Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Front Wojska Polskiego - dlaczego mie powstał ?
     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.571
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/10/2010, 20:31 Quote Post

[QUOTE]Mylisz kolego pojęcia i daty. 1 KPanc powstał na podstawie rozkazu z 4 lipca ( zapewne więc omówiono to z Sowietami wcześniej ), a dyrektywa z 13 sierpnia odnosiła się do formowania Frontu Polskiego i w niej właśnie nie uwzględniono postulowanego przez Żymierskiego utworzenia trzech korpusów pancernych. Co więcej nie uwzględniono również brydag artylerii dalekonośnej i pułków łączności. Tak więc 1 Kpanc, a trzy dodatkowe korpusy pancerne to insza inszość.[/QUOTE]

A to teraz wygląda logicznie niż w poprzedniej twojej wypowiedzi. Czyli po konsultacjach urealniono plany.

[QUOTE]A ja uważam, że niewiele mieliśmy nic do gadania. Nawet, gdybyśmy byli w stanie zmobilizować odpowiednią liczbę ludzi ( nawet oficerów ) i załatwić inne sprawy związane z formowaniem wojsk to co nam po tym jeśli nie mielibyśmy sprzętu ?[/QUOTE]

To co uważasz jest twoją prywatną sprawą. Faktem było jednak to że sprzętu było w brud a nasze jednostki otrzymały etaty lux czyli gwardyjskie.

[QUOTE]Nie wiem ile „technicznie wykształconej młodzierzy” nadającej się do wojska było za linią frontu. Tak czy siak trzeba było się oprzeć na oficerach radzieckich. A nawet Sowieci nie byli w tym względzie niewyczerpani. Zresztą ja to się wcale nie dziwię Stalinowi. Po co dawać sprzęt i ludzi jakiejś tam polskiej armii skoro w tym okresie wojny i z takimi perspektywami co do jej zakończenia lepeij było uzupełniać istniejące już własne jednostki. Dlatego uważam, że takie powody, w tym i polityczne, a może i prestiżowe były powodem nie stworzenia FP. A nie jak ty piszesz brak butów ( bez obrazy upraszczam oczywiście sprawę ). Brak butów był tylko powodem nie stworzenia frontu o jakim zamarzył Żymierski. Oczywiście tak jak piszesz Sowieci mogli stwierdzić, że Polacy nie są w stanie wywiązać się z obowiązań i nie będą w związku z tym uprawiać fikcji. Tyle tylko, że podobnie jak armie polskie na wschodzie nie były czystym odbiciem armii sowieckich tak Front Polski nie musiał być wcale odbiciem frontów sowieckich. A na to już zgody nie było.[/QUOTE]

Wbrew temu co piszesz FWP był nadal formowany. Formowano kolejne dywizje piechoty i jednostki wsparcia. Kończono formowanie MKL. Rozwój broni pancernych ukierunkowano na formowanie nowych pczć i pasów. Czyli nikt w tym braterstwie broni nawet nie pomyślał aby zastopować rozwój WP. Ba nawet po wojnie formowano nowe DP i kończono formować jednostki już formowane. Trwały zaawansowane prace nad wprowadzeniem organizacji korpuśnej armii ogólnowojskowych Wszystkie te fakty raczej przeczą twoim tezą a potwierdzają moje. Jeśli by wojna trwała w 1945 były warunki na utworzenie FWP.

[QUOTE]No tak, ale przecież ktoś te pomocnicze odcinki musi obsadzać. Fornt Polski i tak nie byłby na zasadniczym tylko pomocniczym kierunku. Na cztery samodzielne korpusy pancerne 25 % było polskie, 5, 5 % artylerii, 8 % stanu osobowego i 13 % armii polowych.[/QUOTE]

Tak tylko jak w krótkim czasie stworzyć organa dowodzenia? Przecież 2 AWP weszła na TDW w marcu. Zdawano sobie sprawę że nie ma sensu na wyrywanie ludzi (POPów) z radzieckich sztabów aby tworzyć w sumie niepotrzebny już organ dowodzenia. Bo w sensie propagandowym istniało NDWP a to czy armie polskie zostaną skupione w polskim froncie czy nie nie miało już takiego znaczenia jak w 1944 rou. A na kierunku berlińskim i północnym działały 3 Fronty dowodzone przez najlepszych radzieckich dowódców więc tworzenie kolejnego frontu na tym kierunku w marcu/kwietniu 1945 komplikowało by dowodzenie, zaopatrzenie i zmuszało do skorygowania już istniejących planów operacji Berlińskiej. Po za tym trzeba mieć jeszcze jakiegoś kandydata na dowódce FWP. Żymierski się do niej nie nadawał bo był zdolnym oficerem-ekonomem zajmującym się administracją armii a nie liniowcem.

[/QUOTE]To też piszę o okresie kiedy obie armie przebywały w jednym rejonie, a później zostały rozdzielone. Uważam tylko, że decyzja podjęta została już pod koniec 44 roku w Moskwie.

Tylko że pod koniec 1944 2 AWP nie była jeszcze armią zdolną do działania. Na froncie była tylko 1 AWP która też wymagała uzupełnień. Więc słusznie w październiku 1944 roku zrezygnowano z formowania rachitycznego FWP na rzecz wzmocnienia 1 AWP i sformowania 2 AWP. Żałuje tylko że zamiast korpuśnej i silnej 1 AWP zdecydowano się na dwie małe armie. Ale dzięki temu można był formować odpowiednie jednostki wsparcia, jednostki dla OND itd. I w sumie właśnie ta decyzja w realu a nie moja koncepcja przyczyniła się do dalszego rozwoju WP w 1945 roku. Wszystko zmierzało do tego aby ten front jednak sformować. Tylko wojna skończyła się szybciej. Nie było żadnej decyzji politycznej o nie formowaniu FWP bo WP miała nadal zielone światło na rozwój ilościowy. Czasowo tylko zrezygnowano z tego zamiaru.

[QUOTE]WP na wschodzie było specyficzne. Nie możnja wszystkich rozwiązań sowieckich na siłe przypisywać. Polakom. Wielu zresztą znawców tematu uważa, że rozwiązanie polskie czyli pięciodywizyjna armia bez szczebla korpusu nie była wcale taka zła, a przynajmniej bardziej elastyczna w dowodzeniu ( cokolwiek ma to znaczyć ).[/QUOTE]

Tak tylko jak pokazała bitwa Budziszyńska taki związek operacyjny składający się z 7 ZT (a powinien najwyżej dowodzić 5 ZT) plus jednostki wsparcia plus jednostki wzmocnienia z RKKA to jednak trudno się dowodzi. Zabrakło tu korpuśnej organizacji gdzie poszczególnymi skrzydłami czy odcinkami frontu dowodzili by dowódcy związków taktyczno-operacyjnych.
Rozwój artylerii i broni pancernej ukierunkowany był na ponowne formowanie 3 AWP i FWP. Sama 2 AWP była przygnieciona wsparciem jednostek OND planowanych jako frontowe (KPanc, DArt, 3 BAPpanc itd).

[QUOTE]A kto je miał wśród Polaków ? Pisałem, że ja bym widział Czujkowa. Albo Mourinho bo Smuda odpada [/QUOTE]

Obie strony zdawały sobie że w momencie wejscia kwatery głównej FWP w strefe operacyjną to Żymierski jako NDWP będzie musiał przekazać dowodzenie jakiemuś POPowi najlepiej z polskimi korzeniami z praktyką dowódczą armii lub frontu. Rokossowski takim mikrusem jednak nie chciałby dowodzić a z innych POPów z polskimi korzeniami to może przyszły dowódca WLąd - Popławski?

[QUOTE]No właśnie. A jakie one były ? Otóż ocena gotowości dokonana przez szefa kierownictwa operacyjnego SG WP wyglądała następująco:
- 5 DP gotowa
- 7 DP nie gotowa
- 8 DP gotowa
- 9 DP gotowa
- 10 DP nie gotowa.
A więc 40 % armii nie była gotowa do wysłania na front, a jednak podjęto taką decyzję. Nie pisz o marcu czy kwietniu. Wtedy armia była już w zasadzie na froncie, nie ważne czy na pierwszej linii czy nie. W czasie przemarszów czy w ogóle w czasie pobytu w „polu” można prowadzić szkolenie doskonalące doświadczonej już armii. Szkolenie rekrutów napotka wielkie trudności jeśli w ogóle będzie możliwe. Nie porównuj do Francji skoro jeszcze w połowie styczna w 9 DP 20 – 25 % żołnierzy nie wychodziło na ćwiczenia z powodu braków w umundurowaniu. Bosa armia ? Inspekcje w marcu czy kwietniu ? Nic nie zmieniały. Ktoś podjął decyzję na początku roku o wysłąniu nie wyszkolonej armii. I taka wg mnie została do początku działań. [/QUOTE]

A jaka data jest tej inspekcji ?

[QUOTE]Jakie 10 miesięcy ?[/QUOTE]

Część DP i KPanc oraz jednostek wsparcia formowano od lipca 44.

[QUOTE]A ja nie patrzę krytycznie na odbrązawiaczy bo to jest potrzebne, żeby odkłamać historię LWP. Szkoda tylko, że jest do tego nie wielu chętnych. Krytycznie to trzeba podejść do zmieniaczy historii szczególnie tych, którzy wykorzystują takie działania dla polityki lub propagandy. Czuj, czuj, czuwaj ! Robię to samo[/QUOTE]

Niestety wielu ty odkłamywaczy sami stosują dla siebie wygodną narracje kłamiąc lub naginając fakty. Sądzę że ich czas już minął. 20 lat demokracji to był ich czas. Teraz czas na ludzi którzy dojdą do prawdy z należnym dystansem. Bo to co wyprawiali niektórzy GZP WP i WIHu a potem ci odbrązawiacze powodował tylko mętlik w głowie i wyrządzał tylko krzywdę tej formacji. Ciekawe że historia PSZ poszła w drugim kierunku i mamy do czynienia z zabrązawaniem jej historii. Ale to tylko mój prywatny pogląd.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
M.J.
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 221
Nr użytkownika: 56.347

 
 
post 24/10/2010, 20:44 Quote Post

QUOTE(orkan @ 23/10/2010, 1:31)
Czyli po konsultacjach urealniono plany.
*


Jakich tam konsultacjach ? Odgórna decyzja i tyle.
QUOTE(orkan @ 23/10/2010, 1:31)
To co uważasz jest twoją prywatną sprawą. Faktem było jednak to że sprzętu było w brud a nasze jednostki otrzymały etaty lux czyli gwardyjskie.
*


Mylisz się. Mam tu napisać kiedy przyszedł sprzęt pancerny dla 1 KPanc i dywizji piechoty ? Rzecz jasna, żeby wyszkolić np. kierowców nie trzeba mieć sprzętu w ilości 100 %, ale nie pisz, że było go pod dostatkiem. Podstawowym problemem był brak transportu. Jak jego brak wpływa na szkolenie pisać chyba nie muszę szczególnie w artylerii. Dział i moździerzy 120 mm nie da się nosić na plecach.
QUOTE(orkan @ 23/10/2010, 1:31)
Wbrew temu co piszesz FWP był nadal formowany.
*


Tu też się mylisz. W październiku Bułganin zakomunikował Żymierskiemu, że w roku 44 rezygnują z powstania FWP. Do tematu wrócono w 45, ale tu znów w marcu Stalin oświadczył, że takowego nie będzie. A to co robili Polacy to inna rzecz.
QUOTE(orkan @ 23/10/2010, 1:31)
Jeśli by wojna trwała w 1945 były warunki na utworzenie FWP.
*


To słaby argument. Może, gdyby trwała w 46 byłyby dwa ? Nawet Sowietom skończyłyby się rezerwy ludzkie i w końcu musieliby sięgnąć po mięso armatnie z Polski, Czech, Rumunii itd.
QUOTE(orkan @ 23/10/2010, 1:31)
Czasowo tylko zrezygnowano z tego zamiaru.
*


Jak zauważyłeś wcześniej w związku z moim postem to jest wyłącznie twoja prywatna opinia bez dowodów. To, że rozwijano dalsze jednostki nie znaczy wcale, że FWP musiał powstać.
QUOTE(orkan @ 23/10/2010, 1:31)
A jaka data jest tej inspekcji ?
*


Styczeń 45'.
QUOTE(orkan @ 23/10/2010, 1:31)
Część DP i KPanc oraz jednostek wsparcia formowano od lipca 44.
*


Data rozpoczęcia formowania, a rozpoczęcie szkolenia to dwie różne sprawy. Nie było w 2 AWP żadnej jednostki szkolącej się 10 miesięcy. A już w szczególności dywizji piechoty. 1 KPanc ( choć to odwód NDWP ) rozpoczął szkolenie na początku września, ale też z różnych przyczyn było opóźnione. Braki oficerów, transportu itp. Do końca roku w brygadach było po cztery szkolne czołgi, a jeden z pułków pancernych otrzymał sprzęt dopiero w grudniu. Tak różowo więc nie było. A o dywizjach piechoty to nic nie pisz bo mógłbym tu referat prawie napisać czego brakowało i jak ciężko szło szkolenie.
QUOTE(orkan @ 23/10/2010, 1:31)
Tak tylko jak pokazała bitwa Budziszyńska taki związek operacyjny składający się z 7 ZT (a powinien najwyżej dowodzić 5 ZT) plus jednostki wsparcia plus jednostki wzmocnienia z RKKA to jednak trudno się dowodzi. Zabrakło tu korpuśnej organizacji gdzie poszczególnymi skrzydłami czy odcinkami frontu dowodzili by dowódcy związków taktyczno-operacyjnych.
*


Ale przyznasz, że akurat ta bitwa była pod pewnymi względami specyficzna. Tak małą armię rozciągnięto na zbyt dużej przestrzeni. 1 AWP nigdy takie coś się nie przydarzyło. Jeśli były problemy, na którymś ze skrzydeł wysyłano dla koordynacji kogoś ze sztabu armii.
QUOTE(orkan @ 23/10/2010, 1:31)
Tak tylko jak w krótkim czasie stworzyć organa dowodzenia?
*


Zamiast mocować się w 45 z dowództwami korpusów można było nacisk położyć na dowództwo frontu i 3 AWP.

Ten post był edytowany przez M.J.: 25/10/2010, 9:58
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.571
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 29/10/2010, 10:42 Quote Post

QUOTE
Jakich tam konsultacjach ? Odgórna decyzja i tyle.


Taka urzędnicza przypadłość niezależnie od ustroju. wink.gif

Mylisz się. Mam tu napisać kiedy przyszedł sprzęt pancerny dla 1 KPanc i dywizji piechoty ? Rzecz jasna, żeby wyszkolić np. kierowców nie trzeba mieć sprzętu w ilości 100 %, ale nie pisz, że było go pod dostatkiem. Podstawowym problemem był brak transportu. Jak jego brak wpływa na szkolenie pisać chyba nie muszę szczególnie w artylerii. Dział i moździerzy 120 mm nie da się nosić na plecach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 1/08/2012, 12:40 Quote Post

QUOTE(wolf2 @ 22/10/2010, 18:49)
W 1944 roku  PKWN zarejestrował  5760  oficerów z czego  zmobilizował do czynnej służby wojskowej ponad 4,2 tysiące oficerów (w 1945-sporo więcej ale i kontrolowane terytorium było znacznie wówczas większe a jego ludność o miliony liczniejsza zaś mobilizował już nie komitet ale rząd ). AK wedle stanów kadry oficerskiej z marca 1944 miała na terenie administrowanym jesienią 1944 przez PKWN około 1800(tysiąca ośmiuset) oficerów.


Dopiero teraz to zauważyłem... Czy mogę prosić o źródło informacji, jakoby "AK wedle stanów kadry oficerskiej z marca 1944 miała na terenie administrowanym jesienią 1944 przez PKWN około 1800(tysiąca ośmiuset) oficerów"?
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej