|
|
Powstanie opóźniło zakończenie II WŚ ??
|
|
|
Wahad
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 18 |
|
Nr użytkownika: 79.423 |
|
|
|
|
|
|
Cześć, na lokalnym portalu znalazłem artykuł, w którym autor wysuwa tezę jakoby PW opóźniło zakończenie IIWŚ. Wg. autora ofensywa radziecka miała tylko zwolnić na linii Wisły. Powstanie miało zostać stłumione w znikomym czasie, a wtedy ZSRR kontynuowało by walec w porze letniej tak długo jak bylyby to możlwie zatrzymując sie po zdobyciu Austrii i krajów beneluksu tworząć Wszechrosję zgodnie z planami z 1920roku. Poniżej link do wg. mnie ciekawego artykułu autorstwa mec.Piotra Jana Nasiołkowskiego.
http://tsk24.pl/spotkania-z-historia/10094...an-nasiolkowski
Mam nadzieję, że autor nie będzie miał za złe, że nieco "promuję" jego działalność.
Ten post był edytowany przez Wahad: 4/08/2015, 11:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wahad @ 4/08/2015, 12:51) Cześć, na lokalnym portalu znalazłem artykuł, w którym autor wysuwa tezę jakoby PW opóźniło zakończenie IIWŚ. Wg. autora ofensywa radziecka miała tylko zwolnić na linii Wisły. Powstanie miało zostać stłumione w znikomym czasie, a wtedy ZSRR kontynuowało by walec w porze letniej tak długo jak bylyby to możlwie zatrzymując sie po zdobyciu Austrii i krajów beneluksu tworząć Wszechrosję zgodnie z planami z 1920roku. Poniżej link do wg. mnie ciekawego artykułu autorstwa mec.Piotra Jana Nasiołkowskiego. http://tsk24.pl/spotkania-z-historia/10094...an-nasiolkowskiMam nadzieję, że autor nie będzie miał za złe, że nieco "promuję" jego działalność. Nie, to nie jest wcale takie proste. Istotnie, gdyby Sowieci mieli w tym polityczny interes, to by udzielili Powstaniu Warszawskiemu REALNEJ pomocy i wyzwolili by Warszawę po ciężkich walkach już w sierpniu czy wrześniu '44. Była by to jednak raczej tylko ofensywa lokalna. W VII '44 istotnie wojska radzieckie w ramach operacji Bagration robiły szybkie postępy, wyzwalając znaczną część Polski do linii Wisły. Jednak ich postępy były szybsze, niż posuwanie się pozostających w tyle linii zaopatrzenia. A żeby kontynuować ofensywę, trzeba błyskawicznie podciągnąć w pobliże przesuwającego się frontu amunicję, paliwo dla czołgów, lądowiska dla samolotów itp. Niemożliwością jest dokonanie tego w ciągu kilku dni. Toteż dojście Sowietów do linii Odry już jesienią 1944 roku było raczej nierealne. Zwłaszcza, że jeszcze kilka dni przed wybuchem P. W. Niemcy i tak zaczęli opanowywać sytuację na froncie polskim. W ostatnich dniach lipca pokonali w bitwie pancernej wojska radzieckie pod Legionowem. Choć istotnie wysunięte jednostki radzieckie w końcu lipca zbliżyły się do przedpola Pragi, to jednak od razu się stamtąd wycofały. Ofensywa radziecka już bez powstania zaczęła grzęznąć; jej impet wyraźnie osłabł na przełomie lipca i sierpnia. Raz - wspomniana kwestia zaopatrzenia, dwa - Wisła była istotną naturalną przeszkodą w kontynuowaniu ofensywy. Toteż teorię, że gdyby nie P.W. to wojna by się skończyła o parę miesięcy wcześniej uważam za bardzo karkołomną. Wydaje mi się możliwe nawet wręcz coś odwrotnego: P. W. wiązało znaczne siły niemieckie na wschodzie, które nie mogły być przez to użyte na innych odcinkach frontu wschodniego. A wtedy przecież szybko rozwijała się ofensywa radziecka w Rumunii, w Polsce toczone były walki o przyczółki na Wiśle, na tyłach wojsk niemieckich operowały znaczne siły partyzanckie... Siłą rzeczy osłabiało to niemiecki potencjał na tych pozostałych odcinkach.
Ten post był edytowany przez Lugal: 8/08/2015, 21:27
|
|
|
|
|
|
|
Polak1962
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 36 |
|
Nr użytkownika: 86.334 |
|
|
|
|
|
|
A ja się wciąż zastanawiam czemu tak mało bierze się pod uwagę konferencję w Teheranie z 1943 roku gdzie ustalono, iż Niemcy zostaną podzielone na strefy okupacyjne, a radziecka strefa okupacyjna Niemiec przylegać będzie do Polski, przez którą przebiegały linie komunikacyjne do tej strefy, co de facto przesądzało losy Polski. Przecież to już z góry było wszystko ustalone a mimo to wciąż neguje się sprawę, że Powstanie Warszawskie opóźniło sowiecki marsz na Europę... Pewnie kiedy Armia Czerwona zatrzymała się na przedpolach Warszawy to w tym czasie uzupełniła amunicję, paliwo itp. Oczywiście podchodzą pytania takie jak - czy z taką armią i siłą bez zaopatrzenia Rosjanie przełamali by opór Niemców? a także czy był to częściowy powód braku pomocy (militarnego) dla Warszawiaków? Ale nawet jeśli to Powstanie uratowało Niemców, którzy nie znaleźli się całkowicie pod kontrolą Radziecką, mimo że główna walka była przeciwko III Rzeszy. Moim zdaniem teoria zatrzymania Rosyjskiego walca do podboju zachodniej Europy uważam za mało prawdopodobną. Nie wykluczone, ze tak nie mogło być i wtedy nie wiadomo jakimi torami by przebiegała druga wojna światowa bez PW.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lugal @ 8/08/2015, 22:25) ... Wydaje mi się możliwe nawet wręcz coś odwrotnego: P. W. wiązało znaczne siły niemieckie na wschodzie, które nie mogły być przez to użyte na innych odcinkach frontu wschodniego. A wtedy przecież szybko rozwijała się ofensywa radziecka w Rumunii, w Polsce toczone były walki o przyczółki na Wiśle, na tyłach wojsk niemieckich operowały znaczne siły partyzanckie... Siłą rzeczy osłabiało to niemiecki potencjał na tych pozostałych odcinkach. Właśnie z uwagi na trudną sytuację na przedpolu Warszawy Niemcy początkowo skierowali do tłumienia powstania jednostki policji, SS i formacji kolaboranckich ze wsparciem broni technicznych Wehrmachtu. W tym okresie bojowe jednostki brały udział w zasadzie w opanowaniu i zabezpieczeniu arterii przelotowych. Dopiero po upadku Pragi gdy linia Wisły stała się frontem regularne jednostki WH rozpoczęły intensywne działania przeciwko powstańcom. Niestety nie wiem czy przeprowadzono badania o ile w wyniku PW spadła przepustowość warszawskiego węzła kolejowego. Bo arterie komunikacyjne Niemcy zabezpieczyli dość szybko.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wahad @ 4/08/2015, 12:51) Cześć, na lokalnym portalu znalazłem artykuł, w którym autor wysuwa tezę jakoby PW opóźniło zakończenie IIWŚ. Nie widzę najmniejszego związku pomiędzy wybuchem PW, a datą zakończenia II WŚ.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wahad @ 4/08/2015, 12:51) Cześć, na lokalnym portalu znalazłem artykuł, w którym autor wysuwa tezę jakoby PW opóźniło zakończenie IIWŚ. Wg. autora ofensywa radziecka miała tylko zwolnić na linii Wisły. Powstanie miało zostać stłumione w znikomym czasie, a wtedy ZSRR kontynuowało by walec w porze letniej tak długo jak bylyby to możlwie zatrzymując sie po zdobyciu Austrii i krajów beneluksu tworząć Wszechrosję zgodnie z planami z 1920roku. Poniżej link do wg. mnie ciekawego artykułu autorstwa mec.Piotra Jana Nasiołkowskiego. http://tsk24.pl/spotkania-z-historia/10094...an-nasiolkowskiMam nadzieję, że autor nie będzie miał za złe, że nieco "promuję" jego działalność. Polacy zawsze byli arcymistrzami w dopisywaniu ideologii, do własnej głupoty czy klęsk. Autor tego artykułu zapomniał dodać, ze przez cały sierpień na przedpolach Warszawy toczyły się ciężkie boje, co potwierdzają np. dzienniki bojowe 9 armii Niemieckiej i dane dotyczące strat po obu stronach. Mało kto wie, ze na froncie wschodnim do końca 1944 najwięcej zabitych żołnierzy Niemcy stracili właśnie w sierpniu 44 r. 277465 na podstawie Overmansa -"Niemieckie straty militarne w czasie II Wojny Swiatowej" Do tego momentu tylko w 3 innych miesiącach straty takie wyniosły ponad 100 tys.
Ten post był edytowany przez Miro P: 9/08/2015, 10:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Artykuł P. J. Nasiołkowskiego nie uwzględnia jednego bardzo ważnego aspektu: Słowackiego Powstania Narodowego.
Stalin - politycznie (i w innych aspektach) - poczynając od czerwca 1944 współorganizował to powstanie i oczywiście z tego względu był wielokrotnie bardziej nim zainteresowany niż Powstaniem Warszawskim. Zrobił wszystko by działania dwóch frontów (pierwszego i czwartego Ukraińskich) udzieliły pomocy Powstaniu Słowackiemu. Oczywiście dużo trudniej jest forsować własną wieloaspektową koncepcję niż sabotować koncepcję cudzą czyli koncepcję Powstania Warszawskiego. Tym bardziej, iż forsowanie to przebiegało z niezwykłymi trudnościami i w sumie zakończyło się lekką przegraną.
|
|
|
|
|
|
|
|
Problem w tym iż zaplanowano wyzwolenie warszawy już w sierpniu i całe dowództwo sowieckie uważało że jest to wykonalne. Co więcej nie było gór do forsowania a rzeka była już ze zdobytymi przyczółkami na południe od Warszawy. Samo więc PW nie opóźniło zakończenia DWSu... to Stalin pozwolił by tak się stało z przyczyn politycznych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kamaz73 @ 30/08/2015, 23:15) Problem w tym iż zaplanowano wyzwolenie warszawy już w sierpniu i całe dowództwo sowieckie uważało że jest to wykonalne. Co więcej nie było gór do forsowania a rzeka była już ze zdobytymi przyczółkami na południe od Warszawy. Samo więc PW nie opóźniło zakończenia DWSu... to Stalin pozwolił by tak się stało z przyczyn politycznych. Czy dowództwo sowieckie także zaplanowało przegranie bitwy pod Radzyminem? Przypominam też, że o ile ACz była nad kawałkiem Wisły, to jej spora część dopiero była w okolicach Rygi, jej zdobycie Stalin z kolei opóźniał z jakich powodów? I najważniejsze - czemu niby miał front stanąć z powodu kilkunastu tysięcy nieubzrojonych, nie wyszkolonych prawidłowo partyzantów, skoro po zdobyciu Warszawy mógłby ich z łatwością internować?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Mawr @ 31/08/2015, 8:22) QUOTE(Kamaz73 @ 30/08/2015, 23:15) Problem w tym iż zaplanowano wyzwolenie warszawy już w sierpniu i całe dowództwo sowieckie uważało że jest to wykonalne. Co więcej nie było gór do forsowania a rzeka była już ze zdobytymi przyczółkami na południe od Warszawy. Samo więc PW nie opóźniło zakończenia DWSu... to Stalin pozwolił by tak się stało z przyczyn politycznych. Czy dowództwo sowieckie także zaplanowało przegranie bitwy pod Radzyminem? Przypominam też, że o ile ACz była nad kawałkiem Wisły, to jej spora część dopiero była w okolicach Rygi, jej zdobycie Stalin z kolei opóźniał z jakich powodów? I najważniejsze - czemu niby miał front stanąć z powodu kilkunastu tysięcy nieubzrojonych, nie wyszkolonych prawidłowo partyzantów, skoro po zdobyciu Warszawy mógłby ich z łatwością internować? Zgadzam się. Tak postąpiono z AK po walkach o Wilno i Lwów a dostaw i pomocy dla ZSRR alianci nie przerwali. Nie wiem nawet czy w ogóle podjęli ten temat w rozmowach ze Stalinem. Po Warszawie może by nastąpiły jakieś protesty dyplomatyczne ale nic więcej. Dowództwo radzieckie często prezentowało wręcz nieuzasadniony optymizm. Toczona równocześnie ofensywa na froncie fińskim miała się zakończyć podbojem Finlandii a nieco wcześniej zakończyła się klęską pierwsza próba wtargnięcia do Rumunii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stalin chyba od czerwca 1944 NIE MIAŁ SPRECYZOWANEGO PLANU DZIAŁANIA. Planował niemalże z tygodnia na tydzień w zależności od tego co mu się udawało a co nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mata2010 @ 31/08/2015, 9:39) Stalin chyba od czerwca 1944 NIE MIAŁ SPRECYZOWANEGO PLANU DZIAŁANIA. Planował niemalże z tygodnia na tydzień w zależności od tego co mu się udawało a co nie. Jak dla mnie 10 uderzeń Stalina pewnym sprecyzowanym planem było, a że żaden plan nie wytrzymuje konfrontacji z nieprzyjacielem to inna sprawa.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|