|
|
Wojna polsko-bolszewicka 1920, Mogily poleglych bolszewikow
|
|
|
|
Salvette,
Wiem, ze byly juz nawet trzy posty odnosnie bolszewickich jencow wojennych. W koncu wiemy, ze nie mordowalismy ich. Ale mnie interesuje zuplenie inny aspekt wojny bolszewickiej. Mianowicie gdzie sa cmentarze, mogily, groby poleglych bolszewikow? Wiem o jednym cmentarzu, czy raczej pominku postawionym na mogile (czyli nie ma tam typowych nagrobkow) kolo Szydlowca w okolicy Mlawy. W wielu opisach z czasow wojny bolszewickiej podawane sa informacje ile to zginelo Polakow (do tej pory odnajdywane sa zapomniane przez czasy PRL-u mogily polskie) i czasami podawane straty bolszewikow. Ale jak do tej pory nie napotkalem informacji o mogilach bolszewicki poza tym wyzej wspomianym Szydlowcem. Aby nie byc goloslownym przytocze fragmment fragment z książki Izabeli Wolikowskiej z Lutosławskich „Bolszewicy w polskim dworze” (Łomża, 1990). Na stronie 51, w rozdziale XV jest napisane: „Po drodze zobaczyłam nagle przy świeżych okopach robionych przez bolszewików, gdy forty były jeszcze w naszym ręku, duży stos kości ludzkich. Czaszki poniewierały się tuż przed naszymi nogami. Stanęłam – patrząc. Chłopiec objaśnił: – To mogiła powstańców, bolszewicy odgrzebali, bo stąd ziemię brali do okopów. (...)” Pytanie: o jaki to grób powstańców (kościuszkowców, listopadowych, styczniowych) chodzi? Na stronie 68 natomiast, w rozdziale XXIII jest napisane: „ – Pognało się ich het. Ale tam cuchnie za fortami! Strach, cośmy ich nasiekli od wczoraj. – Za fortami? Tamtędy szła cała nawała przed miesiącem. – Tamtędy też uciekali – odrzekł schrypniętym głosem – i leży tam tego co niemiara...” Pytanie: gdzie pochowano (a raczej zakopano) zwłoki poległych pod Lamza bolszewików? Ponieważ książka jest raczej wspomnieniami, to nie ma według mnie miejsca na fantazję. Czy ktoś może mi pomóc w ustaleniu tych faktów?
Pozdrawiam
Gandalf de Grey
|
|
|
|
|
|
|
|
Salvette, Miedzyczasie poszukalem w internecie i znalazlem cos takiego:
Wyjezdzajac z Berezy droga na Siechnowicze, moze kilometr od miasta, tuz przed wsia Nowosiólki, naszym oczom ( po lewej stronie drogi ) ukaza siê pozostaloœci swierkowego zagajnika, który skrywa do niedawna jeszcze calkowicie zapomniany wojskowy cmentarz... Lezy tu 468 nagrobków ( dane z lipca 2001 r. ) kryjacych pod soba ok. 850 zolnierzy z piêciu armii.... oraz czego szukm w tym poscie: Na cmentarzu tym znajduje siê tak¿e 83 nieznanych zolnierzy armii bolszewickiej z 1920 roku, pochowanych w 4 mogilach. No to sa one na Bialorusi - ale gdzie sa jeszcze w Polsce? To wszystko na http://berezakrempnaochla.republika.pl/Ber..._oboz_prasa.htm
pozdrawiam Gandalf de Grey
|
|
|
|
|
|
|
|
na wojskowej części cmentarza rakowickiego w Krakowie (tzw. cmentarz na Prandoty) leżą zmarli jeńcy wojen z ukraińcami i bolszewikami.
Na cześć Ukraińców pare lat temu wzniesiono tam pomnik.
|
|
|
|
|
|
|
|
Salve Anakin,
Dzieki za info -ale troche sie pogubilem. Ci jency to byli z ... I w.s. czy z wojny bolszewickiej? Chyba, ze Ukraincy byli Petlury to wyjasna sprawe - ale znowu skad tam sie wzieli polegli bolszewicy? Chyba nie byli bolszewickimi jencami? Temat jencow byl juz chyba trzy razy walkowany wiec nie chodzi mi o ponowne rozgrzebanie tego tematu. Tylko skad tam sa polegli bolszewicy?
pozdrawiam
Gandalf de Grey
|
|
|
|
|
|
|
|
nie sądze by byli tam polegli, dlatego napisałem: zmarli. Sądze, że są to zmarli jeńcy z obozów i szpitali. Ukraińcy najprawdopodniej z wojny polsko-ukraińskiej 1918 - 1919, bolszewicy z walk z tego samego okresu, bo jak mnie pamięc nie myli nie było tam zmarłych z lat 1920-1921.
Czy byli tam tez żołnierze Petlury? Chyba nie, bo jako sojusznicy nie byliby chowani w sektorach z wrogami RP.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziekuje Anakinie,
Faktycznie zmarli to polegli (no zmarli w inny sposob). Czy w okolicy Krakowa nie bylo walk z bolszewikami? Pewnie byly wiec gdzie sa ich groby? Przepraszam powtarzam sie z tym pytaniem ale na prawdem mnie to coraz bardziej interesuje. Czyzby wszystkich wrzucano do rowowo i zakopywano bezimennie?
Pozdrawiam
Gandaf de Gret
|
|
|
|
|
|
|
|
Przepraszam mialo byc zmarli to NIE polegli...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Gandalf de Grey @ 21/11/2005, 23:40) Dziekuje Anakinie, Faktycznie zmarli to polegli (no zmarli w inny sposob). Czy w okolicy Krakowa nie bylo walk z bolszewikami? Pewnie byly wiec gdzie sa ich groby? Przepraszam powtarzam sie z tym pytaniem ale na prawdem mnie to coraz bardziej interesuje. Czyzby wszystkich wrzucano do rowowo i zakopywano bezimennie? Pozdrawiam Gandaf de Gret
nie słyszałem o żadnych walkach z bolszewikami w okolicach Krakowa. Szczęśliwie to miasto omineły walki teych czasów. Najbardziej wysunięty zwiad rosyjski dotarł do tzw. Góry Bortnowskiej (dziś w granicach miasta) ale to jeszcze było w 1915 kiedy Lenin spokojnie chodził sobie po Alpach...
dlatego uparcie sadze, że byli to zmarli jeńcy, których był czas i obyczaj pochowania w miarę w cywilizowany sposób.
|
|
|
|
|
|
|
|
U nas [popd worcem PKS wykopano parę lat temu kilka szkieletów. Najpierw media lokalne zrobiły raban, bo mieli to byc pomordowani WiNowcy, ale kiedy okazało się, że to jeńcy, sprawę uciszono, a gościu, który pisał o tym został uroczyście wyklęty w kosciołach i paru innych miejscach. Gdzie i jak pochowano-muszę sie dowiedzieć.
|
|
|
|
|
|
|
|
Salve Wielki ...1234,
Wybacz ale gdzie jest te u was pod dworcem PKS? A kto to stwierdzil, ze to byli jency i jesli juz to jacy jency? A jesli moge prosic -to ja nadal szukam poleglych bolszewikow...
pozdrawiam
Gandalf de Grey
|
|
|
|
|
|
|
|
Puławy. Miasto powiatowe na trasie Lublin-Radom przy moscie na Wisle. Wiadomo, że to byli jeńcy, bo był u nas obóz jeńców tej wojny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Salve Wielki 1234...
Hmmm interesujace, ale jestem bardzo ciekawy kto i w jaki sposob orzekl, ze sa to jency bolszewiccy z pobliskiego obozu? A Ci jency to rozumiem zmarli z chorob bo nie z roztrzelania? Ile ich bylo? Czy moze bylo oficjalne dochodzenie przez prokurature lub IPN? Wybacz, ze tak sie dopytuje ale nawet jesli to byla sprawa kiedys glosna to i tak jej nie slyszalem bo siedzie za granica...
pozdrawiam
Gandalf de Grey
|
|
|
|
|
|
|
|
IPN nie badał, bo IPN nie zajmuje się rzeczami, w których Polacy moga źle wypaść (vide Bury). Badasli archeolodzy z UMCS, kto to był mozna dość łatwo poznać choćby po mundurach. Zdaje się, że rozsztrzelanych nie było (na 99%). Sprawa głosna była tylko na poziomie miasta, a jak juz napisałem, po stwioerdzeniu, że to Rosjanie sprawę wyciszono. Archeolodzy raport zrobili, ale nie wiem, czy ktos z władz miasta go widział, a nawet jak widział, to się nie przyzna.
|
|
|
|
|
|
|
|
Salve Wielki 1234,
Dziekuje za wiesci. Bede czekal, jak przy okazji sie dowiesz cos wiecej. Moze ktos z tego UMCS cos gdzies wewnetrznego opublikuje... Swoja droga ciekawe, ze owi jency mieli jeszcze szczatki mundurow na sobie. Zaiste ciekawe te szczatki mundurow wczesnobolszewickiech... A to ze IPN jest upolityczniony pro polsko hmmm nie prierwszy nie ostatni raz. W sumie lepiej pro polsko niz prorosyjsko czy proamerykansko....
pozdrawiam serdecznie i czekam moze ktos cos wie wiecej na temat poleglych i pochowanych bolszewikow w Polsce.
Gandalf de Grey
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(1234 @ 24/11/2005, 18:04) IPN nie badał, bo IPN nie zajmuje się rzeczami, w których Polacy moga źle wypaść (vide Bury). Badasli archeolodzy z UMCS, kto to był mozna dość łatwo poznać choćby po mundurach. Zdaje się, że rozsztrzelanych nie było (na 99%). Sprawa głosna była tylko na poziomie miasta, a jak juz napisałem, po stwioerdzeniu, że to Rosjanie sprawę wyciszono. Archeolodzy raport zrobili, ale nie wiem, czy ktos z władz miasta go widział, a nawet jak widział, to się nie przyzna. no tu się totalnie nie zgodzę, IPN niedawno doprowadził do końca śledztwo w sprawie Burego, a wnioski ze śledztwa są jednoznaczne - Bury dokonywał aktów ludobójstwa, przede wszystkim wymierzonego w mniejszość białoruską. Wnioski końcowe śledztwa są publicznie dostępne, w tym momencie nie mam namiarów, ale spróbuję odkopać. Trzeba pamiętać, że śledztwo zostało doprowadzone do końca i z dużą dbałością o szczegóły, pomimo że główni winowajcy (Bury i Rekin) dawno nie żyją. Poza tym, rola IPNu w sprawie Jedwabnego pokazuje, że jednak wykazuje się odwagą tez w sprawach dla nas wstydliwych pzdrawlaju
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|