|
|
Kostka Rubika, Dlaczego tak popularna w PRL-u?
|
|
|
|
Oglądałem wczoraj program na Discovery Historia o latach '80 w PRLu. A ściślej, jak to się stało w kolejce. Jedno mnie zaciekawiło. Dlaczego ludzie stojąc kilka dni w kolejce układają kostkę Rubika? Dlaczego cała Polska układała kostkę Rubika? Pamiętam tę zabaweczkę z lat '90, ale wtedy jej popularność nie była tak dużo. Czy to chodziło tylko o zabicie czasu?
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego, co pamiętam, to było ogólnoświatowe szaleństwo... Natomiast mało kto pamięta tiki-tiki...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arkadiusz92 @ 27/08/2011, 23:07) Oglądałem wczoraj program na Discovery Historia o latach '80 w PRLu. A ściślej, jak to się stało w kolejce. Jedno mnie zaciekawiło. Dlaczego ludzie stojąc kilka dni w kolejce układają kostkę Rubika? Dlaczego cała Polska układała kostkę Rubika? Pamiętam tę zabaweczkę z lat '90, ale wtedy jej popularność nie była tak dużo. Czy to chodziło tylko o zabicie czasu? Hmmm , dwa programy w TV , zero Internetu , Dobra książka w księgarni to jak bikini na plażach w Arabii Saudyjskiej , a dziewczyny trudniejsze niż obecnie - wystarczy A tak na poważnie to chwilowa moda światowa , różnica w PRL to brak prawdziwych kostek Rubika , i jakieś ohydne erzace pokątnie robione miałem tylko takowe , aż sobie z Germanii przywiozłem original i wreszcie właściwie ułożyłem dwie ścianki .
Ten post był edytowany przez lancaster: 27/08/2011, 23:30
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 27/08/2011, 23:28) A tak na poważnie to chwilowa moda światowa , różnica w PRL to brak prawdziwych kostek Rubika , i jakieś ohydne erzace pokątnie robione miałem tylko takowe , aż sobie z Germanii przywiozłem original i wreszcie właściwie ułożyłem dwie ścianki . Do tego jestem wyjątkowy antytalent. Ułożenie jednej ścianki to dla mnie nieosiągalny poziom...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 28/08/2011, 0:17) Z tego, co pamiętam, to było ogólnoświatowe szaleństwo... Natomiast mało kto pamięta tiki-tiki...
Jak mawiali moi ,,warsiascy Chuligani " : ,,Cud techniki ? Zrobić z jajec tiki - tiki !"
ps. Kostka to był szał chwilowy, ale silny - mistrzostwa Polski nawet się chyba odbyły ps. II Emigrant nie jesteś sam - ja też ino przez jedną ściankę przebrnąć umiałem z wyjściem na 4 inne i dalej ni hu hu ( albo chu chu - jak kto woli)
Ten post był edytowany przez Bartłomiej Rychlewski: 27/08/2011, 23:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE aż sobie z Germanii przywiozłem original i wreszcie właściwie ułożyłem dwie ścianki . Ja miałem chyba maksymalnie 3 ścianki-raz, zwykle po 2 miałem dość, nie wie ktoś jak ułożyć całą ? Tutaj mała instrukcja: http://www.hunted.pl/tresc/t12613-jak-ułożyć-kostkę-rubika ale nie wiem na ile dobra, bo akurat nie mam kostki, jak kupię kostkę dam znać.
QUOTE Do tego jestem wyjątkowy antytalent. Ułożenie jednej ścianki to dla mnie nieosiągalny poziom... Przez grzeczność nie skomentuję.
Ten post był edytowany przez romanróżyński: 28/08/2011, 2:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja kostkę Rubika dostałem już w III RP, miałem też wersję w figurze wielokątnej.
QUOTE(emigrant @ 27/08/2011, 23:17) Z tego, co pamiętam, to było ogólnoświatowe szaleństwo... Natomiast mało kto pamięta tiki-tiki...
Ja pamiętam, za sprawą filmu "Miasto Prywatne".
|
|
|
|
|
|
|
|
Kostka wymyslona przez Erno Rubika węgierskiego architekta , odgrywała dość dużą rolę w zyciu towarzyskim, w Polsce niedługo przed stanem wojennym. Układali wszyscy. Pamietam ze w ówczesnych "butikach" -sklepach z różnościami mozna było dostać kostki krajowej produkcji, małe, za 350 zł.Kostki produkcji zachodniej były drogie. Moda ta , pojawiła się w PRL-u ,równolegle z szaleństwem na punkcie tej łamigłówki na zachodzie, zupełnie ni z gruszki, ni z pietruszki, i podobnie jak szybko się pojawiła, tak niedługo potem gdzieś w roku 1982 zanikła. Warto wspomniec ze wczesniej, w drugiej połowie lat 70-tych w peerelowie próbowano wylansować inna zabawę ,grę logiczną MASTER MIND, polegającą na ogadywaniu kofiguracji kolorowych wtyczek ułożonych przez przeciwnika. Jeszcze wczesniej lansowano szachy heksagonalne , ale nic nie osiągnęło popularności Kostki,nie lansowanej w mediach, nawet idące zaraz za nią różne naśladownictwa. Pomiędzy układaczami krążyły instukcje, algorytmy jak ułożyc całość z poziomu ułożonych dwóch,trzech scianek,gdzieniegdzie pojawiały się nawet takie bajery, jak przywieziony z zachodu smar /!/. Co do mnie, samodzielnie byłem w stanie ułóżyć tylko trzy ściany naraz, większość moich kolegów z technikum układała całość. Ciekawostką było, że startując z całkowicie ułożonej kostki i wykonując 2 powtarzające się ruchy,chyba przez 120 razy wracało się, poprzez całkowite "zepsucie", do stanu wyściowego czyli całkowitego ułożenia.
W tym miejscu, niejako w opozycji do zabawy logicznej, jaką była kostka, warto nadmienić wystepujacy kilka lat pózniej / nie pamiętam dokładnie roku '84?,'85?/ szał wśród dzieciaków na niutnie - były to kolorowe, plastykowe ,karbowane rury podobne do tych z odkurzacza. Służyły one do machania i kręcenia wtedy wydawały ponury , wyjąco-buczący dżwięk. Można było także przez nie dmuchać i mówić, w dziwny sposób zniekształcały dżwięk, piszę o tym dlatego że, nie spotkałem się z bardziej bezsensowną i dziwaczną modą.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|