Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
14 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> ANNA BIKONT, Obserwacje, opinie
     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 31/03/2011, 13:42 Quote Post

Anna Bikont jest dziennikarką związaną z GW praktycznie od jej powstania. jest jednym z głównych piór tej gazety.
Jest autorką m.in książki pt. "My z Jedwabnego"
26 Lutego 2011 roku na francuskiej antenie radiowej odbyła się dyskusja o jej skiążce. W dyskusji udział wzięli:
Alan Finkielkraut, filozof
Jean Charles Szurek, historyk francuski
i
Anna Bikont.

Zagaił Finkielkraut stwierdzeniem, że "myślelismy, ze wszystko wiemy o okrucieństwach II wojny, a okazało się, że nie. Nowe fakty i świadectwa horroru wychodzą na wierzch. Co dokładnie stało się w Jedwabnem 10 lipca 1941 roku?"
AB po krótkim wstępie (od Paktu Ribbentrop- Mołotow) odpowiada:

"...I w jednej z tych małych wiosek na wschodzie kraju 18 km od Jedwabnego Niemcy pojawili się z bronią i skrzynkami wódki. I powiedzieli mieszkańcom: możecie zabić wszystkich Żydów. I Polacy zabili wszystkich Żydów. Kilka dni później zabili także wszystkich Żydów w Jedwabnem. Najpierw zapędzili ich na rynek, zgwałcili kobiety. Potem spalili ich żywcem w stodole.
AF: Ile było ofiar?
AB: Nie wiadomo dokładnie, ale około tysiąca. Morderstwa na Żydach dokonane przez Polaków były częstym zjawiskiem, począwszy od 1942 roku.
J-CS: Szacuje się, że z rąk Polaków zginęło wówczas nawet 200 (dwieście) tysięcy Żydów.
AF: O Boże!, więc Jedwabne to nie przypadek pojedynczy!
J-CS: Wydarzenia w Jedwabnem miały miejsce na samym początku okupacji niemieckiej, kiedy Niemcy nie stosowali jeszcze szczególnego terroru wobec ludności polskiej..."
Potem AF przytacza fragment książki Bikont, w którym jest mowa o tym, że członkowie AK zabijali Żydów.
Kończy:
Aż zimno się robi.
AB: To prawda. AK to w Polsce symbol tego, co najlepsze.
Potem rozmowa schodzi na mord w Kielcach i Szurek konkluduje, że był motywowany grabieżą i zwykłą nienawiścią ( W tym kontekście wypływa książka Grossa "Strach").
Następnie jest m.in. mowa o zasługach Grossa w odkrywaniu historii i Anna Bikont konkluduje:
W części Kościoła i części społeczeństwa wciąż panuje antysemityzm. I ci ludzie nie chcą się rozliczyć z przeszłością (SIC!- podkreślenie moje, E.)- kończy dziennikarka Wyborczej.



To stwierdzenie o tym braku chęci do rozliczanie się z przeszłością może z nóg zwalić...

Artykuł ukazał się w Uważam Rze nr7, 21-27 Marca 2011.

Ten post był edytowany przez emigrant: 31/03/2011, 13:46
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.145
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 31/03/2011, 13:57 Quote Post

Dobrze, to o czym mamy rozmawiać - rozdzierać szaty nad niezidentyfikowanym programem radiowym we Francji, w którym brała udział Anna Bikont, czy może o jej tekstach - jak chodzi o te "historyczne" "My z Jedwabnego" to zasadniczo nie ma o czym smile.gif, nie wytrzymują krytyki, czy ewentualnie będziemy zastanawiać się nad koligacjami znanej dziennikarki GW?
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 31/03/2011, 13:59 Quote Post

QUOTE
To stwierdzenie o tym braku chęci do rozliczanie się z przeszłością może z nóg zwalić...

Bo prawdziwe. Część Polaków kwestionuje fakty z przeszłości nie stawiajace Polaków w pozytywnym swietle, szuka na siłe winy u innych, a w ich ujawnianiu widza zdradę, spisek, działanie wrogich sił itp.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 31/03/2011, 14:15 Quote Post

Córka członkini redakcji Trybuny Ludu" w latach 1948–1956 rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
godfrydl
 

Diabolus in musica
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.136
Nr użytkownika: 9.524

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 31/03/2011, 14:24 Quote Post

Nic dziwnego, że poszła do (ALLELUJA!) Michnika, niech święci się imię Jego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
konikoni
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 80
Nr użytkownika: 49.343

 
 
post 31/03/2011, 14:27 Quote Post

A sprawdzaliście już kim byli jej dziadkowie ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.145
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 31/03/2011, 14:27 Quote Post

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 31/03/2011, 14:15)
Córka członkini redakcji Trybuny Ludu" w latach 1948–1956 rolleyes.gif
*


Tak, a pierwotnie Wilhelmina Skulska-Kruczkowska nazywała się Lea Horowitz, znaleźć artykuł na wiki to nie problem...
Ogólnie to zastanawiam się, że zwolennicy "prawej" strony tak grzebią, kto był czyim dziadkiem, natomiast są dziwnie małomówni, gdy chodzi o ludzi własnej formacji - jak J.R. Nowak nawoływał do głosowania na Z. Ziobrę, to o poczynaniach Rodziców tego polityka w PRL nie mówił...
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
MGora78
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 577
Nr użytkownika: 62.918

 
 
post 31/03/2011, 14:28 Quote Post

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 31/03/2011, 14:15)
Córka członkini redakcji Trybuny Ludu" w latach 1948–1956 rolleyes.gif
*



Kim była jej Matka pewnie więcej o niej mówi niż fakt, że ona sama była współzałożycielką "Tygodnika Mazowsze", prawda?

Żałosne...

P.S. Sprawdźcie jeszcze Panowie jakich dziadków/rodziców mieli Panowie Alan Finkielkraut i Jean Charles Szurek, a wtedy już wszystko będzie jasne.

Ten post był edytowany przez MGora78: 31/03/2011, 14:35
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
salvusek
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.236
Nr użytkownika: 44.999

 
 
post 31/03/2011, 14:30 Quote Post

Jakie to ma znacznie kto był kogo dziadkiem. Liczy się treść nie życiorys- drodzy historycy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
godfrydl
 

Diabolus in musica
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.136
Nr użytkownika: 9.524

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 31/03/2011, 14:30 Quote Post

Nie ma znaczenia. Do historii weszła Wilhelmina Skulska, a nie jej rodzice.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 31/03/2011, 14:52 Quote Post

Szanowni Forumowi Koledzy ,
Bardzo Proszę , nie babrajmy się w życiorysach dziadków i rodziców , jeden z najwybitniejszych polskich polityków prawicowych , Ludwik Dorn w prostej lini wywodzi się z żydowskiej rodziny o korzeniach w KPZU , i co z tego .
Ad rem , Bikontowej nie znoszę za kłamliwą książkę i całokształt jej "dziennikarstwa " dry.gif
 
Post #11

     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 31/03/2011, 15:03 Quote Post

Temat brzmi Ludzie Wyborczej, podkreślenie, że większość twórców gazety wywodzi się z rodzin stalinowców, jest jak najbardziej na rzeczy. Co dziwi to gwałtowne reakcje na stwierdzenie zwykłego faktu, że ludzie wyborczej, to dzieci bolszewików, dlatego w tej gazecie ukazują się takie a nie inne rzeczy i tyle.

Ten post był edytowany przez Hieronim Lubomirski: 31/03/2011, 15:08
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 31/03/2011, 15:17 Quote Post

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 31/03/2011, 15:03)
Temat brzmi Ludzie Wyborczej, podkreślenie, że większość twórców gazety wywodzi się z rodzin stalinowców, jest jak najbardziej na rzeczy. Co dziwi to gwałtowne reakcje na stwierdzenie zwykłego faktu, że ludzie wyborczej, to dzieci bolszewików, dlatego w tej gazecie ukazują się takie a nie inne rzeczy i tyle.
*


Hieronimie ,
Sami tworzymy nasz los , i każdy z nas jest indywidualność , spora cześć moich przodków była górnikami lub rolnikami , i co z tego , ja jestem logistykiem wink.gif
Bronisław Wildstein , Ludwik Dorn , zgodnie z Twoim tokiem myślenia winni pisywać w "GW" , a są przez ww tępieni .
A ludzie "Wyborczej " budzą w mnie odruch wymiotny czy są z dobrej chrześcijańskiej rodziny , "zydokomunistycznej " , czy tez wyznawców buddyzmu zen zwolenników monarchii absolutnej .
kończę ten OT , prosząc o wyrozumiałość .
 
Post #13

     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 31/03/2011, 15:21 Quote Post

QUOTE
Bronisław Wildstein , Ludwik Dorn , zgodnie z Twoim tokiem myślenia winni pisywać w "GW" , a są przez ww tępieni .

Są tępieni bo się odcieli od swych tatusiów i mamuś, a czy Ci z Wyborczej się odcieli? Gdzie tam, jeszcze taki Michnik się procesuje, w obronie dobrego imienia tatusia, choć wiadomo, że jego tatuś świetlaną postacją nie był, tak jak i braciszek stalinowski morderca.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 31/03/2011, 16:08 Quote Post

QUOTE(lancaster @ 31/03/2011, 15:17)
Hieronimie ,
Sami tworzymy nasz los , i każdy z nas jest indywidualność , spora cześć moich przodków była górnikami lub rolnikami


Gdyby Twoi rodzice byli Chińczykami, zapewne i Ty byś był Chińczykiem, a jako że nimi nie byli, to i Ty nim nie jesteś. Cóż dziwnego jest w stwierdzeniu, że wychowanie w rodzinie i w szkole w dużej mierze determinuje nasz sposób postrzegania świata? Oczywiście, nie jest jedynym czynnikiem, ale jednym z wielu, przy czym jednak bardzo ważnym.

Hieronim Lubomirski zwrócił uwagę na fakt, że "Gazetę Wyborczą" współtworzyły osoby związane ze stosunkowo wąskim środowiskiem, mianowicie osoby działające po roku 1968 w opozycji, których rodzice / dziadkowie zajmowali często wysokie stanowiska we władzach PRL, lecz zostali ich pozbawieni w następstwie ostrych walk frakcyjnych w drugiej połowie lat sześćdziesiątych.

Nie chodzi przy tym o to, że znalazła się tam jakaś pojedyncza osoba, która miała taką właśnie drogę życiową, ale o zwarte środowisko, które od lat trzyma się razem.

Hieronim bynajmniej nie odkrył tu niczego nadzwyczajnego, jako że są to fakty raczej powszechnie znane...
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

14 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej