|
|
Pozytywizm
|
|
|
|
QUOTE Cały czas piszę od siebie. Doprawdy? Śmiem wątpić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście zgadzam się z Ironside'em, tym niemniej:
QUOTE(jacob15 @ 9/08/2009, 14:52) Och, to banalne. Lalkę możemy uznać, za kategoryczny koniec pozytywizmu, albowiem zostaje przeprowadzona w niej krytyka haseł pozytywistycznych. Zostaje podkreślona ich awykonalność i utopijnosć zarazem. Więc Prus był jedynym polskim pozytywistą i kiedy on stwierdził, że epoka się kończy, to się kończyła?
QUOTE Rzeczywiście bardziej w duchu pozytywistycznym. Ale czy ja powiedziałem, że pozytywiści juz nie tworzą? Nie, powiedziałem, że następuje koniec epoki. Jesteś pewien, że te zdania nie są ze sobą sprzeczne?
QUOTE Co do twórczości pozytywistycznej zostaje ona publikowana równocześnie z poezją młodopolską. Więc nie ma mowy o zakończeniu epoki.
QUOTE Orzeszkowa to przedstawicielka pozytywizmu warszawskiego Na pewno? A nawet jeśli, to czy to nadal nie jest pozytywizm?
QUOTE natomiast Żeromski to typowy pisarz modernistyczny. Ehej, miałem spytać o Asnyka, nie wiem skąd wziąłem Żeromskiego. Co nie zmienia faktu, że typowym modernistą nie był.
QUOTE Bo dla takiej epoki juz nie ma miejsca. Bo powiedział tak Prus, Ty i podręczniki szkolne?
QUOTE(Adam) Wydaje się to o tyle nieprawdopodobne, że rok 1848 jest raczej późny w stosunku do działań, które rozwinęły się (na szerokę skalę) dekadę wcześniej. Działania to jedno, a nadanie im nazwy - to drugie. Ale nazwa Koźmiana też miała pochodzić z 1848, przynajmniej według Chwalby.
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak, rzeczywiście to moje niedopatrzenie Niemniej z tą datą to mimo wszystko ciekawa sprawa, bo przecież Koźmian w tym okresie poświęcił się zagadnieniom polityki międzynarodowej - masz może dostęp do Kieniewicza
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adam1234 @ 9/08/2009, 16:31) masz może dostęp do Kieniewicza On cytuje ten wyimek z Koźmiana chyba w niejednej swojej pracy, natomiast w Dramacie trzeźwych entuzjastów na s. 79:
QUOTE "Droga wszystkich cnót, miłość do wszystkiego, co krajowe, droga sposobów godziwych, wspólności, poświęcenia i robót organicznych, czynności i wytrwałości prowadzi do Polski; droga luźności zasad, kosmopolityzmu, środków pogańskich, pojęć przeczących, sobkostwa, dążeń i zaspokojeń materialnych, ospałości i lekkomyślności od niej odwodzi. Bądźmy prawdziwymi chrześcijanami, a będziemy mieli niepodległość." W tej właśnie wypowiedzi Koźmiana znalazł się termin chyba po raz pierwszy użyty w tym znaczeniu: robót albo prac organicznych. Pewności więc nie miał. Dotarłem zaś do oryginalnego pisma Koźmiana i cytat ten pochodzi z jego pracy Stan rzeczy w Wielkim Księstwie Poznańskim, „Przegląd Poznański” 1848, t. VI. Trzeba by więc ustalić, czy najpierw była Gazeta Motty'ego, czy ów Przegląd.
|
|
|
|
|
|
|
|
No to może przeszukaj GBS? Znasz się na tym
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adam1234 @ 9/08/2009, 17:05) No to może przeszukaj GBS? Znasz się na tym OK, Gazeta Polska nr 189 to z tego co znalazłem 7 VII 1848 - tak by nawet w sumie wynikało z prostego rachunku, jako że to dziennik. A Przegląd Poznański był miesięcznikiem - jeśli więc założyć, że numer VI wyszedł w czerwcu, to jednak Koźmian miał pierwszeństwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Asnyk przełomowcem? Myślisz zapewne o późnym Asnyku, tym ze schyłku epoki, bo Asnyk u początków pozytywizmu próbował jeszcze kontynuować tradycje romantyczne.
QUOTE scjentystka na forum historycznym?
(cytat pisany z pamięci, za ewentualne "skrzywienie", przepraszam)
Nie widzę problemu w łączeniu pewnych zainteresowań
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(OverHaul @ 9/08/2009, 17:17) Oczywiście zgadzam się z Ironside'em,
Ja też. To tylko daty symboliczne.
QUOTE(jacob15 @ 9/08/2009, 14:52) Więc Prus był jedynym polskim pozytywistą i kiedy on stwierdził, że epoka się kończy, to się kończyła?
Nie, pozytywiści publikują nadal, w duchu pozytywistycznym nie tylko Prus, tylko, że po 1890 już wypalili się. Ludzie wolą modernistów.
QUOTE Jesteś pewien, że te zdania nie są ze sobą sprzeczne?
Nie.
QUOTE Więc nie ma mowy o zakończeniu epoki.
A jednocześnie publikują Miriam, Przybyszewski, Kasprowicz...
QUOTE Na pewno? A nawet jeśli, to czy to nadal nie jest pozytywizm?
Jest, ale już nie jako epoka literacka, jeno jako wypalony program społeczny. Widzę, że nie rozumiesz mnie.
QUOTE Ehej, miałem spytać o Asnyka, nie wiem skąd wziąłem Żeromskiego. Co nie zmienia faktu, że typowym modernistą nie był.
No więc, co z Asnykiem?
QUOTE Bo powiedział tak Prus, Ty i podręczniki szkolne?
Tak mówią ówczesne nastroje społeczne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jacob15 @ 9/08/2009, 20:49) Ja też. To tylko daty symboliczne. Chyba nie bardzo, skoro usilnie twierdzisz, że 1890 to ostateczny koniec pozytywizmu?
QUOTE Nie, pozytywiści publikują nadal, w duchu pozytywistycznym nie tylko Prus, tylko, że po 1890 już wypalili się. Bo Ty tak stwierdziłeś?
QUOTE Ludzie wolą modernistów. Wszyscy od razu przerzucili się na Młodą Polskę, oczywiście.
QUOTE Nie. Bo według mnie ludzie tworzą epokę - i jeśli było nadal sporo literatów tworzących w duchu pozytywizmu, to nie ma co mówić o ostatecznym jego końcu.
QUOTE A jednocześnie publikują Miriam, Przybyszewski, Kasprowicz... I co z tego?
QUOTE Jest, ale już nie jako epoka literacka, jeno jako wypalony program społeczny. Widzę, że nie rozumiesz mnie. Myślę, że nie jestem w tym odosobniony.
QUOTE No więc, co z Asnykiem? Jego twórczość po 1890 też nie była pozytywistyczna?
QUOTE Tak mówią ówczesne nastroje społeczne. Widzę, że wracamy do argumentu "nie znacie ducha epoki".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(OverHaul @ 9/08/2009, 21:58) Chyba nie bardzo, skoro usilnie twierdzisz, że 1890 to ostateczny koniec pozytywizmu?
To powiedz mi OverHaulu czy po 1890 roku został ogłoszony jakiś nowy manifest programu pozytywistycznego? Czy w obliczu liryk Tetmajera, manifestów Przybyszewskiego ten program pozytywistyczny nie zanikał?
QUOTE Bo Ty tak stwierdziłeś?
ja uważam, że klimaty końca wieku nie wymagały już pracy u podstaw etc.
QUOTE Wszyscy od razu przerzucili się na Młodą Polskę, oczywiście.
No nie, nie o to mnie chodzi. Zresztą pozytywiści dalej pisali - np. w 1896 Sienkiewicz napisał świetne Quo vadis - polemizowali czy też krytykowali program modernistyczny, symbolizm...
QUOTE Bo według mnie ludzie tworzą epokę - i jeśli było nadal sporo literatów tworzących w duchu pozytywizmu, to nie ma co mówić o ostatecznym jego końcu.
Pozwól, że jeszcze raz spytam: jak dużą rolę pełnił program pozytywistów w obliczu fin de siecle?
QUOTE I co z tego?
Propagatorzy idei modernistycznych.
QUOTE Jego twórczość po 1890 też nie była pozytywistyczna?
Jego twórczość najpierw była w duchu romantycznym, w późniejszych latach twórczości głosił idee pozytywizmu. Więc po 1890 zapewne jego poezja miała charakter pozytywistyczny.
QUOTE Widzę, że wracamy do argumentu "nie znacie ducha epoki".
Tego nie powiedziałem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jacob15 @ 10/08/2009, 12:23) To powiedz mi OverHaulu czy po 1890 roku został ogłoszony jakiś nowy manifest programu pozytywistycznego? A w 1889 został ogłoszony jakiś nowy manifest? Po co było ogłaszać nowe manifesty, skoro tworzono nadal w tym duchu, w którym tworzono?
QUOTE ja uważam, że klimaty końca wieku nie wymagały już pracy u podstaw etc. A dlaczego? Już wszyscy chłopi byli wykształceni?
QUOTE No nie, nie o to mnie chodzi. Zresztą pozytywiści dalej pisali - np. w 1896 Sienkiewicz napisał świetne Quo vadis - polemizowali czy też krytykowali program modernistyczny, symbolizm... Czy więc w obliczu tego, co sam mówisz, nie sądzisz, że uznanie 1890 za ostateczny koniec pozytywizmu jest idiotyzmem?
QUOTE Pozwól, że jeszcze raz spytam: jak dużą rolę pełnił program pozytywistów w obliczu fin de siecle? Pozytywizm był przede wszystkim ideologią, jaka była odpowiedź dekadentów na pracę u podstaw?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(OverHaul @ 9/08/2009, 21:58) Chyba nie bardzo, skoro usilnie twierdzisz, że 1890 to ostateczny koniec pozytywizmu?
Lata 1890-1918 przyjęto za epokę Młodej Polski. Na początku ostatniej dekady XIX wieku debiutowali pisarze i poeci generacji lat 60-tych i 70-tych... Przyjmuje się rok 1890 za koniec pozytywizmu. Nie wiem natomiast czy na ten akurat rok przypadł czyjś konkretny debiut rozpoczynający te epokę literacką.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(OverHaul @ 10/08/2009, 14:34) A w 1889 został ogłoszony jakiś nowy manifest? Po co było ogłaszać nowe manifesty, skoro tworzono nadal w tym duchu, w którym tworzono?
Literatura w duchu poztywistycznym zaczęła powoli tracić na wartości. Ostatnie wielkie dzieła to Nad Niemnem(1888) i Lalka(1890). Później nic wiekiego nie powstało.
QUOTE A dlaczego? Już wszyscy chłopi byli wykształceni?
Myślę, że zaczął dominowac dekadentyzm, ludzie już nie intresowali się tym, czy chłopi będą wykształceni. Byli wypaleni ideowo.
QUOTE Czy więc w obliczu tego, co sam mówisz, nie sądzisz, że uznanie 1890 za ostateczny koniec pozytywizmu jest idiotyzmem?
Nie, bo dalsza twórczość pozytywistów nie ma już charakteru progromowego.
QUOTE Pozytywizm był przede wszystkim ideologią, jaka była odpowiedź dekadentów na pracę u podstaw?
Co uważali? Oni krytykowali cały realizm, uznali, że nie można odbić całego świata w sposób realistyczny, że świat jest zbyt złożony. Ich odpowiedzi to symbolizm i impresjonizm.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jacob15 @ 10/08/2009, 14:46) Literatura w duchu poztywistycznym zaczęła powoli tracić na wartości. Ostatnie wielkie dzieła to Nad Niemnem(1888) i Lalka(1890). Później nic wiekiego nie powstało.
QUOTE(jacob15 @ 10/08/2009, 12:23) Zresztą pozytywiści dalej pisali - np. w 1896 Sienkiewicz napisał świetne Quo vadis Poza tym Emancypantki, Faraon, reszta powieści Sienkiewicza, twórczość Orzeszkowej, Konopnickiej, Asnyka. Zacytuję tu w temacie Henryka Markiewicza, autora Pozytywizmu (PWN, 2008). Mowa jest o czasie, w którym pojawiła się już twórczość Młodej Polski:
CODE Warto jednak już tu podkreślić, że w tym nowym okresie pokolenie pozytywistyczne zachowało długo twórczy dynamizm, wzbogacając właśnie wtedy swój dorobek dziełami wysokiej wartości. Dopiero od r. 1910 - biologiczną koleją spraw - ustępuje ono z pola literatury.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(OverHaul @ 10/08/2009, 16:42) QUOTE(jacob15 @ 10/08/2009, 14:46) Literatura w duchu poztywistycznym zaczęła powoli tracić na wartości. Ostatnie wielkie dzieła to Nad Niemnem(1888) i Lalka(1890). Później nic wiekiego nie powstało. QUOTE(jacob15 @ 10/08/2009, 12:23) Zresztą pozytywiści dalej pisali - np. w 1896 Sienkiewicz napisał świetne Quo vadis Poza tym Emancypantki, Faraon, reszta powieści Sienkiewicza, twórczość Orzeszkowej, Konopnickiej, Asnyka. Zacytuję tu w temacie Henryka Markiewicza, autora Pozytywizmu (PWN, 2008). Mowa jest o czasie, w którym pojawiła się już twórczość Młodej Polski: CODE Warto jednak już tu podkreślić, że w tym nowym okresie pokolenie pozytywistyczne zachowało długo twórczy dynamizm, wzbogacając właśnie wtedy swój dorobek dziełami wysokiej wartości. Dopiero od r. 1910 - biologiczną koleją spraw - ustępuje ono z pola literatury.
Czyli jak to jest ? Można powiedziec , że poztywizm się zwyczajnie jako epoka "wypalił" czy też nie ?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|