|
|
Najbardziej "zwariowani" władcy, Czyli: kto był najokrutniejszy ?
|
|
|
|
Kto był najbardziej "zwariowanym" władcą ? Kto prowadził najgorsze rządy, największy terror ? Kaligula, Neron, czy może ktoś inny ? Proszę o odpowiedzi !!
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
moja propozycja: Le Long Dinh (984-1009), władca Wietnamu 'Cesarz, Znający Niebo, z Woli Losu Obdarzony Boskimi zdolnościami w Sprawach Wojskowych i Cywilnych, Mądry i Potężny, Naśladujący Niebo i Czczący Tao, Wielki Imperator Promieniejący Blaskiem, Uwielbiany Syn' -oto jak chciał być nazywany lista jego występków: -zabił swego brata, prawowitego następcę tronu po jego 3 dniach panowania -lubił zabijać ludzi (to oczywiste) -skazanego obwiązywano trzciną i palono -lub siekano tępym mieczem -w czasie odpływu kazał zapędzić ludzi do zagrody zbudowanej na brzegu morza, a gdy nastąpił przypływ, poziom wody zaczął się podnosić i wszyscy ludzie się utopili -drapał głowę nadwornego kapłana Quat Mao tak, żeby zranić go jak najbardziej -na jego oczach gotowano farsz z żywych jaszczurek i kazał dworzanom to jeść na wyścigi
niespodziewanie zmarł w wieku 25 lat na hemoroidy... jakaś sprawiedliwość musi być!
|
|
|
|
|
|
|
|
Nazija naprowadzila mnie geograficznie na inny przyklad:
Pol-Pot pokazal jak moze wygladac w praktyce marsizm, ktorego nie ucza jacys zacofani Rosjanie, czy dzicy Chinczycy - lecz o ktorym mozna sie dowiedziec na samej Sorbonie...
odrazu efekt - 2.000.000 kambodzanskich duszyczek...
...przepraszam: kampuczanskich
|
|
|
|
|
|
|
bax
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 55 |
|
Nr użytkownika: 2.037 |
|
|
|
|
|
|
Skoro już podajecie przykłady nie związane ze starożytnością, to od siebie dorzucę jeszcze Iwana Groźnego. Koleś był naprawdę opętany manią prześladowczą. Mimo, że we wczesnych latach panowania był niezłym (jak na owe czasy i warunki) władcą to w miarę upływu lat w obawie przed utratą tronu i spiskiem bojarów wprowadził i usankcjonował okrutny terror tzw. opricznina (np. wbijanie na pal, rozrywanie końmi i gotowanie w oleju oponentów, itp.), stworzył sobie przyboczną gwardię, która ścigała prawdziwych i wyimaginowanych wrogów cara po całym państwie, no i zamordował własnego syna (ponoć w obawie przed przejęciem przez niego władzy). Ciekawa postać...
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro piszemy o wszystkich władcach, to temat przenoszę do Historii Ogólnie.
|
|
|
|
|
|
|
kosmatek
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 2.228 |
|
|
|
|
|
|
to może jeszcze Vlad Tepes - pierwowzór Draculi? też nieźle sobie radził.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do Iwana to wiążą się z nium ciekawe opowiadania. Otóz potrafił on organizowac uczty w których jedzenie było jedynie aperitifem do dalszej części gdzie głównym daniem było wbicie 30 osób na pal. Na pal trafił jeden z bojarów który przed śmiercia mógł sobie obejrzeć jak pułk wojska gwałci jego matkę. Nie wiele lepszy był jego syn Dymitr, którego ulubiona zabawa było obdzieranie kotów ze skóry lub rzucanie ich z wierzy a następnie obserwowanie jak ładnie roztrzaskał sie o skały. Na ich obrone moge powiedziec że najprawdopodobniej byli psychicznie chorzy.
|
|
|
|
|
|
|
Rokoszanin
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 2.247 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Tia, miał facet wyobraźnię Co ciekawe dzisiaj Rosjanie uważają go za jednego z najwybitniejszych władców. Może dlatego, że traktował jak mu się podobało nie tylko swoich poddanych, ale także przedstawicieli innych państw. W końcu potrafił więzić poselstwa, do Batorego pisał per "ty", a własnego sojusznika - królewicza duńskiego Magnusa zdarzało mu się policzkować. Że już nie wspomnę o tym co się działo z jeńcami wojennymi... Niemców to kazał gotować w kotłach
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmmm...a dlaczego wszyscy zapomnieli o Adolfie Hitlerze, i Józefie Stalinie ??
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
wielu ich było na przestrzeni dziejów, aż mi się nie chce wymieniać...
a z "nie-władców" bliska krewna naszego Stefana Batorego -Elżbieta. Ta to miała nawalone w główce dopiero. No ale gdyby nie ona to by nie powstał pewien znakomity skandynawski zespół metalowy...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(seba1984pce @ Nov 19 2004, 12:39 AM) Co do Iwana to wiążą się z nium ciekawe opowiadania. Otóz potrafił on organizowac uczty w których jedzenie było jedynie aperitifem do dalszej części gdzie głównym daniem było wbicie 30 osób na pal. Na pal trafił jeden z bojarów który przed śmiercia mógł sobie obejrzeć jak pułk wojska gwałci jego matkę. Nie wiele lepszy był jego syn Dymitr, którego ulubiona zabawa było obdzieranie kotów ze skóry lub rzucanie ich z wierzy a następnie obserwowanie jak ładnie roztrzaskał sie o skały. Na ich obrone moge powiedziec że najprawdopodobniej byli psychicznie chorzy.
Chyba przesadziłeś. Nie wierzę Iwan Gróźny był chory psychiczxnie i większość osób to wie, jednak czy jego czyny po uczcie osiągały az takie stadium opętania? No czytałem o truciznach i karach smierci ale aż takich! Mógłbyś podać gdzie to przeczytałeś?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(bax @ Nov 18 2004, 02:32 PM) no i zamordował własnego syna (ponoć w obawie przed przejęciem przez niego władzy).
Ja słyszałam, ze zabił dlatego, że syn stanął w obronie swojej żony, do której dobierał się teść - lubieżnik Do kolekcji szlonych władców dorzucam Henryka VIII. A co - miało się tych kilka małżonek
|
|
|
|
|
|
|
sadat
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 62 |
|
Nr użytkownika: 3.394 |
|
|
|
|
|
|
zwariowany to byl wladca "Cesarstwa" Srodkowoafrykanskiego, a wiec slynny cesarz Bokassa, ktory raz ze mial zupelnego fiola na punkcie Napoleona (stad tez jego tytul), choc dzisiejsza Republika jest najbiedniejszym krajem Afryki zyl i urzedowal w stylu godnym swej tytulatury, a do tego mordowal na potege swych ziomkow. Na obiad jako swoisty przysmak uwielbial male palce od rak, tak wiec zapewne niejeden jego poddany zostal ich pozbawiony (czesto razem z zyciem). Wariat, a do tego ze wzgledow politycznych wspierany po cichu przez Francje. Wstydu nie maja te zabojady!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja bym dodał jeszcze takiego jednego "mocarza" jakim był Mao Zedong.. on i jego popłuczyny do dziś mordują miliony Chińczyków.. opinia tego nie dostrzega, bo w kraju 1 miliarda ludzi.. zniknięcie miliona to tylko coś w granicy błędu statystycznego
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|