|
|
Partyzantka Jugosławii: "królewscy" vs. komuniści, gen. D. Mihailović vs. J.Broz Tito
|
|
|
|
QUOTE Broz Tito ze swoimi komunistami natychmiast po przejęciu władzy wymordował 100 000 osób Skąd takie dane? Nawet chorwaccy historycy zgadzają się, iż liczba byłych funkcjonariuszy NPCh, ich rodzin oraz bliskich, a także zwykłych Chorwatów i Słoweńców, którzy w sumie stracili życie w pierwszych latach po zakończeniu II Wojny Światowej wyniosła maksymalnie 50 tys. osób.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Skąd takie dane? Nawet chorwaccy historycy zgadzają się, iż liczba byłych funkcjonariuszy NPCh, ich rodzin oraz bliskich, a także zwykłych Chorwatów i Słoweńców, którzy w sumie stracili życie w pierwszych latach po zakończeniu II Wojny Światowej wyniosła maksymalnie 50 tys. osób. [/quote]Myslę że Tito - jako rasowy komunista - mordował nie tylko CHorwatów i Słoweńców...
CODE Dodam, że internetowo znam sporo zwolenników ustaszy, ludzi z kręgu radykalnej prawicy. Jakim cudem ? Przecież ustasze byli nazistami (czyli narodowymi socjalistami)
CODE Cóż, twierdzą, że zła sława ustaszy to mit i propaganda. Banderowcy też tak twierdzą. Ale w jednym i drugim wypadku fakty krzyczą...
Ten post był edytowany przez MarekMRB: 9/03/2013, 11:20
|
|
|
|
|
|
|
sohei
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 81.625 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jakim cudem ? Przecież ustasze byli nazistami (czyli narodowymi socjalistami) W żadnym wypadku!Nazwałbym ich raczej klerofaszystami A przynajmniej ich nacjonalizm nie był zagrożeniem dla Polski,w odróżnienia od niemieckiego albo ukraińskiego.
QUOTE Banderowcy też tak twierdzą. Ale w jednym i drugim wypadku fakty krzyczą... Chorwaccy narodowcy twierdzą, że Jasenovac był obozem pracy, a strażnicy oskarżeni o tortury i mordowanie więźniów byli ukarani jeszcze za Pavelicia.
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak; Tylko Józek Broz był tu internacjonalistą. Nieźle.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE W żadnym wypadku!Nazwałbym ich raczej klerofaszystami Tyle że ekskomunikowanymi...
CODE A przynajmniej ich nacjonalizm nie był zagrożeniem dla Polski,w odróżnienia od niemieckiego albo ukraińskiego. To nie nacjonalizm w naziźmie był głównym zagrożeniem, lecz socjalizm. Ten pod każdą postacią, z czymkolwiek się połączy, staje się prędzej lub później zbrodniczy. Nieważne czy narodowowy, internacjonalistyczny czy agrarny.
CODE Chorwaccy narodowcy twierdzą, że Jasenovac był obozem pracy, a strażnicy oskarżeni o tortury i mordowanie więźniów byli ukarani jeszcze za Pavelicia. Granica pomiędzy obozem pracy a koncentracyjnym jest umowna - zwlaszcza jeśli ta praca dąży do wyniszczenia. Wystarczy przeczytać Grzesiuka. Po powyższym wpisie (na temat socjalizmu) ktoś mógłby odnieść wrażenie że cenię narodowców. Niestety, nie mogę. Patriotyzm tak, ale narodowcy mają niestety skłonności do idiotycznych tez i bronienia rzeczy, których nie powinni bronić (to co podałeś w przypadku Chorwatów, Niemcy zaprzeczający komorom gazowym, Żydzi zaprzeczający współpracy z KGB, Polacy zaprzeczający np. gettom ławkowym - oczywiście nie są to sprawy tej samej wagi, ale jednak.)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 1/10/2009, 11:14) Nie pamiętam szczegółów, ale wiem, że w czasie II w.św. Churchill wysłał do Jugosławii swojego oficera z misją oceny podziemia w tym kraju. Chodziło o ocenę który ruch rokuje największe nadzieje jeśli chodzi o skuteczną walkę z Niemcami. Oficer ocenił, że komuniści Tity. I to był koniec pozostałych. Wszelkie dostawy z Zachodu szły od tej pory do Tity. Przed laty popełniłem w tym temacie taki oto post (nr5). Dziś okazuje się, że mogą sam dorzucić garść szczegółów. W "Zatrutym pokoju" Gregora Dallasa na str. 261 czytamy: W 1942 roku na czele jugosłowiańskiej sekcji SOE w Kairze Brytyjczycy postawili specjalistę od spraw bałkańskich Jamesa Klugmana. Jak wielu kairskich funkcjonariuszy okazał się on agentem radzieckim. Wszystkie raporty sporządzane dla przywódców wojskowych i politycznych przychylnie traktowały partyzantkę titowską, źle mówiły o rojalistycznych czetnikach generała D. Michailovicia, posądzając ich o współpracę z Niemcami (tymczasem to Tito negocjował rozejm z Niemcami, by nie wpuścić do regionu niekomunistycznych sprzymierzeńców). Kierując się nie do końca rzetelnymi raportami Klugmana Churchill wycofał poparcie dla Michailovicia, broń oraz agentów, w tym własnego syna randolpha, skierował do Tity. Ot i cała tajemnica zachodniego wsparcia...
|
|
|
|
|
|
|
BlackJack
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 79 |
|
Nr użytkownika: 90.874 |
|
|
|
Jacek |
|
Zawód: technik hotelarstwa |
|
|
|
|
Zdecydowanie Tito, patrząc z dalszej perspektywy. Bo jaka byłaby perspektywa, gdyby Mihailović wygrał? Wojna domowa? Wcześniejsza wojna Jugosławii jak ta w co była w 1992?
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 5/04/2014, 16:08
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(BlackJack @ 5/04/2014, 16:47) Zdecydowanie Tito, patrząc z dalszej perspektywy. Bo jaka byłaby perspektywa, gdyby Mihailović wygrał? Wojna domowa? Wcześniejsza wojna Jugosławii jak ta w co była w 1992?
Niby czemu? Powyżej twojego postu emigrant napisał, czemu komuniści uzyskali przewagę. Mihailović był lojalny wobec legalnych władz na emigracji i miał duże poparcie.
|
|
|
|
|
|
|
Gerdzikk
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 73 |
|
Nr użytkownika: 97.422 |
|
|
|
Gerard Degrelle |
|
Zawód: robol |
|
|
|
|
Zdecydowanie czetnicy za nacjonalizm.
|
|
|
|
|
|
|
|
To przykre że jest tyle głosów na nacjonalistycznych, splamionych zbrodniami czetników. Oczywiście po wojnie komuniści i swój kamyczek dołożyli do zbrodni w historii regionu, ale po wojnie. W czasie byli zdecydowanie najlepszą opcją. W dodatku czetnicy dość często współpracowali z państwami osi. Zarzuca się to i Tito, ale to się w jego przypadku zdarzyło tylko raz zdaje się i nie pociągnęło za sobą faktycznego sojuszu.
QUOTE Przed laty popełniłem w tym temacie taki oto post (nr5). Dziś okazuje się, że mogą sam dorzucić garść szczegółów. W "Zatrutym pokoju" Gregora Dallasa na str. 261 czytamy: W 1942 roku na czele jugosłowiańskiej sekcji SOE w Kairze Brytyjczycy postawili specjalistę od spraw bałkańskich Jamesa Klugmana. Jak wielu kairskich funkcjonariuszy okazał się on agentem radzieckim. Wszystkie raporty sporządzane dla przywódców wojskowych i politycznych przychylnie traktowały partyzantkę titowską, źle mówiły o rojalistycznych czetnikach generała D. Michailovicia, posądzając ich o współpracę z Niemcami (tymczasem to Tito negocjował rozejm z Niemcami, by nie wpuścić do regionu niekomunistycznych sprzymierzeńców). Kierując się nie do końca rzetelnymi raportami Klugmana Churchill wycofał poparcie dla Michailovicia, broń oraz agentów, w tym własnego syna randolpha, skierował do Tity. Ot i cała tajemnica zachodniego wsparcia... rolleyes.gif
Rozchodziło się też o to że czetnicy byli silni w Serbii, a tam gdzie alianci mogli lądować w razie inwazji już nie.
QUOTE Oczywiście Czetnicy Drazy, wierni swojemu królowi. Również za fakt ochrony ludności cywilnej przed mordami Ustaszy.
Niekoniecznie byli wierni, bo czetni byli luźno powiązani. Chroni ludność cywilną... no tak, ustasze zaś chronili przed mordami czetników tak myśląc. No i kto bronił Bośniaków przed mordami czetników (obrzydliwymi mordami).
QUOTE Trudno wybierać. W tej wojnie domowej zginęło 750 tysięcy Serbów i tyleż Chorwatów.
Nie, łącznie zginęło ok. miliona mieszkańców Jugosławii, ok pół miliona Serbów i ok. 200 tys. Chorwatów.
QUOTE W żadnym wypadku!Nazwałbym ich raczej klerofaszystami A przynajmniej ich nacjonalizm nie był zagrożeniem dla Polski,w odróżnienia od niemieckiego albo ukraińskiego.
To byli naziści, Serbów mieli za gorszych rasowo.
QUOTE Chorwaccy narodowcy twierdzą, że Jasenovac był obozem pracy, a strażnicy oskarżeni o tortury i mordowanie więźniów byli ukarani jeszcze za Pavelicia.
Można więcej informacji na ten temat?
|
|
|
|
|
|
|
michczu
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 46 |
|
Nr użytkownika: 102.423 |
|
|
|
Stopień akademicki: Obywatel |
|
|
|
|
Zdecydowanie NOVJ i Tito.
|
|
|
|
|
|
|
|
Murem za Tito! Reprezentował "czysty" komunizm, bardzo bliski pierwotnym założeniom XIX-wiecznych twórców tej ideologii, nieskażony stalinizmem. A Ustasze? Od ich okrucieństwa aż się włos jeży na głowie!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 12/02/2017, 15:49) QUOTE Chorwaccy narodowcy twierdzą, że Jasenovac był obozem pracy, a strażnicy oskarżeni o tortury i mordowanie więźniów byli ukarani jeszcze za Pavelicia.
Można więcej informacji na ten temat? O, Paaaanie dzieju kochany! Toć tego, nomen omen, ko u priči! Ot, choćby niedawno wydana książka Igora Vukicia pt. Radni logor Jasenovac. Przy okazji kampanii przed bieżącymi wyborami prezydenckimi kandydat, który z aktualną głową państwa przegrał w pierwszej turze o włos, zapowiedział, że jeśli będzie trzeba, cały obszar obozu zostanie przekopany - naturalnie po to, by wykazać, że żadne zbrodnie tam miejsca nie miały.
QUOTE(Pierzgal2003 @ 30/12/2019, 17:19) Murem za Tito! Reprezentował "czysty" komunizm, bardzo bliski pierwotnym założeniom XIX-wiecznych twórców tej ideologii, nieskażony stalinizmem. Cóż, i bez skażenia stalinizmem poradził sobie z zaprowadzeniem porządku przy pomocy czystek i represji oraz trzymaniem milionów ludzi za twarz.
Co do tematu: nie wiem, kogo bym poparł, gdybym żył i wychowywał się w Królestwie SHS i pierwszej Jugosławii. Wiem, że z obecną wiedzą i światopoglądem na pewno nie poparłbym ani ustaszy, ani Królewskich Wojsk Jugosłowiańskich w Ojczyźnie, a to dramatycznie wręcz ogranicza wybór.
|
|
|
|
|
|
|
PePeRK
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 110.117 |
|
|
|
Piotr Pijanowski |
|
Zawód: logistyk |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 16/04/2013, 11:28) QUOTE(emigrant @ 1/10/2009, 11:14) Nie pamiętam szczegółów, ale wiem, że w czasie II w.św. Churchill wysłał do Jugosławii swojego oficera z misją oceny podziemia w tym kraju. Chodziło o ocenę który ruch rokuje największe nadzieje jeśli chodzi o skuteczną walkę z Niemcami. Oficer ocenił, że komuniści Tity. I to był koniec pozostałych. Wszelkie dostawy z Zachodu szły od tej pory do Tity. Przed laty popełniłem w tym temacie taki oto post (nr5). Dziś okazuje się, że mogą sam dorzucić garść szczegółów. W "Zatrutym pokoju" Gregora Dallasa na str. 261 czytamy: W 1942 roku na czele jugosłowiańskiej sekcji SOE w Kairze Brytyjczycy postawili specjalistę od spraw bałkańskich Jamesa Klugmana. Jak wielu kairskich funkcjonariuszy okazał się on agentem radzieckim. Wszystkie raporty sporządzane dla przywódców wojskowych i politycznych przychylnie traktowały partyzantkę titowską, źle mówiły o rojalistycznych czetnikach generała D. Michailovicia, posądzając ich o współpracę z Niemcami (tymczasem to Tito negocjował rozejm z Niemcami, by nie wpuścić do regionu niekomunistycznych sprzymierzeńców). Kierując się nie do końca rzetelnymi raportami Klugmana Churchill wycofał poparcie dla Michailovicia, broń oraz agentów, w tym własnego syna randolpha, skierował do Tity.Ot i cała tajemnica zachodniego wsparcia...
Jestem świeżo po lekturze "Polskiego Czetnika" Mariana Błażejczyka i to o czym pisze Dallas zazębia się z rewelacjami Błażejczyka na temat kolaboracji partyzantki Tity z hitlerowcami - rzeczy o której nigdy wcześniej nie słyszałem i nie znalazłem informacji na ten temat w żadnym innym źródle. Błażejczyk oskarża komunistów min. wydanie Niemcom lokalizacji kapitana Maciąga, polskiego cichociemnego w Jugosławii w szeregach Czetników, oraz co ciekawe o bezpośredni udział w walkach z Czetnikami ramię w ramię z Wehrmachtem i włoskimi faszystami w potyczce pod Gaglovem, w której śmierć poniósł jeden z polskich Czetników Jan Wąwoźny.
Z jednej strony nie mieści mi się w głowie jak największa antyhitlerowska partyzantka w Jugosławii a może nawet i w Europie, oddalona ideologicznie od nazistowskich Niemiec i zadająca im w tym samym czasie dotkliwe ciosy na froncie bałkańskim mogłaby w jakiś sposób dogadać się z nimi, natomiast taktyczne sojusze z Niemcami przeciwko "Titowcom" zdarzały się żołnierzom "Królewskich Wojsk Jugosłowiańskich w Ojczyźnie" o czym w "Polskim Czetniku" ani słowa ...
Z drugiej strony Błażejczyk był uczestnikiem wydarzeń o których pisał, czynnie brał udział w bitwie o Gaglovo i raczej wie z kim walczył, do tego nie widzę powodu dla którego w spisanych pod koniec życia wspomnieniach miałby kłamać - logicznie patrząc nie miał w tym żadnego interesu. Być może na terenach gdzie wojska Draży Mihajlovicia miały duże poparcie i stanowiły główną siłę militarną, pragmatyczni komuniści postanowili wesprzeć "słabszego" na tym terenie wroga w celu wyeliminowania tego, którego uważali za większe zagrożenie? Być może taki taktyczny sojusz który nie miałby prawa bytu w Chorwacji lub Bośni jak najbardziej mógł mieć miejsce we wschodniej Serbii? Jestem "zielony" w zawiłościach polityki i walk poszczególnych frakcji w realiach drugowojennej Jugosławii więc chętnie poznam zdanie na ten temat osób z większą wiedzą.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|