Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jezioro Pejpus 1242, Jerzy Pluta
     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 14/02/2019, 14:36 Quote Post

QUOTE(Krzysztof M. @ 14/02/2019, 14:26)
Naiwny jesteś emigrancie - od dekad spokojnie funkcjonują autorzy,  którzy tłuką kolejne książeczki w ekspresowym tempie, bez przypisów, z ubogą bibliografią - no ale przecież "wkład popularyzatorski" itd. Teraz nagle złapano jednego, który przepisał parę fragmentów i już zbiera się trybunał żeby go złożyć w ofierze.  Nagle coś co nie przeszkadza u jednych, kłuje w oczy u innych...
*




Może napisz, co konkretnie rozumiesz tu przez "składanie w ofierze".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Damian W.
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.193
Nr użytkownika: 31.041

 
 
post 14/02/2019, 14:38 Quote Post

QUOTE
Natomiast poki nie znamy okolicznosci, poki nie wiemy, czy autor w pelni swiadomie i z premedytacja podpisal sie pod cudza praca, nie nalezy wieszac na nim psow.

Chyba autor wiedział co czyni? wink.gif Nikt go chyba nie zmuszał i nie przykładał broni do skroni, aby go przymusić, żeby dokonał tego czynu wink.gif
QUOTE
Mam maly apel do Emigranta i ogolnie wszystkich. Jestesmy ludzmi i wielu z nas uwaza sie za powaznych historykow, wiec skupmy sie moze na krytykowaniu samej ksiazki, jak i procederu, bez jechania po czlowieku, o ktorym tak naprawde nic nie wiemy i nie mamy pojecia co nim kierowalo, gdy zrobil to co zrobil.

*
QUOTE
Co to znaczy jechać po autorze? Jak dotąd, to próbujemy go zidentyfikować, żeby uniknąć w przyszłości takich "zakupów". Dla mnie np. facet jest stracony, jeśli chodzi o zakup jego książki tej czy innej. (Co zaś do wydawnictwa, to w ogóle przekonało, że trzeba pięć razy sprawdzić zanim się kupi ich towar. I jeśli chodzi o jakiegoś nowego (dla mnie) autora jakiego wydadzą, w życiu nie kupię, zanim nie sprawdzę dokładnie. Na szczęście są sposoby. Choćby to forum) Bez względu na to, czy wiedziało o tym zrzynaniu czy nie. Poza tym, plagiat to rodzaj oszustwa, wyłudzenia pieniędzy. Oszustwo natomiast powinno być tępione, a oszuści wskazani i ukarani. I co masz na myśli pisząc "poważni historycy"? Zawodowych historyków? Akademickich? To nie o nich chodzi. Tu chodzi o grupy amatorów zainteresowanych historią i gotowych wydać na książki historyczne pieniądze. Czyli tę resztkę nie dość, że czytającą, to jeszcze chcącą się czegoś poprzez to czytanie nauczyć. I to oni są tutaj orżnięci (bez względu na to jak proporcje winy są rozłożone).

*
QUOTE
Naiwny jesteś emigrancie - od dekad spokojnie funkcjonują autorzy,  którzy tłuką kolejne książeczki w ekspresowym tempie, bez przypisów, z ubogą bibliografią - no ale przecież "wkład popularyzatorski" itd. Teraz nagle złapano jednego, który przepisał parę fragmentów i już zbiera się trybunał żeby go złożyć w ofierze.  Nagle coś co nie przeszkadza u jednych, kłuje w oczy u innych...


Krzysztof M. ma dużo racji. Przez wspomniane wydawnictwo przewinęło (i nadal przewija) się wielu autorów pokroju p. Pluty, ale tworzą nadal. Ba, nawet dobrze się sprzedają! Czy to nie dziwne?

Pozdrawiam,
DW

Damianie - jeżeli piszesz takie oskarżenie, to proszę nie bądź enigmatyczny.
Wskaż "wielu autorów pokroju p. Pluty". smile.gif
Piegziu
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.487
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 14/02/2019, 15:56 Quote Post

CODE
Parafrazując Roberta Górskiego z KMN - jak książka jest przepisana z jednego źródła to jest plagiat - jak z dwóch to bibliografia.


W kontekście tego, co napisał @Krzysztof M. to nasuwa mi się pytanie - Czy w bibliografii Pluta umieścił obie wzmiankowane wcześniej książki, czyli Osprey oraz "Krucjaty północne." Rebis-a, czy też je pominął?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Damian W.
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.193
Nr użytkownika: 31.041

 
 
post 14/02/2019, 16:13 Quote Post

W odpowiedzi kol. Piegzikowi. Trochę przesadziłem ze stwierdzeniem wielu. Nie ma co jednak ukrywać, że ten problem trawi Bellonę.

Nikogo nie oskarżam. Stwierdzam fakt. Co zaś do nazwisk. Jest już odpowiedni wątek: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=99443 Tam jest kilka z nich wink.gif

Pozdrawiam,
DW

Ten post był edytowany przez Damian W.: 14/02/2019, 16:17
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 14/02/2019, 16:21 Quote Post

CODE

Damianie - jeżeli piszesz takie oskarżenie, to proszę nie bądź enigmatyczny.
Wskaż "wielu autorów pokroju p. Pluty".
Piegziu

Kwestia pojawiała się w odniesieniu do Bellony przecież przy okazji różnych książek, nawet tu na forum, a temat dotyczy akurat konkretnego hbeka smile.gif, czy mamy się zastanawiać może, czy dwóch w porywach do iluśtam, to "wielu"?
Tak sobie myślę, że problem tkwi trochę w Bellonie, jak najszybciej wydać, i jak najwięcej - nawet ewidentną szmirę i hochsztaplerkę, jak twórczość wielkolechicka. Szkoda, że wpychanie ludziom tandety się nie skończy, teraz przeprosili i wycofali się ze współpracy, cudnie... Skończyłoby się, jakby zapłacili tak z 100 tys. odszkodowania na rzecz w tym przypadku Rebisu, może i by się wtedy zastanowili trzy razy nad wydawaniem książek, które nie powinny ujrzeć światła dziennego.

Ten post był edytowany przez szapur II: 14/02/2019, 16:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.871
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 14/02/2019, 16:30 Quote Post

QUOTE(ChochlikTW @ 14/02/2019, 16:56)
CODE
Parafrazując Roberta Górskiego z KMN - jak książka jest przepisana z jednego źródła to jest plagiat - jak z dwóch to bibliografia.


W kontekście tego, co napisał @Krzysztof M. to nasuwa mi się pytanie - Czy w bibliografii Pluta umieścił obie wzmiankowane wcześniej książki, czyli Osprey oraz "Krucjaty północne." Rebis-a, czy też je pominął?
*


Chochliku, jakby ich nie było, to już byśmy zapewne mieli tu w wątku uwagę, iż w pracy brak podstawowych tytułów poświęconych tematowi wink.gif.
Jak najbardziej obie prace w bibliografii występują.

QUOTE
Krzysztof M. ma dużo racji. Przez wspomniane wydawnictwo przewinęło (i nadal przewija) się wielu autorów pokroju p. Pluty, ale tworzą nadal. Ba, nawet dobrze się sprzedają! Czy to nie dziwne?

Pytanie do połączenia z zadanymi wyżej o to, czy dany autor nie obawia się, że zostanie złapany.
Dlatego ja bym faktem, że nadal występują czy to plagiaty, czy przepisania z prac obcojęzycznych (bo to zdaje się różni się pod kątem kwalifikacji prawnej) zdziwiony nie był.

Z jednego ważnego powodu.

Otóż przykładowo ponad 10 lat temu wyszła pewna książka (nie w Bellonie), która na forum była bardzo chwalona. Ba, chwalił ją choćby i Krzysztof. Tymczasem jej autor przepisał w swojej pracy inną książkę, i to strona po stronie. W sumie stron kilkadziesiąt. Tak obszerne "czerpanie" z jednej pracy pozwala się obawiać, iż tych czerpań było jeszcze więcej.

I co?
I nic, bo nikt tego nie zauważył.

I co ma do tego wydawnictwo, w której ta praca wyszła?
Nic, bo przecież skąd miało wiedzieć, iż została w znacznej skali "zapożyczona"?


Co jakiś czas słyszymy o jakimś plagiacie, ale czy autorzy by je popełniali, gdyby wszystkie w miarę szybko wykrywano?

Dlatego zapytam - Panowie, czy naprawdę uważacie, że plagiat jest tak łatwo wykryć, zwłaszcza jeśli doszło do przepisania z tekstu obcojęzycznego? Przecież nawet najlepsi znawcy militariów nie znają wszystkich tematów i wszystkich książek.

 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 14/02/2019, 16:34 Quote Post

CODE

Dlatego zapytam - Panowie, czy naprawdę uważacie, że plagiat jest tak łatwo wykryć, zwłaszcza jeśli doszło do przepisania z tekstu obcojęzycznego? Przecież nawet najlepsi znawcy militariów nie znają wszystkich tematów i wszystkich książek.

Jasne, że nie łatwo, już nie mówiąc o tym, że niektórzy zapożyczają fragmenty z większej ilości prac niż jedna, tacy kubusie kompilatorzy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
AlbertWarszawa
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.138
Nr użytkownika: 33.799

Stopień akademicki: magister
 
 
post 14/02/2019, 17:19 Quote Post

Ja słyszałem, że jak praca jest przepisana z jednego źródła to plagiat, jak z dwóch to kompilacja, a jak z trzech to praca naukowa wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 14/02/2019, 17:25 Quote Post

Co więcej, trzeba być takim plagiatorom wdzięczny, wszak oryginały mogą w międzyczasie zaginąć, oni ratują więc tę spuściznę dla ludzkości.
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Filipdan
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 369
Nr użytkownika: 82.788

Stopień akademicki: mgr
Zawód: prawnik
 
 
post 14/02/2019, 18:22 Quote Post

Czytam powyższą dyskusję i zaczyna robić się ciekawie. Do czasu ujawnienia domniemanego plagiatu książka J.Pluty, tu na forum miała w zasadzie 4 recenzje. Post 9 i 12 Gajusza oraz 10 i 11 Wysokiego. Te refleksje po lekturze książki są w zasadzie pozytywne.
W chwili obecnej nie jest już tak kolorowo i zaczęło się potępianie w czambuł autora.
Sprawa nie jest o tyle prosta jak się wydaje.
Pozycja Christiansena, Krucjaty Północne wydana przez Rebis figuruje w bibliografii na stronie 216 pod tytułem angielskim. Przy pisaniu Jeziora Pejpus Pluta korzystał więc z tej pozycji. Czy znał polski przekład Rebisu to juz zupełnie inna sprawa. Może się tłumaczyć,ze sam sobie dokonał przekładu tej ksiązki na potrzeby pisania Ha-beka. Droga z udowodnieniem plagiatu jest drogą przez mękę i powodzenia życzę w szybkim wyjaśnieniu sprawy.
Moich wątpliwości nie budzi,że teraz znajdą się nabywcy tej ksiązki bo jest wokół niej szum.
Plagiatów nie pochwalam, więcej jestem ich zdecydowanym przeciwnikiem tylko brak jest umiaru w rzucaniu oskarżeń na innych. Typowe polskie piekiełko.
Mnie listopadowe wrażenia Gajusza i Wysokiego do lektury zachęciły, Christiansena czytałem dość dawno ale teraz sobie przypomnę i porównam. Może też warto by dać szansę na obronę J.Plucie??
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 14/02/2019, 18:32 Quote Post

Jedno co mi się w tym wszystkim podoba, to nazwa tego zamieszania, jaką gdzieś już wyczytałem: "Pejpus-gate". laugh.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.322
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 14/02/2019, 18:40 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 14/02/2019, 18:32)
Jedno co mi się w tym wszystkim podoba, to nazwa tego zamieszania, jaką gdzieś już wyczytałem: "Pejpus-gate". laugh.gif
*


No cóż, nie ma co ukrywać - jest afera.
Niedługo przedstawię na forum pełną treść oświadczenia ze strony wyd. Bellona.
Dzisiaj mija trzeci dzień od chwili zgłoszenia pierwszych poważnych zastrzeżeń, a już definitywnie zakończono współpracę z J. Plutę i wszęto postępowanie wyjaśniające. Autor obiecał ustosunkować się do zastrzeżeń do końca dnia.

Naprawdę życzyłbym sobie takiej szybkiej reakcji w podobnych innych sytuacjach.
Przykładowo Pan Sumliński przez długie miesiące czekał na swój pozew, mimo że książka (rzekomo też popularnonaukowa) dotyczyła jednego z najbardziej eksponowanych stanowisk politycznych w RP. rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 14/02/2019, 18:47 Quote Post

CODE

Pozycja Christiansena, Krucjaty Północne wydana przez Rebis figuruje w bibliografii na stronie 216 pod tytułem angielskim. Przy pisaniu Jeziora Pejpus Pluta korzystał więc z tej pozycji. Czy znał polski przekład Rebisu to juz zupełnie inna sprawa. Może się tłumaczyć,ze sam sobie dokonał przekładu tej ksiązki na potrzeby pisania Ha-beka. Droga z udowodnieniem plagiatu jest drogą przez mękę i powodzenia życzę w szybkim wyjaśnieniu sprawy.

Jeśli mogę zgodzić się, że na gruncie sądowym dowodzenie, że coś jest plagiatem innej pracy, jest trudne, to pojawiły się u Ciebie Filipdanie trochę już na gruncie edytorstwa, redakcji, ale też np. sposobu pisania prac w ramach studiów, metodologii historii, czy ogólnie pisarstwa naukowego, stwierdzenia kuriozalne. To, że dana pozycja jest w bibliografii, nie oznacza, że można przepisywać, a nawet przenosić z pewnymi zmianami całe ustępy z niej do swojego tekstu. Na gruncie nauki po prostu takie postępowanie dyskwalifikuje pracę i jej autora. P. J. Pluta znał przekład Krucjat północnych, bo nim się wyraźnie posłużył. Taki podwójny plagiat - nie dość, że co do autorstwa, to też co do przekładu smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 14/02/2019, 19:13 Quote Post

QUOTE
Może się tłumaczyć,ze sam sobie dokonał przekładu tej ksiązki na potrzeby pisania Ha-beka. Droga z udowodnieniem plagiatu jest drogą przez mękę i powodzenia życzę w szybkim wyjaśnieniu sprawy.
I, że przetłumaczenie całych akapitów toczka w toczkę, słowo w słowo tak samo jak w "Krucjatach...", to tylko taki przypadek, nic więcej?

Ten post był edytowany przez emigrant: 14/02/2019, 19:13
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
Filipdan
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 369
Nr użytkownika: 82.788

Stopień akademicki: mgr
Zawód: prawnik
 
 
post 14/02/2019, 19:38 Quote Post

Dlatego czekam z niecierpliwością na wyjaśnienia pana Pluty jeśli poczuwa się do tego. W życiu zawodowym spotkałem się z tak kuriozalnymi tłumaczeniami różnych zdarzeń przez sprawców owych zdarzeń że mało mnie zaskoczy. To tak na marginesie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

7 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej