Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlepiej wyposażone sily zbrojne II WS ?
     
Pankracy13
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 44
Nr użytkownika: 8.757

 
 
post 15/09/2005, 14:08 Quote Post

czyli w '39 jak na bardzo młode państwo i jeszcze targane wewnetrzymi i zewnętrznymi problemami mieliśmy bardzo dobryi skuteczny sprzęt (w niezadawalających ilościach)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.552
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 15/09/2005, 14:24 Quote Post

Hej

???

QUOTE(elninio19krk @ 15/09/2005, 12:36)
W Exporcie przeszkodziłą wojna, we wrześniu 39r była gotowa pierwsza seria dla bułgari, o uzbrojeniu "1 k-m PWU wz.33 7,92 mm (500 naboi na k-m), 2 k-m Vickers F 7,92 mm, 700 kg bomb" czeba przy tym zaznaczyć, że samolot mugł spokojnie wziąśc 800kg bomb ale ograniczało to zwrtotnośc w locie.


A możesz powiedzieć skad te informacje?
W eksporcie czego wojna przeszkodziła? PZL-43 był jak najbardziej dostarczany do Bułgarii, łacznie przez kilka lat kilkadziesiąt sztuk, tylko ostatnia partia bodajże 9 egz. nie została wysłana z uwagi na wybuch wojny.
Uzbrojenie jakie podałeś dotyczy polskiego "Karasia" PZL-23. Eksportowy PZL-43 miał 2 stałe km-y (czyli łącznie cztery zamiast trzech). I skąd te informacje o udźwigu??? Ze zsumowania wszystkich wyrzutników smile.gif?
PZL-23 wg instrukcji zabierał łacznie max. 700 kg bomb (6x100 + 2x50 kg) przy starcie z utwardzonego, przygotowanego pasa. Wyrzutnik bomb rzeczywiście miał w nazwie "8x100" czy coś takiego, ale to nie znaczy że faktycznie samolot by tyle zabrał. W realnych warunkach bojowych, we wrześniu 1939 r. "Karasie" operujące z lotnisk polowych zwykle zabierały 4-8 bomb 50 kg.
Eksportowy PZL-43 na życzenie odbiorcy wyposażony był tylko w wyrzutniki bomb o małym wagomiarze (24x10 kg; polskie Karasie też je miały, oprócz tych głównych).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
sebolp
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 56
Nr użytkownika: 7.942

 
 
post 16/09/2005, 9:26 Quote Post

QUOTE
WYmień mi jakiś rodzaj uzbrojenia, który Polska wprowadziła w czasie II wojny światowej


Np. samochód panc. 'Kubuś' w czasie powstania warszawskiego smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Pankracy13
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 44
Nr użytkownika: 8.757

 
 
post 16/09/2005, 9:27 Quote Post

Nie chodzi o pojedyncze modele, ale o masową produkcję...
Budowana broń przez powstańców warszawskich równierz odpada...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.640
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 16/09/2005, 13:58 Quote Post

QUOTE
WYmień mi jakiś rodzaj uzbrojenia, który Polska wprowadziła w czasie II wojny światowej

QUOTE
Nie chodzi o pojedyncze modele, ale o masową produkcję...

Przynajmniej dwa typy granatów: "sidolówka" i "filipinka" produkowane masowo.
PM Błyskawica, konstrukcja oryginalna, nie majaca zbyt wiele wspólnego ze STEN-em, posiadająca kilka wad ale trzeba wziąść pod uwagę że nie mieliśmy możliwości prowadzić badań nad tą bronią z powodów oczywiśćie wiadomyccch - okupacja.
KIS i Behowiec ... też trzeba zaliczyć je do oryginalnych konstrukcji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Pankracy13
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 44
Nr użytkownika: 8.757

 
 
post 16/09/2005, 19:23 Quote Post

to prawda, ale było to w '44, a my skupiamy się na latach do '39...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.640
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 17/09/2005, 13:13 Quote Post

No to trzeba było zadać pytanie:
Wymień jakiś rodzaj uzbrojenia który Polska wprowadziłą przed wybuchem II Wojny Światowej!
I było tego trochę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Eshar
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 75
Nr użytkownika: 8.785

Jan
Stopień akademicki: uczeñ gimnazjalny:P
Zawód: uczeñ
 
 
post 17/09/2005, 13:20 Quote Post

zajączek ja zadałem pytanie o najlepszą armie przed rozpoczęciem II wojny światowej,a nie o sprzęt wyprodukowany przez Polske podczas II wojny światowej.Swoją propozycje możesz kierowaćdo ludzi,którzy wprowadzają wogóle inny temat temu postowi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
dezerter1125
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 42
Nr użytkownika: 9.655

Stopień akademicki: magister ³opatologi
Zawód: zabójca
 
 
post 20/11/2005, 12:34 Quote Post

Moim zdaniem biorąc pod uwage ilość uzbrojenia przypadająca na żołnieża, najlepiej uzbrojona była armia niemiecka. Aby to udowodnić przedstawie stosunek sił w dniu 1 września 1939:
- samoloty
armia polska 435
armia niemiecka 2085
armia czerwona 1800
- czołgi
armia polska 800
armia niemiecka 2800
armia czerwona 6191 (sporo wiecej żołnierzy)
-piechota
armia polska 1,2M
armia niemiecka 1,85M
armia czerwona 1,5M
-działa przeciwlotnicze
armia polska 4000
armia niemiecka 7000
armia czerwona 9140

A jeżeli chodzi o jakość uzbrojenia to stawiałbym na U.S. Army
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 22/11/2005, 10:32 Quote Post

QUOTE
A jeżeli chodzi o jakość uzbrojenia to stawiałbym na U.S. Army

taaaa, zwłaszcza w czołgach w 1939
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
mozajsk
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 11.450

Daniel Malarski
Zawód: Student
 
 
post 30/11/2005, 18:10 Quote Post

Zdecydowanie armia niemiecka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
semek
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 11.579

Mateusz
Zawód: Kierowca
 
 
post 4/12/2005, 11:31 Quote Post

Myśle że najlepiej uzbrojoną armią (jeżeli chodzi o ilość amunicj) byli niemcy, a jeżeli o jakość giwer to Amerykanie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
historyk wojenny
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 49
Nr użytkownika: 9.354

tomasz spociñski
Stopień akademicki: historyk wojenny
Zawód: uczen
 
 
post 4/12/2005, 11:49 Quote Post

Na początku 1939 najlepsza była armia niemiecka. Polska odpada. Byliśmy bardzo dobrze uzbrojeni.... jak na I wojnę światową. Dodatkowo jak we francji mieliśmy przestarzały sposub myślenia. Chodzi mi o to że Naczelni dowudzcy za bardzo wierzyli w swoje umiejętności.Francuzi nie wierzyli w przysłowie "historia lubi się powtarzać" i dostali baty. Ruscy świerzo po czystce ale mieli sporo niezłych projektów.Spawiam na armię niemiecką.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Mikolaj001
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 95.390

Mikolaj Miki
Zawód: artysta sceniczny
 
 
post 27/10/2014, 11:47 Quote Post

Super temat.
Dużo ciekawych rzeczy smile.gif powoli odkrywam to forum
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 1/09/2017, 21:23 Quote Post

Dość leciwy temat, ale można go odświeżyć.

Pytanie niezbyt sprecyzowane, bo inaczej wyglądały armie w 1939 r., inaczej w 1941, a jeszcze inaczej w 1944 roku. Porównywanie A.D. 1939 jest trochę bez sensu, bo jak porównać Wehrmacht, gotowy w miarę do wojny, z taką US Army, będącą na stopie pokojowej?

Niemniej, rozbijmy temat na czynniki pierwsze.

1) Jeśli chodzi o wyposażenie danego żołnierza, to tutaj na głowę biją wszystkich Amerykanie. Ilość umundurowania, wyposażenia, rzeczy osobistych - Wuj Sam bardzo hojnie obdarowywał swoich G.I. na wojnę. Począwszy od mundurów, a kończąc na grach, przewodnikach, słowniczkach, latarkach, zestawach do mycia - nie było chyba rzeczy, jakiej amerykański żołnierz by nie miał, choćby przyszedł z niczym do armii. Zadbano nawet o takie drobiazgi, jak okulary przeciwsłoneczne, zapalniczki i portfele. Organizacja tak sprawna, że dwóch żołnierzy mogło sobie poradzić w warunkach odseparowania od reszty oddziału, mając jeden namiot i kuchenkę na naftę. Do tego pierwsze racje MRE na całą dobę o zróżnicowanym asortymencie. Mundury na dosłownie każdy rodzaj pogody i terenu, każdy żołnierz dostawał cztery-pięć mundurów naraz. W żadnej armii nie było tak bogato.

2) Jednak jeśli chodzi o wyszkolenie, to Amerykanie byli w tyle za innymi armiami, bardzo się to na nich zemściło jesienią 1944 roku. W wyszkoleniu przodowali Niemcy i Finowie. Ci pierwsi wykorzystywali doświadczonych weteranów wielu walk, by mogli przekazać rekrutom jak najwięcej informacji, żeby przeżyć na froncie, dzielili się nowymi technikami z zakresu np. zwalczania czołgów, zaś szkolenie, nawet pod koniec wojny, trwało osiem tygodni, co pozwalało choćby w niewielkim stopniu przygotować rekrutów z HJ - mających przecież jako-takie pojęcie o wojsku - do walki z przeciwnikiem.
Finowie z kolei rekrutowali jednostki na jednym terenie, żołnierze szkolili się na ziemiach, które były im znane, potrafili się poruszać i wykorzystywać własny teren, uczono ich jak ważne jest opanowanie podczas walk.

3) Dbanie o przeciętnego żołnierza - bezapelacyjnie Amerykanie. To, jak ten kraj chronił własnych ludzi, jest godne podziwu, i co lepsze, istnieje do dzisiaj. Każdy jeniec, ranny, czy ukrywający się Amerykanin wiedział, że jego kraj przyjdzie mu z pomocą, że cała armia ruszy, żeby go uratować. GI mógł liczyć na podstawową opiekę medyczną już na szczeblu drużynowym, inaczej niż w innych armiach, system ewakuacji rannych był bardzo sprawny i pozwalał zminimalizować straty.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej