisze, że określenie Waregowie zostało nadane przez wsch. Słowian i Bizantyjczyków wikingom przybyłym głównie ze Szwecji. Zdaje sobie sobie sprawę, co autor zamierzał przekazać, ale podział na wikingów i Waregów, plus jeszcze język werski? Przecież coś takiego wprowadza w błąd mniej obeznanego w historii czytelnika!
Taka mała prośba. Może mi ktoś wytłumaczyć o, co chodzi z "efektywnością prostego, długiego i obosiecznego miecza europejskiego", która miała nie być szerzej znana muzułmanom? Autor powinien dopisać, co dawał taki miecz w starciu, a nie zrobił tego, bo zaraz poległ emira. W podrozdziale o uzbrojeniu też nie ma o tym słowa.
Jedyne, co ratuje tą pozycję to lekki język oraz nakreślenie stosunków panujących w ówczesnej Italii.
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 9/02/2020, 21:31
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|