Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
9 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Titanic na dnie
     
tompo79
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 250
Nr użytkownika: 40.665

Tomasz P.
Stopień akademicki: magister
Zawód: belfer
 
 
post 19/03/2008, 18:59 Quote Post

Jedyny dobry film o niezatapialnym to "Titanic" z 1943 roku, produkcja niemiecka, kręcony w Gottenhafen.Oglądałem w kinie jak mnie cofnęli na przepustkę spod M.Cassino.
Lancelot-nie o taki filmy chodzi.Choć z przykrością muszę przyznać,że niektórzy taką fikcje biorą za fakty.Smutne
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 19/03/2008, 19:40 Quote Post

Wiem, że nie o takie, jestem w miarę rozgarnięty ale ostatnie chwile tytana robią wrażenie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
florek-XXX
 

Katolik
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.227
Nr użytkownika: 15.050

Zawód: BANITA
 
 
post 20/03/2008, 8:26 Quote Post

Priorytetami przy budowie pasażerskich statków transatlantyckich są duża ładowność, komfort podróży oraz względnie duża szybkość.
Na zatonięcie "Titanic" złożyło się kilka czynników. Najistotniejszym wydaje mi się fakt iż obserwatorzy pokładowi nie byli wyposażeni w lornetki, przez co dostrzegli górę lodową w odległości zaledwie pół mili morskiej. "Titanic", owszem, nie był szczególnie zwrotny ale gdyby znajdującą się na jego kursie przeszkodę dostrzeżono z odpowiednio dużej odległości (powiedzmy mili morskiej), to jednostka zdołała by wyhamować lub zwyczajnie ową górę lodową opłynąć. Faktem jest że stal z jakiej wykonano kadłub "Titanica" była relatywnie krucha. W momencie gdy kadłub statku otarł się o górę lodową, płyty poszycia nie wytrzymały naporu i zaczęły pękać. Rozszczelnieniu uległo sześć pierwszych przedziałów (projekt przewidywał możliwość zatopienia max. czterech). System zamykania grodzi wodoszczelnych oraz pompy drenażowe na szczędzie działały bez zarzutu. Dzięki temu, mimo iż kadłub nabierał wody dość szybko, "Titanic" zatonął dopiero po upływie 2 godzin i 45 minut.
Ktoś wspomniał o "Lusitanii". "Lusitania" była znacznie mniejsza od "Titanica" (miała jakieś 30 550 ton wyporności). Po trafieniu torpedą wystrzeloną przez U-20, zatonęła w ciągu zaledwie 17 minut.
Dlaczego tak szybko ? Cóż, po pierwszej okazało się że torpeda trafiła w pomieszczenie z pyłem węglowy którego zapłon spotęgował efekt detonacji głowicy torpedy, a po drugiej bezpośrednio po wybuchu torpedy padło zasilanie elektryczne w wyniku czego nie można było zamknąć grodzi wodoszczelnych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Count Dracula
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 625
Nr użytkownika: 41.034

wb
Stopień akademicki: uczen
Zawód: emeryt
 
 
post 20/03/2008, 10:49 Quote Post

Panie Flotek, ogólnie groch z kapustą. Wie Pan, że gdzieś dzwonią, ale w którym kościele. Np.
QUOTE
Faktem jest że stal z jakiej wykonano kadłub "Titanica" była relatywnie krucha.

Nie stal pokrycia kadłuba - ale nity łączące.
Wg najbardziej racjonalnych wyjść z sytuacji, ale które można było ocenić dopiero w dobie komputerów, był kurs na górę lodową i osadzenie na niej kadłuba. Ale po latach wszyscy są mądrzy confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
tompo79
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 250
Nr użytkownika: 40.665

Tomasz P.
Stopień akademicki: magister
Zawód: belfer
 
 
post 28/03/2008, 23:18 Quote Post

Z tym brakiem lornetek to też tak nie do końca s[rawa jest pewna.Napewno brakowało tego sprzętu przez niedopatrzenie kilku z oficerów,ale nawet obecność lornetek na bocianim gnieździe nie uchroniła by "Titanica" przed zderzeniem z górą lodową.Jak podają najnowsze badania "T." prawdopodobnie zderzył się z tzw. 'Błękitną górą", czyli taką,która zrobiła obrót w wodzie i wystająca część była po prostu mokra. W beksiężycową, mroźną noc zauważenie góry lodowej, która jest ciemna nie jest łatwym zsdaniem nawet dla wytrawnych majtków. Nie mamy także pewności czy załoga spodziewała się takiego kolosa na swojej drodze.
Sprawa nr 2-skonczmy z obwinianiem kpt. Smitha za całe to nieszczęście.Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
tompo79
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 250
Nr użytkownika: 40.665

Tomasz P.
Stopień akademicki: magister
Zawód: belfer
 
 
post 7/04/2008, 16:28 Quote Post

Mam teraz nieco inne zapytanie:kto wie kiedy przełamał się 'Titanic'?Czy było to jeszcze na powierzchni czy też już pod wodą?Kiedyś czytałem,że do przełamania nastąpiło już po zanurzeniu się w wodę.Ma to chyba jakiś sens,skoro zaraz po zatonięciu były głosy by 'Titanica" wydobyć,wyremontować i wrócić do służby.Dopiero ekspedycja Ballarda pokazała,że 'Titanic' to już dwie części.
Teraz wszyscy głoszą,że statek przełamał się na powierzchni i są ponoć nawet tego świadkowie.Kto z was zna prawdę?Przełamanie nastąpiło na powierzchni czy pod wodą?Czekam!!!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
lucam
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 739
Nr użytkownika: 33.018

Stopień akademicki: -
 
 
post 7/04/2008, 16:53 Quote Post

Wydobyć z 4000 tysięcy metrów? Dirk Pitt od Cusslera coś takiego wymyślił, ba nawet film powstał...Nikt jeszcze nie napisał o "Californian", który ponoć mógł pomóc, a tak nie zrobił...
A "Olimpic" staranował U-Botta, miał zderzenie z krążownikiem Hawke... "Britannic" wpadł na minę gdy grodzie były otwarte i nie zdążono ich zamknąć...
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Lemonka
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 136
Nr użytkownika: 28.342

Stopień akademicki: coraz bli¿ej
Zawód: studentka
 
 
post 7/04/2008, 18:12 Quote Post

QUOTE(tompo79 @ 4/03/2008, 19:17)
Spoko.widziałem jakis program,gdzie udowodniono,że stal, z której Titanic był zbudowany była za mocno zasiarczona.Po przeprowadzeniu kilku badań stwierdzono,że nie miał szans na dopłynięcie do USA, bo morska woda by i tak go zatopiła.Nie potrzebna była nawet góra lodowa.Ale ja mam pytanie:skoro ta stal była tak kiepska to dlaczego statki budowane z gorszych materiałów potrafiły byc eksploatowane przez lata i nic im się nie działo?
*



Widzę, że nie dokładnie oglądałeś ten program, swoją drogą niezły. faktem jest, że zarówno stal jak i nity były słabe - nie było wtedy norm jakości i produkowało się te elementy dodając składniki "na oko". Faktem jest, że Titanic i tak by zatonął, ale gdzie słyszałeś, że w pierwszym rejsie??? confused1.gif
W programie Discovery eksperci mówili, ze zatonął by po jakimś dłuższym czasie eksploatacji.

A co do przełamywania - to są książki, wywiady czy dokumenty gdzie wypowiadają się osoby, które przeżyły. To one podają, że statek przełamał się na powierzchni. Swego czasu czytałam jakiś wywiad w "Twoim stylu" chyba z 1995r, z jedną z ocalałych i ona potwierdzała wersję o przełamaniu na powierzchni. Zresztą to czy się przełamał na czy pod to chyba było już sprawdzane doświadczalnie na jakimś modelu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
tompo79
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 250
Nr użytkownika: 40.665

Tomasz P.
Stopień akademicki: magister
Zawód: belfer
 
 
post 7/04/2008, 18:38 Quote Post

QUOTE(lucam @ 7/04/2008, 16:53)
Wydobyć z 4000 tysięcy metrów?
*


Takie były projekty komisji badającej przyczyny zatonięcia okrętu-czytałem o tym w 'Przekroju' z 1997 r.[jak znajdę ten nr to podam dokładnie ze stroną].
W takim razie kolejne pytanie:skoro są przesłanki,że "T" przełamał się na powierzchni [w tym zeznania świadków] to dlaczego wielkim odkryciem Ballarda było podanie do opinii publicznej,że "Titanic" leży na blisko 4 tyś. metrów...przełamany? I o ile wiarygodni są świadkowie:czy naprawdę widzieli przełamanie okrętu w ciemną,bezksiężycową noc na pełnym oceanie w temp.poniżej 0 stopniC?
P.S.Dirk Pitt nie wymyslił wydobycia "Titanica" tylko brał w nim udział.Takie małe zlecienie dostał od agencji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
tompo79
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 250
Nr użytkownika: 40.665

Tomasz P.
Stopień akademicki: magister
Zawód: belfer
 
 
post 7/04/2008, 18:40 Quote Post

QUOTE(Lemonka @ 7/04/2008, 18:12)
QUOTE(tompo79 @ 4/03/2008, 19:17)
Spoko.widziałem jakis program,gdzie udowodniono,że stal, z której Titanic był zbudowany była za mocno zasiarczona.Po przeprowadzeniu kilku badań stwierdzono,że nie miał szans na dopłynięcie do USA, bo morska woda by i tak go zatopiła.Nie potrzebna była nawet góra lodowa.Ale ja mam pytanie:skoro ta stal była tak kiepska to dlaczego statki budowane z gorszych materiałów potrafiły byc eksploatowane przez lata i nic im się nie działo?
*



Faktem jest, że Titanic i tak by zatonął, ale gdzie słyszałeś, że w pierwszym rejsie??? confused1.gif
W programie Discovery eksperci mówili, ze zatonął by po jakimś dłuższym czasie eksploatacji.


*



Nie że zatonąłby w pierwszym rejsie,ale mógłby zatonąą.Za nieprecyzyjną wypowiedź bardzo przepraszam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
lucam
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 739
Nr użytkownika: 33.018

Stopień akademicki: -
 
 
post 7/04/2008, 19:22 Quote Post

To Pitt jeżeli dobrze pamiętam to on wykrzyknął, że go wydobędą ...
Przepraszam, czy Olimpic i Bitannic były robione z innej stali? W ogóle cała trójka miała pecha, ale jakby nie było Olimpic pływał te kilkadziesiąt lat...
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
tompo79
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 250
Nr użytkownika: 40.665

Tomasz P.
Stopień akademicki: magister
Zawód: belfer
 
 
post 8/04/2008, 16:41 Quote Post

Olimpic i Britannic były budowane przez tę samą stocznię.nie pamiętam,który był wybudowany jako nr1,ale "Titanic" był drugim w kolejności.Wszelkie zmiany,które montowano na n-rze1, automatycznie znajdowały sie na "T". Wątpliwe jest by stal pochodziła z innego źródła.Choć po katastrofie z 1912 r. mozliwe było wprowadzenie kontroli wytopu stali,a następnie wykonywania całej konstrukcji.A "T"zatonął,bo ponoć jedna z jego burt bluźniła przeciw Bogu. biggrin.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 8/04/2008, 16:45 Quote Post

QUOTE
A "T"zatonął,bo ponoć jedna z jego burt bluźniła przeciw Bogu.
no tak jedna z burt była burtą lewą a jak wiadomo lewa strona należy do Szatana wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Królowa_Egiptu
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 61
Nr użytkownika: 43.610

Zawód: studentka
 
 
post 14/04/2008, 10:21 Quote Post

Nikt Titanic'a bardziej nie wydobędzie niż już wydobyto. Przypominam, że masowy grób jakim ów statek jest, został splądrowany zaś łupy można zobaczyć choćby w muzeum w Southampton.

Sam statek najprawdopodobniej zatonął w wyniku partactwa jeszcze w stoczni. Piętnowanie kapitana jest raczej bezpodstawne. Dane, którymi dysponował, świadczyły że statek wytrzyma bez problemów taką prędkość jaką mknął przez atalntyk...
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
tompo79
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 250
Nr użytkownika: 40.665

Tomasz P.
Stopień akademicki: magister
Zawód: belfer
 
 
post 14/04/2008, 14:25 Quote Post

Jasne,dziś już nikt nawet nie myśli o wydobywaniu wraku, bo tpo jedna wielka kupa rdzy.Natomiast co do winy kpt.Smitha to zdania są podzielone.Ja też uważam,że zrobiono z niego kozła ofiarnego, ale z drugiej storny to przecież kapitan jest panem życia i śmierci na swoim statku.
Za partactwo w stoczni [za takie słowa] to Irlandczycy by cię pewnie uciszyli,byś za głośno tego nie powtarzała.Ponoć do dziś Irlandczycy twierdzą [po cichu],że katastrofa "Titanica" to ich dzieło w walce o wolność, itp.
Dziś kolejna rocznica katastrofy-wspomnijcie o tych,co nadal "Titanikiem" płyną.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

9 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej