|
|
Co sądzicie o ataku wojsk NATO na Serbię
|
|
|
|
Nawet jeśli jedyną przyczyną ataku na Serbię było dąrzenie USA do zdominowania Bałkanów i ograniczenia tam wpływów Rosji, to uważam to za całkowicie wystarczający powód.
Rosyjskiego niedźwiedzia trzeba walić po łapach, bo inaczej wsadzi je wszędzie. Mam nadzieję, że ich kolonialne imperium nareszcie się rozleci i Rosja skurczy się do granic etnicznych. Tak będzie lepiej dla Polski, Ukrainy, Białorusi, Litwy, Łotwy, Estonii, Gruzji, Mołdawii i wielu innych państw.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Rosyjskiego niedźwiedzia trzeba walić po łapach, bo inaczej wsadzi je wszędzie. Mam nadzieję, że ich kolonialne imperium nareszcie się rozleci i Rosja skurczy się do granic etnicznych. Tak będzie lepiej dla Polski, Ukrainy, Białorusi, Litwy, Łotwy, Estonii, Gruzji, Mołdawii i wielu innych państw. A ja mam nadzieję, że nie rozleci się. Jak rozleciało sie Csarstwo Rzymskie w Vw n.e. to dopiero pod koniec XVw powstał jaki taki porządek. Jak upadło Cesrastwo Rosyjskie w 1917r, to świat sie trochę wyprostował w 1989r. Upadki mocarstw nie są zadnym dobrodziejstwe, szczególnie dla ich byłych sąsiadów. A tak Ad Rem skąd ta wiara w altruizm amerykanów.
|
|
|
|
|
|
|
|
no toż właśnie napisałem, że nawet jeśli chcieli załatwić swój brudny interes. Wolę amerykańskie brudne interesy od rosyjskich...
Wybacz Nosicielu Sarissy, ale Twój pogląd na sredniowiecze jest dość archaiczny - powiedziałbym nawet, że XVIII wieczny, panu Woltrowi by pasował. Jednak od jakiegoś czasu nie jest powszechnie obowiązujący (oględnie mówiąc). Radzę go zweryfikować.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 8/10/2005, 1:45) no toż właśnie napisałem, że nawet jeśli chcieli załatwić swój brudny interes. Wolę amerykańskie brudne interesy od rosyjskich...
No to ładnie, zdrajco słowiańszczyzny... Nie wolę brudnych interesów ani Gringos ani Rosjan. Te "danie po łapach" to setki ofiar bombardowań (oczywiście "przypadkowych"), skarzona ziemia i zwycięstwo nacjonalistycznych Albańczyków. Dzieki wam Gringos Zgodzę się, że Rosja powinna sie skurczyc do granic etnicznych ale nie chce by była słaba. Gringos zaraz by się rzucili jak na tanią jatkę Polacy zamiast wspierać swych slowiańskich braci to podlizuja sie Gringos Udana propaganda zachodu, nie ma co...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(siristru @ 11/11/2005, 4:04) No to ładnie, zdrajco słowiańszczyzny... Nie wolę brudnych interesów ani Gringos ani Rosjan. Te "danie po łapach" to setki ofiar bombardowań (oczywiście "przypadkowych"), skarzona ziemia i zwycięstwo nacjonalistycznych Albańczyków. Dzieki wam Gringos Zgodzę się, że Rosja powinna sie skurczyc do granic etnicznych ale nie chce by była słaba. Gringos zaraz by się rzucili jak na tanią jatkę Polacy zamiast wspierać swych slowiańskich braci to podlizuja sie Gringos Udana propaganda zachodu, nie ma co...
Tez nie jestem za upadkiem Rosji - za jakies 20 lat bedziemy potrzebowali bufora miedzy Nami a Chinami...
Jakos ci twoi slowianscy bracia nie pala sie do wspierania ich slowianskich braci - w tym przypadku Polakow... A to ceny gazu wzrosna, a to zabronia importu miesa bo jest beee, a to zabronia importu produktow roslinnych bo nie ma hologramow...
Zycze im tak samo jak oni nam...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(siristru @ 11/11/2005, 12:52) Zresztą czy nam Słowianom powinno zależeć na osłabieniu Słowiańskiego państwa. Czy świadomość etniczna w Polakach jest już tak znikoma? Wojna w byłej Jugosławii była tragedia całej slowiańszczyzny bo świadczyła o rozpadzie więzi między państwami i narodami słowaińskimi Wojna w byłej Jugosławii udowodniła, że NATO może być narzędziem w walce polityczno-ekonomiczną. Pierwsze słyszę, by we współczesnej polityce kierowano się względami językowymi, a nie ekonomicznymi. To jakieś plemienne widzenie świata! Trzymać się ze Słowianami, wypiąć się na nie-Słowian, bo... bo co??
Jest mi dokładnie obojętne, czy moj sąsiad jest Słowianinem, czy nie, wolę natomiast, by podzielał mój system wartości, bo wowczas łatwiej z nim nawiążę dialog.
Co za różnica, czy sąsiednie państwo jest słowiańskie, czy nie? Dlaczego ten właśnie czynnik miałby decydować według Ciebie o polityce: czy to przyjaznej, czy tez niechętnej?
I jeszcze powtórzę za Tuxmanem: "Jakos ci twoi slowianscy bracia nie pala sie do wspierania ich slowianskich braci - w tym przypadku Polakow... rolleyes.gif" I w ogóle jakichkolwiek słowiańskich braci, za wyjątkiem reżimu Łukaszenki... Czy możesz podać jakieś przykłady wielkiej miłości Rosjan do sąsiadów? Słowian i nie-Słowian?
|
|
|
|
|
|
|
Roki
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 5.264 |
|
|
|
|
|
|
Słowianie, nie-słowianie a co to za różnica? Moim zdaniem Polska i reszta państw UE powinni dążyć do ujednolicenia polityki i ekonomii całej Uni Europejskiej. I mieć swoje wspólne zdanie na temat spraw 'pozaeuropejskich' niezależne od Rosji czy Amerykanów. Nie powino być takich incydentów jak z tym Gazpromem czy Wojną w Iraku że połowa europy wysyła i popiera wojnę a druga połowa nie. ale widze ze powoli sie robi offtop
|
|
|
|
|
|
|
|
Na poziomie polityki państwowej i międzypaństwowej nie ma oczywiście względu na zagadnienia etniczne, szczególnie gdy idzie o państwa wielonarodowe. Ale osobiście swobodniej mi pogadać,wypić i pośpiewać z Rosjaninem lub Serbem niż z Niemcem czy Holendrem. I nie chodzi tu tylko o znajomość języka. A o Słowiankach pogadamy może gdzie indziej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 7/10/2005, 23:45) no toż właśnie napisałem, że nawet jeśli chcieli załatwić swój brudny interes. Wolę amerykańskie brudne interesy od rosyjskich... O gustach się nie dyskutuje.
QUOTE Wybacz Nosicielu Sarissy, ale Twój pogląd na sredniowiecze jest dość archaiczny - powiedziałbym nawet, że XVIII wieczny, panu Woltrowi by pasował. Jednak od jakiegoś czasu nie jest powszechnie obowiązujący (oględnie mówiąc). Radzę go zweryfikować. Dyskusja staje sie enigmatyczna. Przedstaw te nowoczesne poglądy. Chętnie się z nimi zapoznam. A wtedy będę mógł się bronić, bo na razie z twojej strony to tylko bezpodstawny zarzut. A jeśli nie chce Ci się pisać, podaj przynajmniej literaturę. Swojej nie musze Ci przedstawiać, Monsieur Voltaire widzę, że znasz.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja mam pytanie:
Czy Panowie wolą wojnę prewencyjną na Bałkanach, czy (ryzyko)* kolejny ogólnoświatowy konflikt?
*uzyłem tego słowa w nawiasie, bo dość niedobrze oddaje sens zdania.
Ja wolę dyktaturę USA, tudzież NATO, które wyzwoli, zrobi porządek i sobie pójdzie. W Serbii zrobiono jeden błąd. USA oddało władzę ONZetowi i Europie. Efekty widać było przez 5 lat.
A gdyby NATO nie zareagowało. Nie wiem. Jednak po pierwsze naruszyłoby jeden ze statutowych punktów, stanowiący iż wojska Paktu mają OBOWIĄZEK zapobiegać wojnie oraz jej ewentualnemu rozszerzeniu się na skalę globalną. I tu słowo "ewentualnemu" (jak wcześniej "ryzyko") ma kluczowe znaczenie. A wiadomo, że Bałkany zawsze były i będą terenem, o który lubi zabiegać kilka państw.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ja wolę dyktaturę USA, tudzież NATO, które wyzwoli, zrobi porządek i sobie pójdzie. W Serbii zrobiono jeden błąd. USA oddało władzę ONZetowi i Europie. Efekty widać było przez 5 lat. Stany Zjednoczone zrobiły to rozmyślnie. Najtańszym rozwiązaniem, tzn ograniczenia krwi ludzkiej po swojej stronie (czytaj nie zniechecać do siebie wyborców we włsnym kraju) była ofensywa powietrzna. USA i jego sojusznicy pamiętali doskonale jak zęby sobie w Jugosławi połamał Hitler, gdy trzeba było tam utrzmywać znaczne siły wojskowe. Jugosławia w przeciwieństwie do Iraku to kraj wybitnie górzysty i lesisty. Oddziały partzanckie lub drobne oddziały wojskowe mogą sie tam czuć w miarę bezpiecznie. I mogą skutecznie paralizować ruchy okupanta.
QUOTE A gdyby NATO nie zareagowało. Nie wiem. Jednak po pierwsze naruszyłoby jeden ze statutowych punktów, stanowiący iż wojska Paktu mają OBOWIĄZEK zapobiegać wojnie oraz jej ewentualnemu rozszerzeniu się na skalę globalną. I tu słowo "ewentualnemu" (jak wcześniej "ryzyko") ma kluczowe znaczenie. Tyle, że już nie wiadomo kjaka nacja w krajach byłej Jugosławi popełniła wieksze zbrodnie.
QUOTE Ale osobiście swobodniej mi pogadać,wypić i pośpiewać z Rosjaninem lub Serbem niż z Niemcem czy Holendrem. Lub próbować porozmawiać z najwiekszymi bufonami Europy Chorwatami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Stany Zjednoczone zrobiły to rozmyślnie. Najtańszym rozwiązaniem, tzn ograniczenia krwi ludzkiej po swojej stronie (czytaj nie zniechecać do siebie wyborców we włsnym kraju) była ofensywa powietrzna. USA i jego sojusznicy pamiętali doskonale jak zęby sobie w Jugosławi połamał Hitler, gdy trzeba było tam utrzmywać znaczne siły wojskowe. Jugosławia w przeciwieństwie do Iraku to kraj wybitnie górzysty i lesisty. Oddziały partzanckie lub drobne oddziały wojskowe mogą sie tam czuć w miarę bezpiecznie. I mogą skutecznie paralizować ruchy okupanta.
wojna zawsze jest cyniczna. A USA pragmatyczni. Pamiętali też Wietnam i to jaką klęską była pomoc temu państwu. Pamiętali również I Wojnę Światową, potem i IIgą, kiedy musieli Europę wyzwalać i ją mocno wspierać (nie mówię tu o korzyściach). NATO, zgodnie z hAamerykańkim pragmatyzmem MA ZAPOBIEKGAĆ, nie udawać że nie widzi, jak pomniejsze mocarstwa i oranizacje Europy.
QUOTE Tyle, że już nie wiadomo kjaka nacja w krajach byłej Jugosławi popełniła wieksze zbrodnie.
Tak, na pewno przy konflikcie ogólnoeuropejskim byłaby to kluczowa kwestia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Sam stawiam sobie pytanie, czy suwerenność państwowa może podlegać jakiejkolwiek zewnętrznej ingerencji, czy też niewzruszalna powinna być zasada, iż organizacja państwowa wraz z jego granicami żadnej w swoje sprawy ingerencji podlegać nie może? Teoretycznie państwa należące do ONZ podlegają pewnemu samoograniczeniu (samo członkostwo oznacza przestrzeganie pewnych wspólnych zasad). Państwa winny np. wypełniać rezolucje tej wzniosłej instytucji – suweren zostaje niejako wbrew swojej woli zmuszony do określonego działania na własnym terytorium..Jest to ingerencja. Niestety słowo teoretycznie znalazło się nieprzypadkowo w mojej wypowiedzi. ONZ jest bowiem w praktyce organizacją martwą, upolitycznioną, skorumpowaną i z zasady niezdolną do pragmatycznego działania. W praktyce, aby postanowić cokolwiek poważnego, potrzebna jest zgoda wszystkich państw z prawem veta. ( Niemożliwe, bo interesy tych państw są rozbieżne). W praktyce, np. Irak z premedytacją nie wypełniał ani jednej z kilkuset rezolucji – i co, ano nic. Problem polega na tym, że ONZ podobnie jak wcześniej LN nie jest w stanie wypełniać swojej misji. Być może PLANETA ZIEMIA wykształci kiedyś jakiś sensowny i sprawny model współdziałania i współograniczania narodów. Na razie daleko do tego.
Na razie mamy samozwańczego żandarma Świata, jakim są Stany Zjednoczone. USA stały się w praktyce jedynym państwem posiadającym odpowiednie możliwości techniczne, organizacyjne i militarne do wymuszania określonego,pożądanego dla siebie porządku rzeczy na Świecie. Brak USA tylko jednego najczęściej – mandatu ONZ. Amerykanie wykonując poruszenia bez zgody organizacji ONZ dokonali niebezpiecznego precedensu. Nawet, jeżeli założyć, że działania Armii USA były ze wszech miar pożądane, przynosiły dobre skutki – to niestety precedens miał miejsce. Co będzie, jeżeli podobnie zaczną postępować Rosja i Chiny?! Putin ciągnącą się wojnę w Czeczenii już przechrzcił w krucjatę antyterrorystyczną! Lecz z drugiej strony fasadowość ONZ powoduje, że jako ludzkość nie robimy wobec dziejącego się zła nic, albo stawiamy zasłonę dymną działań pozorowanych tylko kojących sumienia cywilizowanej Europy. Kwadratura koła.
Ingerencja USA w wojnę na Bałkanach przyniosła po prostu dobre skutki.Zahamowała konflikt, doprowadziła do pewnej równowagi stron i rozmów, położyła podwaliny pod pokój(nawet, jeżeli wymuszony)-a najważniejsze, ograniczyła liczbę śmiertelnych ofiar wojny. Niezbity fakt jest taki. Militarnie USA są niezwykle skuteczne, precyzyjne bombardowania, znakomicie wyszkolone jednostki itd., ale faza po wojnie, po teoretycznym zakończeniu działań militarnych jest niestety zmorą dla strategów amerykańskich i dla całej światowej klasy politycznej. Łatwiej człowieka zabić, niż zmienić jego poglądy. Kto wie, czy gdyby nie USA w najbliższych wiadomościach nie byłoby makabrycznych relacji z Bałkanów. Gwałt, śmierć, obozy koncentracyjne, płaczące dzieci, rachunek krzywd już nie do wyrównania. Kolejna rezolucja ONZ, kolejni wysłannicy tej organizacji, zbiórka lekarstw i ubrań - a my zdążylibyśmy się już do tego wszystkiego przyzwyczaić.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam sie z przedmówcą.
I uważam, że żandram zwasze był i zawsze będzie. I bardzo się ciesze, że są nim USA. Bo jeśli nie USA, to kto?? Rosja?? Chiny???? Panie Boże uchowaj. Kacapską nahajkę poznaliśmy już nie raz, o tym, jak wyglądałąby dominacja Państwa Środka, wolę nie myśleć.
Sarissoforoi - tu nie o gusta chodzi, jeno o o sposób realzowania swoich interesów. Bo puki co jaoś nie zauważyłem, aby Rosjanie pompowali w Czeczenię miliardy dolarów. Albo żeby Amerykanie eksterminowali Irakijczyków. Czy też żeby Rosjanie cackali się, oszczędzając meczety i niekiedy tracąc z tego powodu własnych żołnierzy. Nic mi też nie wiadomo o Amerykanach, którzy siedzą w więzieniu za to, że im się nie podoba polityka Busha. Jeśli nie widzisz tych subltelnych różnic w sposobie sprawowania hegemonii przez pewne państwa, to bardzo mi przykro...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|