|
|
Krach na giełdzie, Czarny Czwartek
|
|
|
|
QUOTE(Ossee @ 28/06/2013, 23:13) CODE A jak z punktu widzenia laissez faire uzasadnić dlaczego Hitler pierwszy wyprowadził Niemcy z kryzysu??? Czyżby również był on liberałem wolnorynkowym ?
Hitler po prostu przerwał kryzys i przesunął ciąg dalszy o kilka lat. CODE Skądinąd świadczy o tym, że metody Roosevelta były jak najbardziej skuteczne, skoro ich odwrócenie spowodowało natychmiastowy i gwałtowny kryzys!
Narkoman pozbawiony narkotyku też przeżywa kryzys. Czy to znaczy, że narkomania to świetny styl życia?
OK, fajne teksty. A może trochę konkretów?
Doświadczenie z lat 2008-2012 dowodzi, że należy po prostu na maxa wydawać kasę, najlepiej drukować. Roosevelt wydawał, ale mało drukował.
Przełom nastąpił w latach wojny, gdy musiał wydawać ekstremalnie dużo.
Gdzie jest tu w ogóle jakikolwiek argument na rzecz ideologii nieinterwencji państwa w gospodarkę?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Narkoman pozbawiony narkotyku też przeżywa kryzys. Czy to znaczy, że narkomania to świetny styl życia? Nie no, tutaj to już lekką demagogią pojechałeś
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie, w 1936. Nic się nie zgadza. Ale ja brałem pod uwagę liczony per capita.
Ten post był edytowany przez marc20: 29/06/2013, 0:20
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski2 @ 28/06/2013, 19:48) [Lukezz,8/01/2011, 9:38]Widzę ideologię psuedoliberalizmu. CODE 1 - przyczyną kryzysu końca lat 20-tych była błędna polityka monetarna FED-u (centralne planowanie nie sprawdza się i tyle) Czy kolega wie, dlaczego w ogóle utworzono FED? I jakie były poprzednie kryzysy? - do 1928 roku - łatwy kredyt, łatwy pieniądz = sztuczne pompowanie gospodarki = prosta droga do "autokorekty" rynku = kryzys - w 1928 roku szybka redukcja podaży pieniądza z powodu spodziewanej autokorekty rynku = niestabilność = początek paniki = prosta droga do kryzysu CODE 2 - Przyczyną "Wielkiego Kryzysu" z lat 30-tych była interwencja rządowa, a właściwie wiele interwencji rozpoczętych przez Hoover'a a wzmocnionych przez Roosvelt'a : Jasne dla ideologa wszystko mu się potwierdza. Tylko, że Roosevelt jakoś wyszedł z kryzysu. CODE -zaczynając od ustaw podnoszących cła nawet o kilkaset procent (co wpłynęło na gospodarki innych państw tzn. "kryzys poszedł w świat")
-przez pożyczanie wielkich pieniędzy na rozmaite przejawy rządowej aktywności w zakresie pobudzania popytu (roboty publiczne itd itp) = pieniądze te trzeba było oddać = podniesienie podatków (najwyższa stawka - 90%) = zmniejszenie popytu :)
Niekoniecznie, bo jednocześnie kupiono dużą ilość złota, a więc podaż pieniądza i popyt wzrosły. CODE -do ustawy Wagnera dającej związkom zawodowym przywilej pogłębiania kryzysu przez uniemożliwianie prowadzenia biznesu Znów ideologia. Może jednak związki zawodowe czasami poprawiły siłę nabywczą robotników i powodowały lepszy popyt na rynku? A jak z punktu widzenia laissez faire uzasadnić dlaczego Hitler pierwszy wyprowadził Niemcy z kryzysu??? Czyżby również był on liberałem wolnorynkowym ? Bo sukces w ekonomii wynika wyłącznie z niepodejmowania żadnych działań przez rząd.
Kolego Alexandrze,
do "zaczepek ideologicznych" nie zamierzam się odnosić.
Tylko kilka spraw:
- Jakie były poprzednie kryzysy? KRÓTKIE
- Co do Rooseveltowskiego wyjścia z kryzysu, to sprawę podsumował Henry Morgenthau (sekretarz skarbu administracji Roosevelta):
"Zakosztowaliśmy wydawania pieniędzy. Wydajemy więcej niż kiedykolwiek przedtem i to nie działa.(...) Nigdy nie spełniliśmy naszych obietnic. (...) Po ośmiu latach funkcjonowania tej administracji stwierdzam, że mamy dokładnie takie samo bezrobocie, jakie było, kiedyśmy zaczynali i w dodatku ogromny dług!". A potem przyszedł wojenny boom
- Związki zawodowe wspólnie z Rooseveltem doprowadziły do kuriozalnej sytuacji gdzie wielu pracownikom powodziło się bardzo dobrze (można nawet powiedzieć, że im się przelewało) podczas gdy miliony bezrobotnych nie było w stanie znaleźć pracy.
- Hitler i jego wyjście z kryzysu... pytanie jak długo mogła pociągnąć III Rzesza nie wywołując wojny? Nie wiem zbyt wiele o ekonomii niemieckiej lat 30tych.
Ten post był edytowany przez Lukezz: 2/03/2014, 9:16
|
|
|
|
|
|
|
lstudnio
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 95.125 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: finanse |
|
|
|
|
Widzę że w komentarzach pojawiła się ciekawa pozycja Murray'a Rothbarda (po angielsku) którą sam chciałem polecić
Jeśli będzie ktoś miał ochotę sięgnąć do polskiego wydania, na sieci leży darmowy ebook: http://mises.pl/blog/2012/09/09/wielki-kry...darmowy-e-book/
Punktem wyjścia jest teoria cyklu koniunkturalnego Misesa. Zaburzony został przez nadmierną ekspansję kredytową, czyli produkcję pieniądza przez banki.
Można to porównać do różnicy temperatury w pomieszczeniu i na zewnątrz. Siedzimy sobie w ciepłym ogrzewanym pokoju, a na zewnątrz panuje bezśnieżny mróz. Nie ocenimy różnicy temperatury patrząc przez okno, musimy bądź wyjść na zewnątrz bądź spojrzeć na termometr, a niestety wiarygodnego termometu nie mamy (ekonomia sama w sobie to żadne rocket science, ale te miliony zmiennych w niej panujących sprawiają że z jednej strony to matematyka, a z drugiej wróżbiarstwo;)). No i siedzieli sobie tak ludzie w ciepłym pomieszczeniu przekonani, że na zewnątrz jest ta sama temperatura. A wyjść kiedyś trzeba..
Ten post był edytowany przez lstudnio: 24/09/2014, 10:57
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkim krytykom Rooseveltowskiego wyjścia z kryzysu nieśmiało przypominam,że za progiem tuż tuż czaił się KOMUNIZM! Może brzmi to śmiesznie,ale wówczas były grupy Amerykanów emigrujące do ZSRR. Warto może jeszcze wspomnieć o niewymiernych skutkach kryzysu - totalna depresja moralna - nieco literatury z okresu - Grona gniewu Ludzie i myszy Cła to jeden z elementów eksportu kryzysu - były jeszcze długi z IWŚ - gdy Stany przestały być źródłem kredytu inne kraje musiały ucierpieć, a doszło jeszcze spłacanie długów wojennych - samo zaciskająca się pętla Pozdarwiam
|
|
|
|
|
|
|
Mustafa Mond
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 108.792 |
|
|
|
|
|
|
To pierwszy mój post na forum. Cześć.
Jak dla mnie kryzys finansowy w 1929 roku i ten z 2008 roku są w dość podobne. Pasują one do teorii pokoleń Straussa-Howe'a. Stawiam, że Coolidge i G. W. Bush za bardzy zachłysnęli się dogmatycznym wolnym rynkiem i rozregulowani system gospodarczy do tego stopnia, że nie zadbali o stabilność systemu. Możliwe, że ta wolna od regulacji wolność w ujęciu tysiąca lat dałaby wspaniałe rezultaty gospodarcze, gdyby ludzie byli maszynami, lecz maszynami nie jesteśmy i kryzysy mogą nas wpędzić w różne desperackie szaleństwa, nieraz z nieodwracalnymi skutkami. Stąd stabilność jest świata jest ważną cechą dla "miękkości" w ludziach. Nie bez powodu ostatnio w rozdartej kryzysem Grecji mieliśmy neonazistowski Złoty Świt, a w parlamencie Grecy mają dalej partię otwarcie komunistyczną.
Calvin Coolidge, który był Prezydentem USA w latach 1923-1929 uznawany jest właśnie za fana państwa nieangażującego się w gospodarcze mechanizmy. G. W. Bush to z kolei neoliberalny jastrząb - wiadomo. Stany mają system prezydencki, więc kogo winić, jak nie POTUS-a?
Taka jest moja teoria. W pewien efekto-motylowy sposób Coolidge byłby zatem współodpowiedzialny za faszyzm, co jest zadziwiającym wnioskiem, lecz odpowiadającym mojemu ciągowi argumentacyjnemu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mustafa Mond @ 9/08/2022, 21:16) Taka jest moja teoria. W pewien efekto-motylowy sposób Coolidge byłby zatem współodpowiedzialny za faszyzm, co jest zadziwiającym wnioskiem, lecz odpowiadającym mojemu ciągowi argumentacyjnemu. Benito Mussolini został premierem Włoch w 1922. Geneza faszyzmu jest znana i wynika z sytuacji wewnętrznej Włoch po IWŚ. Nie wiem co Coolidge ma z tym wspólnego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mustafa Mond @ 9/08/2022, 20:16) To pierwszy mój post na forum. Cześć. Jak dla mnie kryzys finansowy w 1929 roku i ten z 2008 roku są w dość podobne. Pasują one do teorii pokoleń Straussa-Howe'a. Stawiam, że Coolidge i G. W. Bush za bardzy zachłysnęli się dogmatycznym wolnym rynkiem i rozregulowani system gospodarczy do tego stopnia, że nie zadbali o stabilność systemu. Możliwe, że ta wolna od regulacji wolność w ujęciu tysiąca lat dałaby wspaniałe rezultaty gospodarcze, gdyby ludzie byli maszynami, lecz maszynami nie jesteśmy i kryzysy mogą nas wpędzić w różne desperackie szaleństwa, nieraz z nieodwracalnymi skutkami. Stąd stabilność jest świata jest ważną cechą dla "miękkości" w ludziach. Nie bez powodu ostatnio w rozdartej kryzysem Grecji mieliśmy neonazistowski Złoty Świt, a w parlamencie Grecy mają dalej partię otwarcie komunistyczną. Calvin Coolidge, który był Prezydentem USA w latach 1923-1929 uznawany jest właśnie za fana państwa nieangażującego się w gospodarcze mechanizmy. G. W. Bush to z kolei neoliberalny jastrząb - wiadomo. Stany mają system prezydencki, więc kogo winić, jak nie POTUS-a? Taka jest moja teoria. W pewien efekto-motylowy sposób Coolidge byłby zatem współodpowiedzialny za faszyzm, co jest zadziwiającym wnioskiem, lecz odpowiadającym mojemu ciągowi argumentacyjnemu. Tylko, że te kryzysy, podobnie jak obecny nie wynikają z "deregulacji" tylko wręcz odwrotnie. Np. teraz, wszyscy byli zadowoleni z niskich stóp % i radośnie brali kredyty na potęgę. Podobnie w 2008, gdy udzielano ich ludziom bez zdolności kredytowych itd. Natura polityczna jest taka, żeby rozdawać ludziom kasę - to im się podoba i na takich polityków lubią głosować. Rozdawanie kasy i wrodzona chciwość tworzą bańki spekulacyjne oraz wzrost inflacji, której dławienie później musi boleć.
Nie ma "darmowych obiadów" i jakiegoś złotego środka, że wszystko będzie stabilne itd. No może w głębokim socjaliźmie, gdy wszyscy żyją w biedzie i niedostatku (jak PRL) w mechanizmach kapitalistycznych jest wpisany okres euforii - baniek, prosperity i później płacenia za to. Nie ma nic za darmo w naturze.
|
|
|
|
|
|
|
MonicaGreen
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 108.845 |
|
|
|
|
|
|
I'm professional synopsis writer and I understand that this kind of paper may be difficalt to write for someone. That's why I'm working as a freelancer.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie ma "darmowych obiadów" i jakiegoś złotego środka, że wszystko będzie stabilne itd. No może w głębokim socjaliźmie, gdy wszyscy żyją w biedzie i niedostatku (jak PRL) w mechanizmach kapitalistycznych jest wpisany okres euforii - baniek, prosperity i później płacenia za to. Nie ma nic za darmo w naturze.
Mnie się zdaje, że dalej są "darmowe obiadki" a cała sprawa sprowadza się do tego kto na kogo pracuje w aspekcie krajowym i globalnym.
Przykładowo: rosną ceny kredytów - zarabiają banki, rośnie cena ropy - zarabiają producenci tejże, itd. itp.
Ten post był edytowany przez Szeptyc: 27/08/2022, 14:54
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|