Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Problemy z ORP Garland, Problemy z artylerią
     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 17/10/2006, 21:25 Quote Post

Gdzieś czytałem, że w momencie przejęcie przez Polaków pojawiły się kłopoty z arytlerią główną (badz z systemem kierowania ogniem). Chciałbym się dowiedziec czegoś konkretnego na ten temat.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Mintho
 

Wielka Ryba
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 692
Nr użytkownika: 2.033

 
 
post 18/10/2006, 8:01 Quote Post

Chodziło o to, ze był to sprzęt angielski. Nasze załogi dotąd były szkolone na francuskim - w efekcie spotkali się z nieznanymi napisami (ach ten język), nieznanymi instrumentami, i troche trwało nim to rozgryźli.
Drugim problemem (zapewne tym o którym wspominasz) były problemy z przekaźnikami artyleryskimi - ot salwa leciała wszędzie tylko nie tam gdzie trzeba. Sprawa nabrała rozgłosu i, o ile dobrze kojarzę, adm Cunningham został zaiweszony za brak kompetencji oficerów polskiego okrętu. W końcu znaleziono rozwiązanie problemu. W jednej z przekładni zębatych znaleziono drucik, który to powodował wadliwą pracę przekaźników artyleryjskich - pamiątka po remoncie na Malcie rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
osorkon
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 194
Nr użytkownika: 19.657

Zawód: epikurejczyk
 
 
post 18/10/2006, 17:53 Quote Post

W zbeletryzowanej formie w książeczce "PQ-16 dojśc musi" chyba Biskupski lata 80-te.Przypadek z drucikiem jest tam opisany.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Marcin R.
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 467
Nr użytkownika: 15.023

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 18/10/2006, 19:41 Quote Post

Z moich danych wynika, że drucik ten był elektrodą spawalniczą. Nie wiadomo czy dostała się tam przypadkiem czy był to sabotarz.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
gregski
 

Pirat of the Carribean
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.067
Nr użytkownika: 12.159

Stopień akademicki: mgr inz
Zawód: ETO
 
 
post 21/10/2006, 19:32 Quote Post

No, właśnie o elektrodzie słyszałem i wydaje mi sie to troche dziwne. Przekażniki artyleryjskie (z tego co wiem) w tamtych czasach budowane były na bazie selsynów a to raczej delikatne urządzenia zupełnie nie wiem w jaki sposób mogłoby dostac się tam coś tak "chamskiego" jak elektroda. Sabotaz tez nie wydaje mi się zbyt prawdopodobny, zbyt "chamski" a oprócz tego Z tego co wiem mieszkańcy Malty raszej nie sympatyzowali z państwami "osi".
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Marcin R.
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 467
Nr użytkownika: 15.023

Stopień akademicki: magister historii
 
 
post 22/10/2006, 10:21 Quote Post

Na Malcie mieszkało dużo ludzi pochodzenia włoskiego. Nie można wykluczyć, że szpiedzy i sabotażyści się tam zaplątali. Zawsze się jacyś znajdą smile.gif. Jak np. w Aleksandrii kiedy na jeden z lotniskowców RN zatankowano paliwo do samolotów zanieczyszczone piaskiem i glonami - było to przed naloten na Tarent. Anglicy straci 3 Swordfishe zanim się połapali co jest grane.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 27/01/2012, 4:09
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
jarezz
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 40
Nr użytkownika: 76.391

Stopień akademicki: magister politologii
 
 
post 26/01/2012, 16:41 Quote Post

Admirał Cunningham nie został odwołany z tego powodu. Po problemach z dalekocelownikiem (centrala artylerii, w której znaleziono sławetną elektrodę) i raporcie brytyjskiego oficera łącznikowego na Garlandzie komandora Petersona, admirał Tovey (dowódca zespołu aleksandryjskiego) poinformował o problemach MW RP i Świrskiego.

Za problemy z artylerią ukarania zawieszeniem zostali DO (komandor ppor. Antoni Doroszowski), ZDO (komandor Wojewódzki) i pierwszego oficera artylerii (niestety nie znam stopnia, ani nazwiska).

Na nowego DO wyznaczono komandora Namieśnikowskiego, który drogę na mostek destrojera o numerze bocznym H37 odbył dookoła Afryki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Halsey42
 

Dauntless Wildcat Avenger
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.936
Nr użytkownika: 63.420

Tomasz Borówka
 
 
post 28/06/2012, 16:21 Quote Post

QUOTE(jarezz @ 26/01/2012, 16:41)
Na nowego DO wyznaczono komandora Namieśnikowskiego
*


Namieśniowskiego. smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej