|
|
Degrengolada środowiska naukowego
|
|
|
|
Natrafiłem niedawno na tak kuriozalną książkę jak Od Ariów do Sarmatów. Zaskakujące jest nawet nie to, że zgodziła się to wydać Księgarnia Akademicka, co raczej pochwalna recenzja prof. Anny Krasnowolskiej.
To nie pierwszy taki przypadek. Wspomnę choćby Wierzenia Prasłowian. Książkę nie spełniającą żadnych standardów wychwalają w swych recenzjach prof. Jan Kajfosz, prof. Andrzej Szyjewski, dr Wiesław Bator.
Jak to w ogóle jest możliwe? Jak wybitny naukowiec może się podpisywać swoim nazwiskiem pod stekiem bzdur nie mających nic wspólnego z nauką? Jak w tej sytuacji wygląda jego wiarygodność? Co się stało z jakimś minimalnym chociaż poczuciem naukowej przyzwoitości, rozsądku, refleksji?
|
|
|
|
|
|
|
Collins
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 99 |
|
Nr użytkownika: 47.890 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
Była już książka Życie codzienne krasnoludków w starożytności i wiekach średnich. Studium archeologiczne http://www.akademicka.pl/index.php?detale=1&a=2&id=119759
W mojej osiedlowej bibliotece publicznej w dziale "Nauka" dominują książki Sitchina i Daenikena.
Objaw skretynienia narodu?
Ten post był edytowany przez Collins: 18/06/2014, 13:16
|
|
|
|
|
|
|
|
To akurat naukowy żart. Natomiast wspomniane przeze mnie recenzje wyglądają zupełnie serio.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(welesxxi @ 18/06/2014, 21:58) To akurat naukowy żart. Natomiast wspomniane przeze mnie recenzje wyglądają zupełnie serio.
- Dzień dobry panie profesorze, dzwonię z wydawnictwa, przyjęliśmy pana książkę, ale jest problem, bo nie mamy pieniędzy na wydanie, no chyba, że dobrze się sprzeda książka, którą wydajemy w tym momencie. Może by pan napisał recenzje, żeby dobrze się sprzedała, wtedy będą szybko fundusze na pańską książkę.
- No rozumiem, że jest pan zajęty i nie ma pan czasu napisać recenzji, ale to od nas z działu marketingu ktoś napisze i do pana wyśle.
(Powyższe jest fikcją i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Jakiekolwiek podobieństwo od osób i wydarzeń rzeczywistych jest czysto przypadkowe).
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Natrafiłem niedawno na tak kuriozalną książkę jak Od Ariów do Sarmatów. (...) To nie pierwszy taki przypadek. Wspomnę choćby Wierzenia Prasłowian. (WelesXXI)
A co konkretnie tym pozycjom zarzucasz? Żadnej nie miałem w ręku i nic o nich nie wiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Natrafiłem niedawno na tak kuriozalną książkę jak Od Ariów do Sarmatów. A słynnego doktoratu o Wenetach od Atlantyku po Wołgę nikt nie chciał recenzować
|
|
|
|
|
|
|
|
Niech zgadnę; Bo nikt nie wiedział, że to chodzi o Wenedów? Grzegorz Jagodziński?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie, to był jakiś nawiedzony kolo co plątał się po internetach i płakał, że mu doktoratu nie chcą zrecenzować. O to forum też się chyba otarł. Generalnie chodziło o jakiś dziki odlot z prasłowiańskim imperium na pół Eurazji z Wenetami adriatyckimi, aremorykańskimi czy czym tam jeszcze.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Qbk @ 18/06/2014, 23:15) Vitam Natrafiłem niedawno na tak kuriozalną książkę jak Od Ariów do Sarmatów. (...) To nie pierwszy taki przypadek. Wspomnę choćby Wierzenia Prasłowian. (WelesXXI)A co konkretnie tym pozycjom zarzucasz? Żadnej nie miałem w ręku i nic o nich nie wiem. To po prostu nie są książki naukowe, ani nawet popularnonaukowe. Zielina przeczytał kilka książek o religii Słowian, kilka innych i pisze co mu się z czym skojarzyło. A priori zakłada, że jeśli znajdzie coś, co mu się kojarzy z czymś innym to jest to wystarczająca metoda badawcza.
Makucha nie czytałem. Po spisie treści można jednak się zorientować jak wygląda teoria autora o starożytnym irańskim państwie Lechitów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedyna odpowiedź jest taka, że chcieli dorobić. Nie wiem jak to wygląda ale wyobrażam sobie, że naukowiec udziela podpisu pod gotową recenzją, nie czyta książki. Czasem może o coś się zapyta lub rzuci okiem. Powinno być to napiętnowane! No bo jak widzę, że człowiek z dr lub prof przed nazwiskiem pozytywnie wypowiada się o książce, która potem okazuje się gniotem i nie wytrzymuje krytyki, to czuję się oszukany.
QUOTE(kmat @ 19/06/2014, 11:42) Nie, to był jakiś nawiedzony kolo co plątał się po internetach i płakał, że mu doktoratu nie chcą zrecenzować. O to forum też się chyba otarł. Generalnie chodziło o jakiś dziki odlot z prasłowiańskim imperium na pół Eurazji z Wenetami adriatyckimi, aremorykańskimi czy czym tam jeszcze.
Wandaluzja?
http://www.wandaluzja.com/
Ten post był edytowany przez Premislaus1988: 21/06/2014, 7:31
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie, nie Wandaluzja. Lżejszy kaliber. Idiota i fantasta, ale nie wariat. Pogrzebałem i wychodzi, że wiekopomne (czy może raczej wielkopomne) dzieło autor wydał własnym sumptem. Link.
Ten post był edytowany przez kmat: 21/06/2014, 11:44
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Natrafiłem niedawno na tak kuriozalną książkę jak Od Ariów do Sarmatów. Zaskakujące jest nawet nie to, że zgodziła się to wydać Księgarnia Akademicka, co raczej pochwalna recenzja prof. Anny Krasnowolskiej. http://jbc.bj.uj.edu.pl/publication?id=186481&from=FBC
Skoro recenzowała pierwsze opracowanie - doktorat - P.Makucha, trudno aby nie poparła drugiego, tym bardziej przy istotnej zbieżności tematycznej
Ten post był edytowany przez Kiszuriwalilibori: 22/06/2014, 20:28
|
|
|
|
|
|
|
|
Akurat autor szuka wytłumaczeń pewnych nazw, przekazów, sięgając do mitologii irańskiej, i jeśli chodzi o iranistykę to akurat recenzja ze strony prof. Anny Krasnowolskiej jest jak najbardziej na miejscu. A że np. można być sceptyczny, co do pomysłów wyprowadzenia pewnych nazw "Wawel"/ "Babilon", to się zgadza.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 21/06/2014, 11:42) Nie, nie Wandaluzja. Lżejszy kaliber. Idiota i fantasta, ale nie wariat. Pogrzebałem i wychodzi, że wiekopomne (czy może raczej wielkopomne) dzieło autor wydał własnym sumptem. Link. Pamiętam! Pamiętam jak ta idea fix krążyła kiedyś po naszych czeluściach i jak niektórzy userzy bacznie się jej przyglądali, czyli powoływali jak już nie mieli konkretnych.argumentów.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobrym przykładem degrengolady środowiska naukowego i to historycznego jest przypadek profesora Stanisława Szczura, świetnego mediewisty ( a przynajmniej autora jednego z bardziej udanych podręczników akademickich dotyczących polskiego średniowiecza): http://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Szczur Trudno było uwierzyć w pierwszej chwili...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|