|
|
Lancknechci, co o nic wiemy?
|
|
|
|
W tym topicu osoby zainteresowane moga zamieszczać wszelkie wiadomości i ciekawostki o tej formacji a także o ich dowódcach, chocby Jerzym Frunsbergu), może rozwinie się jakaś dyskusja.
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
No to o Georgu Frundsbergu Żył w latach 1473-1528. W 1499 r. stanął na czele i dowodził posiłkami Maksymiliana I, wysłanymi na pomoc księciu Mediolanu Ludovicowi il Moro. W 1511 r. odnosił sukcesy w starciach z armią wenecką. To on, do spółki z Prospero Colonną, rozbił wojska francuskie w bitwie pod La Bicoccą 27 kwietnia 1522 r. Walczył w owym starciu z piką w ręku u boku swych landsknechtów. W czasie oblężenia Pawii i samej bitwy Frundsberg był już chory. Uczestniczył jeszcze w dalszych kampaniach, ale po okazaniu niesubordynacji przez własnych żołnierzy w 1527 r. (z powodu zaległości w wypłacaniu żołdu) wycofał się do swoich posiadłości - był panem Mindelheim. Jego stan zdrowia pogarszał się jednak. Atak apopleksji, którego wówczas (tzn. po nieposłuszeństwie landsknechtów) doznał, miał się przyczynić do jego śmierci w sierpniu 1528 r. Był nazywany "ojcem landsknechtów".
|
|
|
|
|
|
|
|
Jego syn (bodaj Jerzy)dowodził nadal lacknechtami, którzy faktycznie przyczynili się do śmierci ojca. Z innych spraw: czy lancknechci nie byli pierwszą armią posiadająca podobne zaplecze cywilne w postaci zabieranych ze soba rodzin, pań lekkiego prowadzenia, wędrownych handlarzy itp?
|
|
|
|
|
|
|
|
Lancknechci nie byli armią, tylko rodzajem piechoty.
Taki kram, o którym mówisz, ciągało francuskie rycerstwo w wojnie stuletniej. Nię sądzę, żeby udało się komuś przyznac palmę pierwszeństwa, pewnie tak samo było w starożytności, np. w jakichś Chinach czy Indiach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z literatury to koledzy mogą zajrzeć do pracy Marka Plewczyńskiego - Daj nam, Boże, sto lat wojny. Dzieje niemieckich lancknechtów 1477-1559. Wydaną w 1997 w koedycji Bellona-Rytm w serii Wojownicy.
Pozdrawiam! DW
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam! Wiem niewiele ponadto, że nosili bardzo barwne stroje i chętnie używali wszelkiej maści długich mieczy, np flambergów (fajne toto).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 15/07/2009, 22:15) chętnie używali wszelkiej maści długich mieczy, np flambergów (fajne toto).
Były to miecze dwuręczne, gwoli ścisłości. Ale nie wszyscy, oczywiście, ich używali, no bo ktoś musiał też wykorzystywać broń drzewcową czy rusznice. Za to chyba wszyscy landsknechci byli wyposażeni w krótki miecz, zwany katzbalgerem, chyba pochodzenia szwajcarskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na zamku w Norymberdze (bardzo ciekawe małe acz treściwe muzeum) są świetne zbiory dot. mieczy i uzbrojenia lancknechtów (wstęp 5 euro).
Polecam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 15/07/2009, 18:38) Z innych spraw: czy lancknechci nie byli pierwszą armią posiadająca podobne zaplecze cywilne w postaci zabieranych ze soba rodzin, pań lekkiego prowadzenia, wędrownych handlarzy itp?
Tak jak już było powiedziane, nie byli jedynymi, którzy z takim tłumem podróżowali. Za każdą armią ciągnęła się cała masa ludzi, którzy oferowali swoje usługi. Prostytutek, rzemieślników po praczki.
Z ciekawostek dodam taką: była wyznaczana osoba, która była odpowiedzialna za rozdzielanie kłócących się kobiet w obozie. Nazwy niepamiętam niestety, a nie chce nikogo w błąd wprowadzać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z ciekawostek dodam taką: była wyznaczana osoba, która była odpowiedzialna za rozdzielanie kłócących się kobiet w obozie. Nazwy niepamiętam niestety, a nie chce nikogo w błąd wprowadzać. Podejrzewam, że chodzi Ci o stanowisko nazywane Hurenwebel, do którego obowiązków należało sprawowanie kontroli nad towarzyszącymi wojsku kobietami, nie tylko prostytutkami, jak mogłaby na to wskazywać nazwa (we współczesnym niemieckim die Hure znaczy k...powiedzmy, dosadniej prostytutka).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ale nie wszyscy, oczywiście, ich używali, raczej rzekłbym, że nieliczni doppelseldner, posiadający bardzo skonkretyzowane miejsce w szyku i przydzielone zadania.
QUOTE chyba wszyscy landsknechci byli wyposażeni w krótki miecz, zwany katzbalgerem, chyba pochodzenia szwajcarskiego. na pewno nie na zasadzie użycia jako broni regulaminowej ale faktycznie były popularne co do rodowodu katzbalgera czy nie był to właśnie niemiecki wynalazek?
QUOTE Lancknechci nie byli armią, tylko rodzajem piechoty. owszem ale stanowili trzon armii cesarskich w latach swojej świetności.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 16/07/2009, 17:56) raczej rzekłbym, że nieliczni doppelseldner, posiadający bardzo skonkretyzowane miejsce w szyku i przydzielone zadania. To miałem na myśli
QUOTE ale faktycznie były popularne co do rodowodu katzbalgera czy nie był to właśnie niemiecki wynalazek? Być może, wcześniej napisałem, że wydaje mi się, że ów miecz ma pochodzenie szwajcarskie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawy jest inny aspekt dotyczący lancknechtów: otóż początkowo rekrutujący się zasadniczo ze szlachty rzadko używali zbroi, później zaś nabierając stopniowo charaktru plebejskiego równocześnie dozbrajali się. Nie śadzicie, ze to paradokalne?
|
|
|
|
|
|
|
|
Lancelot prosił o informacje :
1.Bitwa pod Lubiszewem -Rzeczpospolita vs. Gdańsk -Zborowski vs. von Koelln
Po stronie gdańskiej 3100 lancknechtów
2.Bitwa pod Novarą
-Wiki podaje dwie wersje a/ po stronie francuskiej 6 tys. lancknechtów b/ -II- 20 tys. lancknechtów
(w tym piechota gaskońska i inne)
m113
|
|
|
|
|
|
|
|
Lacknechci po stronie francuskiej to tzw. "Czarna kompania" Jedyny chyba przypadek, kiedy lancknechci walczyli przeciw lancknechtom.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|