|
|
Troja, Historia Wojny Trojańskiej
|
|
|
|
Troja to adaptacja dzieła Homera a nie ekranizacja w której to reżyser ściśle trzyma się tekstu."Iliada" była tutaj raczej punktem wyjścia
|
|
|
|
|
|
|
|
Przede wszystkim są różne wersje opowieści o Helenie i Parysie. To, co mamy w filmie, jest wizją współczesną uczucia między dwojgiem ludzi, natomiast bardzo mało to ma wspólnego z rzeczywistymi opowieściami/mitami greckimi wokół postaci Parysa i Heleny. Otóż przybycie Heleny z Parysem do Troi to nie jest efekt jakiś tam jej uczuć - po prostu Parysowi najpięknięjszą kobietę w świecie, czyli Helenę, przyrzekła bogini Afrodyta. Parys udał sie do Sparty, gdzie podczas nieobecności Menelaosa, według jednych uprowadził siłą i uwiódł, według innych Helena udała się z nim dobrowolnie do Troi, przy czym piękność i bogactwo Parysa grało tu rolę pierwszorzedową; istniała też opowieść, że Parys uwiódł Helenę, bo Afrodyta dała mu wygląd (chwilowo oczywiście) Menelaosa. W każdym razie te wersje są bardziej zbliżone do antycznej mentalności i sposobu widzenia świata niż miłość w ujęciu twórców "Troji", zresztą pokazana tak, byśmy to zrozumieli. W języku polskim mamy świetną książkę, która pokazuje różne warianty greckich mitów w odniesieniu do określonych postaci bogów i ludzi - P. Grimal, Słownik mitologii greckiej i rzymskiej, przekład pod red. J. Łanowskiego, Wrocław 1987 i dalsze wydania.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(CherryGuitar @ 31/05/2009, 14:39) Co uważacie o filmie Troja jest bardzo efektowny i wzbudza emocje lecz nie jest zgodny z opisem w mitach?
Jest to jeden z moich ulubionych filmów wojennych, czy raczej pseudowojennych. Relaksacyjna bzdurka, ale wizualnie cacko. Największym kretynizmem jest tu wstrzymanie ataku na plażę przez Hektora po śmierci Patroklosa. Co on tam bełkocze? Acha: Enough for one day... i zwyciezcy juz właściwie Trojanie wracają do miasta. Armia dowodzona przez takiego idiotę nie miała prawa wygrać...
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie mogli specjalnie oddalić się od "Iliady", w której bitwa sobie trwała dalej a szalał sobie Menelaos po stronie Achajów. Apelowałbym, żeby tematykę filmu podejmować jednak w połączeniu z omawianiem tradycji mitycznej, bo "Troja" to tylko przykład recepcji antyku, do tego stopnia swobodnej, że nadającej się na mównicę
|
|
|
|
|
|
|
|
Odświeżę temat prośbą do fachowców o ocenę książki Rodney'a Castleden'a "Wojna trojańska". Praca świeża, bodajże z 2006 roku, przedstawia chyba najnowszy stan badań nad problemem? Czy są tam jakieś błędy merytoryczne (oczywiście oprócz spraw dyskusyjnych, czyli daty ataku i numeru miasta)?
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój ś.p. starożytnik Edward Zwolski w swej pracy "Choreja. Muza i bóstwo w religii greckiej" sugerował też możliwość, że Helena jako królowa Sparty była jednocześnie koryfeuszką czyli "wiodła chóry" - inaczej mówiąc przewodniczyła państwowym, obowiązkowym obrzędom religijnym. Jej ewentualna ucieczka lub porwanie (przy zachowaniu przy życiu) mogło zakłócić sprawowanie kultu a dla Hellenów kult był właściwie tożsamy z religią = "chodzenie koło spraw należnych bogom".
Ten post był edytowany przez Pietrow: 8/07/2012, 8:37
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 7/07/2012, 22:54) Odświeżę temat prośbą do fachowców o ocenę książki Rodney'a Castleden'a "Wojna trojańska". Praca świeża, bodajże z 2006 roku, przedstawia chyba najnowszy stan badań nad problemem? Czy są tam jakieś błędy merytoryczne (oczywiście oprócz spraw dyskusyjnych, czyli daty ataku i numeru miasta)?
Czytałem ze sporym uśmiechem na twarzy i politowaniem. Ta książka nie przedstawia żadnego stanu badań a już z pewnością nie najnowszego
QUOTE Mój ś.p. starożytnik Edward Zwolski w swej pracy "Choreja. Muza i bóstwo w religii greckiej" sugerował też możliwość, że Helena jako królowa Sparty była jednocześnie koryfeuszką czyli "wiodła chóry" - inaczej mówiąc przewodniczyła państwowym, obowiązkowym obrzędom religijnym. Jej ewentualna ucieczka lub porwanie (przy zachowaniu przy życiu) mogło zakłócić sprawowanie kultu a dla Hellenów kult był właściwie tożsamy z religią = "chodzenie koło spraw należnych bogom".
Wszystko w porządku, tylko czy mówimy o realiach z czasów Homera czy też późnej epoki brązu? Jeżeli o tym drugim okresie to te rozważania możemy spokojnie wsadzic do kosza...
|
|
|
|
|
|
|
|
Tego nie pomnę. Praca była napisana w końcu lat 1970-ych. Trudno bezapelacyjnie zaaprobować czy sfalsyfikować ten pomysł, skoro na pewno rzecz nie odnosi się do żadnej realnej Heleny (chociaż Bethany tak uroczo o niej opowiadała ), tylko do Homerowej wojny trojańskiej - wielce eklektycznej konstrukcji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pietrow @ 8/07/2012, 10:10) Tego nie pomnę. Praca była napisana w końcu lat 1970-ych. Trudno bezapelacyjnie zaaprobować czy sfalsyfikować ten pomysł, skoro na pewno rzecz nie odnosi się do żadnej realnej Heleny (chociaż Bethany tak uroczo o niej opowiadała ), tylko do Homerowej wojny trojańskiej - wielce eklektycznej konstrukcji.
Jeśli odnosi się do "Homerowej" Heleny to oczywiście możemy się zastanawiac i wysnuwac hipotezy czy propozycje. Przy czym te dwie historie należy od siebie oczywiście oddzielic. Na marginesie. Castleden forsuje teorię jakoby "homerycką" była Troja VIh. Ja uważam, że jeżeli rzeczywiście Homer czerpał inspiracje do swojej historii w odległym echu prawdziwych wydarzeń to raczej należy wskazac na Troję VIIa.
Ten post był edytowany przez Marthinus: 8/07/2012, 11:48
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czytałem ze sporym uśmiechem na twarzy i politowaniem. Ta książka nie przedstawia żadnego stanu badań a już z pewnością nie najnowszego smile.gif
Dzięki, o coś takiego mi chodziło. Czy autor przedstawił właściwie odnalezione archiwa hetyckie czy może nagiął teksty do swoich potrzeb?
QUOTE Castleden forsuje teorię jakoby "homerycką" była Troja VIh. Ja uważam, że jeżeli rzeczywiście Homer czerpał inspiracje do swojej historii w odległym echu prawdziwych wydarzeń to raczej należy wskazac na Troję VIIa.
Czyli ok. 1184 a nie ok. 1250?
A z innej beczki. Czy wiesz może jak zakończyła się sprawa teorii dr. Marka Węcowskiego z UW (Homer tak naprawdę opisał wojnę na Eubei)?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy autor przedstawił właściwie odnalezione archiwa hetyckie czy może nagiął teksty do swoich potrzeb?
Powiem tak. Autor w dokumentach hetyckich dostrzegł to co chciał dostrzec i oczywiście zinterpretował to do z góry założonej tezy.
QUOTE Czyli ok. 1184 a nie ok. 1250?
To nie jest kwestia wybrania jednej z dat zaproponowanych przez Greków. Ja to łączę z przełomem pomiędzy późną epoką i wczesną epoką żelaza oraz z wydarzeniami związanymi z wędrówką ludów morskich. Troja VIIa upada gdzieś na początku XII wieku.
QUOTE A z innej beczki. Czy wiesz może jak zakończyła się sprawa teorii dr. Marka Węcowskiego z UW (Homer tak naprawdę opisał wojnę na Eubei)?
Jest to jedna z hipotez. Na pewno niezwykle interesujące w tym kontekście jest odkrycie owego heroonu w Lefkandi.
|
|
|
|
|
|
|
Slawomir.S
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 77.792 |
|
|
|
Slawomir Skwarski |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: emeryt |
|
|
|
|
Wersji wojny trojańskiej jest wiele. A oto "warsiawska dziadowska": Był raz Menelaj, piękny, bogaty. Żone miał cudną Helenę. Jej nie żałował ciasthertbaty, a ona miała migrene. Znała Parysa, co pasł baranki. Z nim Menelaja zdradzała. Z nim to chodziła ciągle na dancing, z nim się bawiła, szalała. Aż porwał Parys piękną Helene, choć urągali rodzice. Parys łachmyta, w grzywke szarpany ukrył ją w Troi- w Afryce. Zbiera Menelaj swoje sołdaty i zaiwania pod Troje.l Świszczą szrapnele, huczą granaty a Parys wciąż robi swoje, Wezwał Achilla, Odyseusza, przysli znajome z fuzjami. A gdy się Parys w okienku pokazał rzucali weń kamieniami. I byliby się sto lat troili, aż rzekł Menelaj : "wybieraj~" a Parys na to "znudziła mi się, więc se ją dziadzie zabieraj~". Cny wędrownbiku, kiedy bę dziesz w Troi, co stoi po nasze czasy: zamek warowny tam na górze stoi, piękna Helena w nim straszy. Tewmat byłó powszechny. Jednym z zabytków litratury starobyłgarskiej (już w zepsutym języku cerkiewnim) jest Aleksandraida.A autor "Przygód Meliklesa Greka", Makowiecki wkłada w usta jednego z bohaterów słowa: Pobili się Grecy o jakąś wiochę gdzieś na końcu świata i opowiadają cuda-niewidy.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|