|
|
Polska dyplomacja w wykonaniu R. Sikorskiego
|
|
|
|
"Pan w ogóle nie tworzy polityki zagranicznej. (...) My nie możemy się po prostu poddawać biegowi wypadków. Polska może i musi stwarzać fakty w polityce międzynarodowej, możemy i musimy być aktorem polityki międzynarodowej, a nie statystą, który nosi halabardę przy innych rycerzach" - powiedział dr hab. Krzysztof Szczerski, poseł PiS.
"Polska dyplomacja w wykonaniu Radosława Sikorskiego to katastrofa, a sam minister jest oderwany od rzeczywistości" - dowodzili posłowie PiS w środę w Sejmie. Najbardziej krytykowali jego politykę wobec UE, Polonii i Smoleńska. Ministra spraw zagranicznych broniła PO.
http://fakty.interia.pl/polska/news-pis-dy...derw,nId,944671
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!
QUOTE Chyba innego zdania być nie może? Zbliża się trzecia rocznica i co? I wiadro! Ten pan - renegat z PiS - ma u mnie jedynkę. A u mnie 4-. Ogromne plusy za Litwę i ostatnią aktywność, jak też integracyjną politykę unijną. Minus za przejechanie się na Rosji (ale dotyczy to tak naprawdę całego świata zachodniego, któremu dużo się po Smoleńsku wydawało, a nie wyszło-my obudziliśmy się jako jedni z pierwszych, notabene) i zbytnią proniemieckość, co może mieć w przyszłości negatywne konsekwencje. Dodatkowy malutki plusik za oderwanie się od małego świra
A na tle znanych mi szefów MSW to chyba najlepszy, jakiego mieliśmy... Szkoda, że obiektywnie nie zasługuje na 5. Może jakiś jego następca...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 20/03/2013, 18:16) A u mnie 4-. Ogromne plusy za Litwę i ostatnią aktywność, jak też integracyjną politykę unijną. Minus za przejechanie się na Rosji (ale dotyczy to tak naprawdę całego świata zachodniego, któremu dużo się po Smoleńsku wydawało, a nie wyszło-my obudziliśmy się jako jedni z pierwszych, notabene) i zbytnią proniemieckość, co może mieć w przyszłości negatywne konsekwencje.
Ja zgadzam się z tym wszystkim co tu napisałeś. Przy czym moim zdaniem przejechanie się na Rosji bardzo źle świadczy o Sikorskim dlatego, że Sikorski jest Polakiem i powinien wiedzieć lepiej niż Zachód z kim ma do czynienia.
QUOTE Żartujesz, prawda? Takie rzeczy nie dzieją się na poważnie...
Ja osobiście nie cierpię PO, ale Sikorski jest pierwszym ministrem zagranicznym, który skończył z patologią w stosunkach z Litwą. Czego rzekomo prawicowy i patriotyczny rząd PIS nie uczynił, ignorując problemy Polaków na Litwie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Recoil @ 21/03/2013, 0:13) Ja zgadzam się z tym wszystkim co tu napisałeś. Przy czym moim zdaniem przejechanie się na Rosji bardzo źle świadczy o Sikorskim dlatego, że Sikorski jest Polakiem i powinien wiedzieć lepiej niż Zachód z kim ma do czynienia. Ano powinien-i tak wyszło mu to lepiej, niż poprzednikom. Póki był choć cień szansy, próbował się dogadać, a jako jeden z pierwszych na świecie zrozumiał, że to tylko pozory były. Przy czym Rosja rzeczywiście przez chwilę była jakby bardziej cywilizowana, patrz reformy Serdiukowa. A że w ciągu ostatniego roku wszystko się obróciło do góry dnem, wracając do stanu z... W sumie nie pamiętam, z kiedy? Z okolic Gruzji? Globalnie to nawet to nie. Szkoda. Jak się Rosji marzy nowa Zimna Wojna, przy nierównie mniejszym potencjale...
CODE Ja osobiście nie cierpię PO, ale Sikorski jest pierwszym ministrem zagranicznym, który skończył z patologią w stosunkach z Litwą. Czego rzekomo prawicowy i patriotyczny rząd PIS nie uczynił, ignorując problemy Polaków na Litwie.
Podpisuję się ręcyma i nożyma.
Ten post był edytowany przez Tromp: 21/03/2013, 3:42
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 20/03/2013, 18:16) Witam! QUOTE Chyba innego zdania być nie może? Zbliża się trzecia rocznica i co? I wiadro! Ten pan - renegat z PiS - ma u mnie jedynkę. A u mnie 4-. Ogromne plusy za Litwę i ostatnią aktywność, jak też integracyjną politykę unijną. Minus za przejechanie się na Rosji (ale dotyczy to tak naprawdę całego świata zachodniego, któremu dużo się po Smoleńsku wydawało, a nie wyszło-my obudziliśmy się jako jedni z pierwszych, notabene) i zbytnią proniemieckość, co może mieć w przyszłości negatywne konsekwencje. Dodatkowy malutki plusik za oderwanie się od małego świra A na tle znanych mi szefów MSW to chyba najlepszy, jakiego mieliśmy... Szkoda, że obiektywnie nie zasługuje na 5. Może jakiś jego następca... Calkowicie sie pod postem Bartka podpisuje .
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE A jak link?
A o co prosiłem w jednym z poprzednich postów? RAZ od dłuższego czasu jest równie wiarygodny, co Rydzyk czy Urban. Co do Antka M. to Sikorski i Macierewicz mają rację, bo to wariat, który niestety ma wielu równie szurniętych wyznawców. Szkoda. Poza tym, RAZ wyciąga zbyt daleko idące wnioski, czyli robi to, co każdy dziennikarz zbyt zaangażowany politycznie po jednej ze stron-walczy z kukłą, którą własnoręcznie sklecił i cieszy się jak głupi do sera, że ją pokonał. Pardon, przeciwnika politycznego, który o owej kukle na ogół po prostu pojęcia nie ma. Końcówka wywiadu świadczy zaś o oderwaniu od realiów, co poświadczają media niezależne nie tylko od PO, ale i od przydupasów JarKacza. Dla zainteresowanych, link z (od) "Do Rzeczy".
Ten post był edytowany przez silent_hunter: 21/03/2013, 17:42
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 21/03/2013, 16:50) A to polscy Żydzi czy władze Izraela przejawiają antypolonizm?
Czy pierwsza część tego pytania jest na serio, czy dla żartu?
Żydzi - podobnie jak każdy inny naród - mają swój nacjonalizm i swoje mity narodowe. W przypadku żydowskiego nacjonalizmu często można spotkać się ze zmitologizowaną wizją polsko-żydowskiej przeszłości pt. "Żydzi - naród szlachetnych ofiar, Polacy - naród prymitywnych antysemitów". I ten mit bywa promowany z różną siłą przez Żydów z Polski, Izraela czy USA.
Na dobrą sprawę nie różni to się zbytnio od sytuacji z Ukraińcami czy Litwinami - oni mają swoje wizje historii, które w pewnym stopniu są nacechowane anty-polonizmem, co tyczy się i członków tych narodowości mieszkających poza granicami Polski i członków ich mniejszości narodowych mieszkających w Polsce. Jedyna i zarazem przykra różnica polega na tym, że o ile w przypadku tych dwóch narodów nie czyni się z tego specjalnej tajemnicy, o tyle w przypadku Żydów jest to w dużej mierze medialnym tematem tabu.
Ten post był edytowany przez Recoil: 21/03/2013, 17:45
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 21/03/2013, 17:37) Recoilu-celowo zapytałem o polskich Żydów, tj. obecnie mieszkających w Polsce, jak też o władze Izraela. Pewnie pijesz do tych złodziejskich oszołomów z USA, co chcieli zrobić interes na rzekomych należnościach RP wobec Żydów?
Jeżeli chodzi o Polskę, to miałem na myśli osoby "pochodzenia żydowskiego" w stylu Grossa (urodzony i wychowany w Polsce, a pytałeś się wcześniej o "polskich Żydów") czy Michnika i inne osoby ze środowiska GW. A w kontekście USA niestety nie chodzi tylko i wyłącznie o grupkę osób aktywnie usiłujących wyłudzić odszkodowania - sprawa jest szersza, ogólnie można powiedzieć, że publicystyka w stylu Grossa czy GW pada wśród Żydów amerykańskich (i nie tylko amerykańskich) na podatny grunt.
Ten post był edytowany przez Recoil: 21/03/2013, 17:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy to myśl piastowska czy jagiellońska? Kilka cytatów z wystąpienie Sikorskiego.
Na początek zdroworozsądkowy początek:
QUOTE To prawda, że rozpad [UE] oddałby nam pełnię władztwa, ale odzyskaliby je też i inni. Bylibyśmy wtedy, owszem, samorządni i niezależni, ale i samotni. I znowu na przedmurzu. Ale warto mieć i trochę śmielszą wizyjkę:
QUOTE Spyta ktoś, dlaczego nie możemy iść naszą polską drogą, dlaczego sami nie możemy stać się biegunem integracyjnym – wszak była taka szansa w okresie Złotego Wieku. Odpowiadam: była, ale ją zaprzepaściliśmy. Dziś ani nasi wschodni sąsiedzi nie chcą państwowo integrować się z nami, ani my z nimi. Pójście drogą samodzielną wymagałoby mobilizacji społecznej, finansowej i wojskowej, które trudno sobie wyobrazić przy zachowaniu systemu demokratycznego. Tak więc jedyne dzisiaj wykonalne zastosowanie idei jagiellońskiej to rozszerzanie Unii. Innej możliwości nie ma. Jednak dzięki pracy organicznej w takim stylu...
QUOTE Choć ucieszymy się, gdy wizy znikną, mamy satysfakcję, że póki obowiązują, nasi wschodni sąsiedzi przychodzą po nie głównie do polskich konsulatów. W roku 2008 wydaliśmy 534 tysiące wiz, a w poprzednim już 1,3 miliona. W ciągu czterech lat wzrost o 143 procent. Znieśliśmy opłaty wizowe za wizy narodowe dla obywateli Ukrainy i Białorusi, a ostatnio także Mołdawii. ... można sie pokusić o wizję ultrajagiellońską:
QUOTE Gdyby więc świat wschodniosłowiańskiego prawosławia kiedyś zechciał, i umiał, przyjąć dorobek prawny oraz instytucjonalny naszej Unii, to horyzont europejskiego świata przesunąłby się nie tylko za Dniepr, ale hen, po granice Chin i Korei. Polska na zawsze przezwyciężyłaby syndrom peryferii i znalazłaby się w bezpiecznym centrum. Tak poszerzony Zachód, z zasobami Rosji, potęgą gospodarczą Unii oraz wojskową Stanów Zjednoczonych, miałby szansę zachowania wpływów w świecie wschodzących potęg pozaeuropejskich. Aż tu nagle jakiś minimalistyczny program piastowski pełzającej repatriacji:
QUOTE W ubiegłym roku decyzją Wysokiej Izby środki przeznaczone na wsparcie Polonii, zostały przekazane Ministerstwu Spraw Zagranicznych. […] Zapraszam do składania wniosków w przyszłym roku. Szczególnie mile widziane będą projekty, które wzmocnią współpracę gospodarczą Polonii z krajem oraz te, które zachęcą Polaków z diaspory do powrotu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Recoil @ 21/03/2013, 19:03) No właśnie właśnie tutaj moim zdaniem się mylisz - problem Grossa to nie tylko sam Gross, ale także masa Żydów z USA i nie tylko z USA, dla których to jest "prawda" historyczna której oczekują. I moim zdaniem należy się zastanowić nad tym, czy jego odbiorcy to faktycznie tylko "ichnie ONRy", czy też mamy raczej do czynienia z sytuacją znaną ze stosunków z powiedzmy Litwinami czy Ukraińcami, gdzie "ichnie ONRy" to jedno, a mainstreamowy punkt widzenia też jest nacechowany anty-polonizmem. Co do Ukrainy i mainstreamu, to nie jestem przekonany, czy współcześnie jest on przemożnie antypolski, co do Żmudzinów to oczywiste. A Żydzi amerykańscy, cóż... Nie wiem, czy to nie element podobny do naszych górali, który ma jakąś tam wizję kraju, z którego wybył, a jeśli fakty przeczą jej aktualności, tym gorzej dla faktów. W sumie to możesz mieć rację.
CODE Moim zdaniem to wchodzi w skład tematu dyskusji, bo chodzi tu o to, co polska dyplomacja próbuje robić z problemem anty-polonizmu na świecie.
Ano wchodzi. Swoją drogą, widzę jeszcze jedno zadanie dla dyplomacji, ale to już bardziej, że tak powiem, ogólny problem Polski, nie tylko dla MSZ.
CODE Przy czym łatwiej walczyć z bezpośrednimi kłamstwami, a trudniej z propagandą w stylu Grossa.
Czy ja wiem... Tu w grę wchodzą procesy, no i przemyślane działania w kraju.
Otóż (to także dla Heliofora) uważam, że warto by uaktywnić Polonię. To w zależności od kraju spora siła, zwłaszcza w takich USA, nieraz dysponująca konkretnym kapitałem. Żeby oni chcieli chcieć... Ale i my musimy. No i warto zrobić coś, żeby ściągnąć emigrantów zarobkowych z ostatnich 2 dekad, ale co-nie mam pojęcia. Rolą MSZ byłaby tu promocja Polski oraz pośrednictwo w rozmowach. Tyczy się to pod względem inwestycji ofc nie tylko środowisk polonijnych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Tromp @ 21/03/2013, 18:35) Co do Ukrainy i mainstreamu, to nie jestem przekonany, czy współcześnie jest on przemożnie antypolski, co do Żmudzinów to oczywiste.
Przemożnie nie. Ale są mainstreamowe elementy anty-polskie, np. w kontekście usprawiedliwiania UPA poprzez obwinianie Polaków czy też robienia z Akcji Wisła wielkiej polskiej zbrodni przeciwko Ukraińcom. Przy czym oczywiście mówię o Zachodniej Ukrainie.
QUOTE A Żydzi amerykańscy, cóż... Nie wiem, czy to nie element podobny do naszych górali, który ma jakąś tam wizję kraju, z którego wybył, a jeśli fakty przeczą jej aktualności, tym gorzej dla faktów. W sumie to możesz mieć rację.
Przy czym mi nie chodzi tylko o Żydów z Ameryki, ale także o Żydów z Izraela czy osoby z korzeniami żydowskimi mieszkające w Polsce. I nie doszukiwałbym się w tym podobieństwa z góralami, a po prostu 'normalnego' nacjonalizmu i 'normalnego' mitologizowania historii, przy okazji ze szkodą dla dobrego imienia drugiego narodu.
QUOTE Ano wchodzi. Swoją drogą, widzę jeszcze jedno zadanie dla dyplomacji, ale to już bardziej, że tak powiem, ogólny problem Polski, nie tylko dla MSZ.
Tak, masz 100% rację.
QUOTE Czy ja wiem... Tu w grę wchodzą procesy, no i przemyślane działania w kraju.
Niestety, nigdzie nie ma prawa zobowiązującego do pisania wyważonej prawdy. Lub inaczej - propaganda poprzez odpowiednią selekcję faktów i sugestywną narrację nie jest zakazana w żadnym normalnym kraju.
Ten post był edytowany przez Recoil: 21/03/2013, 18:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Recoil @ 21/03/2013, 19:51) Przemożnie nie. Ale są mainstreamowe elementy anty-polskie, np. w kontekście usprawiedliwiania UPA poprzez obwinianie Polaków czy też robienia z Akcji Wisła wielkiej polskiej zbrodni przeciwko Ukraińcom. Przy czym oczywiście mówię o Zachodniej Ukrainie. Myślę, że ostatnie zdanie jest kluczowe-przy czym sytuacja jest o tyle ciekawa, że zachodni Ukraińcy są generalnie bardzo prozachodni, a niejeden chciałby... Do Lachów A że potem by im się pewnie zamarzył 1943... W każdym razie tak od okolic Winnicy na Wschód nastroje są zupełnie różne od wołyńskich i wschodniomałopolskich.
CODE Przy czym mi nie chodzi tylko o Żydów z Ameryki, ale także o Żydów z Izraela czy osoby z korzeniami żydowskimi mieszkające w Polsce. I nie doszukiwałbym się w tym podobieństwa z góralami, a po prostu 'normalnego' nacjonalizmu i 'normalnego' mitologizowania historii, przy okazji ze szkodą dla dobrego imienia drugiego narodu.
Ciekawa teoria-możesz coś podrzucić w tej materii? Chętnie poczytam.
CODE Niestety, nigdzie nie ma prawa zobowiązującego do pisania wyważonej prawdy. Lub inaczej - propaganda poprzez odpowiednią selekcję faktów i sugestywną narrację nie jest zakazana w żadnym normalnym kraju.
Ja nie o tym. Mam tu na myśli stworzenie komórki podległej pod któreś ministerstwo (albo i organizacji pozarządowej), zajmującej się śledzeniem działań, że tak powiem, antypolskich. Mamy dobry wzór-Jacka Żebryka, który śledzi nieprzychylne i kłamliwe wpisy w necie odnośnie żołnierzy WP, sprawy nieraz kończą się w sądzie. Z półtora-dwa miesiące temu był z nim wywiad w "Angorze".
Co do działań, to Niemcy jak zwykle próbują się wybielać, a nasi reagują. I słusznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news...usi-zadbac-sama W swoim sejmowym wystąpieniu dotyczącym priorytetów i kierunków polskiej polityki zagranicznej minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski dosyć dużo uwagi poświęcił polityce bezpieczeństwa (co zrozumiałe), ale i rozwojowi potencjału Sił Zbrojnych (raczej rzadko MSZ przy takiej okazji zwraca uwagę na narzędzie w posiadaniu którego jest prawie każdy kraj, mowa o potencjale militarnym). Jak powiedział Sikorski: „Polska o bezpieczeństwo, także militarne, zadbać musi sama”.
Co naturalne padło przypomnienie o sformowaniu w przyszłości grupy bojowej Unii Europejskiej, a opartej o kraje z Grupy Wyszehradzkiej, z Polską, jako liderem inicjatywy. Przypomniał bliskie stosunki, również w kwestiach obronnych, z wieloma krajami sąsiedzkimi i z regionu.
Kilka zdań Radosław Sikorski poświęcił wspomnianemu rozwojowi potencjału militarnego. Modernizacja Sił Zbrojnych to według MSZ priorytet na najbliższą dekadę. Wydamy 140 miliardów PLN (Program Modernizacji Technicznej na lata 2013-2022), kupimy „nowe wozy bojowe, śmigłowce, rakiety, okręty, samoloty bezzałogowe” – zbudujemy własne „siły odstraszania” - o planach rozwoju SZ RP na konferencji Dni Przemysłu 2013.
W Polsce powstanie do 2018 roku (czas uzyskania zdolności operacyjnej) amerykańska instalacja związana z tarczą przeciwrakietową, w Polsce rotacyjnie działa podooddział sił powietrznych (USAF). Współpracujemy z Amerykanami na świecie (głównie Afganistan i operacja ISAF). MSZ zdaje sobie sprawę, że w najbliższych latach europejski system bezpieczeństwa (Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony) nie zastąpi sojuszu NATO – będziemy go jednak budować.
Na koniec jedno zdanie z także dzisiejszej wypowiedzi, ale dla Sygnałów Dnia, przedstawione jeszcze przed wystąpieniem sejmowym: „nie zależy nam na wyścigu zbrojeń z Rosją”.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE zbudujemy własne „siły odstraszania” - Brzmi dobrze i ciekawie , ale co miał na myśli , żadna bron konwencjonalna sil "odstraszania "nie stanowi .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 25/03/2013, 23:16) Brzmi dobrze i ciekawie , ale co miał na myśli , żadna bron konwencjonalna sil "odstraszania "nie stanowi . Stanowi, stanowi. Nikt nie lubi oberwać Tomahawkiem (czy co tam będą miały nasze przyszłe OP) czy NSM-em w czapę-takie coś znakomicie redukuje dowództwo sił polowych, przy ogromnej nieostrożności nawet HQ npla, poza tym, kuku zrobione np. elektrowni atomowej czy zaporze wodnej byłoby nad wyraz zabawne, bez posiadania własnych ładunków nuklearnych
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|