|
|
Afrykańscy przywódcy
|
|
|
Bajcur
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 24.790 |
|
|
|
|
|
|
A ja postawię na Chukwuemeka Odumegwu Ojukwu. Zobaczył, co dominujący w Nigerii muzułmanie mogą zrobić z chrześcijanami i chciał się pokojowo odłączyć. Ale zgodnie z zasadą nienaruszalności granic ONZ postawiła veto, więc rząd Nigerii w majestacie prawa wykończył Biafrę. Warto dodać, że w jej obronie stanęły swoiste brygady międzynarodowe. Twórcą i dowódcą lotnictwa Biafry był Polak, as mysliwski z dywizjonu 303 Jan Zumbach, który wczesniej tworzył i dowodził lotnictwo Katangi. Ale nie dołączę tu Moise Czombego, bo ten, odłączając Katangę, chciał tylko, mając miedź, kobalt i porządny jak na warunki afrykańskie przemysł, odłączyć się od gołodupców z północy Konga, by nie dzielić się z nimi zyskami z kopalni. Dodam za to wspominanych tu Gawona, Nyerere, Kenyattę, Mandelę i - co zabrzmi jak herezja, białych przywódców RPA. Na tamte czasy ostro egzekwowana segregacja była jedynym sposobem utrzymania stabilności kraju.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Bajcur @ 23/11/2006, 9:23) Warto dodać, że w jej obronie stanęły swoiste brygady międzynarodowe. Twórcą i dowódcą lotnictwa Biafry był Polak, as mysliwski z dywizjonu 303 Jan Zumbach, który wczesniej tworzył i dowodził lotnictwo Katangi.
Nie tyle staneły co zostały wynajęte. Dotyczy to także chyba najsłynniejszego polskiego kondotiera XX wieku, Jana Zumbacha.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dodam jeszcze Roberta Mugabe, prezydenta Zimbabwe (za mlodu byl marksista, wiec bez watpienia jest dzisiaj wspanialym czlowiekiem), niestrudzonego bojownika walki z kolonializmem. Walczy do dzisiaj, a zrujnowanie kraju przy tej okazji, to z pewnoscia efekt miedzynarodowego spisku.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 23/11/2006, 12:42
|
|
|
|
|
|
|
Bajcur
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 24.790 |
|
|
|
|
|
|
[quote=Anakin,23/11/2006, 10:08] [/quote] Nie tyle staneły co zostały wynajęte. [/quote] Ale ktoś im zapłacił. I raczej nie była to Biafra, tylko ktoś możny z zewnątrz. Poza tym, znając Polaków, nie poszliby tam, nawet za pieniądze, gdyby im ideologicznie nie pasowało.
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=Bajcur,24/11/2006, 9:34] [quote=Anakin,23/11/2006, 10:08] [/quote] Nie tyle staneły co zostały wynajęte. [/quote] Ale ktoś im zapłacił. I raczej nie była to Biafra, tylko ktoś możny z zewnątrz. Poza tym, znając Polaków, nie poszliby tam, nawet za pieniądze, gdyby im ideologicznie nie pasowało.[/quote] Był taki rysunek Mleczki: biegnie (atakuje) w ogniu przez dżunglę dwóch uzbrojonych po zęby żołnierzy a jeden krzyczy do drugiego: "Jezus Maria, znów zapomniałem sprwadzić czy walczymy o słuszną sprawę" Nie przesadzajmy. Nikt w Biafrze czy Katandze nie tworzył nowych Legionów. Zumbach - co możemy przeczytać choćby w "Sprawie Honoru" - miał tyle barwną co szemraną (co najmniej handel bronią) przeszłość. Zapewniam, że wielu Polaków najmuje się dla pieniędzy lub chęci ciekwych doznań a nie z myślą o Kościuszce, Pułaskim, Dąbrowskim, Mickiewiczu... itd.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 26/12/2006, 18:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja za najwybitniejszego afrykańskiego przywódcę X wieku uważam akurat białego - marszałka Imperium Jana Smutsa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Podczas gdy generał Mohamed Farrah Aidid (1934–1996) znany jest powszechnie chociażby dzięki filmowi "Black Hawk Down", niewiele wiadomo o jego synu (Hussein Mohamed Farrah, 1962-?). W tym przypadku mamy doczynienia z pewną ciekawostką. W 1976 w wieku 14 lat wyemigrował do Stanów z matką i pięciorgiem rodzeństwa, gdzie przebywał 16 lat. Kształcił się, uzyskał amerykańskie obywatelstwo i służył w US Marines jako kapral. Brał udział w operacji "Restore Hope" jako tłumacz w pertraktacjach Aidid (ojciec)-Amerykanie. Powrócił do stanów, lecz w 1995 wyjechał do Somalii z żoną i małym synkiem, porzucając służbę w Marines. Dwa dni po śmierci ojca (zginął od ran postrzałowych) został ogłoszony przez "Somali National Alliance" prezydentem kraju. Przybrał honorowe imię Aydiid (coś w rodzaju "Naczelny Wódz").Zrezygnował jednak z tego stanowiska na skutek pokojowego porozumienia między zwalczającymi się somalijskimi ugrupowaniami. Możliwe, że jeszcze o nim usłyszymy - przez Zachód uważany jest za człowieka mogącego doprowadzic do normalizacji stosunków na linii "cywilizowany świat"-Somalia.
|
|
|
|
|
|
|
|
a czy to nie on współtowrzył ostatnio Sokusz Antyterrorystyczny. Czyli porozumienie "panów wojny" które chcą się wkraść w łaski (i pieniądze) USA wzamian za wypierania Talibów z Somalii?
Jeśli tak, to ja mu nie wróże sukcesów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anakin @ 26/11/2006, 2:30) a czy to nie on współtowrzył ostatnio Sokusz Antyterrorystyczny. Czyli porozumienie "panów wojny" które chcą się wkraść w łaski (i pieniądze) USA wzamian za wypierania Talibów z Somalii? Jeśli tak, to ja mu nie wróże sukcesów. Czy współtworzył "Sojusz antyterrorystyczny"? - tego nie wiem - przypuszczalnie tak. W każdym razie w czerwcu b.r. uciekł z Mogadiszu przed Talibami, którzy zdobyli miasto i ustanowili rządy "Sędziów". Był szefem klanu "Habar Gedir", kontrolującego południowe dzielnice stolicy. Nawiasem mówiąc - w Somalii szykuje się coś na kształt Afganistanu. Kolejna długa wojenka, chyba że tym razem US odpuści
|
|
|
|
|
|
|
|
Somalia to już nawet nie jest państwo... Jak sie sytuacja utrzyma, to obawiam sie, że państwa ościenne uznaję jej terutorium za terra nullius i czy spowoduje to jakiejś lokalnej, krwawej wojny...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 27/11/2006, 23:40) Somalia to już nawet nie jest państwo... Jak sie sytuacja utrzyma, to obawiam sie, że państwa ościenne uznaję jej terutorium za terra nullius i czy spowoduje to jakiejś lokalnej, krwawej wojny...
Pomimo braku symptomów istnienia państwa, to jednak proces może być odwrotny - rozszerzenie rewolucji talibów na sąsiednie państwa. Niezapominajmy, że ta terra nullus pod (bez)rządem wataszków skutecznie zniechęciły armię amerykańska. Teraz mają coś silniejszego.
|
|
|
|
|
|
|
Bajcur
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 24.790 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 27/11/2006, 23:40) Somalia to już nawet nie jest państwo... Jak sie sytuacja utrzyma, to obawiam sie, że państwa ościenne uznaję jej terutorium za terra nullius i czy spowoduje to jakiejś lokalnej, krwawej wojny... Raczej nie spowoduje, bo nie ma kto się tam pchać. Dżibuti jest za słabe militarnie, Kenia za dobrze zarabia na turystach, by się pakować w wojnę, a Etiopia ma wystarczająco dużo problemów ze swoimi muzułmanami, by sobie jeszcze dobierać następnych. Poza tym Somalia, choć rozbita plemiennie, ejst w miarę jednolita; zdecydowana większosć mieszkańców to Somalisi. Nie uważają widocznie, by jedno państwo somalijskie miało sens. O ile południe wciąż się żre między sobą, o tyle północ jest już w miarę ustabilizowana. W końcu ci z południa zobaczą, że można lepiej żyć utrzymując pokój.
|
|
|
|
|
|
|
sankiulota
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 38 |
|
Nr użytkownika: 17.754 |
|
|
|
Maksym Kempinski |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Patrice Lumumba - największy bohater Demokratycznej Republiki Konga, działacz niepodległościowy, od 1958 na czele Kongijskiego Ruchu Narodowego, 1959 uwięziony przez władze belgijskie, po ogłoszeniu niepodleglości przez Dem.Rep. Konga wybrany na premiera, obalony przez Mobutu, a nastepnie stracony.
|
|
|
|
|
|
|
|
. Największa postać- Mandela i Lumumba 2. Zbrodniarze; Oczywiscie Idi dada Amin (stawke uzupełnia Bokassa I)
3. Świr
Joseph-Désiré Mobutu - zdziczały, najconalistyczny pan, który ubierając sie w czapke z lambarda budził postrach i tak bardzo wpłynał na to by być postrzegany jak Bóg, że podobno naprawqdę budowano ku jego czci światyni
|
|
|
|
|
|
|
|
tych nominacji Lumumby szczerze mówiąc nie rozumiem.
Odegrał - gdyby nie tragiczną - to gretoskową rolę w historii swego kraju.
Sławę bardziej zawszięcza "kanonizacji" przez świat socjalistyczny i wybór go na patrona moskiewskiego uniwersyetu - kużni kard kominternowskich.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|