Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ludwik XVI i jego rola w rewolucji francuskiej
     
ksajdek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 115
Nr użytkownika: 49.304

 
 
post 22/05/2009, 16:26 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 30/04/2009, 18:14)
QUOTE
Oczywistym jest faktem , że Ludwik XVI w żaden sposób nie sprowokował rewolucji. Genezy tego zjawiska należy szukać znacznie wcześniej a pojedyncze wydarzenia lub postaci tylko w filmach zmieniają los dziejów.


Pozwole sobie polemizować. Uważam że Ludwik XVI mógł mieć wpływ na przebieg rewolucji. Mógł np. po pierwszych obradach posłuchać się swojego doradcy Neckera i pójść na pewne ustępstwa względem stanu trzeciego, co by mogło choć trochę uspokoić sytuacje w społeczeństwie. Po pewnym czasie można byłoby doprowadzić do ustroju monarchi konstytucyjnej (jak np.w Polsce). Rewolucji nie byłoby. Innym razem, gdyby jednak nie zrobił tego co wcześniej napisałem, po pokazówce swojej siły 23 czerwca 1789 roku na obradach, mógł postępić bardziej zdecydowanymi krokami i powstrzymać buntujących się deputowanych wojskiem zastraszając przy okazji całe społeczeństwo. Gdyby był wybitną osobistością może dokonałby reform oświeconych przy zachowaniu władzy absolutnej jak np. w Rosji. Wszystko było w jego rękah, a że był władcą takim jakim był to historia zgotowała nam upadek tradycyjnych wartości moralnych, anarchie i krwawy terror w wykonaniu coraz to bardziej radykalnych rewolucjonistów.
*


Ludwik XVI w żaden sposób nie sprowokował WRF, jednak to nie znaczy, że nie miał wpływu na jej przebieg. Wybitnym władcą przyznaję, nie był. Gdyby takim był to po prostu powywieszałby takie męty społeczne jak Robespierre, Barere, Marat itp. i tym sposobem uratowałby życie rzeszom ludzi (w tym sobie) których wymordowali rewolucjoniści. Nie zrobił tego i to był jego, niestety negatywny, wpływ na przebieg Rewolucji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
marszalek113
 

Król-Lew
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 903
Nr użytkownika: 54.021

Slawek
Stopień akademicki: Dopiero w 2017r. :D
Zawód: BANITA
 
 
post 22/05/2009, 18:54 Quote Post

Wydaje mi się, że przed rewolucją Ludwika XVI postrzegano jako dobrego króla ( chodziło raczej o charakter ) a Marie Antoinette była "tą złą Austriaczką". Podejrzewano ją o kradzież mąki o trwonienie pieniędzy ( mówiono, że ściany jednego z jej pałaców kazała wyłożyć złotem i klejnotami ). Jeśli się mylę piszcie, proszę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
ksajdek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 115
Nr użytkownika: 49.304

 
 
post 24/05/2009, 7:27 Quote Post

"Mówiono"... "Podejrzewano"... Ale kto? Ano, tak się skałada, że mówili i podejrzewali przekupieni przez rewolucjonistów pamfleciarze...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
ksajdek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 115
Nr użytkownika: 49.304

 
 
post 28/05/2009, 19:24 Quote Post

QUOTE(witom @ 22/01/2006, 16:33)
Witam!!Prosze  o obiektywne odpowiedzi......Pozdrawiam wink.gif
*


Powtórzę to samo, co zwykle: Ludwik był dobrym władcą, ale nie wybitnym. Dla wyjaśnienia: gdyby był władcą wybitnym, to powywieszałby Robespierre'a, Barere'a, Heberta i ich stronników, przez co uratowałby życie setkom tysięcy uczciwych ludzi (w tym sobie). On tego nie zrobił, za to zrobił mnóstwo głupstw, np. poddanie Gwardii Szwajcarskiej, czy uwierzenie w słowną gwarancję nietykalności wystawioną przez... Dantona. Skutki wiadome.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Dagome
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.260
Nr użytkownika: 46.895

Dagome Arbiter Elegantiarum
Stopień akademicki: Iudex
Zawód: Dagome Iudex
 
 
post 28/05/2009, 19:33 Quote Post

obiektywnie rzecz biorąc (zgodnie z życzeniem twórcy tematu), wyrażam skrajny pogląd, nieśmiało sygnalizowany już przez kilku poprzedników, iż król ten sam zmajsterkował sobie rewolucję.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Yodhewawhe
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 33
Nr użytkownika: 51.221

Krzysio
Zawód: student
 
 
post 10/08/2009, 21:03 Quote Post

QUOTE
Pozwole sobie polemizować. Uważam że Ludwik XVI mógł mieć wpływ na przebieg rewolucji. Mógł np. po pierwszych obradach posłuchać się swojego doradcy Neckera i pójść na pewne ustępstwa względem stanu trzeciego, co by mogło choć trochę uspokoić sytuacje w społeczeństwie. Po pewnym czasie można byłoby doprowadzić do ustroju monarchi konstytucyjnej (jak np.w Polsce). Rewolucji nie byłoby. Innym razem, gdyby jednak nie zrobił tego co wcześniej napisałem, po pokazówce swojej siły 23 czerwca 1789 roku na obradach, mógł postępić bardziej zdecydowanymi krokami i powstrzymać buntujących się deputowanych wojskiem zastraszając przy okazji całe społeczeństwo. Gdyby był wybitną osobistością może dokonałby reform oświeconych przy zachowaniu władzy absolutnej jak np. w Rosji. Wszystko było w jego rękah, a że był władcą takim jakim był to historia zgotowała nam upadek tradycyjnych wartości moralnych, anarchie i krwawy terror w wykonaniu coraz to bardziej radykalnych rewolucjonistów.


Zupełnie nie zgadzam się z tym poglądem. Ustępstwa jakiekolwiek byłyby tylko chwilową "przerwą" w polityczno-społecznym fermencie we Francji. Interesy stanu trzeciego zbyt mocno kształtowały gospodarkę tego kraju, nie mająca praw politycznych przedsiębiorcza burżuazja miała zupełnie inne plany, chwilowe ustępstwa ze strony monarchy tak czy inaczej oznaczałyby jej klęskę w dłużej perspektywie.Po ustabilizowaniu zamętu grupy przy władzy ponownie zaczęłyby przechylać model państwa ku własnym interesom. Układ był prosty, potzreba zmian radykalnych. Stosowanie jakichkolwiek pół środków zupełnie mijało się z celem. Można było obrać kurs pokojowych reform w stronę monarchi konstytucyjnej - owszem - jednak w mentalności stanów uprzywilejowanych nie było miejsca na takie ustępstwo. Tylko swoisty realny bunt mógł zmienić ten stan rzeczy. Rewolucja wybuchłaby prędzej czy później. Pragnę też dodać, że rok 1789 jest tylko symbolem. Rewolucja tak naprawdę rodziła się już od zakończenia panowania Króla Słońce(1715) wiązało się to z kryzysem władzy absolutnej oraz nowymi szeroko rozpowszechniającymi się prądami umysłowymi. Do tego zła sytuacja gospodarcza, klęski nieurodzajów i skostniały system społeczny pogłębiały ten stan. Także wydarzenia z zza oceanu w postaci rewolucji amerykańskiej nie odbiły się bez echa w Europie , a w tym i we Francji.Rok 1789 stał się punktem kulminacyjnym w tej napiętej sytuacji, a zarazem początkiem nowego ładu. Sytuację dopiero na jakiś czas ustabilizował Napoleon, który za pomocą swej machiny wojennej odwrócił uwagę Francji na inne tory.


Zastraszając społeczeństwo piszesz - myślę że społeczeństwo nie dałoby się już zastraszyć, a polityka siłowych rozwiązań oznacza w tej sytuacji anarchię , prędzej czy później.

Rosja - zupełnie zły przykład. Moim zdaniem w Rosji panował inny porządek, władza była silniejsza, a reformy oświeceniowe w Rosji były niejako wymuszone siłą rzeczy. Jeśli ówczesna Rosja miała być wartościowym graczem to musiała sie bardzo szybko reformować w stronę zachodnich prądów.A tak w zasadzie to dopiero po WRF car Aleksander I poprowadział w Rosji realny kurs w stronę głębokich przemian społecznych i politycznych.

Co do Ludwika XVI - mógł wziąść sprawy w swoje ręce, ale tego nie uczynił. Pozostaje gdybanie - co mija się z celem w rzeczy samej. Postać nie na miarę sytuacji, ale też z drugiej strony czy sytuacja na miarę jakiejkolwiek jednostki? Ludwik XVI w sytuacji rewolucyjnej przy sprzeczności interesów dwóch grup - uprzywilejowanej i nieuprzywilejowanej - musiał obrać kurs tendencyjny w którąś stronę. Kompromis był nierealny. Poparcie stanu III oznaczało kompromitację króla, wręcz zdradę w oczach możnych ówczesniej Francji - a przecież wszystkich ich łączyły więzy "lepszej" krwi. Zwrócenie się w stronę stłamszenia -np. siłowego - fermentu oznaczało znów groźbę wybuchu wojny domowej we Francji, co na arenie międzynarodowej oznaczałoby dla niej poważne problemy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 20/06/2013, 21:07 Quote Post

Chciałbym się zapytać o jedną rzecz odnośnie procesu Ludwika XVI. Deputowany do Konwentu Louis Pierre Manuel, kordelier , uczestnik manifestacji z 20 VI 1792r., oraz powstania antymonarchistycznego z 10 VIII 1792r., podczas procesu głosował za banicją króla, co więcej w proteście przeciwko skazaniu Ludwika na śmierć zrzekł się mandatu w Konwencie. Zgilotynowany 10 miesięcy później. Wiecie co mogło tym człowiekiem kierować i czy były jeszcze inne tego typu niesamowite przypadki?
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej