|
|
Stopnie wojskowe w silach zbrojnych II RP
|
|
|
Emilian
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 18 |
|
Nr użytkownika: 17.565 |
|
|
|
Emil Petecki |
|
Zawód: TROLL SPAMER |
|
|
|
|
Kościuszko nie był hetmanem! Był Naczelnikiem!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Emilian @ 9/05/2006, 19:09) Kościuszko nie był hetmanem! Był Naczelnikiem!
nie był też kapitanem USS Enterprice jakieś inne wątpliwości?
|
|
|
|
|
|
|
Homer
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 43 |
|
Nr użytkownika: 20.174 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
W dwudziestoleciu międzywojennym, jak i dzisiaj, najwyższym stopniem wojskowym był marszałek polski. I tak: -19 marca 1920 roku został nim, jako pierwszy, Józef Piłsudski ( w armii austrackiej miał stopień brygadiera, czyli generała brygady, a Rozwadowski marszała polnego(Rozwadowski w WP miał stopień generała broni) -2 maja 1923 roku marszałkiem Polski został Ferdynand Foch -11 listopada 1936 roku marszałkiem Polski został generał armii Edward Rydz-Śmigły (awans na generała armii otrzymał także w listopadzie 1936 roku!).
|
|
|
|
|
|
|
Pancerny
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 27.224 |
|
|
|
|
|
|
Tytuł brygadiera w tym czasie oznaczał pułkownika ktory dowodził brygadą nie mając szlifów generalskich. [/QUOTE]Warto zaznaczyć, że na przytoczonej powyżej stronie internetowej są pewne błędy. Generał z czterema gwiazdkami to generał armii i obecnie stopień ten posiada tylko jedna osoba w kraju,[QUOTE]
Obecnie stopień generała czterogwiazdkowego otrzymuje każdy Szef Sztabu Generalnego-dowódca całego wojska.
No i jeszcze generalissimus w niektórych armiach
|
|
|
|
|
|
|
Miroslawmiro
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 58.517 |
|
|
|
Miroslaw Grela |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
Stopnie i dystynkncje oficerów Kawalerii Narodowe z 1790 -94: brygadier - z haftem przy kołnierzu szlifa z bulionami na l. ramieniu z "3 ławkami złotemi" wicebrygadier -jw z dwoma major- jw z jedną porucznik - na szlifie bez bulionu 4 gwiazdki złote podporucznik - jw 3 gwiazdki złote chorąży - jw 2 gwiazdki złote towarzysz - jw - 1 gwiazdka złota namiestnik - jw i galon 2 - calowej grubości na kołnierzu. (Uwaga: szlify, galony i lufty były srebrne) unteroficerowie i szeregowcy - szlify mosiężne z nicianymi bulionami, nad bulionem szeregowca numer w granatowy na taśmie naszyty.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Miroslawmiro @ 16/09/2009, 9:59) Stopnie i dystynkncje oficerów Kawalerii Narodowe z 1790 -94: brygadier - z haftem przy kołnierzu szlifa z bulionami na l. ramieniu z "3 ławkami złotemi" wicebrygadier -jw z dwoma major- jw z jedną porucznik - na szlifie bez bulionu 4 gwiazdki złote podporucznik - jw 3 gwiazdki złote chorąży - jw 2 gwiazdki złote towarzysz - jw - 1 gwiazdka złota namiestnik - jw i galon 2 - calowej grubości na kołnierzu. (Uwaga: szlify, galony i lufty były srebrne) unteroficerowie i szeregowcy - szlify mosiężne z nicianymi bulionami, nad bulionem szeregowca numer w granatowy na taśmie naszyty.
1790 -94 ... to II RP? muszę znów zapoznać się z chronologią naszych dziejów
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. określenie stopni wojskowych było wynikiem nie tyle powrotu do tradycji ile wzorów przejętych od zaborców i współczesnych armii. I właśnie to mi się nie podoba, patrząc jak bardzo Polacy ignorują swe tradycje chwaląc cudze.
Zamiast generałów powinni być hetmani i regimentarze, zamiast kaprali - towarzysze, zamiast sierżantów - namiestnicy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pseudomiles @ 16/09/2009, 11:44) Polacy ignorują swe tradycje chwaląc cudze. Temat ciekawy, ale nie nowy.
Wojsko! mówią, że polskie! lecz te fizyliery, Sapery, grenadiery i kanonijery! Więcej słychać niemieckich tytułów w tym tłumie Niżeli narodowych! Kto to już zrozumie!
Chyba jednak rozwój techniki (w tym przypadku wojskowej) musi sie wiązać z nową nomenklaturą. Szkoda, fakt.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(teemem @ 16/09/2009, 11:04) QUOTE(pseudomiles @ 16/09/2009, 11:44) Polacy ignorują swe tradycje chwaląc cudze. Temat ciekawy, ale nie nowy. Wojsko! mówią, że polskie! lecz te fizyliery, Sapery, grenadiery i kanonijery! Więcej słychać niemieckich tytułów w tym tłumie Niżeli narodowych! Kto to już zrozumie! Chyba jednak rozwój techniki (w tym przypadku wojskowej) musi sie wiązać z nową nomenklaturą. Szkoda, fakt.
a winni być tylko wojowie i tarczownicy będzie narodowo, tradycyjnie i zupełnie nie-obco
mamy wstydzić się za nie-polsko brzmiących husarzy, ułanów, lancierów i szwolerzerów?
|
|
|
|
|
|
|
|
Rozwój technologii dobra rzecz, ale nie sądzę, by nie było polskich określeń na nowe wynalazki. Dawniej Polacy wymyślili słowa takie jak czołg i samolot, ale gdyby dopiero dziś wynaleziono te maszyny, to jestem pewien, że nadano by im u nas tak polskie nazwy jak armor i erplejn. Dlatego nowe funkcje wojskowe, łączące się z nową technologią, tak samo można określać polskimi słowami. Natomiast dziś zrzyna się obce nazwy, w miejsce wymyślania polskich odpowiedników. Gdyby internet wynaleziono w latach 20-tych, to nie byłoby "offtopów", tylko "tematomyki" na przykład.
Hetman to słowo z niemieckiego. Husarz pochodzi z węgierskiego bądź serbskiego. Ale nic to, bo to wszystko słowa, które były w powszechnym użyciu w okresie oryginalnej, prawdziwej Polski, więc można je tolerować i lubić. Nie mam nic przeciwko zapożyczeniom, byle z umiarem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Problem polskiej terminologii morsko-wojskowej ciekawie przedstawia kmd Eugeniusz (Żeńka) Pławski w "Fala za falą".
Tytułem wprowadzenia - większość oficerów powstającej polskiej floty wojennej miała za sobą służbę we flocie rosyjskiej. Nic dziwnego, że rosyjskie słówka, przekleństwa czy komendy były na porządku dziennym, wielu oficerów lubiło się nawet nimi popisywać. Zarażali się tym także oficerowie nie służący nigdy w rosyjskiej marynarce . Pławski pisze: "Pamiętam jak ktoś zapytał kpt. Kodrębskiego: Gdzie Pan się nauczył tych rosyjskich wyrazów? Jest pan przecież z austriackiej marynarki? A Kodrębski bez zająknięcia: Przecież służę w Polskim Fłotie!"
Inaczej korpus podoficerski i marynarze - ci w większości związani byli z marynarką niemiecką. Pławski pisze o zdarzeniu na mostku kanonierki "Komendant Piłsudski": ... potrafił bez sekundy wytchnienia krzyczeć na wszystkich dookoła, a każde zdanie upiększał wielopiętrowymi rosyjskimi epitetami. W pewnym momencie miarka się przebrała i jeden z podoficerów - Pomorzanin - stanął na baczność, zasalutował i zameldował: Melduję posłusznie, że ja po kacapsku nie rozumiem!
Ponieważ rosyjska marynarka opierała się w znacznym stopniu na wzorach angielskich - propozycje przeszczepienia właśnie angielskiej terminologii i uporządkowania bałaganu zyskiwały najwięcej zwolenników. Wzorując się na podręcznikach angielskich - Mamert Stankiewicz były kapitan rosyjskiej marynarki wojennej i aktualny kapitan polskiej floty handlowej napisał pierwsze polskie regulaminy służby morskiej na statkach cywilnych.
Tymczasem w Marynarce Wojennej szefem Komisji Regulaminowej został gen. Mariusz Zaruski - wielka postać, znakomity taternik, żeglarz i gawędziarz, odważny żołnierz, twórca TOPR-u i polskiego yachtingu.
Pławski (członek owej komisji) wspomina: ...generał zdecydował się (...) "zaznajomić panów z opracowaną przez mnie terminologią morską. Siedzieliśmy i słuchaliśmy jak zaczarowani. Generał wzdrygał się przed naśladowaniem marynarek , używających terminologie obce. Musimy stworzyć terminologię własną ojczystą - stwierdził Zaruski i po pełnym patosu wstępie rzekł: Dlaczego nie moglibyśmy wprowadzić terminologii używanej przez naszą kawalerię i tabory, jak na przykład lejce, postrąki, dyszel, orczyk... Na następne posiedzenie wyjechałem służbowo do Gdyni a Łuszczkiewicz (drugi z członków komisji) zachorował na rozstrój żołądka."
Tak więc na okrętach nie ma dyszla, postrąków, orczyka i lejców, nie ma dyszlowego i woźnicy...
|
|
|
|
|
|
|
mjrzew50
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 59.218 |
|
|
|
Miros³aw Jerzy Rzewuski |
|
Zawód: automatyk |
|
|
|
|
Na zdjęciu z 1929 roku które posiadam mój dziadek Adolf Rzewuski ma naszywki starszego przodownika i podwójną piątkę na rękawie ale był komendantem Policji Państwowej w miejscowości Indura koło Grodna , niestety zamordowany przez NKWD nie wiemy oczywiście do dzisiaj co się z nim stało.
Pozdrawiam Mirosław Rzewuski
A jeszcze jedno w herbie powinno być pięć piór strusich nie trzy , pozdrawiam jeszcze raz MR.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam. Czy sądzicie, że ktoś jeszcze kiedyś dostanie tytuł marszałka Polski w czasach pokojowych. Pozdrawiam.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|