|
|
Slowotwóstwo: broń czy atakta (atakor?), Dyskusja slowo-znaczeniowa
|
|
|
|
Zastanawiam się nad taką nauką pomocniczą w sużbie historii jak Slowotwórstwo.
Co prawda takiego dzialu tu nie ma - badanie piśmiennictwa wydalo mi się najbliższe temu - Modów prosilbym o przeniesienie wątku gdzie trzeba, bądź utworzenie nowego poddzialu w pomocach historycznych wlaśnie.
Ostatnio zastanawia mnie slowo dość powszechnie nadużywane z historycznego punktu widzenia, a mianowicie chodzi o : broń.
Jak wiadomo - slowo pochodzi od narzędzia/przedmiotu którym czlowiek się BRONI. Jako bezsens znaczeniowy uznalbym: broń defensywną i broń ofensywną - czy ktoś z was orientuje się kiedy po raz pierwszy zaczęto stosować takie oksymoronistyczne określenia? Przecież skoro broń sluży do bronienia się lub kogoś, to taka np: ż. ATAKTA (m. atakor?) moglaby być wyrazem określającym narzędzie slużące do atakowania. W przeciwnym wypadku zachodzi nielogiczna sprzeczność - mianowicie używania broni niezgodnie z jej przeznaczeniem! (ktoś instrukcji obslugi nie czytal?). Proszę o polemikę. Co sądzicie o nowym wyrazie: ATAKTA - może powinien brzmieć inaczej?
|
|
|
|
|
|
|
|
używanie broni niezgednie z przeznaczenieem grozi śmiercią lub kalectwem
atakta to brzydki wyraz pochodzenia abcego (Atack) ktory mi sie zle kojarzy (klony) uważam, że blizszy naszemu narodowi byłby "napadnik".
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
uważam, że blizszy naszemu narodowi byłby "napadnik". (Anakin)
To rusycyzm, tam w piłce nożnej jest zaszczita i napadjenije. To już raczej następnik, bo jak się czyta panasienkiewiczowskią obronę Zbaraża, to tam co i rusz ktoś nastąpił z całą potęgą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale gdybyśmy wspólczesne Ministerstwo O-Brony potraktowali, że drugi wyraz ma zapisane w wolaczu - to myśle że nazbyt adekwatnie oddawaloby, czym się ono zajmuje.
A co do Ataku - to owszem zapożyczenie, ale proponowalem Atakta pochodzące od polskiego: Atak. (Nie klonowskiego : Attack). Chociaż, jeśli brać pod uwagę, że BROŃ jest rodzaju żeńskiego (przypadkowa zbieżność z Bronislawą? no niewiem! ktoś to pewnikiem ukartowal!) to bardziej bym się sklanial ku ATAKOR-owi jako rodzajowi męskiemu. Chociaż ten NAPADNIK też jest niezly: Np. bombowiec nie może być w myśl podzialu BROŃ/ATAKOR (vel.NAPADNIK) nijak traktowana jako broń - bo sluży do napadania/atakowania, więc już widzę zdanie tego rodzaju:
" I wtedy z basowym pomrukiem wytoczyly się z hangarów wszystkie napadniki (atakory) bombowe B-52, by nieść zniszczenie wrażym szeregom przeciwnika"
Co wy na to? PS Jaka jest etymologia slowa: BROŃ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Ale gdybyśmy wspólczesne Ministerstwo O-Brony potraktowali, że drugi wyraz ma zapisane w wolaczu... (Tuxman)
Ale pozwolę sobie zauważyć, ze jeszcze w sierpniu 1939 nasza armia lekce sobie ważyla czolgi niemieckie, bo taki czołg jest po pierwsze ślepy, po drugie głuchy, a po trzecie zaraz ugrzęźnie w naszym błocie na drogach. A ponadto, co z pełną powaga głosiły Wysokie Sarże, zwykła brona (sic!) obezwładni czołg. I jest mi znany z literatury wspomnieniowej autentyczny przypadek, kiedy to dwu młodych wojaków, otrzymawszy rozkaz budowy barykady na drodze, porozkładało przed nią zębami do góry brony, w pełnym przekonaniu ze ich pozycja jest nie do zdobycia przez czołgi. Smutne, ale prawdziwe...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Coobeck @ 19/12/2005, 19:13) Smutne, ale prawdziwe... Faktycznie smutne...
Może by nasz Premier Pan Marcinkiewicz przywrócił resortowi ministra Sikorskiego nazwę XIX-to wieczną - Ministerstwo Wojny?
No dobra - a co z ATAKOREM i/lub NAPADNIKIEM?
|
|
|
|
|
|
|
|
A co z wczesniej wspomniana "broną"? Czy to ten sam zrodloslow? Moze tu tez jest jakis haczyk?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem... i nie mam pomysłu. Podejrzewam, że to tylko zbieg okoliczności.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Może ataknik? Choć, przyznał, łatwiej by poszło z rozróżnieniem jednostek defensywnych i ofensywnych: bronici i atakici.
Chyba najpierw człek się bronił (ręką, pięścią), a dopiero potem dorobił się specjalistycznych mechanizów usprawniających tę czynność. Więc chyba najpierw był czasownik, a dopiero potem ukuto od niego rzeczownik.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(indigo @ 19/12/2005, 22:54) A co z wczesniej wspomniana "broną"? Czy to ten sam zrodloslow? Moze tu tez jest jakis haczyk?
No jakby to wziąść i rozpatrzyć - wiesz, tak na "chlopski rozum" (bo to przeca brona!) - to wspomniana brona ma niejako wypustki do zagrabiania. Teraz jak ugryźć te "wypustki do zagrabiania" w bronie - to już pozostawiam Tobie...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Coobeck @ 21/12/2005, 10:45) Może ataknik? Choć, przyzna, łatwiej by poszło z rozróżnieniem jednostek defensywnych i ofensywnych: bronici i atakici. No z jednostkami - to muszę przyznać propozycja pierwszej klasy. Dla przykladu - z braku laku lepszy kit (czytaj: skoro odzdzialy wojskowe są male - to nie ma "czystej krwi" bronitów i atakitów), więc na tej slowotwórczej bazie istnialyby dywizje brono-atakitów np. 1 Powietrzno-desantowa dywizja brono-atakityczna <- wlaśnie - dylemat: brono- czy bronio-. Bo brono- zacieśnialo by związek przynajmniej w Polsce z Ludowym WP.
Co do ataknik vs. atakor Przepuścmy to przez przypadki:
M kto? co? -------- ataknik ---- atakor D kogo? czego? --- ataknika --- atakora C komu? czemu? -- ataknikowi - atakorowi B kogo? co? -------- ataknika --- atakora N z kim? z czym? - ataknikiem - atakorem M o kim? o czym? - atakniku --- atakorze W o ty moj! ------ atakniku --- atakorze
Które waszym zdaniem brzmi lepiej? A jakby do tego jeszcze dodać Anakinowy "napadnik" ?
M kto? co? ------- ataknik ---- atakor ---- napadnik D kogo? czego? --- ataknika --- atakora --- napadnika C komu? czemu? --- ataknikowi - atakorowi - napadnikowi B kogo? co? ------ ataknika --- atakora --- napadnika N z kim? z czym? - ataknikiem - atakorem -- napadnikiem M o kim? o czym? - atakniku --- atakorze -- napadniku W o ty moj! ------ atakniku --- atakorze -- napadniku
QUOTE Chyba najpierw człek się bronił (ręką, pięścią), a dopiero potem dorobił się specjalistycznych mechanizów usprawniających tę czynność. Więc chyba najpierw był czasownik, a dopiero potem ukuto od niego rzeczownik.
Nie sposób się nie zgodzić co do tego że pierwszy faktycznie byl czasownik - później rzeczownik. Ale tu mnie wlaśnie zastanwia - czy czlowiek (jako taki) najpierw się bronil czy już wcześniej atakowal? No przecież w jakiś sposób "lowiecko" (nie "zbieraczo" w tym przypadku) pożywienie zdobywać musial! A nie powiesz mi, że polowanie na zwierzaka uznajemy za bronienie się...
|
|
|
|
|
|
|
|
Moze znow sie czepiam ale podobnie jak zwiazek brony z bronia jakos dziwnie mi sie nasuwa w kontekscie imie "Bronislaw"... Oj obraz coraz bardziej sie mglisty robi...
|
|
|
|
|
|
|
|
Nasuwa mi się na myśl wyraz "uzbrojenie". Używamy go często jako synonim "broni", jednakże moim skromnym zdaniem jest o wiele bardziej od niej neutralny znaczeniowo.(Przepraszam, za niefortunne sformułowanie) Oznacza sprzęt bojowy, który wykorzystywany jest do walki przez zołnierzy. Na przykładzie średniowiecza uzbrojeniem można nazwać zarówno sprzęt przeznaczony wyłącznie do obrony(tarcze), jak i wyłącznie do ataku (kopie).
Skoro mamy więc "uzbrojenie", mające szeroki zakres znaczeniowy, w porównaniu z "bronią", oddzielne określenie na uzbrojenie ofensywne, nie powstało lub odeszło w zapomnienie, gdyż nie było nam potrzebne. (Idąc oczywiście poruszonym w temacie tokiem myślenia, że broń jest narzędziem służącym do tylko do obrony)
Może ktoś podejmie dalej ten ślad, albo przeciwnie - uświadomi mnie, że jestem w głębokim błędzie?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|