|
|
Demokracja, Czy wszędzie da się ją wprowadzić ?
|
|
|
|
QUOTE(marc20 @ 24/06/2014, 14:18) QUOTE Właśnie trafiłem na coś takiego : http://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_demokracjiI tutaj mamy podział (chyba dość rozsądny) na : - Demokracje pełne - Demokracje wadliwe - Systemy hybrydowe - Reżimy autorytarne Tak sobie myślę, że punktem odniesienia (przynajmniej w świetle tej systematyki) powinna być owa "pełna demokracja". No fajnie, powieliłeś to co ja napisałem wcześniej
Faktycznie Nie zwróciłem uwagi na wklejony link.
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 24/06/2014, 13:26
|
|
|
|
|
|
|
|
Tabelka fajna, ale jak dla mnie wadliwa. Nie wiem jak jest w Malawi, ale w Czechach nie jest bardziej demokratycznie niż w Polsce, a tabelce są daleko przed nami. Słowacja tez jest tu przed nami. Niby dlaczego?
Ten post był edytowany przez balum: 24/06/2014, 13:33
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 24/06/2014, 14:33) Tabelka fajna, ale jak dla mnie wadliwa. Nie wiem jak jest w Malawi, ale w Czechach nie jest bardziej demokratycznie niż w Polsce, a tabelce są daleko przed nami. Słowacja tez jest tu przed nami. Niby dlaczego?
Tak. Niby kryteria mają sens, ale jak się spojrzy na pozycję niektórych państw można mieć wątpliwości. I tak jak napisałem w edycji jednego z postów - nawet te "demokracje wadliwe" nie są takie tragiczne, delikatnie mówiąc.
|
|
|
|
|
|
|
|
Prawidłowo Szczypiorku;
QUOTE A jednak i to nie takie proste. Bo w tym zestawieniu także i "demokracje wadliwe" wydają się może od ideału odstawać ale dość zacnie się prezentują (na tle różnych reżimów) - tytułem przykładu : Estonia, Słowenia czy Francja. Za wyjątkiem Francji; Taka z nich świetna demokracja? Afera Dreyfusa jest znanym przypadkiem. Sarkozy jest znanym przypadkiem erotomana. Berlusconi (Italia) to... Bunga Bunga.
Adolf Hitler jest w tym aspekcie poza wszelkimi podejrzeniami. I będziesz mądry?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Że mamy formalnie jakąś tam demokracje, nie znaczy, że mamy ją realnie. Na Ukrainie czy Rosji formalnie jest co? A realnie co? A kiedy realnie mamy demokrację a kiedy jedynie formalnie ? Pytam poważnie, bo ja tu widzę arbitralną uznaniowość.I na "Wschodzie" i na "Zachodzie" odbywają się demokratyczne wybory. I jednocześnie obydwie strony oskarżają się o ciągoty do autorytarnych rządów:
http://www.polskatimes.pl/artykul/714223,r...dardy,id,t.html Rosja krytykuje Unię Europejską za... łamanie praw człowieka. "Obniżają się demokratyczne standardy"
Dlaczego mam zawsze wierzyć zachodniej propagandzie a nie wschodniej ?
Powyższy ranking krajów, jest oparty o badania sondażowe i ekspertyzy The Economist a więc odzwierciedla realne odczucia społeczne mieszkańców. Jeśli w Polsce mamy np. słuchaczy Radia Maryja a w Czechach nie, to też może mieć wpływ na wynik badania.
Uwzględniając powyższe, podtrzymuję tezę o braku czynnika wiekowego w społeczeństwie jako determinującego ustrój.
Ten post był edytowany przez marc20: 24/06/2014, 14:04
|
|
|
|
|
|
|
|
Ad. Marcel;
QUOTE Powyższy ranking krajów, jest oparty o badania sondażowe i ekspertyzy The Economist a więc odzwierciedla realne odczucia społeczne mieszkańców. Miło wiedzieć kto jest expertem od realnych odczuć mieszkańców czegoś tam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 24/06/2014, 14:05) Ad. Marcel; QUOTE Powyższy ranking krajów, jest oparty o badania sondażowe i ekspertyzy The Economist a więc odzwierciedla realne odczucia społeczne mieszkańców. Miło wiedzieć kto jest expertem od realnych odczuć mieszkańców czegoś tam. Można przypuszczać,że wyniki byłyby inne gdyby badania robiła np. "Gazeta Polska", albo "Najwyższy Czas" niż lewicowy The Economist (wg Janusza Korwin-Mikke)
Ten post był edytowany przez marc20: 24/06/2014, 14:09
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wady demokracji są dobrze znane I tak - i nie. Tak, bo pewne problemy widać gołym okiem. Nie, bo nie zdajemy sobie sprawę z tego (lub zdawać nie chcemy), że demokracja odzwierciedla nasze wady. Łatwo jest narzekać na system lub polityków, trudniej o odrobinę refleksji w stosunku do samego siebie.
QUOTE I mamy tu teorię o "jedynie słusznym ustroju", do którego wszystko zmierza. Normalnie jak marksizm. Jak zwykle - pomieszanie z poplątaniem. Marksizm nie uważał, że wszystko zmierza ku demokracji. Gdyż pod tym pojęciem rozumiał zupełnie co innego niż my rozumiemy (a co demokracją nie było). To raz. A dwa - nie ma "jedynie słusznego ustroju". Tudzież jakiegoś "najlepszego ustroju". Demokracja jest taka jak wyborcy (obywatele). dlatego sprawdza się w krajach bogatych, bo ludzie względnie zamożni, mając coś do stracenia, starają się zachowywać rozsądnie i nie ryzykować, eliminując wyborach opcje skrajne. Bieda potęguje skłonność do ryzyka, co jest efektem desperacji i frustracji. Trudno tu więc mówić o jakimś "jedynie słusznym" czy "najlepszym" ustroju. Są ustroje w danej sytuacji optymalne. Tudzież takie, które ułatwiają rozwój. Nie ma "idealnych".
QUOTE Taka z nich świetna demokracja? Afera Dreyfusa jest znanym przypadkiem. Sarkozy jest znanym przypadkiem erotomana. Berlusconi (Italia) to... Bunga Bunga. Demokracja jest taka jak wyborcy. Demokracja NIE JEST idealna - to nie jest jakiś "cudowny" ustrój, który sam z siebie zapewnia sprawiedliwość i powszechny dobrobyt! A w kwestii afery Dreyfusa... gdyby nie demokracja, to niewinność tego oficera nigdy nie zostałaby udowodniona. Tu akurat pokazała swą wartość. Późno bo późno, ale jednak. Fakt, że w demokracjach pojawiają się takie czy inne afery, nie musi stanowić o słabości ustroju. Może być wręcz odwrotnie.
QUOTE Adolf Hitler jest w tym aspekcie poza wszelkimi podejrzeniami. Demokracja to m.in. wolność słowa. Potencjalne afery z udziałem np. Hitlera nie miałyby prawa ujrzeć światła dziennego. I to jest akurat klasyczny przykład BRAKU demokracji.
QUOTE A kiedy realnie mamy demokrację a kiedy jedynie formalnie ? Wtedy, kiedy obywatele mają szeroko rozumiany wpływ na władzę i to, kto ją sprawuje.
QUOTE I na "Wschodzie" i na "Zachodzie" odbywają się demokratyczne wybory. I jednocześnie obydwie strony oskarżają się o ciągoty do autorytarnych rządów A masz wątpliwości gdzie rzeczywiście obywatele mają zdecydowanie większy wpływ na władzę?
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli w Polsce demokracja jest tylko formalnie. Obywatele mają tylko niewielki wpływ na władzę ustawodawczą i w zasadzie zerowy na wykonawczą.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Jak zwykle - pomieszanie z poplątaniem. Marksizm nie uważał, że wszystko zmierza ku demokracji." Za to uważał, że wszystko idzie ku komunizmowi, jeśli tylko w kraju jest jakiś przemysł i rozwój naukowo-technologiczny. Ty uważasz, że wszystko zmierzać będzie ku demokracji, jeśli tylko w danym kraju będzie jako taki dobrobyt. Sposób myślenia podobny.
"Są ustroje w danej sytuacji optymalne. Tudzież takie, które ułatwiają rozwój. Nie ma "idealnych". Skoro uważasz, że najlepiej jest dla kraju by był zamożny, a najlepszym ustrojem dla krajów zamożnych jest "demokracja", której zamożna ludność będzie chcieć, to wniosek jest jasny: Napoleon7 wierzy, że "demokracja" to najlepszy ustrój, "jedynie słuszny".
Gdyby Napoleon7 sądził, że w prosperującym kraju, pełnym zamożnych i wykształconych mieszkanców, "demokracja" nie jest wcale bezwzględnie konieczna ani teraz, ani kiedykolwiek, no to wówczas nie byłoby u niego teorii o "jedynie słusznym ustroju demokratycznym".
Po co o tym w ogóle piszę? Otóż zdanie Napoleona7 jest bardzo typowe dla orędowników tego systemu. Twierdzą oni, że władza demosu w ogóle istnieje, przyznają niby, że nie jest ten system idealny, ale tak go przedstawiają, aby wychodziło, że dla dobrze zorganizowanego państwa jest nieodzowny. Winą za jego wady obarczają zwykłych obywateli, a nie elity rządzące, które sprawują władzę. Czyli "system świetny, ale naród jeszcze nie dorósł". Jakby naród był dla tego politycznego ustroju, a nie odwrotnie.
Ten post był edytowany przez pseudomiles: 24/06/2014, 19:43
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A masz wątpliwości gdzie rzeczywiście obywatele mają zdecydowanie większy wpływ na władzę? W każdym ustroju w którym rządzi jedna osoba pojedynczy obywatel ma potencjalnie zdecydowanie większy wpływ na zmianę władzy niż w demokracji.
QUOTE Winą za jego wady obarczają zwykłych obywateli, a nie elity rządzące, które sprawują władzę. Czyli "system świetny, ale naród jeszcze nie dorósł". A kto wybiera te elity? Kosmici? Co do tego że ten ustrój jest idealny, do niego wszyscy dążą to jeżeli ogół danego społeczeństwa ma cechy niezbędne do prawidłowego funkcjonowania demokracji to państwo samo z siebie będzie się demokratyzować.
Ten post był edytowany przez Giziol: 24/06/2014, 21:39
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 24/06/2014, 20:22) Czyli w Polsce demokracja jest tylko formalnie. Obywatele mają tylko niewielki wpływ na władzę ustawodawczą i w zasadzie zerowy na wykonawczą. Raczej w Polsce obywatele sa leniwi i zbyt personalizują. Skoro najwieksza (a tez mała) frekwencja jest w wyborach prezydenckich. A skromna w samorzadowych. Wisi im, kto będzie radnym. Nawet jak głosuja, to na jedynki. Nie chce im sie nawet zapoznać z kandydatami.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem zdziwiony sukcesem demokracji. Pokonała Ancien Regime, przetrwała walkę z faszyzmami i nie dała się komunizmowi. Jedynym zagrożeniem dla niej wydają mi się technokracje. Oczywiście, wiem, że to co piszę jest uproszczone. Raczej jestem zadowolony z tego ustroju, ale uważam, że lekka elitaryzacja jednak przydałaby się. Inna rzecz, że demokracji nie można wprowadzać wewnętrznie, gdyż prowadzi do do tragedii.
Sarkozy jest znanym przypadkiem erotomana. Berlusconi (Italia) to... Bunga Bunga.
A to erotoman nie może być dobrym prezydentem. Może to nawet umacnia jego skłonności przywódcze .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 25/06/2014, 7:35) QUOTE(Realchief @ 24/06/2014, 20:22) Czyli w Polsce demokracja jest tylko formalnie. Obywatele mają tylko niewielki wpływ na władzę ustawodawczą i w zasadzie zerowy na wykonawczą. Raczej w Polsce obywatele sa leniwi i zbyt personalizują. Skoro najwieksza (a tez mała) frekwencja jest w wyborach prezydenckich. A skromna w samorzadowych. Wisi im, kto będzie radnym. Nawet jak głosuja, to na jedynki. Nie chce im sie nawet zapoznać z kandydatami.
A co się dziwić skoro to co głosi kandydat nie ma żadnego znaczenia? Może głosić jedno, a po wyborze robić zupełnie co innego (czyli dopuszczać się zwykłego oszustwa) i włos mu z głowy za to nie spadnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wystarczy patrzeć mu na łapki i w nastepnych wyborach pogonić. To sensowniejszy pomysł niz te twoje instrukcje.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|