Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ćwiczenia wojsk Ukladu Warszawskiego Przyjaźń 82
     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 14/05/2018, 15:11 Quote Post

Na obszarze północno-zachodniej Polski odbyły się taktyczno-operacyjne ćwiczenia pod kryptonimem „Przyjaźń 82”. W ćwiczeniach wzięły udział jednostki wojskowe Armii Radzieckiej, NAL NRD oraz Wojska Polskiego. Ćwiczeniami kierował główny inspektor szkolenia, wiceminister obrony narodowej, zastępca dowódcy Zjednoczonych Sił Zbrojnych Państw-Stron Układu Warszawskiego — gen. broni Eugeniusz Molczyk

Tyle za wiki https://pl.wikipedia.org/wiki/1982_w_Wojsku_Polskim

Nie znalazłem wiele więcej. A ostatnio mnie one zaciekawiły, bo miałem okazję spotkać paru szczęściarzy co w nich brali udział. No i opowiadali jak to na własnych plecach z poligonu znosili rannych, a w pomieszczeniu przewidzianym na "polowy szpital" leżały ciała zabitych.
Dowódcy ponoć cuda wyprawiali, za brak postępów w strzelaniu dano żołnierzom pociski i kazano uciekać przed czołgiem. Nawet jakieś plotki o broni atomowej padały - tylko nie wiem, na ile skutecznej, bo na porannych apelach robiono awantury, że ktoś jakieś kable pożyczył sobie smile.gif Coś ktoś więcej wie? Ktoś był?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Grzegorz_B
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 747
Nr użytkownika: 99.929

Stopień akademicki: dr
Zawód: IT
 
 
post 14/05/2018, 16:39 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 14/05/2018, 15:11)
Nie znalazłem wiele więcej. A ostatnio mnie one zaciekawiły, bo miałem okazję spotkać paru szczęściarzy co w nich brali udział. No i opowiadali jak to na własnych plecach z poligonu znosili rannych, a w pomieszczeniu przewidzianym na "polowy szpital" leżały ciała zabitych.


Jakoś nie chce mi się w to wierzyć

To że w takim wypadku oficjalne kanały nic by nie powiedziały jest oczywiste... ale trochę dziwny byłby już fakt że do dzisiaj żaden z uczestników nic o tym nie wspomniał.

W końcu sprawa dotyczyłaby nie jakiejś prehistorii, tylko poboru z okolic wczesnych lat 60-tych - czyli ludzi w przeważającej mierze nadal obecnych, aktywnych, itd.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 15/05/2018, 7:41 Quote Post

CODE
To że w takim wypadku oficjalne kanały nic by nie powiedziały jest oczywiste... ale trochę dziwny byłby już fakt że do dzisiaj żaden z uczestników nic o tym nie wspomniał.


No właśnie wspominali - stąd moje zapytanie, bo mnie to zaciekawiło. Dla tych ludzi (w sumie pewnie dla większości poborowych za PRLu) cała służba była jedną wielką traumą. Pierwszy raz usłyszałem zresztą, że coś niedobrego działo się podczas tej akurat służby, od mamy jednego z opowiadających jeszcze parę lat temu. Że w środku zimy wysadzili ich przy granicy niemieckiej i stali tam ponad 24 ha, czy że spali w dziurawych namiotach na mrozach. Ta część historii jest nowa, może jest ktoś na forum, kto zna kogoś z tych ćwiczeń?

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.214
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 15/05/2018, 10:09 Quote Post

Odpowiedzi się piszą smile.gif

I chyba mamy zwycięzcę:
Salwa z beemki weszła w cel. Cały pluton wymiotło. Nie pamiętam szczegółów, czyli czy spieprzyli nasi czy goście, ani dokładnej liczby ofiar (chodzi mi po głowie 27). Potem ofiary były "rozchodowywane" w wypadki przez dłuższy czas.

Ten post był edytowany przez Tromp: 15/05/2018, 10:13
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 15/05/2018, 10:22 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 15/05/2018, 11:09)
Odpowiedzi się piszą smile.gif

I chyba mamy zwycięzcę:
Salwa z beemki weszła w cel. Cały pluton wymiotło. Nie pamiętam szczegółów, czyli czy spieprzyli nasi czy goście, ani dokładnej liczby ofiar (chodzi mi po głowie 27). Potem ofiary były "rozchodowywane" w wypadki przez dłuższy czas.
*




To żaden z moich rozmówców, więc jest kolejny świadek.
Czyje to były ofiary: polskie, radzieckie czy nrdowskie? Jak im się to udało zaamortyzować i nikt się tym nie zainteresował? Byli też ponoć ranni? Co z nimi?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.214
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 15/05/2018, 10:42 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 15/05/2018, 11:22)
QUOTE(Tromp @ 15/05/2018, 11:09)
Odpowiedzi się piszą smile.gif

I chyba mamy zwycięzcę:
Salwa z beemki weszła w cel. Cały pluton wymiotło. Nie pamiętam szczegółów, czyli czy spieprzyli nasi czy goście, ani dokładnej liczby ofiar (chodzi mi po głowie 27). Potem ofiary były "rozchodowywane" w wypadki przez dłuższy czas.
*




To żaden z moich rozmówców, więc jest kolejny świadek.
Czyje to były ofiary: polskie, radzieckie czy nrdowskie? Jak im się to udało zaamortyzować i nikt się tym nie zainteresował? Byli też ponoć ranni? Co z nimi?
*


Adama pytaj, fejsa masz wink.gif Co do amortyzacji to Adam napisal: "wypadki".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 15/05/2018, 10:49 Quote Post

A zapytam. Bo dość przekonywająco mi to opowiadali. To jest rzecz jedna. Ćwiczenia odbywały się w marcu. Jest jeszcze opowieść o karze w postaci biegania przed czołgiem z pociskiem, za złe strzelanie - ciekawe czy to mogli być ci artylerzyści, co źle trafili?

No i ostatnia rzecz - broń atomowa.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Grzegorz_B
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 747
Nr użytkownika: 99.929

Stopień akademicki: dr
Zawód: IT
 
 
post 15/05/2018, 17:32 Quote Post

No cóż, poczekamy na rozwój sytuacji - chociaż posty na facebooku to w sumie też żaden dowód.

Jedyną w miarę wiarygodną opcją byłoby gdyby ofiary były z Armii Czerwonej w której poza założeniem hełmu na lewą stronę nie ma rzeczy niemożliwych ;-) Z tym że ktoś kto twierdzi że znał majora dowodzącego tym oddziałem - można zakładać że wspomniałby gdyby to był Rosjanin.

Jak dla mnie 28 ofiar w 1982 byłoby nie do ukrycia na dłuższą metę. Sporo ofiar, jak również sporo świadków - przy tym głównie innych poborowych, którzy nie mieli żadnego interesu żeby potem siedzieć cicho i kryć czyjeś błędy.

Ten post był edytowany przez Grzegorz_B: 15/05/2018, 17:33
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.871
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 15/05/2018, 18:57 Quote Post

QUOTE(Grzegorz_B @ 15/05/2018, 18:32)
No cóż, poczekamy na rozwój sytuacji - chociaż posty na facebooku to w sumie też żaden dowód.

Jedyną w miarę wiarygodną opcją byłoby gdyby ofiary były z Armii Czerwonej w której poza założeniem hełmu na lewą stronę nie ma rzeczy niemożliwych ;-) Z tym że ktoś kto twierdzi że znał majora dowodzącego tym oddziałem - można zakładać że wspomniałby gdyby to był Rosjanin.

Jak dla mnie 28 ofiar w 1982 byłoby nie do ukrycia na dłuższą metę. Sporo ofiar, jak również sporo świadków - przy tym głównie innych poborowych, którzy nie mieli żadnego interesu żeby potem siedzieć cicho i kryć czyjeś błędy.
*


Wszystko opiera się na ludzkim słowie i zaufaniu do niego, ale...

27 osób zabitych to faktycznie dużo, ale czytałem kiedyś zdaje się w "Komadosie", list byłego dowódcy naszej dywizji powietrzno-desantowej, który prostował jakiś artykuł o jej ćwiczeniach w NRD.
Dawno to było, więc może coś mieszam jeśli chodzi o liczby, ale m.in. chodziło to skorygowanie podanych strat w czasie ćwiczebnego zrzutu dywizji. Oficjalnie (to, do czego dotarł autor artykułu) straty były prawie żadne, natomiast generał prostował, iż ofiar (zabitych i ciężko kontuzjowanych) było więcej. Podawał konkret, ale nie pamiętam. Ale ukryto liczby z powodu, aby średnia ofiary/skok była niska - wyszło, że polska jednostka miała ją lepszą czy porównywalną z radzieckimi.

Rok 1982 to nie stalinizm, ale czy świadkowie (no i pytanie ilu ich było i co konkretnie wiedzieli) mogli sobie tak opowiadać o tajemnicy bądź co bądź wojskowej, zagrożonej więzieniem za jej zdradzenie, nie wiem.
Zresztą tych potencjalnych świadków spotkał przecież Carantouhill i stąd cały temat wink.gif.

QUOTE
ciekawe czy to mogli być ci artylerzyści, co źle trafili?

Zakładając, iż do tego doszło - jest pytanie czy artylerzyści źle trafili, czy ów pluton był tam, gdzie nie powinien.


QUOTE
No i ostatnia rzecz - broń atomowa.

W sensie?
Ćwiczenia z bronią ABC nie muszą zakładać jej faktycznego użycia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Delwin
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.951
Nr użytkownika: 30.421

 
 
post 15/05/2018, 21:01 Quote Post

Wypadki na poligonach się zdarzają - choć liczba 27 zabitych to dużo. Prędzej kilku zabitych plus grono rannych chyba, że salwa trafiłaby w nierozśrodkowany pluton...
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 16/05/2018, 8:03 Quote Post

QUOTE(Delwin @ 15/05/2018, 22:01)
Wypadki na poligonach się zdarzają - choć liczba 27 zabitych to dużo. Prędzej kilku zabitych plus grono rannych chyba, że salwa trafiłaby w nierozśrodkowany pluton...
*



Oczywiście. Po 89 też występowały "wypadki" - częstokroć pod tym się kryły inne rzeczy związane z istniejącą falą. Po prostu zainteresowała mnie skala. Jeśli oczywiście to miało miejsce. Aż prosi się o dziennikarskie śledztwo... Jakby gdzieś ktoś coś opublikował, to wiecie kto zaczął smile.gif

CODE
Rok 1982 to nie stalinizm, ale czy świadkowie (no i pytanie ilu ich było i co konkretnie wiedzieli) mogli sobie tak opowiadać o tajemnicy bądź co bądź wojskowej, zagrożonej więzieniem za jej zdradzenie, nie wiem.


Rok 1978 to też nie stalinizm - ale takich incydentów mogło być dużo więcej, o których nic nie wiadomo. Czasem bardzo kuriozalnych, jak z opowieści mojego taty z Kotliny Kłodzkiej, jak ostrzelali czechosłowacki pociąg.
"Świadkowie" do dziś to mocno wspominają, nawet jeśli minęło 36 lat. Jeden opowiada, że na podłodze w tym prowizorycznym szpitalu, leżało pełno trupów.
Tak samo z tą sceną, co żołnierze uciekali z pociskami przed czołgiem - do dziś pamiętają nazwisko dowódcy, szefa kompanii, który wydał ten rozkaz.

A broń A to ponoć nie ćwiczenia. Tylko jeden z nich rzucił, że "mówią że w Polsce takiej broni nie było, ale sam widziałem na własne oczy".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Grapeshot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.690
Nr użytkownika: 79.211

Steven Murphy
Zawód: Marine Engineer
 
 
post 16/05/2018, 8:54 Quote Post

CODE
CODE Carantuhill Tak samo z tą sceną, co żołnierze uciekali z pociskami przed czołgiem - do dziś pamiętają nazwisko dowódcy, szefa kompanii, który wydał ten rozkaz. ……… A broń A to ponoć nie ćwiczenia. Tylko jeden z nich rzucił, że "mówią że w Polsce takiej broni nie było, ale sam widziałem na własne oczy".  CODE


Szef kompanii nie jest dowódcą żadnego szczebla. Jego kompetencje ograniczają się do magazynu odzieżowego. Ksywka „kalesoniarza” pasuje bardzo do jego funkcji służbowej. Niekiedy udaje mu się pogonić młode/nieświadome wojsko, gdzieś na osobności, ale nie będzie to bieg z pociskami przed czołgiem.
Ciekawe po czym ten ktoś poznał, że to coś, to była broń atomowa? Pisało na tym kredą, co to jest? O broni atomowej w Polsce, w rosyjskim posiadaniu, wspominał pułkownik Kukliński, no więc chyba była, ale nasi zwyczajni Szweje mogli tego nie widzieć.
Wysłuchałem kiedyś, bardzo przekonywującego opowiadania o sądzie wojennym i rozstrzelaniu polskiego żołnierza w Zakopanem w pierwszych dniach stanu wojennego w 1981. Czy ktoś słyszał o tym? Jeśli nie, pozostawiam to między bajkami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 16/05/2018, 9:24 Quote Post

CODE
Ciekawe po czym ten ktoś poznał, że to coś, to była broń atomowa? Pisało na tym kredą, co to jest? O broni atomowej w Polsce, w rosyjskim posiadaniu, wspominał pułkownik Kukliński, no więc chyba była, ale nasi zwyczajni Szweje mogli tego nie widzieć.


6 albo 7 lat na fizyce na AGH mogło mu pomóc smile.gif Choć nie skończył.

CODE
Niekiedy udaje mu się pogonić młode/nieświadome wojsko, gdzieś na osobności, ale nie będzie to bieg z pociskami przed czołgiem.


Padło jako drugi fakt dotyczący tych ćwiczeń. Ja to trochę, może na wyrost połączyłem. Dość ostra kara, jak za "błahe" przewinienie - kiepskie strzelanie. Historia mnie zaciekawiła - chciałem ją zweryfikować - na razie mam opowieść tych panów, plus tego od Trompa.
A odkąd, jak mi w 2005-2006 gościu kontroler ruchu z mojej wycieczki wciskał, że na Kabatach widział powiązanych Afganów, to ja jestem skłonny już bardziej słuchać, co mi się mówi smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.514
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 16/05/2018, 20:38 Quote Post

(...)
W kwestii "amortyzacji" (wiem, wiem bardzo brzydko to opisuję). Jakiś czas temu w jednym z tygodników, nie przypomnę sobie Newsweek confused1.gif był artykuł o innym wypadku w latach 60-tych. Bodaj na paradzie po zakończonych manewrach w Szczecinie czołg wjechał w dzieci, których szkoła ustawiła wzdłuż trasy przejazdu, żeby kwiatkami machały. Zmarło 6 czy 7. W międzyczasie zdarzyła się katastrofa kolejowa z nastoma ofiarami - te dzieci, w trosce o dobre imię armii, dopisano do ofiar katastrofy. To było jeszcze za Mariana Spychalskiego.


Usunięcie odpowiedzi na wywalony post kogoś, komu się pomyliły tematy.


Ten post był edytowany przez wysoki: 16/05/2018, 21:20
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
rsk1990
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 104
Nr użytkownika: 35.016

Pawel Rusinek
Zawód: raz milosny ;)
 
 
post 16/05/2018, 21:05 Quote Post

@up
Na JoeMonster jest o tym "czarnym dniu" świetny artykuł użytkownika "Iskier", warto przeczytać.
http://joemonster.org/art/39215
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej