|
|
Ksawery Drucki-Lubecki - zdrajca czy patriota?
|
|
|
|
QUOTE(Piro @ 5/08/2011, 18:04) Trudno liczyć na sukces w walce z wrogiem przy stosunku sił 3:1 A tak to jakoś wychodziło Jestem wrogiem nieprzemyślanych akcji powstańczych. Wszystkie dane na temat możliwości militarnych Rosji są wysoko zawyżone. Rosja mogła wystawić co najwyżej 190 000 wojska. W takim wypadku powstańcy mieli bardzo duże szanse prowadzenia walki, zwłaszcza w dłuższym okresie czasu.
QUOTE(Ossee @ 5/08/2011, 18:07) Widzisz tutaj inne stanowisko, jak poczucie konieczności szybkiej pacyfikacji powstania? Drucki-Lubecki nie miał pojęcia o rozwiązaniach militarnych. Robił tylko to, co kazał mu Chłopicki wraz z Czartoryskim.
|
|
|
|
|
|
|
Ptr3
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 43 |
|
Nr użytkownika: 73.806 |
|
|
|
Ptr3 |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: matematyk |
|
|
|
|
QUOTE A jak nazwać człowieka, który w czasie wojny, dobrowolnie przechodzi na stronę wroga? Oczywiste, że zdrajca To raczej logika szeregowego żołnierza, sprawdza się dobrze na polu bitwy. Nie wiem czy ten sam sposób myślenia podziela ktoś kto jest odpowiedzialny za życie innych. Zginąć łatwo, uchronić od zagłady tysiące ludzi dużo trudniej
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Drucki-Lubecki nie miał pojęcia o rozwiązaniach militarnych. Robił tylko to, co kazał mu Chłopicki wraz z Czartoryskim.
Czytasz ze zrozumieniem? Jest mowa o rozstrzelaniu podchorżących i pacyfikacji powstańców.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ossee @ 5/08/2011, 22:43) Jest mowa o rozstrzelaniu podchorżących i pacyfikacji powstańców. A to Drucki-Lubecki rozstrzeliwał i rozbrajał powstanców?
|
|
|
|
|
|
|
żbikTeodor
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 79 |
|
Nr użytkownika: 825 |
|
|
|
Stopień akademicki: Mgr ksaper |
|
Zawód: Polisimejker |
|
|
|
|
Patriota w najlepszym wydaniu. To właśnie takim ludziom najwięcej zawdzięczają społeczeństwa, narody i państwa. Szkoda, że w naszym "polskim piekiełku" bardziej cenieni są pozbawieni wyobraźni specjaliści od brzękania szabelką i beznadziejnych porażek...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(żbikTeodor @ 6/08/2011, 23:10) Szkoda, że w naszym "polskim piekiełku" bardziej cenieni są pozbawieni wyobraźni specjaliści od brzękania szabelką i beznadziejnych porażek... To zdanie jest niesprawiedliwe i nie próbowałbym porównywać poczynań Druckiego-Lubeckiego do działań powstańców, a zwłaszcza zwolenników powstania listopadowego. D-L miał polecenia od rządu i je wykonywał. On nie był politykiem w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, ale finansistą, ministrem, który uzdrowił gospodarkę Królestwa Polskiego. Natomiast dyplomacja nie była jego mocną stroną. Car zwyczajnie go zastraszył, a realia i przewagi liczbowe Rosji nad KP, były oczywiste nawet dla osób nieobeznanych z wojną. Nie można jednak porównywać roli D-R do działań zwolenników powstania. Pobrzękiwanie szabelką w odniesieniu do powstania listopadowego jest wysoce niestosowne, ale w tym temacie nie ma sensu o tym pisać.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE A to Drucki-Lubecki rozstrzeliwał i rozbrajał powstanców?
Zapytam raz jeszcze - czy potrafisz czytać ze zrozumieniem?
CODE A Druckiemu-Lubeckiemu i innym przedstawicielom elity politycznej naprawdę zabrakło wtedy zdecydowania. Powinni byli sami stłumić bunt, a Wysockiego i jego kolegów postawić przed plutonem egzekucyjnym - tylko tak mogli uratować Królestwo Polskie przez przegraną wojną i zemstą cara. Tylko tak mogli w tej sytuacji przysłużyć się sprawie polskiej. Nie zrobili tego i właśnie za ten brak odwagi i zdecydowania należy ich winić.
Autor wyraźnie twierdzi, że Drucki - Lubecli POWINIEN spacyfikować powstanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Książę znał się doskonale na gospodarce i zarządzaniu finansami Kongresówki. Natomiast nie był politykiem wielkiego formatu. I chyba nie chciał nim być. Ostatecznie okazał się lojalny wobec caratu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ossee @ 6/08/2011, 23:51) Autor wyraźnie twierdzi, że Drucki - Lubecli POWINIEN spacyfikować powstanie. Gdyby to zrobił, to dopiero wtedy zostałby okrzyknięty zdrajcą. Inna sprawa, że sam D-L nie miał takich możliwości.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Gdyby to zrobił, to dopiero wtedy zostałby okrzyknięty zdrajcą. Inna sprawa, że sam D-L nie miał takich możliwości.
Zostałby czy nie - uratowanie KP przed Carem było tego warte. Poza tym - wskazywałem tylko, ze krytykujesz autora za coś, czego nie pisał.
|
|
|
|
|
|
|
|
Było 3 wybitnych ekonomistów w historii Polski: Drucki-Lubecki - uzdrowił gospodarkę KP Grabski - wprowadził złotówkę w II RP Balcerowicz - wyprowadził gospodarkę III RP na prostą
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ossee @ 7/08/2011, 11:39) Zostałby czy nie - uratowanie KP przed Carem było tego warte. Przecież to nieprawda. Widać to jasno w tematach dotyczących powstania listopadowego, które rozważają okoliczności w przypadku, gdyby powstanie nie wybuchło, lub zostało szybko stłumione.
QUOTE(Ossee @ 7/08/2011, 11:39) Poza tym - wskazywałem tylko, ze krytykujesz autora za coś, czego nie pisał. Możliwe, że się zagalopowałem, ale to dlatego, że mnie już irytują sytuacje, w których krytykuje się bezsensownie powstańców oraz ich wolę walki z zaborcą. Nie mamy żadnej pewności, że brak powstania wyszedłby KP na dobre. Wręcz przeciwnie, było zagrożenie jeszcze większego uzależnienia KP od Rosji. Istniała nawet możliwość całkowitego zlikwidowania państwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wszystkie dane na temat możliwości militarnych Rosji są wysoko zawyżone. Rosja mogła wystawić co najwyżej 190 000 wojska. W takim wypadku powstańcy mieli bardzo duże szanse prowadzenia walki, zwłaszcza w dłuższym okresie czasu.
My z wyszkolonymi rezerwami mieliśmy coś ok 60 tys wszystkiego,przy zdecydowanie słabszej artylerii! Można oczywiście manipulować danymi i zaliczać świeżo wcielonych chłopów na równi z rosyjskimi weteranami,ale to już nie jest nauka tylko gdybanologia! W dłuższej perspektywie to wszyscy na pewno umrzemy Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piro @ 7/08/2011, 13:31) My z wyszkolonymi rezerwami mieliśmy coś ok 60 tys wszystkiego,przy zdecydowanie słabszej artylerii! Można oczywiście manipulować danymi i zaliczać świeżo wcielonych chłopów na równi z rosyjskimi weteranami,ale to już nie jest nauka tylko gdybanologia! Kończę już rozmowę o powstaniu w tym temacie, ale dodam, że Rosja wystawiła 190 000 w okresie całego powstania, a nie jednorazowo. Potencjał Rosjan był duży, a niektórzy, jak Zajewski twierdzą, że car mógł pchnąć do walki nawet 400 000 ludzi. Siły mobilizacyjne powstańców również były spore. Kukiel uważał, że powstanie dysponowało wojskiem do 200 000 żołnierzy, Ziółek mówił o 260 000 (w tym drugim przypadku, gdyby powstanie było prowadzone na całym obszarze Królestwa Polskiego). Względem świeżych oddziałów, to one faktycznie były mniej przydatne od regularnego wojska, ale jakoś nie przeszkadzało to np. Dwernickiemu w wygraniu kilku bitew. Wiele bitew było prowadzone z Rosjanami na przewagi, ale trzeba dodać, że powstańcy nie odstawali od żołnierzy rosyjskich. Do dalszej rozmowy o powstaniu, proponuję odświeżyć inny temat, aby nie rozszerzać off topu.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Przecież to nieprawda. Widać to jasno w tematach dotyczących powstania listopadowego, które rozważają okoliczności w przypadku, gdyby powstanie nie wybuchło, lub zostało szybko stłumione.
Przecież to prawda. Można prosić o link do tych tematów...?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|