Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
11 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ocena polskich dywizji piechoty
     
obodrzyta
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.844
Nr użytkownika: 88.774

Stopień akademicki: mgr historia
 
 
post 29/08/2014, 11:35 Quote Post

QUOTE(Mathilius @ 29/08/2014, 10:40)
Tak, celowo pisałem o armiach, bo zauważ, że wszelkie zasługi i szlaki bojowe danych dywizji zależały od rozkazów dowódców armii :)


Dowódcy armii realizowali rozkazy Naczelnego Wodza (do 18IX),dowódcy frontów i tylko czasami podejmowali samodzielne decyzje pod koniec kampanii polskiej.
Ale to jest poziom operacyjny.

A temat dotyczy oceny dywizji czyli poziomu taktycznego.
Przy podobnym zadaniu otrzymanym przez kilka dywizji ze sztabu Armii (SGO),ich dowódcy różnie je rozwiązywali w skali taktycznej - lepiej lub gorzej.
Przykładem może być natarcie znad Bzury trzech dywizji GO Knolla-Kownackiego.

Proponuję aby w ten sposób metodą porównawczą oceniać sztukę dowodzenia dywizją, przy uwzględnieniu funkcjonującej doktryny wojennej i zasad sztuki wojennej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
hannibal200
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 69.881

Zawód: historyk amator
 
 
post 5/09/2014, 17:55 Quote Post

QUOTE
Proponuję aby w ten sposób metodą porównawczą oceniać sztukę dowodzenia dywizją, przy uwzględnieniu funkcjonującej doktryny wojennej i zasad sztuki wojennej.

Propozycja słuszna, aczkolwiek chyba niemożliwa do realizacji...Obawiam się, że trzeba by było wykazać się naprawdę sporą wiedzą z zakresu teorii sztuki wojennej i historii września. No i nie jest to zadanie na jeden wieczór.
A może małymi kroczkami spróbowalibyśmy dojść do tego dlaczego jedne dywizje walczyły nieco lepiej, a inne wręcz fatalnie?
Na przykład: jaki wpływ na poziom działań poszczególnych dywizji mogły mieć zmiany w obsadzie wielu stanowisk dowódczych, jakie zaszły niemal w przededniu wojny?
Przykładowo :
3DPLeg- płk Turkowski- od maja
4DP- płk Rawicz-Mysłowski-od sierpnia
11DP- płk Prugar-Ketling- od sierpnia
13DP- płk Zubosz-Kaliński od sierpnia
17DP- płk Mozdyniewicz od sierpnia
18DP-płk Kossecki od sierpnia
22DPG-płk Engel-Ragis- od sierpnia
26DP- płk Brzechwa-Ajdukiewicz od marca
Czyli w ciągu pół roku przed wybuchem wojny zmieniono 8 dowódców dywizji czynnych, czyli niemal 1/3. Z tego w sierpniu 6!
Przyczyny oczywiście były różne np. tworzenie GO i odejście niektórych dowódców dywizji na stanowiska dowódców GO, ale skutek zawsze był ten sam: przychodził nowy dowódca i praktycznie nie miał kiedy zapoznać się ze swoją dywizja. Czy mogło to mieć negatywny wpływ na działanie tych jednostek? Patrząc na zestawienie powyżej odpowiedź nasuwa się sama. Większość z tych dywizji raczej raczej nie należy do wyróżniających się podczas wojny w 1939r.
A np. kwestia stopni wojskowych? Etat dowódcy dywizji to generał. We wrześniu wieloma dywizjami (ponad połowa dywizji czynnych) dowodzili pułkownicy.Jaki miało to wpływ na skuteczność ich dowodzenia? Pamiętajmy, że w armii II Rzeczpospolitej były to bardzo drażliwe i ważne kwestie. Jaki komfort dowodzenia miał np. dowódca armii Kraków gen. bryg. Szylling, któremu bezpośrednio podlegało 5 innych generałów, to można poczytać w jego wspomnieniach.
Ciekaw jestem zdania innych forumowiczów....


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Bolesław Zapomniany
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 126
Nr użytkownika: 46.826

Marek
Stopień akademicki: Student historii
Zawód: student
 
 
post 5/09/2014, 18:51 Quote Post

W 13. DP też doszło do ciekawej sytuacji... Na tydzień przed wybuchem wojny płk. Ćwiertniaka zastąpił płk dypl. Władysław Zubosz-Kaliński... Tylko,że akurat ta zmiana była spowodowana prawdopodobnie problemami zdrowotnymi...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 5/09/2014, 20:18 Quote Post

QUOTE(Mathilius @ 28/08/2014, 10:08)
Jeśli chodzi o dowódców armii, w pierwszym rzucie można wymienić gen. Sosnkowskiego za obronę Małopolski

To gen. Sosnkowski bronił Małopolski ? Bardzo to ciekawe - mógłbyś napisać o tym więcej ?
 
Post #19

     
hannibal200
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 69.881

Zawód: historyk amator
 
 
post 7/09/2014, 17:34 Quote Post

QUOTE
To gen. Sosnkowski bronił Małopolski ? Bardzo to ciekawe - mógłbyś napisać o tym więcej ?


Bronił...tylko nie jako dowódca armii, a frontu. Czyżbyś o tym nie wiedział? sad.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
obodrzyta
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.844
Nr użytkownika: 88.774

Stopień akademicki: mgr historia
 
 
post 8/09/2014, 10:02 Quote Post

Oficjalna nazwa geograficzna terenów w rejonie Lwowa w II RP to "Małopolska Wschodnia" (nawet Armia "Karpaty" wraz ze zmianą rejonu operacyjnego zmieniła nazwę własnie na Armia "Małopolska").

No cóż nazwy zazwyczaj ustala aktualny zwycięzca:
- Ruś ('kijowska",Ks.Halicko-Włodzimierskie,potem woj.ruskie I RP)
- Galicja (Königreich Galizien und Lodomerien)
- Zachodnia Ukraina (Західно Українська Народна Республіка)
- Małopolska Wschodnia (w II RP)
- zachodnia Ukraina (Украинская Советская Социалистическая Республика)
- distrikt Galitzen (Generalgouvernement für die besetzten polnischen Gebiete)
- zachodnia Ukraina (Украинская Советская Социалистическая Республика)
- zachodnia Ukraina (Україна)
- jak ten region będzie nazywany w przyszłości ? "pażiwiom uwidim".

Tak więc Mathilius ma rację nazywając te tereny w 1939r "Małopolską".
Rozumiem również pytanie Ciekawego i myślę, że udzieliłem wyjaśnienia w tej kwestii.

Myślę,że użytkownicy tego forum wiedzą gdzie dowodził gen.broni Sosnkowski w kampanii polskiej 1939.

Ten post był edytowany przez obodrzyta: 8/09/2014, 10:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Krzysztof K
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 541
Nr użytkownika: 72.661

 
 
post 9/09/2014, 13:08 Quote Post

Według mojej oceny najlepiej we wrześniu walczyła 11DP, bo miała najlepszego dowódcę dywizji czyli płk dypl. B. Prugar-Ketling.

Dlaczego 11DP była najlepsza?
1. Dywizja została osłabiona bo zabrano jej 3 bataliony, 3 baterie i KD. Reszta dywizji dopiero 6 września została wyładowana i zgodnie z rozkazem zajęła pozycje obronne nad rz. Wisłoka od Kołaczyc do Brzostka.
2. W dniu 7 września dca dywizji widząc sytuację na froncie A. Karpaty tj. rozproszone przez 4DL oddziały 24DP wycofują się w panice, 2BG jest obchodzona od południa przez 1DG., wydaje rozkaz nocnego odwrotu aby uniknąć bombardowania. Trzeba podkreślić, że 53pp zajął pozycję do natarcia na skrzydło niemieckiej 2DG atakującej od czoła 2BG.
3. W dniu 9 września rano dywizja dociera do r. Barycza gdzie przygotowuje opóźniającą pozycję obronną. Pozycje nad rz. Wisłok nie nadawały się do obrony i operacyjnie nie było sensu je zajmować.
4. W dniu 11 września rano dywizja dociera do r. Bachórza gdzie przygotowuje opóźniającą pozycję obronną. W tym dniu dywizja dostaje rozkaz uderzenia w dniu 12 września na skrzydło niemieckiej 2DG atakującej od czoła 24DP.
5. W dniu 12 września rano gdy oddziały dywizji przygotowywały się do zajęcia podstaw wyjściowych do natarcia rozkaz niestety odwołano. Trzeba podkreślić, że dca dywizje wydając rozkaz szczegółowy do natarcia ugrupował wszystkie 3 pułki w 1 linii aby zwiększyć siłę uderzenia. Wielka szkoda bo prawdopodobnie 2DG zostałaby rozbita.
6. W dniu 13 września na dobrze przygotowanych pozycjach obronnych pod Krzywczą dywizja zatrzymała natarcie niemieckiej 7DP. Zginęło tylko 26 polskich żołnierzy. Wieczorem dostała rozkaz marszu do Przemyśla
7. W nocy 13/14 września dywizja weszła do Przemyśla po drodze w wielkim stylu rozbiła w Łętowni niemiecki oddział z 45 DP, skierowany tutaj z rejonu Jarosławia dla odcięcia 11DP drogi odwrotu.
8. W dniu 14 września dostała rozkaz marszu w ciągu dnia (moim zdaniem bezsensowny rozkaz Gen Sosnkowskiego). O świcie 14 września 11 KDP ruszyła w kierunku Medyki. Dca dywizji wydał szczegółowy rozkaz marszu aby zniwelować skutki bmbardowań. Marsz był zorganizowany w ten sposób, że przy czołowych elementach straży przedniej posuwali się pionierzy z grupą energicznych oficerów sztabu i kilku żandarmów dla robienia porządku na szlaku. Potem była 500-metrowa luka wypełniona tylko trzema działkami ppanc. i kilkoma ciężkimi karabinami maszynowymi dla obrony plot. Straż przednia była rozczłonkowana w ten sposób, że piechota szła dwoma szeregami wzdłuż rowów przydrożnych, zaś działa, wozy i biedki prawą stroną w odległości 8-30 m od siebie, zależnie od zaprzęgu. Działa artylerii ciężkiej postępowały za sobą w odległości 50 m. Kompanie i baterie rozdzielone były od siebie odstępami 50-60 m.Za strażą przednią, w odległości 1 km szły siły główne rozczłonkowane w głąb i przeplatane artylerią oraz działkami ppanc. i karabinami maszynowymi przeznaczonymi do opl. Na końcu - tabory, chronione przez jedną kompanię strzelecką, jeden pluton ciężkich karabinów maszynowych i 2 działka ppanc. Straż tylną tworzyła kompania 48 pp. z działkami ppanc. Oddziały, ubezpieczywszy się, odpoczywały na ogól spokojnie. Jedynie 3 batalion 48 pp ppłka Głowackiego stoczył pod Medyką półgodzinną walkę z niemieckim podjazdem pancernym, który nadjechał z kierunku miejscowości Torki. Nieprzyjaciel został odrzucony przez 8 kompanię por. Włodzimierza Krasija, wspartą plutonem ckm, działkami ppanc i kb ppanc, bez konieczności angażowania reszty batalionu. Uszkodzono ogniem ppanc. trzy niemieckie wozy bojowe. Własne straty wyniosły jedynie dwóch rannych żołnierzy.
9. W nocy 15/16 września dywizja rozbiła niemiecki zmotoryzowany pułk SS Germania. Największy sukces polskiej WJ w 1939 r.
10. 17 września broniła wschodniego skraju lasów janowskich, zamykając przed nieprzyjacielem ważny kierunek komunikacyjny z Jaworowa do Lwowa. Wstrzymała tu natarcie niemieckiej 7DP.
11. Po oderwaniu się od wroga 18 września jej oddziały zmierzające do Lwowa natknęły się na niemieckie wojska pod Lelechówką. 48pp przeprowadził wśród gęstej mgły o świcie natarcie i zdobył przeprawę.

Dca dywizji starał się przemieszczać dywizję nocą aby uniknąć bombardowań.
Dca dywizji zajmował dobre operacyjnie stanowiska do obrony wykorzystując warunki terenowe.
Dca dywizji dobrze wykorzystywał posiadaną artylerię.
Dca dywizji dobrze wykorzystywał oddziały w celu ubezpieczenia marszu i postoju, aby dywizja nie została zaskoczona.
Dca dywizji maksymalnie starał się niwelować straty marszowe od bombardowań w ciągu dnia.
Dca dywizji nie rozdzielał dywizji na poszczególne pułki, czy bataliony tylko działał w skupieniu aby oddziały wzajemnie się asekurowały.



Dywizja tak dobrze walczyła pomimo że była mobilizowana na Kresach Wschodnich i miała duży odsetek Ukraińców. Od 6 września była pod rozkazami Gen. Fabrycego po Gen. Dąb Biernackim najbardziej nieudolny generał armii we Wrześniu 39. Od 13 września pod gen. Sosnkowskim który popełnił mnóstwo błędów operacyjnych w dowodzeniu i nie udało się dotrzeć do Lwowa.

Działania 11DP są dowodem na to, iż polscy żołnierze dobrze dowodzeni osiągali zwycięstwa. Pojawia się pytanie, co by było gdyby w 1939 r. każdy dca WJ dowodził tak jak płk dypl. B. Prugar-Ketling.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
adso74
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.870
Nr użytkownika: 37.022

 
 
post 11/09/2014, 20:42 Quote Post

Cała masa czynników decydowała o tym jak spisała się dana dywizja, więc naprawdę ciężko to jakoś sensownie oceniać. Na przykład w armii Pomorze 9DP miała znacznie gorsze położenie wyjściowe niż 4DP i 16DP. Jeśli wziąć pod uwagę warunki w jakiej przyszło jej walczyć (wyjątkowo długi odcinek obrony, bardzo silny przeciwnik z 3DPz na czele) to wypada przyznać, że spisała się całkiem przyzwoicie. W porównaniu z nią zawiodły w pierwszych dniach zarówno obie wymienione dywizje Bołtucia jak i 27DP. Ale te dywizje zawiodły nie dlatego, że w ich szeregach służyli gorsi żołnierze, tylko przez dowódców, a w przypadku GO Wschód po części nawet przez dowódcę grupy operacyjnej. Ostatecznie dla 9DP, nie licząc drobnych jej części, szlak bojowy skończył się w zasadzie już w Borach Tucholskich, gdy tymczasem pozostałe biły się później, lepiej bądź gorzej, nad Bzurą.
Żołnierze 8DP są sztandarowym przykładem tego, do czego mogą doprowadzić błędy w rozkazodawstwie, które zaowocowały w ten sposób, że chłopaki tracili siły maszerując po nocy w tę i nazad, wygłodniali i niepewni z której strony spodziewać się wroga. Wybuch paniki w jednym pododdziale przeniósł się na resztę wojska i dywizja uległa daleko posuniętej dezorganizacji, ale jakby nie patrzeć później bardzo szybko to wojsko znowu pozbierało się do kupy. I to dobrze o tych żołnierzach świadczy.
Żołnierze 20DP świetnie spisywali się, gdy wykonywali zadanie na miarę ich sił pod Mławą, natomiast poszli na pewien czas w rozsypkę, gdy wystawiono ich w otwartym terenie na ataki wrogiego lotnictwa. Ale też bardzo szybko pozbierali się znowu do kupy.
Czy żołnierze 3DP i 12DP zawiedli? Według mnie nie. Dywizje te nigdy nie skoncentrowały się do końca, Skwarczyński nie najlepiej nimi dowodził, na dodatek w przypadku 3DP dowódca opuścił jednostkę po odniesieniu rany. Jednym słowem łatwego zadania żołnierze tych dywizji nie mieli i stosunkowo szybko zostali pobici, ale mimo to Niemcy walki pod Iłżą ocenili jako ciężkie. Nawet jeśli nasi walczyli niedługo, to walczyli intensywnie i ofiarnie, próbując wykonać zadania niewykonalne.
13DP bardzo ładnie biła się z XVI KA by ulec daleko posuniętej dezorganizacji w czasie przeprawy przez Wisłę, ale jaka w tym wina żołnierzy?
Jaka wina żołnierzy 2DP, że mieli nieudolnego dowódcę?
6DP łatwo uległa 5DPz, a potem jeszcze łatwiej pozbierała się do kupi i walczyła jeszcze pod Tomaszowem Lubelskim.
W armii Karpaty 24DP wypadła blado w porównaniu z 11DP, bo była znacznie słabiej dowodzona.
19DP została bardzo szybko rozbita pod Piotrkowem, też przez błędy w dowodzeniu, a nie przez brak umiejętności czy tchórzostwo żołnierzy.
7DP już na starcie była w czarnej d... Uległa rozbiciu jako pierwsza z polskich dywizji, ale błędem byłoby wysnuwanie z tego takiego wniosku, że była słabą jednostką. Bo nie była. Dostała niewykonalne zadanie i tyle. Jej żołnierze bili się później jeszcze w kilku miejscach, odwagi im nie brakowało.
30DP biła się dobrze, nie zawiodła, ale była naprawdę przyzwoicie prowadzona przez Cehaka. Ciekawe jak by się spisała, gdyby na jej czele stał Dojan-Surówka. Przypuszczam, że byłoby po niej już po pierwszych dwóch, trzech dniach kampanii. Przypuszczam również, że gdyby Cehak dowodził 2DP, to stawialibyśmy ją dzisiaj obok 1DP. Pierwsze trzy dywizje, legionowe, uchodziły za jednostki elitarne, a tylko 1DP walczyła w 1939 na miarę swoich możliwości. 2DP zgubiło fatalne dowództwo, a 3DP warunki jakie jej stworzono.
I tak można o praktycznie każdej dywizji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
hannibal200
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 69.881

Zawód: historyk amator
 
 
post 13/09/2014, 10:52 Quote Post

No i trzeba prostować trochę dzieje 11KDP.

QUOTE
W dniu 9 września rano dywizja dociera do r. Barycza gdzie przygotowuje opóźniającą pozycję obronną. Pozycje nad rz. Wisłok nie nadawały się do obrony i operacyjnie nie było sensu je zajmować


Zgrabnie to kolega ujął....dokładniej byłoby raczej " dowódca dywizji nie wykonał rozkazu i samowolnie nakazał opuścić rubież rzeki". Co grozi na wojnie za niewykonanie rozkazu?

QUOTE
W dniu 11 września rano dywizja dociera do r. Bachórza gdzie przygotowuje opóźniającą pozycję obronną. W tym dniu dywizja dostaje rozkaz uderzenia w dniu 12 września na skrzydło niemieckiej 2DG atakującej od czoła 24DP.
5. W dniu 12 września rano gdy oddziały dywizji przygotowywały się do zajęcia podstaw wyjściowych do natarcia rozkaz niestety odwołano. Trzeba podkreślić, że dca dywizje wydając rozkaz szczegółowy do natarcia ugrupował wszystkie 3 pułki w 1 linii aby zwiększyć siłę uderzenia. Wielka szkoda bo prawdopodobnie 2DG zostałaby rozbita


Kolejny wrześniowy mit. Proponuję zapoznać się z tematem dotyczącym prowadzenia działań zaczepnych przez WP we wrześniu. W jednym z postów dokonałem analizy tego niedoszłego natarcia wskazując na czynniki, które moim zdaniem czyniły go niewykonalnym.

QUOTE
Pojawia się pytanie, co by było gdyby w 1939 r. każdy dca WJ dowodził tak jak płk dypl. B. Prugar-Ketling.


Dowodził przeciętnie. Miał natomiast świetnych dowódców pułków i batalionów. Natomiast jako jeden z nielicznych dowódców dywizji napisał wspomnienia i to już w 1940r. Tzw. PijaR miał więc opanowany.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
arturus.miłośnik historii
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.372
Nr użytkownika: 93.614

Artur G
Stopień akademicki: inzynier
Zawód: ostatni rzymianin
 
 
post 13/09/2014, 11:58 Quote Post

Co do Prugara-Ketlinga to jego dywizja wsławiła się rozbiciem zmotoryzowanego pułku SS ,,Germania''sadzę więc że był dobrym dowódcą,być może słuchał rad swoich podwładnych oficerów, ale decyzje podejmuje zawsze dowódca.Być może wykonywał tylko skrupulatnie rozkazy wydawane mu przez gen.Sosnkowskiego któremu operacyjnie podlegał(i razem z nim udał się do Francji).Po za tym będąc internowanym w Szwajcarii ,po kampanii francuskiej,nie próżnował tylko spisał za pamięci swoje wspomnienia z kampanii wrześniowej,które są cennym i interesującym materiałem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 13/09/2014, 12:55 Quote Post

QUOTE(obodrzyta @ 8/09/2014, 11:02)
Oficjalna nazwa geograficzna terenów w rejonie Lwowa w II RP to "Małopolska Wschodnia" (nawet Armia "Karpaty" wraz ze zmianą rejonu operacyjnego zmieniła nazwę własnie na Armia "Małopolska").

No cóż nazwy zazwyczaj ustala aktualny zwycięzca:
- Ruś ('kijowska",Ks.Halicko-Włodzimierskie,potem woj.ruskie I RP)
- Galicja (Königreich Galizien und Lodomerien)
- Zachodnia Ukraina (Західно Українська Народна Республіка)
- Małopolska Wschodnia (w II RP)
- zachodnia Ukraina (Украинская Советская Социалистическая Республика)
- distrikt Galitzen (Generalgouvernement für die besetzten polnischen Gebiete)
- zachodnia Ukraina (Украинская Советская Социалистическая Республика)
- zachodnia Ukraina (Україна)
- jak ten region będzie nazywany w przyszłości ? "pażiwiom uwidim".

Tak więc Mathilius ma rację nazywając te tereny w 1939r "Małopolską".
Rozumiem również pytanie Ciekawego i myślę, że udzieliłem wyjaśnienia w tej kwestii.

Myślę,że użytkownicy tego forum wiedzą gdzie dowodził gen.broni Sosnkowski w kampanii polskiej 1939.
*


Jak dla mnie Małopolska to np. Kraków czy Tarnów, ewentualnie Sandomierz. Jednak Lwów czy Sambor to bardziej Małopolska Wschodnia (ewentualnie Galicja).
QUOTE
Co do Prugara-Ketlinga to jego dywizja wsławiła się rozbiciem zmotoryzowanego pułku SS ,,Germania''sadzę więc że był dobrym dowódcą,być może słuchał rad swoich podwładnych oficerów, ale decyzje podejmuje zawsze dowódca.Być może wykonywał tylko skrupulatnie rozkazy wydawane mu przez gen.Sosnkowskiego któremu operacyjnie podlegał(i razem z nim udał się do Francji).Po za tym będąc internowanym w Szwajcarii ,po kampanii francuskiej,nie próżnował tylko spisał za pamięci swoje wspomnienia z kampanii wrześniowej,które są cennym i interesującym materiałem.

Czy user arturus.miłośnik historii czytał, to co było dziś pisane w temacie:
http://www.historycy.org/index.php?showtop...5&#entry1378305
w poście # 17 ? I czy user czytał co najmniej Armię Karpaty Daleckiego, lub Cieniom Września Sosnkowskiego ? I kiedy to we wrześniu 1939 r. został rozbity jakikolwiek zmotoryzowany pułk niemiecki ?
 
Post #26

     
arturus.miłośnik historii
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.372
Nr użytkownika: 93.614

Artur G
Stopień akademicki: inzynier
Zawód: ostatni rzymianin
 
 
post 13/09/2014, 13:27 Quote Post

W dniach 14-16 września 11 Karpacka Dywizja Piechoty ,wraz z 38 Dywizją Piechoty rozbiły pod Jaworowem i Sądową Wisznią zmotoryzowany pułk SS ,,Germania'' wzięte z ,,Kampanii Polskiej 1939 ''Czesława Grzelaka i Henryka Stańczyka.Czytałem ten post i nic tam nie pisało na ten temat.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 13/09/2014, 13:57 Quote Post

Rozbiły doszczętnie jedną kolumnę marszową tego pułku i poszarpały inne pododdziały ale to nie to samo co rozbicie całości

Ten post był edytowany przez czarny piotruś: 13/09/2014, 14:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 13/09/2014, 14:36 Quote Post

QUOTE(arturus.miłośnik historii @ 13/09/2014, 14:27)
W dniach 14-16 września 11 Karpacka Dywizja Piechoty ,wraz z 38 Dywizją Piechoty rozbiły pod Jaworowem i Sądową Wisznią zmotoryzowany pułk SS ,,Germania'' wzięte z ,,Kampanii Polskiej 1939 ''Czesława Grzelaka i Henryka Stańczyka.Czytałem ten post i nic tam nie pisało na ten temat.
*


http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?p=4861&highlight=#4861
 
Post #29

     
Krzysztof K
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 541
Nr użytkownika: 72.661

 
 
post 16/09/2014, 20:48 Quote Post

Zgrabnie to kolega ujął....dokładniej byłoby raczej " dowódca dywizji nie wykonał rozkazu i samowolnie nakazał opuścić rubież rzeki". Co grozi na wojnie za niewykonanie rozkazu?[QUOTE]



Proszę o fakty na podstawie których, kolega tak twierdzi
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

11 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej