Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
19 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wazowie, Czym zawinili?
     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 7/10/2007, 12:32 Quote Post

QUOTE
Nie trzeba się było starać, bo nasi wrogowie sami nadawali jej taki ton. Chmielnicki mordował katolików i palił kościoły, sam robił z tego wojnę z katolicyzmem. Tak samo Szwedzi - ci pogrążyli się oblegając Jasną Górę. Myśmy wojen z protestantyzmem nie robili, oni robili wojny z katolicyzmem.


W bibli jest napisane, że jak ktoś nas uderzy w policzek, trzeba nastawić drugi, a nie stosować metodę oko za oko.

Jedną z najwybitniejszych postaci kobiecych zasłużonej nie tylko dla ruchu protestanckiego, ale i dla polskiej nauki, była królewna Anna Wazówna (1568– 1625), córka Jana III Wazy i Katarzyny Jagiellonki. Była ona Szwedką, która większość swego życia spędziła w Polsce. Wychowano ją na katoliczkę, ale później za sprawą macochy przeszła na luteranizm. Mimo odmiennego wyznania łączyła ją gorąca zażyłość z bratem, Zygmuntem III Wazą, który był zagorzałym katolikiem i ostro występował przeciwko protestantom. Ponadto była ulubienicą Anny Jagiellonki, która również z uporem broniła wiary katolickiej. Królewna Anna próbowała urządzać nabożeństwa luterańskie na Wawelu, co jednak przysporzyło jej wielu wrogów i spotkało się ze sprzeciwem polskich biskupów. Prawdopodobnie wymuszono na królu decyzję, aby jego siostra opuściła Wawel. Zygmunt nadał jej wtedy starostwa brodnickie i golubskie

http://www.anthropos.us.edu.pl/anthropos2/texty/zdechlik.htm

Głównym protektorem przeciwreformacji polskiej był król Zygmunt III. Pochodził on z ewangelickiej, szwedzkiej dynastii Wazów, ale wychowała go po katolicku matka, Katarzyna Jagiellonka (XV, A, 1 a), na którą wywierali duży wpływ jezuici. Wyniesiony na tron polski przez kanclerza Zamoyskiego, zachowywał aż do „sejmu inkwizycyjnego" w r. 1592 bezstronność w sprawach wyznaniowych; potem popierał gorliwie przeciwreformacyjną działalność jezuitów. Pomijał ewangelików przy obsadzaniu urzędów, a wynosił przyjmujących katolicyzm. Gdzie przynęty nie działały, stosowano terror. Tłumy, podburzane przez jezuitów, napadały na szkoły, kościoły, nawet na pogrzeby innowiercze, a sądy nie zabezpieczały należytej obrony gnębionym. Wyznaczały napastnikom drobne kary lub nawet puszczały ich wolno. Gdy zaś sędzia zastosował słusznie ostrze prawa, to wszechwładne stronnictwo jezuickie umożliwiało winowajcy ucieczkę lub wyjednywało ułaskawienie. W Polsce nie było wojny wyznaniowej, ale nieustanne zaburzenia i gwałty wyznaniowe za Zygmunta III wniosły w życie państwowe dawnej Polski więcej rozstroju, niż byłaby mogła wnieść prawdziwa wojna wyznaniowa. Równocześnie byli jezuici mistrzami propagandy i mieli natchnionego wodza w kaznodziei nadwornym Zygmunta III, Piotrze Skardze. Wpływu jego nie zdołali sprzeciwważyć epigonowie reformacji polskiej, spośród których pozostawili po sobie cenne postylle: Grzegorz z Żarnowca i Samuel Dombrowski. Osłabiały też ewangelicyzm polski walki z arianami (XVI, l a) i wznowione mimo Ugody Sandomierskiej waśnie pomiędzy Kościołem luterskim 2 jednej, a zjednoczonym Kościołem reformowanym i czeskim z drugiej strony. Waśni tych nieszczęsnych nie potrafiły zażegnać wspólne synody wyznań ewangelickich w Włodzisławiu w r. 1583 i w Toruniu w r. 1595, ni synod ogólnoewangelicki, odbyty w roku 1599 w Wilnie, gdzie dyskutowano plan unii z Kościołem wschodnim. Polska myśl reformacyjna występowała jednak jeszcze na tych synodach z wielką siłą.

Jak tonący chwyta się brzytwy, tak ewangelicy polscy z początkiem XVII wieku zrobili krok fatalny. Część katolików, niezadowolona z konszachtów politycznych Zygmunta III z Habsburgami, podniosła przeciw niemu bunt pod wodzą Zebrzydowskiego. Ewangelicy, rozgoryczeni istniejącymi stosunkami, przyłączyli się z Januszem Radziwiłłem na czele do rokoszu. Rokosz został stłumiony. Zebrzydowskiemu i katolikom przebaczono, lecz nie przebaczono ewangelikom. Pod pozorem tępienia, a następnie karania buntu spalono, zburzono i odebrano ewangelikom w latach od 1606 do 1610 dwie trzecie kościołów. Była to klęska dziejowa ewangelicyzmu polskiego, podobna do klęski, jaką kilkanaście lat później mieli ponieść na Białej Górze ewangelicy czescy (XV, C, 3). Miarą, jak zmalały wpływy ewangelickie w Polsce za Zygmunta III jest fakt, że w początkach jego panowania zasiadało 32 ewangelików w senacie, a W chwili jego zgonu tylko trzech. Mimo to szukają w Polsce przytułku po klęsce białogórskiej ewangelicy czescy. Ich słynny biskup Jan Amos Komensky (XV, C, 3), naucza w szkole ewangelickiej w Lesznie, którą Rafał Leszczyński przekształcił w r. 1623 w wyższą uczelnię.

http://www.luteranie.pl/www/biblioteka/dhi...ia-buzek/15.htm
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 7/10/2007, 12:43 Quote Post

QUOTE(mate21 @ 7/10/2007, 13:32)
QUOTE
Nie trzeba się było starać, bo nasi wrogowie sami nadawali jej taki ton. Chmielnicki mordował katolików i palił kościoły, sam robił z tego wojnę z katolicyzmem. Tak samo Szwedzi - ci pogrążyli się oblegając Jasną Górę. Myśmy wojen z protestantyzmem nie robili, oni robili wojny z katolicyzmem.


W bibli jest napisane, że jak ktoś nas uderzy w policzek, trzeba nastawić drugi, a nie stosować metodę oko za oko
*



Dobrze, a teraz spójrz z perspektywy Jaremy Wiśniowieckiego (który jak się wkurzył, to stosował te same metody co Chmiel): wpada do Twoich dóbr jakiś chłystek Chmielnicki z wojskiem i morduje Ci ludzie, bydło, pali co popadnie itp. A Ty co robisz? Wyjeżdżasz do niego z chrześcijańskimi ideami? rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 7/10/2007, 12:59 Quote Post

QUOTE
Dobrze, a teraz spójrz z perspektywy Jaremy Wiśniowieckiego (który jak się wkurzył, to stosował te same metody co Chmiel): wpada do Twoich dóbr jakiś chłystek Chmielnicki z wojskiem i morduje Ci ludzie, bydło, pali co popadnie itp. A Ty co robisz? Wyjeżdżasz do niego z chrześcijańskimi ideami?

Jak zwykle w historii, wszystko zaczęło się od sporu o kobietę, żonę Chmielnickiego z wojewodą Czaplińskim
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 7/10/2007, 13:03 Quote Post

QUOTE(mate21 @ 7/10/2007, 13:59)
QUOTE
Dobrze, a teraz spójrz z perspektywy Jaremy Wiśniowieckiego (który jak się wkurzył, to stosował te same metody co Chmiel): wpada do Twoich dóbr jakiś chłystek Chmielnicki z wojskiem i morduje Ci ludzie, bydło, pali co popadnie itp. A Ty co robisz? Wyjeżdżasz do niego z chrześcijańskimi ideami?

Jak zwykle w historii, wszystko zaczęło się od sporu o kobietę, żonę Chmielnickiego z wojewodą Czaplińskim
*



Sam Chmielnicki by wiele nie zdziałał - Kozaków wkurzały działania magnatów kresowych, a o te poczynania trudno winić władców.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 7/10/2007, 13:20 Quote Post

Tylko, że Kozacy, potrzebowali jakiegoś przywodcy,i z prozaicznych powodów się znalazł.
Wracając do Wazów to chcę i zarzucić brak reformy w armii, i zastój gospodarczy, gdy u nas w kraju nic się robiło, w Szwecji stryj Zygmunta zaczął modernizować zacofany, kraj, który w krótce stał na wyższej pozycji od RONu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 7/10/2007, 13:27 Quote Post

QUOTE
Wracając do Wazów to chcę i zarzucić brak reformy w armii


Władysław IV modernizował armię, wprowadzał nowe uzbrojenie itp. Że też nie wspomnę o tym, że to za czasów Wazów, husaria odnosiła największe sukcesy. Przypominam, że Zygmunt III chciał ograniczeń uprawnień hetmańskich (m.in. zniesienie dożywotności tego urzędu), a także scalania wojsk RON. Jan Kazimierz też chciał reform - np. zniesienia veta czy wolnej elekcji (problem w tym, że się chyba niewłaściwie za to wziął).

QUOTE
i zastój gospodarczy


W czasie złotej dekady też?

QUOTE
gdy u nas w kraju nic się robiło, w Szwecji stryj Zygmunta zaczął modernizować zacofany, kraj, który w krótce stał na wyższej pozycji od RONu.


Cóż, działo się tak głównie przez szlachtę. Gdy Władysław IV Waza chciał zwiększenia wojska, to szlachta stanowczo się temu sprzeciwiła obawiając się, że dodatkowe oddziały posłużą za wzmocnienie władzy monarchy, a nie za wzmocnienie siły RON (jakby gwardii królewskiej nie było wink.gif ).
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 7/10/2007, 14:20 Quote Post

QUOTE(Kytof)
Władysław IV modernizował armię, wprowadzał nowe uzbrojenie itp.


Reforma była faktycznie udana - budowa arsenałów artylerii koronnej wywiodła liczbę naszych dział na poziom już nigdy potem nie notowany w I RP. Po kilkunastu latach spokoju na granicach mieliśmy wyszkolone pułki, które wkrótce dały się poznać ze strony bojowej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 7/10/2007, 19:54 Quote Post

Nie wklejaj takich linków mate21 bo aż roi w nich się od bzdur.

Dla przykładu kilka poniżej

QUOTE
Oddziały lisowczyków nie były bynajmniej bandami rabusiów nie związanymi z polską władzą (jak chcą niektórzy polscy historycy), lecz świetnie wyszkolonymi, doborowymi oddziałami przeznaczonymi do zadań specjalnych, uformowanymi przez hetmana wielkiego litewskiego Jana Karola Chodkiewicza, ściśle podporządkowanymi władzy centralnej


Albo to

QUOTE
Pan Jan Karol, postać wybitna w naszej historii (i w historii wszystkich spadkobierców Rzeczpospolitej), genialnie wykorzystując splot korzystnych wydarzeń politycznych, doprowadził, wespół z hetmanem polnym koronnym Stanisławem Żółkiewskim do niezwykłego zaiste zbliżenia Rzeczpospolitej i Wielkiego Księstwa Moskiewskiego. Do sytuacji, w której stosunkowo duża częć elit moskiewskich (mająca władzę) prosiła wręcz Rzeczpospolitę o unię (1610).


Czy też to

QUOTE
Pomijał ewangelików przy obsadzaniu urzędów, a wynosił przyjmujących katolicyzm


Rozumiem, że tonący brzytwy się chwyta, ale wklejanie tekstów gdzie jest pełno przeinaczeń i wręcz bzdur, jedynie po to by podeprzeć kruchą tezę, nie będzie przeze mnie jako moderatora tego działu tolerowane. Szukaj bardziej uznanych, rzetelnych i przede wszystkim obiektywnych źródeł.

QUOTE
Tylko, że Kozacy, potrzebowali jakiegoś przywodcy,i z prozaicznych powodów się znalazł.
Wracając do Wazów to chcę i zarzucić brak reformy w armii, i zastój gospodarczy, gdy u nas w kraju nic się robiło, w Szwecji stryj Zygmunta zaczął modernizować zacofany, kraj, który w krótce stał na wyższej pozycji od RONu.


Jak więc wytłumaczysz chyba największe w naszej historii nowożytnej reformy Władysława IV? No i poproszę przykłady reform Karola IX.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 7/10/2007, 20:10 Quote Post

QUOTE
Królewna Anna próbowała urządzać nabożeństwa luterańskie na Wawelu, co jednak przysporzyło jej wielu wrogów i spotkało się ze sprzeciwem polskich biskupów. Prawdopodobnie wymuszono na królu decyzję, aby jego siostra opuściła Wawel. Zygmunt nadał jej wtedy starostwa brodnickie i golubskie


Annie Zygmunt pozwolił na odprawianie protestanckich mszy na Wawelu, co jest najlepszym dowodem na to, że był tolerancyjny (była chyba nawet groźba klątwy za ten czyn, jednakże król pozwolenia nie cofnął). A Anna wyjechała z własnej woli - stosunek dworu do niej był powalający.
Natomiast co do rozstrojów wyznaniowych - kiedy, gdzie, jak? Prosimy o fakty. A co do rokoszu - skoro Zygmunt tak nie cierpiał protestantów, to dlaczego hetmanem uczynił luterana (a raczej kalwina - dokładnie nie pamiętam)?
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Rejwach
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 46
Nr użytkownika: 34.000

 
 
post 8/10/2007, 18:48 Quote Post


QUOTE
A co do rokoszu - skoro Zygmunt tak nie cierpiał protestantów, to dlaczego hetmanem uczynił luterana (a raczej kalwina - dokładnie nie pamiętam)?


Jak piszę Wisner: Radziwiłł(kalwin) był najpierw właśnie Radziwiłłem, a później kalwinem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 9/10/2007, 12:50 Quote Post

CZy to nie dziwne, że akurat za panowania Wazów, arianie zostali zepchnięci n margines. Nie ma to jak tolerancja i przestrzeganie konfederacji warszawskiej i unii brzeskiej
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 9/10/2007, 15:36 Quote Post

QUOTE(mate21 @ 9/10/2007, 13:50)
CZy to nie dziwne, że akurat za panowania Wazów, arianie zostali zepchnięci n margines.


Zdrada jest zdradą - a taka zdrada arian dokonała się w czasach "potopu".
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 9/10/2007, 20:20 Quote Post

QUOTE
CZy to nie dziwne, że akurat za panowania Wazów, arianie zostali zepchnięci n margines. Nie ma to jak tolerancja i przestrzeganie konfederacji warszawskiej i unii brzeskiej


Arianie zawsze byli na marginesie. A największe z nimi boje prowadzili nie katolicy, lecz właśnie inni protestanci. Dlatego między innymi brak arian wśród sygnatariuszy ugody sandomierskiej.
Zaś co kolega mate21 powie na to, że sami arianie uznawali Zygmunta III za swojego obrońcę?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
mate21
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 830
Nr użytkownika: 17.255

Zawód: poszukiwacz prawdy
 
 
post 10/10/2007, 18:27 Quote Post

Nie dizwię, bo banicja arian nastąpiła w 1658 roku za czaasów Jana Kazimierza, a nie Zygmunta.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Rejwach
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 46
Nr użytkownika: 34.000

 
 
post 14/10/2007, 17:25 Quote Post


QUOTE
Zdrada jest zdradą - a taka zdrada arian dokonała się w czasach "potopu".


Armia koronna(w tym Jan Sobieski) Litwa, Wielkopolska, Ukraina, kolaboracja protestantów-(Zbigniew Wójcik nazwał ten proces "dyplomacją kapitulantów") to wszystko zdrada. Dzisiaj piszę się(o banicji arian) raczej jako o zapłacie NMP i Bogu za obronę przed potopem.Polacy-katolicy uważali tolerancję ojców za oziębłość religijną i uważali ją za jedną z przyczyn klęsk XVII wieku.Na marginesie można dodać, że zastanawiano się nad wygnaniem Żydów, ale podobno jako dzierżawcy(arenda) mieli dość duże długi u magnaterii.Wygnanie arian było więc czystą socjotechniką obiecaną w ślubach lwowskich, która miała wskazać winowajcę porażek wielkiej Rzeczypospolitej i oczyścić sumienia tych co popełnili taki sam występek.

QUOTE
Zaś co kolega mate21 powie na to, że sami arianie uznawali Zygmunta III za swojego obrońcę?


Interesuje się tematyką religijną za czasów Wazów ale o takiej sensacji nie słyszałem.Szczególnie, że za Zygmunta III liczba kościołów protestanckich zminejszyła się o kilkadziesiąt procent.Ciekawi mnie szczególnie źródło tej wiadomości.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

19 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej