Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Estonia - historia, gospodarka, kultura.
     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 7/10/2008, 20:34 Quote Post

QUOTE(Anakin @ 7/10/2008, 17:40)
a może duch przedsiębiorczości protestantyzmu?
*


To się fachowo nazywa protestanckim etosem pracy! tongue.gif I coś w tym jest - wystarczy porównać Koniaków z Lalikami, choć te ostatnie, z racji mych małopolskich korzeni zapewne, są mi zdecydowanie bliższe... wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 7/10/2008, 22:15 Quote Post

QUOTE(Anakin)
jakich Niemców? Kawalerów Mieczowych?

Anakinie, przecież Niemcy stanowili elitę - szlachtę, patrycjat, potem klasę średnią - społeczeństwa Inflant i Estonii aż do I wojny światowej. Łotysze i Estończycy, jako typowe narody "chłopskiego pochodzenia" doszli do głosu - podobnie jak np. Słowacy, Litwini czy Ukraińcy - dopiero w połowie XIX wieku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Monteregnum
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 993
Nr użytkownika: 46.376

 
 
post 8/10/2008, 17:34 Quote Post

Krótka piłka:

J. Lewandowski, Estonia, Wyd. Trio, W-wa 2001 (seria: historia państw świata w XX wieku), 300 s.

 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 8/10/2008, 22:40 Quote Post

QUOTE(Ironside @ 7/10/2008, 22:15)
Anakinie, przecież Niemcy stanowili elitę - szlachtę, patrycjat, potem klasę średnią
*



ach to zupełnie jak u nas w Krakowie.

Ale my tak nie tłumaczymy naszych osiągnięć rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 12/10/2008, 19:35 Quote Post

No tyle że w Krakowie tacy Morsteinowie czy Montelupi (bo i Włochów tam w końcu miewaliscie, nie? wink.gif) dość szybko zmieniali nazwisko i się polonizowali. Natomiast w Pribaltice Niemcom ani w głowie było stawanie się Łotyszami czy Estończykami - to było dla nich takie samo pospólstwo, jak ruskie czy litewskie chłopstwo dla spolonizowanej szlachty w RON. No i jak w 1918-19 okazało się, że nie ma już szansa na przyłączenie tych krajów do Niemiec, wielu tych siedzących tam od pokoleń Niemców postanowiło opuścić te kraje.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
kalev
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 759
Nr użytkownika: 37.135

Stopień akademicki: miszcz
 
 
post 13/05/2013, 16:08 Quote Post

CODE
na tereny słabo zaludnione w XII wieku przybywają duńscy kupcy, a wkrótce potem Zakon Kawalerów Mieczowych. Podbój idzie dośc łatwo, bo w końcu Estonów jest mało, nie mają żadnej organizacji panstwowej, żadnych zrębów administracji, stałej armii i Bóg wie czego jeszcze.


Pozwolę sobie odgrzać temat, żeby skomentować ten wpis.

To co, tu napisano jest kompletną nieprawdą. Estonia w XII wieku była stosunkowo gęsto zaludniona (ocenia się że było 200 tysięcy Estów) i byli dobrze zorganizowani pod względem militarnym (podział na bataliony i większe jednostki - malevy), ich poziom uzbrojenia nie odbiegał od tego, jaki mieli ich sąsiedzi. Po najeździe Zakony Kawalerów Mieczowych i Duńczyków, szybko przejmowali od nich umiejętność budowy machin oblężniczych, kusz itp. Podbój był długi (trwał 20 lat) i bardzo krwawy (zginęła lub wymarła co najmniej jedna trzecia ludności). To, co zgubiło Estów, to sprzymierzenie się części ich sąsiadów - Liwów z Krzyżakami, skłonność niektórych przywódców do kolaboracji z najeźdźcami, prowadzenie działań zbrojnych aż z trzema państwami (jako czwarte czasami występował Nowogród) no i brak organizacji państwowej oraz śmierć ich przywódcy o imieniu Lembitu w 1217 roku.

Estonia nie tworzyła co prawda organizacji państwowej, ale dzieliła się na ziemie. Większe, zwane "maakond" dzieliły się na mniejsze jednostki - kihelkond. Nieraz współpracowały ze sobą w zakresie sprawowania kultu religijnego, wymiaru sprawiedliwości i podejmowania wspólnych działań militarnych, ale nie doszło do trwałego zjednoczenia i wykształcenia się ogólnopaństwowych urzędów. Mimo wszystko nie byli wcale prymitywni, tym bardziej że przez setki lat nie dali się skolonizować ani Słowianom ani germańskim Skandynawom.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej