|
|
Jasnowidztwo króla Jan Kazimierza,
|
|
|
|
A kiedy sie chwial? Byl na pewno lepszy od Korybuta. Byl odpowiednio silny, moze nie wybitny, ale potrafil otoczyc sie wlasciwymi doradcami, a to podstawowa cecha dobrego przywódcy-organizatora.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ale potrafil otoczyc sie wlasciwymi doradcami,
Jednym z najcześciej stawianych zarzutów Janowi Kazimierzowi prze historyków jest własnie uleganie wpływom osób, którym los Rzeczypospolitej był obcy - Ossoliński, potem królowa ...
Właściwie to królowa wpływała źle na króla, który zawsze stawiał nad dobro kraju w którym panował dobro osobiste, korzyści dynastii. Czasy w których panował, również okropne, na starcie miał Powstanie Chmielnickiego, magnaci sie rozpasali, Potop, najazd rosyjski, w dodatku rokosze, spiski magnatów ...
|
|
|
|
|
|
|
|
kszysztofer-masz po części racje , lecz mimo to głównie "demokracja" Szlachecka spowodowała że abdykował nie widząc perspektyw rządzenia państwem......
|
|
|
|
|
|
|
|
Mysle sobie ze paradoksalnie właśnie zwycięsta nad Moskwą w 1660 roku i dalsze sukcesy wojsk Polskich w wojnie doprowadziły do zaniechania reform. To co w każdym normalnym kraju po tak niszczących najazdach ukazujących niewydolnośc państwa, było normalne, w Rzeczpospolitej zostało zaniechane. Zaniechano reform gdyz błędy w funkcjonowaniu kraju zostały zatarte wraz z pierwszym zwycięstwem nad Rosjanami. Domniemam, że to wystapienie Jana Kazimierza w 1661 roku miało w zamierzeniu zwrócic uwage, że jednak nie jest tak dobrze. "Bez reform jednak nie obedzie sie Panowie: Szlachcice, Magnaci." Uznaje to za swojego rodzaju błagalną prośbe WŁAŚNIE wynikającą ze wcześniejszych wyganych...
|
|
|
|
|
|
|
|
zgadzam się, że królowa nie była najlepszym doradcą, opcja francuska zbyt nachalnie wprowadzana zraziła wielu magnatów, a zresztą i Jan Kazimierz potrafił narobić sobie wrogów np. Wiśniowiecki, Radziwiłł, Leszczyński - to tylko kilku, ale tkże Stanisława Albrychta Radziwiłła potrafił sobie zrazić, chociaż ten zaliczany był do regalistów, nie mówiąc nic o Hilarym Połubińskim, któremu powinien oddać buławę a nie budować stronnictwa na Litwie tylko na Pacach. Zrobił błąd którego nie popełnił Zygmunt III, on nigdy nie wzmacniał jednego rodu na tyle aby mógł w przyszłości jemu szkodzić. Jego nastruj zmieniał się jak chorągiewka na wietrze i nie potrafił postawić na swoim, gdy miał ku temu okazję - szlachta poszłaby na częściowe reformy w 1658 ponieważ miała kaca moralnego po podpisaniu aktu oddania Karolowi X. Mógł wówczas rozwiązać sprawę dożywotności urzędu hetmańskiego, przecież obaj hetmani koronni byli w niełasce. Jan Wimmer Wojna polsko-szwedzka 1655-1660
|
|
|
|
|
|
|
|
To nie było żadne jasnowidztwo ale wypowiedź czysto polityczna, która w obliczu poprawiającej się sytuacji międzynarodowej kraju miała "nastraszyć" sejmujących i skłonić ich do przyjęcia vivente rege.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|