Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
27 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czechosłowacja we wrześniu 1938 roku, Czy powinni samotnie stanąć do walki ?
     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 19/02/2006, 14:16 Quote Post

QUOTE(Szkot2 @ 8/03/2005, 16:11)
Jestem bardzo ciekaw Waszej opinii czy Czechosłowacja powinna była 30 IX 1938 odpowiedzieć odmownie na niemieckie ultimatum i walczyć zbrojnie o swoje...
To pytanie tyczy się także daty 15 III 1939.
*


O ile wiem, opór zbrojny popierała tylko część klasy średniej, reszta posłusznie się zmobilizowała, a potem równie posłusznie wróciła do domu i chciała mieć święty spokój. Opór miałby jakikolwiek sens we wrześniu 1938, w marcu 1939 - nie. Trzeba mieć na uwadze, że Czesi przeżyli okupację hitlerowską w Protektoracie Czech i Moraw całkiem spokojnie, co do praw socjalnych byli zrównani z Niemcami (mieli np. takie same przydziały kartkowe żywności), a nie musieli iść do wojska. Ich przemysł nie dość, że nie został zniszczony, to jeszcze Niemcy zbudowali 1 czy 2 fabryki benzyny syntetycznej. Ofiar terroru hitlerowskiego było coś koło 300 tys., nie była to masowa eksterminacja - Hitler Niemców również wsadzał do obozów konc. W sumie można powiedzieć, że Czesi przetrwali podobnie jak Francuzi - większość spokojnie pracowała i produkowała np. broń dla Niemców, a niewielka reprezentacja walczyła u boku aliantów. Byli równocześnie i satelitą Hitlera (kolaboracja rządu Protektoratu), i w koalicji antyhitlerowskiej. Zatem - po co walczyć? Walka miałaby sens w przypadku sojuszu z Polską, do którego nie doszło, lecz nie z winy Polski. Pomimo konfliktu o Zaolzie Polska usiłowała zawrzeć sojusz z CSR, lecz Masaryk i Benesz uważali, że Polska prędzej czy później bedzie musiała oddać część terytorium Rosji i Niemcom, a gniew tych państw mógłby spaść również na CSR. Czechosłowacja miała sojusz obronny z Francją i umowę o pomocy wojskowej z ZSRR (pomoc wojskowa Sowietów była uzależniona od tego, czy Francja pierwsza udzieli pomocy). Jeszcze w 1938 Beck sondował w Pradze możliwość współpracy wojskowej - Benesz odpowiedział, że jeżeli Francja nie będzie walczyła, to CSR też nie, a pewien czeski historyk powiedział mi, że do układu nie doszło ze względu na nacisk Stalina - z tego by wynikało, że oni już wtedy konsultowali politykę zagr. z Moskwą. W okresie Monachium Benesza powstrzymywała przed wezwaniem Sowietów na pomoc obawa, aby jej przypadkiem nie udzielili - bał się, że skończy się to bolszewizacją CSR. W sumie dla Polaka jest to wszystko dość dziwne. Naszym politykom sanacyjnym zarzuca się, że wchodzili w "egzotyczne sojusze", ale my nie mieliśmy wyjścia, natomiast po co oni podpisywali układ z Sowietami, skoro potem ich się bali? To dopiero jest egzotyka. No, ale można cynicznie powiedzieć, że wyszli na swoje. My, niestety, nie.
 
Post #31

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 25/02/2006, 18:17 Quote Post

QUOTE(tuxman @ 20/12/2005, 14:04)
Może ktoś z Was podpowie jak Czechoslowacy stali wtedy z lotnictwem?
Jaki sprzęt, jakie ilości kontra Luftwaffe?
Bo to moglo być dość istotne przecież, przy podejmowaniu decyzji politycznej... confused1.gif
*



Na http://www.fronta.cz w dziale Obdobi do 1939 jest artykuł Situace ceskoslovenskeho letectva v roce 1938, jest to próba porównania czsł. lotnictwa i Luftwaffe i rozważania "co by było gdyby ..." W dziale bodajze Letecka valka jest dobry obiektywny artykuł o walkach polskiego lotnictwa z Luftwaffe w 1939. Strona jest oczywiście po czesku, ale spróbuj, jakbyś czegos nie rozumiał, to wpisz tutaj, za kolejną bytnością przetłumaczę. W dyskusję włączają się również Polacy, odnoszę wrażenie, że Czesi rozumieją - przy odrobinie dobrej woli wiele można zrobić. smile.gif

Stan armii czechosłowackiej w 1938 :
żołnierzy : 1 280 000
koni : 217 000
ckm : 40 000
minomety (to chyba granatniki) : 1 167
działa ppanc : 780
działa polowe : 2 230
działa plot : 250
km plot 20 mm wz. 36 : 229
działa ciężkie : 40
czołgi lekkie : 350
Lt. wz. 35 - 298
Lt. wz. 34 - 50
Renault FT-17 : 1
czołg - amfibia (CKD) : 1 prototyp
Lt. wz. 38 : w fazie prototypów
samochody opancerzone : 70
Tatra Koprivnice (T-72) OA wz. 30 - 51
Skoda (PA-III) OA wz. 27 - 14
Skoda (PA-II) OA wz. 23 - 5
tankietki :
tankietka wz. 33 - 70
pociągi pancerne - 17 (5 stałych, 12 improwizowanych)
samoloty - 950
Letov S 328 - 338
Aero A-100 - 39
Aero Ab-101 - 60
myśliwiec Avia B 534 - 443, w produkcji 72 szt. Bk 534 z działkiem
Do tego uzbrojenie umocnień.
 
Post #32

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.640
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 27/02/2006, 12:40 Quote Post

QUOTE
minomety (to chyba granatniki) : 1 167

Minomety - miotacze min - czyli poprostu moździerze.
Nie wiem czy Czesi mieli w swoim uzbrojeniu granatnik na podobieństwo naszego wz.30 i wz.36 kalibru 46 mm.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
mapano
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.730
Nr użytkownika: 10.081

 
 
post 27/02/2006, 13:30 Quote Post

QUOTE
Do tego uzbrojenie umocnień.


No właśnie ten system umocnien to ciekawa sprawa. Z jednej strony zawsze dobrze mieć coś takiego, ale z drugiej to zabiło manewrowość wojsk czechosłowackich. Cała koncepcja wojny została oparta o te umocnienia. Kiedy je utracono Czesi nie tylko nie mieli szans na podjęcie walki z Niemcani, ale nawet nie mieli pomysłu na ewentualną obronę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 27/02/2006, 15:35 Quote Post

QUOTE
Cała koncepcja wojny została oparta o te umocnienia.


U nich też są głosy, że cały ten system mógł zostać przełamany w słabszych punktach i obrona pozostałych umocnień stałaby się bezprzedmiotowa.
Gen. Krejci - szef czsł. sztabu generalnego - wspomina, jak Francuzi powiedzieli mu, że obronę CSR może zapewnić tylko minister spraw zagranicznych.
 
Post #35

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 28/02/2006, 12:00 Quote Post

Czesi mieli 4 dywizje szybkie- lokalny wynalazek - połączenie brybady kawalerii i brygady pancernej,ponadto 3 DP były zmotoryzowane.Siły te umożliwiały wojnę manewrową.Poza linią umocnień granicznych(sudeckich)istniał Obszar Warowny Pragi - ogólnie linia obrony Wełtawy.Planowano także odwrót na Słowację.Szanse militarne były więc spore.
Podstawowe braki to liczne mniejszości w armii,braki w uzbrojeniu fortyfikacji i nieukończenie licznych ich odcinków oraz sytuacja polityczna - konflikt z Węgrami i niejasna postawa Polski.
Szanse militarne były więc spore a totalnie zawiodła polityczna elita zarówno czeska, polska,a najbardziej angielska
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 28/02/2006, 14:20 Quote Post

QUOTE
sytuacja polityczna - konflikt z Węgrami i niejasna postawa Polski.
Szanse militarne były więc spore a totalnie zawiodła polityczna elita zarówno czeska, polska,a najbardziej angielska


Wszystko to jest względne. Przy założeniu, że CSR rzeczywiście chciała się bronić, to zawiedli czsł. politycy. Postawa Polski była jednoznaczna - jeżeli dojdzie do wojny, to Polska absolutnie nie może wystąpić po stronie Niemiec, ambasador Polski w Pradze miał instrukcje, aby w takim przypadku pozostać przy rządzie czechosłowackim, co jednoznacznie określa intencje Becka. Polska nie miała żadnych zobowiązań wobec Czechosłowacji, Anglia również nie. W dziale II RP, okres międzywojenny jest dyskusja o zajęciu Zaolzia, tam jest wszystko wytłumaczone.
 
Post #37

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 1/03/2006, 10:11 Quote Post

Czy wysyłanie broni na Zaolzie dla naszych dywersantów to postawa jednoznaczna?
Czy stawianie warunków takich samych jak Niemcy w sytuacji gdy Czesi mieli nóż na gardle jest ok?
Brytyjskie raporty dyplomatyczne sugerują ,że Beck podważał nasze zobowiązania sojusznicze wobec Francji,gdy ta wystąpi w obronie Czechów
Poparcie Węgier to sposób na osłabienie woli walki Czechów.
Kto i kiedy poinformował Czechów(mieliśmy sporo przyjaciół w armii)o genialnych planach Becka na wypadek oporu?
Ulegliśmy mocarstwowym wizją co można jasno dostrzec śledząc prasę z tego okresu.
Moją teze potwierdza nasze zachowanie w listopadzie 1938 po I arbitrażu wiedeńskim
Beck siłowo zajął tereny sporne na Orawie i Spiszu. SGO Śląsk użyła broni wobec stawiających opór oddziałów Czecho-Słowackich
(rozkaz oporu wydał rząd w Bratysławie a konflikt nieco ucieszył Czechów)
Tam w niczym Hitlera nie ubiegliśmy a Słowaków zdrowo ...
Podtrzymuję teze ,że Zaolzie to gożej niż zbrodnia to BŁĄD
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 1/03/2006, 11:06 Quote Post

QUOTE(Piro @ 1/03/2006, 11:11)
Czy wysyłanie broni na Zaolzie dla naszych dywersantów to postawa jednoznaczna?
Czy stawianie warunków takich samych jak Niemcy w sytuacji gdy Czesi mieli nóż na gardle jest ok?
Brytyjskie raporty dyplomatyczne sugerują ,że Beck podważał nasze zobowiązania sojusznicze wobec Francji,gdy ta wystąpi w obronie Czechów
Poparcie Węgier to sposób na osłabienie woli walki Czechów.
Kto i kiedy poinformował Czechów(mieliśmy sporo przyjaciół w armii)o genialnych planach Becka na wypadek oporu?
Ulegliśmy mocarstwowym wizją co można jasno dostrzec śledząc prasę z tego okresu.
Moją teze potwierdza nasze zachowanie w listopadzie 1938 po I arbitrażu wiedeńskim
Beck siłowo zajął tereny sporne na Orawie i Spiszu. SGO Śląsk użyła broni wobec stawiających opór oddziałów Czecho-Słowackich
(rozkaz oporu wydał rząd w Bratysławie a konflikt nieco ucieszył Czechów)
Tam w niczym Hitlera nie ubiegliśmy a Słowaków zdrowo ...
Podtrzymuję teze ,że Zaolzie to gożej niż zbrodnia to BŁĄD
Pozdrawiam
*



Piro, przeczytaj uważnie posty w dziale II RP okres międzywojenny o zajęciu Zaolzia, tam jest wszystko opisane, zwłaszcza link do raven... prowadzi do ciekawej serii wykładów po angielsku. Sojuszem polsko - czechosłowackim była zainteresowana Polska oraz część czsł. generalicji. Czsł. politycy uważali, że Polska prędzej czy później będzie musiała oddać część terytorium Niemcom i Rosji, i nie warto wiązać się z takim państwem sezonowym, z czego wynika, że należało wziać swoje i nie łudzić sie mirażami - zajęcie Zaolzia to nie żaden błąd, trzeba było to zrobić i dobrze, że to zrobiono, szkoda, że tak późno. Czy wysyłanie broni i dywersantów na Zaolzie jest czymś gorszym niż czsł. agresja w styczniu 1919? Czy zawarcie umowy na warunkach : Polska zrzecze się praw do Zaolzia bez plebiscytu a CSR umożliwi za to tranzyt broni franc. i niedotrzymanie jej przez Czechów - lipiec 1920 Spa - umowa została dotrzymana przez RP, CSR broni nie przepuściła, jest czymś lepszym niż stawianie żądań takich samych jak Hitler? Czy bolszewicy byli lepsi niż hitlerowcy? Czesi twierdzą, ze tak, ale nie musimy się z nimi zgadzać. Czy Polska nie miała noża na gardle w lipcu 1920? Sami Czesi przyznają, że udało im się zdobyć Zaolzie w latach 1918 - 1920. Niechętnie już piszą, że wyrwali je za pomocą kłamstwa, agresji i oszustwa, ale taka jest prawda. Jeszcze w 1938 Mościcki i Beck pytali Benesza, czy CSR będzie stawiała opór i deklarowali, że jeżeli tak, to Polska ich poprze - Benesz odpowiedział, że CSR będzie się broniła tylko wtedy, jeżeli Francja pójdzie na wojnę z Niemcami - dokumenty są w archiwach polskich i czsł. Jak Polska miała przekonywać CSR, że nie zamierza jej zaatakować i w ew. wojnie weźmie udział po stronie przeciwników Niemiec? Czesi obecnie chetnie twierdzą, że byli otoczeni ze wszystkich stron przez wrogów, i w ten sposób usprawiedliwiają swoje kapitulanctwo (leczą kompleks monachijski). Twierdzą też, że właśnie polskie ultimatum było ciosem, ktory odebrał im wolę oporu - czyli Polska była jeszcze gorsza niż Hitler, bardzo ciekawe. Jeżeli widzą Polske jako wroga, to ich sprawa, w końcu wyhodowali go sobie sami, i ciężko na to pracowali od 1918 do 1938 i później. W jakich źródłach wyczytałeś, że Beck podważał sojusz polsko - francuski? Polscy oficerowie przejmujący Zaolzie wspominają, że generałowie czescy przyznali, że lepiej dać je Polsce niż Niemcom. Co do Słowacji się nie wypowiadam, bo nie znam sprawy.
Czy poparcie ZSRR przeciw Polsce jest czymś lepszym niż poparcie Węgier przeciw CSR? Stosujesz trochę dziwną logikę.
Zachęcam do lektury i pozdrawiam. smile.gif
 
Post #39

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 1/03/2006, 12:32 Quote Post

Nieznajomość faktów niewygodnych nie jest powodem do samozadowolenia - sam zachęcasz mnie do czytania. Puszczenie w niepamięć naszej akcji na Słowacji z listopada jest podstawą obozu broniącego Becka i przedstawiającego Zaolzie jako akt sprawiedliwości za lata 1919-1920 a nawet jako pociągnięcie antyniemieckie.Rewindykacje na Spiszu i Orawie oraz inne drobne korekty do tego nie pasują.
Ponawiam pytanie :kto i kiedy poinformował Czechów ,że w wypadku podjęcia przez nich walki staniemy po ich stronie?
Sam Beck pisze , że nie mógł tego ujawnić bo osłabiło by to jego stanowisko w sporze o Zaolzie.Proszę o żródło
O akcji na Słowacji możesz poczytać u Batowskiego i Orlowa- książki stare , tezy niewygodne ale faktografia poprawna- sam porównywałem z artykułani z prasy 1938r.
Wina Becka polega na nierozpoznaniu długofalowych celów polityki Hitlera - Przestrzeń życiowa na wschodzie (padliśmy ich ofiarą w 1939r) i uleganiu utopi
międzymorza.
Co do faktu niechęci Becka do poparcia Czechów
Co do mojej wiedzy żródłowej to opieram się na"Documents on British
Foreing Policy.Third series " Vol II-III
FO 371 vol 21807 , C6023/2470/55 Stanowisko polski wobec
Czechosłowacji jest skandaliczne.
FO 371 vol 21807 , C7191/2168/55 1 Polska nie ma zamiaru zaatakować
Czechosłowacji 2 Polska będzie przestrzegać statut Ligi z wyjątkiem art16
(Pomoc wszystkich członków ligi ofiarze agresji)- Brytyjska relacja
rozmowy Becka z Noelem VII 1938 Francja przyjęła to jako okrojenie sojuszu.
FO 371 vol 21807 , C8271/2168/55 (o ewentualnym następcy Becka)
prawdopodobnie uciszyłby on pospolitą i bezsensowną kampanię prasową
przeciw Czechosłowacji , będącom nadal w pełnym nasileniu.
FO 371 vol 21807 , C6023/2470/55 Zawiść i niechęć p.Becka wobec
p.Benesza(...)jest rzeczą powszechnie znaną.
Podtrzymuję moje zdanie
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
VanKrawiec
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 14.939

 
 
post 1/03/2006, 12:41 Quote Post

„Czy powinni walczyć?”

Ciężko jest odpowiedzieć jednoznacznie, gdyż historia nie lubi „gdybania”. Jednak należy zdać sobie sprawę, że Hitler, gdyby usłyszał nie, rozpocząłby wojnę, tyle że wcześniej. Hitler wykorzystywał hasło pokoju „za wszelką cenę” i zdawał sobie sprawę, że prędzej czy później ktoś powie „nie” i ten sprzeciw będzie początkiem wojny.

Łatwo się tak pisze znając z góry fakty i późniejsze wydarzenia, lecz pamiętajmy, że w rzeczywistości nic nie jest takie proste.

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 1/03/2006, 13:48 Quote Post

QUOTE
Nieznajomość faktów niewygodnych nie jest powodem do samozadowolenia - sam zachęcasz mnie do czytania.

Wierz mi, że nie jestem z siebie zadowolony, ale rozmawiamy o Zaolziu. Chyba lepiej, że nie piszę o sprawach, na których się nie znam. Polska zachowywała się i zachowuje jak każde inne państwo, z wszystkimi wadami i zaletami.
QUOTE
a nawet jako pociągnięcie antyniemieckie.

Pozostawienie Zaolzia w rękach Niemców groziło następnym "Monachium", na którym zaproponowano by nam wymianę za Gdańsk i korytarz, co oznaczałoby odcięcie od Bałtyku i z czasem oddanie całej reszty - mieliśmy iść na takie ryzyko w imię szlachetności wobec Czechów ? Nigdy nie odwzajemnionej.
QUOTE
Ponawiam pytanie :kto i kiedy poinformował Czechów ,że w wypadku podjęcia przez nich walki staniemy po ich stronie?


Marek K. Kamiński, Michał J. Zacharias W cieniu zagrożenia. Polityka zagraniczna RP 1918-1939, Warszawska Oficyna Wydawnicza „Gryf” 1996

QUOTE
O akcji na Słowacji możesz poczytać u Batowskiego i Orlowa- książki stare , tezy niewygodne ale faktografia poprawna- sam porównywałem z artykułani z prasy 1938r.

Chętnie przy okazji poczytam.

QUOTE
Wina Becka polega na nierozpoznaniu długofalowych celów polityki Hitlera  - Przestrzeń życiowa na wschodzie (padliśmy ich ofiarą w 1939r) i uleganiu utopi międzymorza.

A propozycje wojny prewencyjnej przeciw Niemcom - Piłsudski 1933, Beck 1936?
QUOTE
Co do mojej wiedzy żródłowej to opieram się na"Documents on British
Foreing Policy.Third series " Vol II-III
FO 371 vol 21807 , C6023/2470/55 Stanowisko polski wobec
Czechosłowacji jest skandaliczne.
FO 371 vol 21807 , C7191/2168/55 1 Polska nie ma zamiaru zaatakować
Czechosłowacji 2 Polska będzie przestrzegać statut Ligi z wyjątkiem art16
(Pomoc wszystkich członków ligi ofiarze agresji)- Brytyjska relacja
rozmowy Becka z Noelem  VII 1938 Francja  przyjęła to jako okrojenie sojuszu.
FO 371 vol 21807 , C8271/2168/55 (o ewentualnym następcy Becka)
prawdopodobnie uciszyłby on pospolitą i bezsensowną kampanię prasową
przeciw Czechosłowacji , będącom nadal w pełnym nasileniu.
FO 371 vol 21807 , C6023/2470/55


Piro, i to Anglicy mają być tym wiarygodnym opiniodawcą w sprawie Monachium? To my mieliśmy bronić Czechosłowacji, a oni mieli kupować pokój od Hitlera kosztem CSR i naszym i prowadzić "dziwną wojnę"? Ty wierzysz, że Brytyjczyc nie manipulują faktami i opiniami?

QUOTE
Zawiść i niechęć p.Becka wobec p.Benesza(...)jest rzeczą powszechnie znaną.

I vice versa, z tym, że w dyplomacji względy osobiste zaczynają grać rolę dopiero wtedy, gdy nie ma wspólnego interesu. Należałoby jeszcze udowodnić, że Czechosłowacja rzeczywiście miała zamiar się bronić - to wcale nie jest takie pewne, raczej nie.

QUOTE
Podtrzymuję moje zdanie
Pozdrawiam


Ja również pozdrawiam, a zdanie zmienię, jak znajdę przyczyny. Tylko czym my się właściwie zajmujemy, możliwościami obrony Czechosłowacji AD 1938, czy oceną Józefa Becka (nie przepadam jakoś za Warszawiakami, wstyd mi niezmiernie, ale nic na to nie poradzę). sleep.gif
 
Post #42

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 1/03/2006, 14:11 Quote Post

QUOTE
A propozycje wojny prewencyjnej przeciw Niemcom - Piłsudski 1933, Beck 1936?

OT. Sa na to jakies papiery?
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 2/03/2006, 8:01 Quote Post

Zgadza się ,podawałem z pamięci,(Szakale na jedno wychodzi) sprawdziłem w oparciu o polskie tłumaczenie
"II WOJNA ŚWIATOWA TI K1" rozdział XVIII Monachijska zima s358
Polska i Węgry: drapieżne bestie " Niemcy nie były jedynymi SZAKALAMI które zgromadziły się wokół padliny .Jeszcze 30 XI
(...)rzad Polski wysłał czechosłowacji dwudziestoczterogodzinne ultimatum(...)teraz w roku 1938 w związku ze sprawą tak blachą jak Cieszyn, Polacy oderwali się od wszystkich swoich przyjaciół we Francji, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych(...)oto widzimy ich , jak spieszą (...) by zagarnąć swoją część plądrowanej i niszczonej Czechosłowacji"
Churchila potwierdza tylko moją teze ,że Beck nie potrafił przekonać do naszych racji Zachodu.
Jeśli nawet pisał to później to raczej wiernie oddaje odczucia częsci kół angielskich które w 1938 zwalczały politykę monachijską.
Za zasługę Becka uważa się to , że sprawę Polski włączył w 1939r do
wojny światowej.Gdyby spróbował zrobić to w 1938 byłby wielki.
"Gdyby armatom kazano dać ognia w roku 1938, druga wojna światowa
zaczęłaby się w warunkach o wiele niej korzystnych dla Hitlera" Churchill
W tym się chyba zgadzamy.
Co do oceny Becka to ma to ścisły związek z moją tezą o możliwościach obronnych Czechów.
Środki materialne były wystarczające aby pomimo fatalnie ukształtowanych granic skutecznie przeciwstawić się Hitlerowi AD1938
Problemem była polityka (tu Beck i Węgry),oraz czynnik ludzki - ma to ścisły związek z pierwszym - lojalność Polakó,Węgrów i Słowaków związana była z polityką tych państw
Co ma z tematem twoja niechęć do warszawiaków ?
Studiowałem co prawda na UW ale uważam się za POZNANIAKA i wszędzie głoszę chwałę wielkopolskich pułków tłumiących majową rebelię.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
VanKrawiec
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 14.939

 
 
post 2/03/2006, 11:07 Quote Post

Churchil tak komentował podpisanie układu monachijskiego:

"Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także.."

A tak wyglądają wspomnienia jednego z członków czeskiej delegacji, którego notabene nie wpuszczono na salę obrad:

"[...] Pan Chamberlain w krótkim słowie wstępnym wspomniał o zawartym właśnie układzie i wręczył [nam] do przeczytania tekst układu[...]. Dodał wyraźnie, że nie oczekują od nas żadnej odpowiedzi, że uważają plan za przyjęty[...]. Pożegnalismy się i wyszliśmy. Rebuplika Czechosłowacka w granicach z 1918 przestała istnieć."
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

27 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej