Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Karol Marks
     
Kuba1
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 41.153

Kuba Sapieja
Zawód: Uczen
 
 
post 7/02/2008, 20:14 Quote Post

Co sądzicie o jego poglądach?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Marko Ramius
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 291
Nr użytkownika: 20.865

Zawód: student
 
 
post 7/02/2008, 20:21 Quote Post

Jego poglądy to utopia, która przyniosła cierpienie milionom ludzi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 7/02/2008, 20:23 Quote Post

Chodzi o tego Fryderyka Marksa - http://genealogia.kresowa.info/index.php?o...atid=9&Itemid=0 ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Kuba1
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 41.153

Kuba Sapieja
Zawód: Uczen
 
 
post 7/02/2008, 20:35 Quote Post

QUOTE(indigo @ 7/02/2008, 20:23)

Oczywiście nie. Przepaszam, mój błąd. Chodzi oczywiście o Karola Marksa. Zadajac to pytanie myślałem także o Fryderyku Engelsie stąd wynika moja pomyłka. Przepraszam.

QUOTE(Marko Ramius @ 7/02/2008, 20:21)
Jego poglądy to utopia, która przyniosła cierpienie milionom ludzi.
*


Przyniosła cierpienie milionom ludzi, ale nie z jego winy. Poglądy Marksa są zbyt piękne żeby można było wprowadzić je w życie. A ludzie cierpieli przez Stalina który z komunizmu zrobił to co zrobił.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Pizystrat
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 101
Nr użytkownika: 41.413

Zawód: BANITA
 
 
post 21/02/2008, 20:50 Quote Post

QUOTE(Kuba1 @ 7/02/2008, 20:14)
Co sądzicie o jego poglądach?
*



Smutna rocznica (21 II) manifestu komunistycznego

Filozofowie rozmaicie tylko interpretowali świat; idzie jednak o to, aby go zmienić.
Ta 11 teza o Feurbachu Marksa chyba najlepiej oddaje istotę jego, tu się nieco zawaham.. filozofii.
Była to zatem przede wszystkim (!) ideologia nastawiona na z m i a n ę , na przekształcanie rzeczywistości, i temu podporządkowana była jej część opisowa :klasowa analiza przeszłości (materializm historyczny) i metoda stosowana do opisu współczesności i prognozowania przyszłości (materializm dialektyczny)
Istotą marksizmu jest zatem nie filozoficzny opis a ideologiczno-polityczny p r o j e k t (!) rewolucji i urządzenia świata po niej. I do tego właśnie nawiązywali lewicowi, marksistowscy rewolucjoniści i politycy. Z tego punktu widzenia najważniejszym tekstem jest Manifest Komunistyczny . I jeśli mieć pretensje (hm,,co najmniej) do Marksa I Engelsa, to o to właśnie, iż ten projekt tacy jak Lenin, Stalin, MaoTseTung, Kim Ir Sen, Pol Pot realizowali. A że po swojemu? Że Marks i Engels nie pisali wprost, że trzeba mordować wrogów (tzn. nie używali słowa 'mordować'), podejmować próby podboju całego świata wysiedlać całe narody, przenosić ludzi z miast na wieś, głodzić miliony, itp.itd.

Idee mają konsekwencje. Słowo pisane nie pozostaje na papierze!

Zresztą grozę etatyzmu i ubezwłasnowolnienia jednostki dostrzegali w projektach marksistowskich już XIX wieczni anarchiści.

Powiem więc - komunizm zbrodniczy zarówno (!)w swych założeniach, jak i w konsekwencjach.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 8/07/2012, 18:34 Quote Post

Karol Marks był dzieckiem swojej epoki. W połowie XIX wieku faktycznie mogło się wydawać, że skoro miała już miejsce rewolucja burżuazyjna, to następna będzie rewolucja proletariacka. Ale czas pokazał, że Marks się mylił. W Anglii nie doszło do rewolucji proletariackiej - a to właśnie Anglię Marks widział jako kraj, w którym to nastąpi najwcześniej. Można powiedzieć, że wtedy ciekawy i sensowny był podział na epoki wspólnoty pierwotnej, niewolnictwa, feudalizmu, merkantylizmu i kapitalizmu.

Marks twierdził, że komuniści nie chcą zlikwidować własności prywatnej jako takiej, tylko własność niezapracowaną - że chcą pozbawić własności burżujów, którzy wcześniej pozbawili robotników należnej im własności. Że poprzez zatrudnianie najemników to 1/10 społeczeństwa (burżuazja) pozbawiała własności pozostałe 9/10 społeczeństwa (proletariat), a komuniści chcą odwrócić te proporcje. Jesli tak, to w takim razie można powiedzieć, że per saldo komuniści chcieli rozszerzyć własność prywatną.
Z Manifestu Komunistycznego można wywnioskować, że Marks był zwolennikiem demokracji, a nie dyktatury proletariatu.
Co charakterystyczne, według Marksa "Komuniści uważają za niegodne ukrywanie swych poglądów i zamiarów".

Ciekawe były poglądy Marksa na temat Polski i Rosji.
"Istnieje jedna tylko alternatywa dla Europy: albo azjatyckie barbarzyństwo pod przywództwem moskiewskim zaleje ją jak lawina, albo Europa musi odbudować Polskę, stawiając między sobą a Azją 20 milionów bohaterów, by zyskać na czasie dla dokonania swego społecznego odrodzenia."

"Nie brak ludzi naiwnych, którzy sądzą, że dziś wszystko się zmieniło, że Polska przestała być „potrzebnym narodem”, jak napisał pewien Francuz, i pozostała tylko sentymentalnym wspomnieniem, a sentymenty i wspomnienia nie są notowane na giełdzie. Ale cóż się właściwie zmieniło? Czy zmniejszyło się niebezpieczeństwo? Nie. Tylko ślepota intelektualna klas rządzących w Europie doszła do swego zenitu. Polityka Rosji jest niezmienna, co przyznał oficjalny historyk moskiewski Karamzin. Jej metody, jej taktyka czy manewrowanie, mogą się zmieniać, ale gwiazda polarna tej polityki – opanowanie świata – jest gwiazdą stałą."

Moim zdaniem, Marksa trafnie podsumował Józef Maria Bocheński: "Poglądy samego Marksa są złożone i należy starannie odróżnić kilka aspektów jego myśli, których wartość jest niejednakowa. Marks był mianowicie przede wszystkim naukowcem i uważał się za takiego. Chciał stworzyć naukowy socjalizm i zbudować socjologię (której jest współzałożycielem) na wzór fizyki. Jako taki Marks był niewątpliwie wybitnym myślicielem, choć nie miał szczęścia o tyle, że większość jego hipotez naukowych została sfalsyfikowana przez nowszą wiedzę (tak np. hipoteza zbliżającego się królestwa wolności, hipoteza coraz większej pauperyzacji proletariuszy, hipoteza załamania się kapitalizmu itd., itd.). Wynika stąd, że choć owe hipotezy były nieraz w czasach Marksa dobrymi naukowymi hipotezami, jest dziecinnym zabobonem uważać je dzisiaj za filozoficzne dogmaty. Marks miał także kilka oryginalnych pomysłów filozoficznych, ale nie wypracował niemal żadnego z nich tak dalece, że uważanie go za filozofa jest nieporozumieniem: bo aby być filozofem, nie wystarczy mieć pomysły, wypada jeszcze je rozpracować, zracjonalizować, a Marks niemal nigdy tego nie dokonał. Marks był dalej moralistą i jako taki odegrał niewątpliwie ogromną rolę, tak dalece, że jeśli chodzi o moralność, jesteśmy dziś w Europie wszyscy jego uczniami. Wreszcie Marks był w zasadzie wyznawcą światopoglądu oświecenia: wierzył w konieczny postęp ludzkości ku rajowi na ziemi, a to głównie dzięki światłu nauki. Nikt znający położenie nie może dziś podzielać tych poglądów. ale czynią to masy ludowe, a także intelektualiści w krajach zacofanych."
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
psychoszajber
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 74
Nr użytkownika: 78.452

 
 
post 9/07/2012, 18:37 Quote Post

QUOTE(Ambioryks @ 8/07/2012, 18:34)
Ciekawe były poglądy Marksa na temat Polski i Rosji.


Bardzo interesujące smile.gif No i dlaczego w szkole nie uczą takich rzeczy? Pisałem już - młodzież się niczym nie interesuje, bo się jej nie pokazuje takich "smakowitych kąsków" z różnych dziedzin wiedzy. A szkoda.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
septimanus79
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.047
Nr użytkownika: 62.287

Zawód: geofizyk
 
 
post 3/05/2013, 21:58 Quote Post

ciekawa rozmowa Michała Sutowskiego z Marshallem Bermanem, autorem niedawno wydanej książki "Przygody z marksizmem": "Marks nie grał w lidze cyników"

Tu jej fragment:

M.S. - Chciałbym zapytać o ambiwalentny stosunek Marksa do kapitalizmu i burżuazji. W wulgarnych – zarówno stalinowskich, jak i prawicowych interpretacjach – Marks jest zaciętym wrogiem tego systemu i tej klasy. Tymczasem Manifest komunistyczny zawiera zaskakującą apologię…

M.B.- Tak, apologię i ewidentną fascynację burżuazją jako klasą, która dokonała niemal cudów. W ciągu jednego czy dwóch pokoleń, jej osiągnięcia przewyższyły dorobek całych poprzednich stuleci – stworzyła rzeczy, które niesłychanie wzbogaciły cały świat. Ona sięgnęła po prostu po cały świat.

M.S. - Ale to jest fascynacja kapitalizmem jako instrumentem rozwoju sił wytwórczych czy raczej całą nowoczesnością, którą niesie ze sobą kapitalizm?

M.B.- Marks dostrzega niesamowitą ironię, jaka się wiąże z nowoczesnością. Otóż jej głównymi przedstawicielami, żeby nie powiedzieć sprawcami, nie są poeci czy filozofowie, lecz ludzie wrażliwości wyjątkowo niepoetyckiej i odartej z sentymentów. Ludzie, których głównym celem w życiu jest zarobienie więcej pieniędzy, okazują się elementami dialektycznej gry, której najczęściej sami nie rozumieją – tak to już z dialektyką bywa – niemniej ich działanie staje się drogą do wielkich osiągnięć.

M.S. - A może dla Marksa po prostu nowoczesność równa się kapitalizm? I stąd fascynacja siłą, która „profanuje wszystko co święte”, przechodzi na system gospodarczy, który w zgodzie z teorią należałoby obalić?

M.B.- Marks wielbi nowoczesność, ale poszukuje jej lepszego wariantu. I tym też różni się od innych, współczesnych mu radykałów, jak choćby Pierre Proudhon czy rosyjscy narodowolcy, którzy dążyli do czegoś w rodzaju de-modernizacji, powrotu do przednowoczesnej, solidarystycznej wspólnoty wzorowanej na dość zmitologizowanych formacjach społecznych sprzed wieków. Ciekawym przykładem takiego paradoksalnego myślenia był Aleksander Ilijcz Uljanow, starszy brat Lenina powieszony w roku 1887 za udział we „frakcji terrorystycznej” Narodnej Woli, która planowała zabić cara Aleksandra III. To był wielki umysł, biegły we współczesnych mu naukach przyrodniczych – i zarazem zwolennik powrotu do wspólnoty rodem z XIV wieku! Inaczej Marks, który jest konsekwentny – nie szuka odwrotu od nowoczesności, ale raczej jej dopełnienia."

Fragment książki Erica Hobsbawma "Jak zmienić świat. Marks i marksizm 1840–2011", która wkrótce ukaże się w polskim tłumaczeniu - "Tym razem to kapitaliści odkryli Marksa".

fragment wspomnianego fragmentu:

"... Marks jest, raz jeszcze, bardzo istotnym myślicielem dla XXI wieku. ... Moim zdaniem, są tego dwa powody. Pierwszy polega na tym, że koniec oficjalnego marksizmu w Związku Radzieckim uwolnił Marksa od publicznego utożsamiania go z leninizmem w teorii i z reżimem leninowskim w praktyce. Stało się dość jasne, iż wciąż istnieje mnóstwo bardzo dobrych powodów, by brać pod uwagę to, co Marks miał do powiedzenia o świecie. Zwłaszcza że – i jest to drugi powód – zglobalizowany świat kapitalistyczny, który powstał w latach 90. XX wieku, był pod najważniejszymi względami zadziwiająco podobny do świata, który Marks przewidział w Manifeście komunistycznym. Stało się to wyraźnie widoczne w publicznej reakcji na 150. rocznicę powstania tego zaskakująco niewielkiego objętościowo pamfletu, rocznicę przypadającą na rok 1998 – który, nawiasem mówiąc, był rokiem dramatycznego wstrząsu w globalnej gospodarce. Paradoksalnie, tym razem to kapitaliści, a nie socjaliści odkryli Marksa na nowo: socjaliści byli zbyt zniechęceni, żeby przywiązywać dużą wagę do tej rocznicy. Pamiętam moje zdumienie, kiedy zwrócił się do mnie wydawca pokładowego magazynu United Airlines, którego czytelnikami w osiemdziesięciu procentach muszą być amerykańscy biznesmeni. Napisałem tekst o Manifeście, a on uważał, że jego czytelnicy będą zainteresowani debatą na temat Manifestu, i pytał, czy mógłby wykorzystać fragment mojego tekstu. Byłem jeszcze bardziej zdumiony, kiedy pewnego dnia na przełomie wieków George Soros zapytał mnie podczas lunchu, co sądzę o Marksie. Ponieważ wiedziałem, jak bardzo różnią się nasze poglądy, chciałem uniknąć sporu i udzieliłem niejednoznacznej odpowiedzi. „Ten człowiek – powiedział Soros – sto pięćdziesiąt lat temu odkrył na temat kapitalizmu coś, co musimy teraz wziąć pod uwagę”"

Przeprowadzona w dniu 16 września 2008 r. przez M. Musto rozmowa z E. J. Hobsbawmem: "Współczesne znaczenie Marksa: 150 lat po Grundrisse" .

Fragment:

"Marcello Musto: Profesorze Hobsbawm, dwa dziesięciolecia po roku 1989, kiedy został zbyt pośpiesznie odesłany w zapomnienie, Karol Marks powrócił do centrum zainteresowania. Uwolniony od roli instrumentum regni, która została mu przypisana w Związku Radzieckim, i z kajdan „marksizmu-leninizmu”, w ciągu ostatnich kilku lat doczekał się nie tylko intelektualnej uwagi poprzez nowe publikacje swoich dzieł, ale także stał się obiektem bardziej wszechstronnego zainteresowania. ...

Eric Hobsbawm: Mamy do czynienia z niewątpliwym odżyciem powszechnego zainteresowania Marksem w świecie kapitalistycznym, chociaż prawdopodobnie jeszcze nie występuje ono w nowych, wschodnioeuropejskich, państwach członkowskich Unii Europejskiej. Uległo ono prawdopodobnie przyśpieszeniu przez fakt, że 150 rocznica opublikowania Manifestu Partii Komunistycznej zbiegła się ze szczególnie dramatycznym międzynarodowym kryzysem gospodarczym, w trakcie okresu bardzo szybkiej globalizacji wolnego rynku. Marks przewidział naturę światowej gospodarki początku XXI wieku 150 lat wcześniej, na podstawie swojej analizy „społeczeństwa burżuazyjnego”. Nie jest zaskoczeniem, że inteligentni kapitaliści, szczególnie w zglobalizowanym sektorze finansowym, są pod wrażeniem Marksa, odkąd stali się z konieczności bardziej świadomi od innych natury i niestabilności kapitalistycznej gospodarki, w której dokonują operacji. Znaczna większość intelektualnej lewicy już nie wie, co może począć z Marksem. Stała się ona zdemoralizowana przez upadek projektu socjaldemokratycznego w większości państw północnoatlantyckich w latach ‘80 XX wieku i masowe nawrócenie rządów narodowych na ideologię wolnego rynku, jak również przez upadek politycznych i gospodarczych systemów, które utrzymywały, że były inspirowane myślą Marksa i Lenina. Tak zwane „nowe ruchu społeczne”, jak feminizm, albo nie mają żadnego logicznego związku z antykapitalizmem (chociaż poszczególni ich działacze mogą być z nim związani) albo podważają przekonanie w możliwość niekończącego się postępu w ludzkim opanowywaniu przyrody, które jest podzielane zarówno przez kapitalizm, jak i tradycyjny socjalizm. W tym samym czasie „proletariat”, podzielony i osłabiony, zaprzestał być wiarygodnym, jak u Marksa, historycznym czynnikiem zmiany społecznej. To jest także problem tego, że po 1968 roku najważniejsze radykalne ruchy preferowały akcję bezpośrednią, niekoniecznie opartą na solidnej lekturze i analizach teoretycznych. Oczywiście to nie oznacza, że Marks będzie bez końca uważany za wielkiego i klasycznego myśliciela, chociażby z powodów politycznych; szczególnie w krajach takich jak Francja i Włochy, z dawniej potężnymi partiami komunistycznymi, istnieje namiętna ofensywa intelektualna przeciwko Marksowi i analizom marksistowskim, które były prawdopodobnie w swym nasileniu w latach ‘80 i ‘90 XX wieku. Istnieją znaki, że teraz przebiega to zgodnie z naturalną koleją rzeczy."

Ten post był edytowany przez septimanus79: 3/05/2013, 22:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 5/05/2018, 11:11 Quote Post

Przy okazji obchodów 200. rocznicy urodzin Marksa kolejny raz wybuchła mała ideologiczno-historyczna wojenka. Objęła także Polskę, gdzie choćby w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wypowiedzi wprost oskarżających go o gułagi, Katyń czy inne tego typu historie. Temperatura wzrosła wraz z kolejnymi gestami ze strony decydentów Unii Europejskiej. Wśród nich był także Jean-Claude Juncker, który wziął udział w obchodach rocznicowych. On z kolei przeciwstawił się narracji obciążającej Marksa za zbrodnie tych, którzy po latach się na niego powoływali. A Wy jak to widzicie?

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 5/05/2018, 11:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 5/05/2018, 11:40 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 5/05/2018, 12:11)
Przy okazji obchodów 200. rocznicy urodzin Marksa kolejny raz wybuchła mała ideologiczno-historyczna wojenka. Objęła także Polskę, gdzie choćby w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wypowiedzi wprost oskarżających go o gułagi, Katyń czy inne tego typu historie. Temperatura wzrosła wraz z kolejnymi gestami ze strony decydentów Unii Europejskiej. Wśród nich był także Jean-Claude Juncker, który wziął udział w obchodach rocznicowych. On z kolei przeciwstawił się narracji obciążającej Marksa za zbrodnie tych, którzy po latach się na niego powoływali. A Wy jak to widzicie?
*


Żenada. Teoretycy: Alfred Baeumler czy Carl Schmitt, którzy kładli podwaliny pod budowę niemieckiego narodowego socjalizmu nie wiedzieli, czym się on zakończy, i nie mieli ani jednej ofiary na sumieniu. Czy jednak obecnie ktoś o zdrowych zmysłach będzie ich czcił, lub stawiał im pomniki ?
 
Post #10

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 5/05/2018, 12:34 Quote Post

Nie wiem jak Baeumler, ale Carl Schmitt to zdaje się był nawet członkiem NSDAP. I obaj żyli w czasach nazizmu. Marx zmarł parę dekad przed pierwszymi zbrodniami bolszewików / Stalina i całego tego towarzystwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
force
 

Preacher
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.809
Nr użytkownika: 99.758

Jacek Sebastian G
Stopień akademicki: Szkólka niedzielna
 
 
post 5/05/2018, 15:07 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 5/05/2018, 12:11)
Przy okazji obchodów 200. rocznicy urodzin Marksa kolejny raz wybuchła mała ideologiczno-historyczna wojenka. Objęła także Polskę, gdzie choćby w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wypowiedzi wprost oskarżających go o gułagi, Katyń czy inne tego typu historie. Temperatura wzrosła wraz z kolejnymi gestami ze strony decydentów Unii Europejskiej. Wśród nich był także Jean-Claude Juncker, który wziął udział w obchodach rocznicowych. On z kolei przeciwstawił się narracji obciążającej Marksa za zbrodnie tych, którzy po latach się na niego powoływali. A Wy jak to widzicie?
*


Nie ma się czemu dziwić, skoro ta pseudofilozofia ( a Marxsa czytałem, ciekawe ilu uczestników dyskusji może to o sobie powiedzieć?), leżała u podstaw najbardziej zbrodniczych systemów, jakie Homo Sapiens wynalazł, czyli nazizmu, i komunizmu.
Jean-Claude Juncker mógł sobie Marxa wychwalać, oczywista z poziomu ignoranta,należy go jednak pochwalić zachowywał się godnie, nie zataczał się, nie bełkotał, czyli był trzeźwy( głowy bym nie dał).

Ten post był edytowany przez force: 5/05/2018, 15:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
michczu
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 46
Nr użytkownika: 102.423

Stopień akademicki: Obywatel
 
 
post 5/05/2018, 15:33 Quote Post

Marx nie mógł do końca przewidzieć skutków wynalezionej idei. Idea Marxa była względnie słuszna, ustrój stalinowski niekoniecznie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 5/05/2018, 18:39 Quote Post

QUOTE(michczu @ 5/05/2018, 15:33)
Marx nie mógł do końca przewidzieć skutków wynalezionej idei. Idea Marxa była względnie słuszna, ustrój stalinowski niekoniecznie.
*



Marx nie napisał, że walcząc o wyzwolenie społeczne robotnicy nie powinni zabijać oraz nie napisał, że cel nie uświęca środków.

Jezus natomiast wyraźnie zakazywał zabijania, więc zbrodnie chrześcijan nie spadają na sumienie Jezusa.
Muhammad mordował, więc zbrodnie muzułmanów obciążają Islam.
Zbordnie marksistów obciążają Marxa, ale znacznie bardziej Lenina, który sformułował ideę walczącej awangardy klasy robotniczej oraz rozkazywał mordowac kobiety i dzieci.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 5/05/2018, 19:11 Quote Post

QUOTE
Żenada. Teoretycy: Alfred Baeumler czy Carl Schmitt, którzy kładli podwaliny pod budowę niemieckiego narodowego socjalizmu nie wiedzieli, czym się on zakończy, i nie mieli ani jednej ofiary na sumieniu.


To porównanie to jakiś nonsens i absurd.

A żeby podać inne nieco bardziej odpowiednie:
Dobór. Darwin. Selekcja: Mengele.
Hitlerowcy byli najpotężnijszymi uczniami pseudodyscypliny "Darwinizm społeczny".
Darwin: "At some future period, not very distant as measured by centuries, the civilized races of man will almost certainly exterminate and replace the savage races throgout the world."
(Z The Decent of Man)
Tego zdania nie muszę tłumaczyć: Adolf Hitler dokonał w praktyce perfekcyjnego przekładu na niemiecki.


I zeby nie było że sam sobie to wymyśliłem na poczet dyskusji-to z komentarza do wspomnień Szpilamana.

Także precz z pomnikami Darwina!!!111


Sam Kapitału nie cztałem a nie czuje się ekspertem w ideologii komunistycznej, ale zdążyłem chwile studiować politologiczny kierunek na UW. Uczono nas tam np. "korzenie państwa", wśród teorii, ciekawych i wnoszących do dyskusji, podawano Marksa, nie jeden raz był wtedy przytaczany. Z mojej wiedzy Marks przedstawił bardzo interesujaca koncepcję historii ludzkości, na bazie której działali komuniści, ale już sam Lenin radykalnie zmodyfikował całą teorie "przyspieszając historie", rewolucja miała dobyć się w kraju kapitalistycznym. W każdym razie Marksa za co tam się działo wcale bym nie obciążał, i niemal podobnie jak Darwina (bo Angliku i jego teorii wiem więcej nie chce zbyt ryzkować stawiając równość) powinno się go traktować jako wielkiego intelektualistę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej