|
|
Jacy są ci Amerykanie?, Poplotkujmy, spróbujmy ocenić...
|
|
|
|
W watku o Barack Obama nastapila taka oto wymiana opinii: Net_Skater:
QUOTE Obawiam sie, ze Amerykanie w swej masie sa za durni aby zrozumiec, ze drukowanie pieniadza nie rozwiaze problemu. A kathy odparla:
QUOTE A wiekszosc Amerykanow nie jest glupia, wiekszosc Amerykanow zna sie bardzo dobrze na tym co ich bezposrednio dotyczy, co dotyczy ich dzielnicy/miasta lub terenu gdzie mieszkaja, troche gorzej z tym co dotyczy ich Stanu a ogolnie biora wiadomosci z MSM bo po prostu nie ma czasu zeby czytac lub sluchac innych mediow gdyz pracuja lub szukaja pracy, maja rodziny, obowiazki itd., itp No wiec jak wlasciwie jest i jak to wyglada z nad Wisly a takze z Europy ? Moja przewaga jest to, ze zyje tutaj ponad 30 lat na codzien mam kontakt z ludzmi mieszkajacymi w roznych rejonach kraju. Wasza przewaga bedzie fakt, ze mieszkajac w centrum Europy macie mozliwosc spojrzenia z odleglosci, co powoduje, iz cos widziane tutaj czarno, z dystansu moze byc conajmniej szare a i takze czasami - biale. Spoleczenstwo amerykanskie uwaza siebie i USA za przyslowiowy "pepek swiata" i numero uno a taka koncepcja powinna miec podbudowe w wiedzy, wyksztalceniu a co za tym idzie, przyzwoitym poziomie wiadomosci o rzeczach, ludziach i sprawach ktore dotycza reszty swiata a takze bardziej odleglych regionow USA. Jesli zas tej podbudowy brak, to mozemy domniemywac, ze jedynym wytlumaczeniem amerykanskiego zadufania w siebie moze byc arogancja bazujaca na ignorancji. No wiec, jacy oni sa ?
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=net skater] No wiec, jacy oni sa ? /
Dobre pytanie. Odpowiem pośrednio. Pracuję w firmie szwajcarskiej od ponad 20 lat. Gdy byłem w Szwajcarii po raz pierwszy, wydawało mi sie, ze mam pewien pogląd na ten kraj i naród. Byłem tam odtąd około stu razy,i ten pierwszy pogląd okazał sie byc daleki od rzeczywistości. W Stanach byłem tylko kilka razy, wiec myślę, że jeszcze wiem zbyt mało . POzdrawiam Marek
|
|
|
|
|
|
|
|
Widzę mniej więcej Amerykanów, przeciętnych Amerykanów przewijających się między uliczkami NY, NJ, LA, SF właśnie tak:
http://www.youtube.com/watch?v=0i4GZzNj4Rk
http://www.youtube.com/watch?v=lB8HXgrMY0U&feature=related
Ogólnie pewnie większość to poczciwi ludzie, ale tacy jacyś... ogólnie niedouczeni. Nie wiem, czy to było podstawione, czy to było fingowane, pojęcia nie mam. Ale taki, ogólnie wśród moich znajomych panuje pogląd nt. Usanów. No i zjadają mnóstwo hamburgerów przez co są strasznie otyli.
W pierwszym linku pod obrazem jest polski tekst z tlumaczeniem dialogu. Jedno z napisanych slow to, cytuje: "wacham". Link pokazuje nonsensy wypowiadane przez Amerykanow i jest okraszony polskim bledem ortograficznym. Tylko pogratulowac ... Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 30/07/2011, 23:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Vergilius @ 30/07/2011, 23:26) Widzę mniej więcej Amerykanów, przeciętnych Amerykanów przewijających się między uliczkami NY, NJ, LA, SF właśnie tak: http://www.youtube.com/watch?v=0i4GZzNj4Rkhttp://www.youtube.com/watch?v=lB8HXgrMY0U&feature=relatedOgólnie pewnie większość to poczciwi ludzie, ale tacy jacyś... ogólnie niedouczeni. Nie wiem, czy to było podstawione, czy to było fingowane, pojęcia nie mam. Ale taki, ogólnie wśród moich znajomych panuje pogląd nt. Usanów. No i zjadają mnóstwo hamburgerów przez co są strasznie otyli.
Filmiki stare, ale genialne Może i kiepsko z ogólną wiedzą u przeciętnych obywateli, ale specjalistów różnej maści u nich nie mało. W każdym razie: stereotyp Amerykanina to zjadacz hamburgerów, który po pracy przyjeżdża do domu znajdującego się w okolicy setek innych mu podobnych, gdzie wita go kochająca żona i dwoje-troje dzieci. Potem je obiad, popija go piwem, ogląda telewizor i idzie do łóżka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mr. Neutron @ 30/07/2011, 22:57) Może i kiepsko z ogólną wiedzą u przeciętnych obywateli, ale specjalistów różnej maści u nich nie mało.
Czego i Polakom życzę - takiego kraju, w którym spokojnie można sobie być specjalistą w swoim zawodzie i się nie przejmować niczym innym.
Przy okazji, ktoś niedawno zamieścił na tymże forum linki do programu "Matura to bzdura", gdzie poziom wypowiedzi Polaków na różne tematy (historia, polityka, matematyka, biologia, geografia) nie odbiegał zasadniczo od tego, co wygadują ci Jankesi. Więc aż tak bardzo bym się w dumę nie wbijał...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Może i kiepsko z ogólną wiedzą u przeciętnych obywateli, ale specjalistów różnej maści u nich nie mało.
Bo drenaż mózgów robią. Skupują hinduskich chirurgów, japońskich speców od hi-tecu i polskich programistów to mają. <--------------- Stricte polski punkt widzenia, z którym zasadniczo się zgadzam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 31/07/2011, 0:05) Czego i Polakom życzę - takiego kraju, w którym spokojnie można sobie być specjalistą w swoim zawodzie i się nie przejmować niczym innym. Przy okazji, ktoś niedawno zamieścił na tymże forum linki do programu "Matura to bzdura", gdzie poziom wypowiedzi Polaków na różne tematy (historia, polityka, matematyka, biologia, geografia) nie odbiegał zasadniczo od tego, co wygadują ci Jankesi. Więc aż tak bardzo bym się w dumę nie wbijał...
Nie chodzi mi o wbijanie się w dumę. Nie twierdzę także, że pod tym względem jesteśmy "lepsi". Z resztą, "Matura to bzdura" to najlepszy przykład, a sądzę, że gdyby podobnie przejść się z kamerą po innych krajach, byłoby podobnie. Na marginesie: kiedyś usłyszałem opinię, że Polacy nad specjalizację w wybranej dziedzinie preferują rozwój wiedzy ogólnej.
QUOTE(Vergilius @ 31/07/2011, 0:08) Bo drenaż mózgów robią. Skupują hinduskich chirurgów, japońskich speców od hi-tecu i polskich programistów to mają. <--------------- Stricte polski punkt widzenia, z którym zasadniczo się zgadzam.
Tu się zgadzam, ale ktoś na księżycu wylądował. Podobno
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mr. Neutron @ 30/07/2011, 23:19) Na marginesie: kiedyś usłyszałem opinię, że Polacy nad specjalizację w wybranej dziedzinie preferują rozwój wiedzy ogólnej.
Kiedyś.
Obecnie ani jedno, ani drugie.
QUOTE(Mr. Neutron @ 30/07/2011, 23:19) Tu się zgadzam, ale ktoś na księżycu wylądował. Podobno wink.gif
Ano właśnie. Tyle, że reporterzy telewizyjni rzadko są w stanie trafić na ulicę po której chodzą sobie specjaliści od technologii kosmicznych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam,
Będąc kiedyś kilka miesięcy w USA to co mnie początkowo zdziwiło a potem zostało kluczem do częściowego zrozumienia Amerykanów było to, że są to ludzie i ich potomkowie, którzy opuścili swoje domy i swoje ojczyzny dla nowego życia i często nie chcą się interesować tym co zostało za wielką wodą. Nawet jeżeli większość z nich wygląda jak Europejczycy to jednak nie są oni nimi. Oczywiście, imigranci z niektórych grup etnicznych mają większą skłonność do zapominania o swoich korzeniach. Po obejrzeniu filmu "Dobry agent / The Good Shepherd" moje zrozumienie Ameryki zostało jeszcze wzbogacone o to, że dla Amerykanów pochodzenia anglosaskiego czy też tych, którzy całkowicie zasymilowali się do kultury amerykańskiej w pewnym sensie nie ma innego kraju. Dla Polonusów, Włochów, Żydów czy Latynosów istnieją zawsze inne kraje odniesienia.
Rozmiar rynku amerykańskiego i wysoka mobilność powoduje specjalizację, a częściowa ignorancją wobec tego co dzieje się poza USA to w pewnym sensie błogosławieństwo - nie muszą, a właściwie nie musieli, się tym przejmować. Co jest jednak paradoksem, że parlamentarzyści amerykańscy wybranie przez swych wyborców aby dbać o interesy stanów zajmują się polityką międzynarodową decydując o losach innych krajów, mimo że nie potrzebują się wykazać znajomością stosunków międzynarodowych.
Pozdrowienia, Stolem
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W każdym razie: stereotyp Amerykanina to zjadacz hamburgerów, który po pracy przyjeżdża do domu znajdującego się w okolicy setek innych mu podobnych, gdzie wita go kochająca żona i dwoje-troje dzieci. Potem je obiad, popija go piwem, ogląda telewizor i idzie do łóżka.
W zderzeniu z jakimkolwiek stereotypem jakiegokolwiek innego narodu nie wyróżniają się zatem ani na plus ani na minus.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztof M. @ 3/08/2011, 8:30) W zderzeniu z jakimkolwiek stereotypem jakiegokolwiek innego narodu nie wyróżniają się zatem ani na plus ani na minus.
Chyba że porównasz niekoniecznie do np. Brytyjczyków czy kogokolwiek miałeś na myśli, ale np. mieszkańca Syrii, Egiptu, Somalii to różnica na pewno będzie zauważalna
|
|
|
|
|
|
|
|
A jaki jest stereotyp mieszkańca Syrii? i czy ten "stereotypowy Syryjczyk" jest gorszy/lepszy od stereotypowego Amerykanina?
Powiedzmy - Amerykanin obżera się hamburgerem, macha chorągiewką na pochodzie, ogląda Superbowl w tv i śpi w ubraniu
Syryjczyk modli się od rana do nocy, pali amerykańską flagę, gardzi kobietami i trzyma kałacha pod łóżkiem...
|
|
|
|
|
|
|
|
Według tego co napisałeś, to Syryjczyk jest gorszy, bo w przeciwieństwie do Amerykanina niszczy coś, co dla kogoś jest świętością. Spytam jeszcze tak: czy lepszy jest stereotyp przedstawiający kogoś jako obżartego, ale poczciwego człowieka czy też mordercę bądź złodzieja?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mr. Neutron @ 3/08/2011, 13:39) Spytam jeszcze tak: czy lepszy jest stereotyp przedstawiający kogoś jako obżartego, ale poczciwego człowieka czy też mordercę bądź złodzieja? Chyba u stereotypów najważniejsze jest to, że są przeważnie nieprawdziwe, tzn. deformuja obraz przedmiotu (podmiotu), którego dotyczą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój stereotyp Syryjczyka został wymyślony na poczekaniu, może funkcjonują jakieś inne? Jeśli zaś chodzi o to słynne, powtarzane na każdym kroku niedouczenie amerykańskiej młodzieży - to w polskich gimnazjach słowo "niedouczony" nabiera chyba jakiegoś nowego wymiaru.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|